mirek_gdynia 08.11.2005 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Sorry. Głupio odpowiedziałem, nie znając tematu do końca. Niestety Twoja sytuacja potwierdza moje odwieczne twierdzenie, że pępowinę należy odcinać szybko i skutecznie. Ja też planowałem, że ściągnę rodziców do wybudowanego domu, specjalnie zprojektowaliśmy na parterze dodatkowy pokój. Ale po ostatniej wizycie u rodziców w wakacje doszedłem do wniosku, że tak nie pociągniemy. Zacząłem szukać niewielkiego, taniego mieszkania w Gdyni. Chcę mieć ich blisko, ale jednak nie ze sobą. Ja opuściłem dom rodzinny po maturze, czyli wiele lat temu. Nasze przyzwyczajenia są tak rozbieżne, że byłoby to mieszanie wody i ognia. A głownym ogniskiem zapalnym byłyby róznice zdań między mną i moją mamą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 08.11.2005 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Kasiu to bardzo smutne, ale już nei raz spotkłam się z taką sytuacją mam nadzieję że mi uda się tego uniknąc, przy wychowaniu moich dzieci My niby rodzeństwo, a jesteśmy totalnie różni, ja nigdy na mamę nie krzyknęłam, nigdy do niej nie powiedziałam inaczej niż mamuś czy mamo, a gówniarz nadziera paszczę i wyzywa (mnie zresztą też) o naprawdę strasznych rzeczy, a ona go broni i na mnie wszystko zwala, a po śmierci taty to ja z nią spałam, to ja ją ciągle za rękę trzymałam, to ja pilnowałam, by cokolwiek zjadła... i ogólnie mój całokształt chyba nie był najgorszy i po co mi to było... ale nie umiem inaczej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 08.11.2005 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Przepraszam, że Wam głowę zawracam, ale właściwie to nie mam się gdzie wygadać, Sławek biedak tylko się denerwuje i nie ma mu się co dziwić, w końcu .. ech, szkoda słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.11.2005 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Sorry. Głupio odpowiedziałem, nie znając tematu do końca. Niestety Twoja sytuacja potwierdza moje odwieczne twierdzenie, że pępowinę należy odcinać szybko i skutecznie. Ja też planowałem, że ściągnę rodziców do wybudowanego domu, specjalnie zprojektowaliśmy na parterze dodatkowy pokój. Ale po ostatniej wizycie u rodziców w wakacje doszedłem do wniosku, że tak nie pociągniemy. Zacząłem szukać niewielkiego, taniego mieszkania w Gdyni. Chcę mieć ich blisko, ale jednak nie ze sobą. Ja opuściłem dom rodzinny po maturze, czyli wiele lat temu. Nasze przyzwyczajenia są tak rozbieżne, że byłoby to mieszanie wody i ognia. A głownym ogniskiem zapalnym byłyby róznice zdań między mną i moją mamą. Markus odmienne zdanie to jedno a krzywdzenie jednego z rodzeństwa to drugie Ja też jestem za mieszkaniem osbno ale wiem że w sytuacji pod bramkowej moi rodzice przyjęli by mnie i nie stawiali mi warunków. Zresztą teściowa też . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 08.11.2005 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Przepraszam, że Wam głowę zawracam, ale właściwie to nie mam się gdzie wygadać, Sławek biedak tylko się denerwuje i nie ma mu się co dziwić, w końcu .. ech, szkoda słów O nas się nie martw. Grunt żebyś Ty dała radę. Głowa do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 08.11.2005 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 1022? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 08.11.2005 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Ciężko będzie, ale damy radę - bo niby co innego mamy począć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.11.2005 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Kasiu to bardzo smutne, ale już nei raz spotkłam się z taką sytuacją mam nadzieję że mi uda się tego uniknąc, przy wychowaniu moich dzieci My niby rodzeństwo, a jesteśmy totalnie różni, ja nigdy na mamę nie krzyknęłam, nigdy do niej nie powiedziałam inaczej niż mamuś czy mamo, a gówniarz nadziera paszczę i wyzywa (mnie zresztą też) o naprawdę strasznych rzeczy, a ona go broni i na mnie wszystko zwala, a po śmierci taty to ja z nią spałam, to ja ją ciągle za rękę trzymałam, to ja pilnowałam, by cokolwiek zjadła... i ogólnie mój całokształt chyba nie był najgorszy i po co mi to było... ale nie umiem inaczej... Widzisz Kasiu bo Twoj brat czuje się bardzo pewnie i tak mamusia stanie po jego stronie, a Ty walczysz o jej uczucie To bardzo często spotykane chcociaż bardzo smutne Wygadaj się wygadaj zawsze to lżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.11.2005 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Ciężko będzie, ale damy radę - bo niby co innego mamy począć Dacie radę co nas nie zabije to nas wzmocni Trzymam kciukasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.11.2005 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 A teraz oddalam się do prac domowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 08.11.2005 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Ciężko będzie, ale damy radę - bo niby co innego mamy począć Dacie radę co nas nie zabije to nas wzmocni Trzymam kciukasy Dokładnie, trochę posmęcę, poużalam się nad swoim losem i będzie dobrze, chyba że brat będzie miał kolejną akcję a najgorsze, że gówniarz robi mi na złość, a krzywdzi siostrzenicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 08.11.2005 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 1022? Gratulki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 08.11.2005 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Noooo, tego już całe wieki nie było. Żeby w środku dnia ten co zakończył stronę również zaczął następną, mimo tej durnej informacji "nie możesz wysłać następnego postu tak szybko po poprzednim". Kasia - powodzenia. Trzymajcie się i finiszujcie budowę czym prędzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 08.11.2005 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 1022? Gratulki Dzięki. A w ucho smarkowi nie możesz dać ? Czy już za duży jest ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 08.11.2005 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Witam w dniu dzisiejszym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 08.11.2005 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 1022? Gratulki Dzięki. A w ucho smarkowi nie możesz dać ? Czy już za duży jest ? Smark ma ponad 180cm, a ja tylko 164cm wzrostu już dawno jest za duży, jak się ostatnio na niego dałam, to miałam pękniętą torebkę stawową w kciuku ale Sławek się na niego dał - zapracował, to dostał (oczywista oddał również) i to też mamie się nie spodobało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 08.11.2005 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Witam w dniu dzisiejszym Witam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 08.11.2005 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 1022? Gratulki Dzięki. A w ucho smarkowi nie możesz dać ? Czy już za duży jest ? Smark ma ponad 180cm, a ja tylko 164cm wzrostu już dawno jest za duży, jak się ostatnio na niego dałam, to miałam pękniętą torebkę stawową w kciuku ale Sławek się na niego dał - zapracował, to dostał (oczywista oddał również) i to też mamie się nie spodobało... Qurczaki, trochę duży jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 08.11.2005 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Badi - masz super schody!!! CO to za drewno na schodach? Bardzo ładnie wyglada z tym oswietleniem. Czesc Kze!!! Z tego co pamietam, to schody Badi sa z marbau'u. A drogie jest to marbau? Zrobilam literowke.... merbau oczywiscie ....... a czy drogie???? W cenie polskich podlog..... Aaaa, czyli pewnie ok.100pln za mkw, czy drożej? Witam W tej chwili jest promocja parkietu Merbau w Castoramie. O ile dobrze pamiętam to coś koło 78 PLN za metr kwadratny Ale jaki brać? Olejowany czy lakierowany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 08.11.2005 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Widzę, że powazne tematy są tutaj ostatnio poruszane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.