Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekord wpisow....


Rysiu J

Recommended Posts

KSIĘGA VIII: Zajazd.

 

Podkomorzy miał właśnie obalić Pershinga

Gdy wleciał cwałem Hrabia, w dłoni lśni mu klinga

Za nim szlachta szturmuje dwór, kuchnie, piwnice

Gerwazy lewą dłonią pochwycił Soplicę

 

I z okrzykiem Soplico! Giń kanalio chytra!

Odbiwszy główkę wypił Soplicy pół litra

Ale zaraz uczciwie wszystko zwrócił z pluskiem

Padł i zasnął. W następnej księdze przyjdą Ruskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 302,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12921

  • Jajcek

    11240

  • andre59

    10909

  • stukpuk

    10872

Najaktywniejsi w wątku

KSIĘGA IX: Bitwa.

 

Szlachta związana w pęczki leży chłop przy chłopie

Patrząc, jak brzydki Moskal polską wódkę żłopie

Major Płut Telimenę już dosiadał gwałtem

Gdy kwestarz Robak wjechał swoim starym autem

 

I wykrzyknął basem: "Zciągnąć z niej tę carską glizdę!"

Za późno! Płut wystrzelił. Salwa poszła w... izbę

A cała rota jegrów poszła spać do piachu

W następnej księdze nasi będą wiać na Zachód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KSIĘGA X: Emigracja.

 

Nazajutrz wszyscy zbiegli do Napoleona

Tylko ksiądz Robak nie mógł, bo akurat kona

Kona, kona, aż zgłodnał. Zerwał jabłko z krzaka

Nadgryzł je i w środku ... też ujrzał robaka

 

"Cześć kuzynie" - rzekł robak. Ksiądz zasłonił lica

I wyszeptał "spierdalaj, jam Jacek Soplica"

"Wiedziałem - mruknął Sędzia - już od pierwszych kartek"

Koniec księgi. W następnej wkroczy Bonaparte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KSIĘGA XI: 1812.

 

O roku ów! Kto cię widział na Litwie i w Rusi

Ten wiedział, że ten burdel źle się skończyć musi

Tłok, że nie ma na czym usiąść, co najwyżej w kucki

Poniatowski, Dąbrowski, Wałęsa, Piłsudski

 

Jankiel miast poloneza majofesa grzmoci

Zosia płacze, bo Tadzia złapała na cioci

A z RFN-u już wraca stara wołowina

Co ją kiedyś skradł Hitler. Łoj, zbliża się finał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KSIĘGA XII: Kochajmy się!

 

Pije szlachta przy Wiejskiej ulicy skupiona

Zdrowie Sędziego, Zosi i Napoleona

Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany!

I prezydent tych Stanów, pan Clinton kochany!

 

Nikt nie chodzi do pracy, wszędzie dzwony dzwonią

Towarzysze pancerni do spowiedzi gonią

Bonaparte ocipiał i na Moskwę rusza

No, tu na szczęście koniec Pana Tadeusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KSIĘGA XIII: Geopolityka.

 

Już się przed Litwą przyszłość rysowała lepsza

Gdy nagle krzyk się podniósł : "Napoleon spieprza!"

Faktycznie, cesarz nawiał w kapciach i w negliżu

"Aj, waj - zmartwił się Jankiel - uciekł do Paryżu"

 

W tejże chwili od wschodu wśród gromkich okrzyków

W kufajce i walonkach wszedł kapitan Ryków

I rzekł patrząc życzliwie na szlachtę struchlałą :

"Nu, wot my znowuż razem" I tak już zostało.

 

KONIEC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znów was wzięło na skakanie? :omoże to dlatego:

 

Bawiąc - uczyć A. Waligórski

 

Drogą okólną, niepozorną

Ktoś się podkrada jak padalczyk:

To tatuś niesie album porno,

Co mu pożyczył pan Kowalczyk!

 

To tatuś porno w dom przemyca,

A nie chcąc mamie wpaść do rączek,

Od tyłu, od ogródka kica

Jakby króliczek lub zajączek!

 

Kica po grządce i po skwerku,

I strach, i zachwyt ma na licu,

Czasem w ten album zerku - zerku,

A potem dalej kicu - kicu!

 

Album jest piękny i wesoły,

Różne w nim rzeczy są podane,

Na przykład są dwie panie gołe,

Które się bawią w panią z panem!

 

Aż się tatkowi uszki pocą

Aż rączki w podnieceniu ściska...

W swoim łóżeczku, późną nocą,

Obejrzy to dokładnie z bliska.

 

Lecz jaki chytrus bywa z tatki!

Zanim się weźmie za czytanie -

Wsadzi ten album do okładki

Z książki uczonej niesłychanie.

 

Żeby mieć haka na mamusię,

Kiedy się zbudzi nieprzytomnie

I spyta: - Co ty czytasz, Niusiek?

To on odpowie: - Ekonomię...!

 

I zacznie dukać różne słowa,

Takie jak: - Procent, strajk, recesja,

Rentowność, wartość dodatkowa,

Polucja... O pardons, progresja...

 

Noc płynie... Gdzieś tam sowa huczy...

Czasami wiatr przez szpary gwiźnie...

Nasz tatko się i seksu uczy,

I ekonomii przy tym liźnie,

 

I grzeje sobie w łóżku kości,

Zamiast się gdzieś po knajpach włóczyć.

Tak wzrasta poziom świadomości,

I o to chodzi:

Bawiąc - uczyć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...