Rekord wpisow....

[mirek_gdynia]

Strzelić w tak doborowym towarzystwie to aż miło

 

Czas na obowiązki czyli streszczenie poprzedniego odcinka:

 

stronkę zaczął Prezes kontynuując temat Doga Pruskiego, to znaczy chciałem powiedzieć Niemieckiego, przy okazji Prezes zaczął nam się germanizować

Ja chciałem stajnię dla psa zbudować bo mi sie z mułem, tfu, z kucykiem pomylił

A na koniec było śmiszno, bo dziewczyny zaczęły sypać kawałami z rękawa

[mirek_gdynia]

Dziekuje wszystkim

[ewuś]

W autobusie pasażer do pasażera:

- Co się pan tak pcha na chama?

- A bo to człowiek wie, na kogo się pcha?

[Aga J.G]

Markus gartulki

[ewuś]

wszyscy sobie poszli?

[SławekD-żonka]

Ja jestem

[ewuś]

Spotykają się koleżanki z których jedna niedawno wyszła za mąż. Druga pyta:

- I co jesteś zadowolona?

Pierwsza odpowiada:

- Och wiesz, nie żałuję tego kroku!

Na to druga:

- No popatrz, ja też kroku nie żałuję a za mąż wyjść mi się nie udaje.

 

 

[Aga J.G]

ja też jestem tylko próbuje nadrobic Foeumowe zaległości

[ewuś]

ja mam akurat wolną chwilkę w pracy

[mirek_gdynia]

Markus gartulki

 

Dzięki. Jak tam pies ?

[ewuś]

Wchodzi blondynka do warzywniaka i pyta sprzedawcę:

- Przepraszam, a co to jest, to takie zielone, włochate?

Sprzedawca nieco zdziwiony odpowiada:

- Nooo, to są zwykle kiwi !

Blondynka:

- To niech mi da Pan 1 kg. tylko niech Pan zapakuje każde osobno.

Sprzedawca nieco się zdziwił, ale pakuje każde oddzielnie (w końcu klient nasz pan)

A blondynka:

- A przepraszam, co to jest tam z tyłu no to fioletowe ?

Sprzedawca zdziwiony:

- Przecież to są węgierki.

- Aaaa, to proszę kg, tylko niech pan też każdą zapakuje oddzielnie.

W tym momencie blondynka pyta:

- A przepraszam, co to jest takie szare ?

A sprzedawca:

- Mak, ale nie na sprzedaż!!

[mirek_gdynia]

wchodzi blondynka do warzywniaka i pyta sprzedawcę:

- przepraszam, a co to jest, to takie zielone, włochate?

Sprzedawca nieco zdziwiony odpowiada:

- nooo, to są zwykle kiwi !

Blondynka:

- to niech mi da pan 1 kg. Tylko niech pan zapakuje każde osobno.

Sprzedawca nieco się zdziwił, ale pakuje każde oddzielnie (w końcu klient nasz pan)

a blondynka:

- a przepraszam, co to jest tam z tyłu no to fioletowe ?

Sprzedawca zdziwiony:

- przecież to są węgierki.

- aaaa, to proszę kg, tylko niech pan też każdą zapakuje oddzielnie.

W tym momencie blondynka pyta:

- a przepraszam, co to jest takie szare ?

A sprzedawca:

- mak, ale nie na sprzedaż!!

[Majka]

 

od razu lepiej

[Funia]

 

To jeszcze ja coś dorzucę (ma nadzieję, że nie za brzydki jak na forum)

 

Ranek po nocy poślubnej. Wśród "rozmemłanej" pościeli siedzi też "rozmemłana", ogromnych rozmiarów, zdrowej wiejskiej urody, dziewucha o ku**wskim wyrazie twarzy. Przy łóżku klęczy suchy, drobniutki, blady facecik i podnosząc coraz to w innym miejscu kołdrę, dokładnie przygląda się każdemu fragmentowi prześcieradła.

- Co szukasz ty idioto? - pyta "panna młoda" wypuszczając w kierunku jego twarzy kłąb papierosowego dymu.

- Krwi - odpowiada cieniutko facecik - Mamusia mówiła, że po nocy poślubnej powinny zostać na prześcieradle ślady krwi.

- Powiedz mamusi - odpowiada znowu dmuchając mu dymem w twarz żoneczka - Że mam anemię.

[Aga J.G]

Markus gartulki

 

Dzięki. Jak tam pies ?

 

Dobrze tylko czasu jakoś mam mniej

[kze]

Ja też składam spóżnione życzenia dla kze.

 

 

Wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzięki Ewuś, dzieki. Dawno nie dostałem tylu życzeń...

[kze]

Ja też składam spóżnione życzenia dla kze.

 

 

Wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

kze spóźnione ale szczere życzenia

wszystkiego najlepszego!!!! niech domek szybko rośnie

Dzięki Monka! Na prawdę chciałbym tego...

[Aga J.G]

Kze będzie rósł pieknie zobaczysz

A teraz ueciekam do prac domowych

[Teska]

witam wszystkich

 

 

a ja poki co przerwa w pracach domowych

[kze]

witam wszystkich

 

 

a ja poki co przerwa w pracach domowych

A ja zrobiłem sobie mnałą przerwę w pracy...