kze 28.04.2005 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Witam wszystkim. I oczywiście gratuluję zdobytych punktów Fizykowi i Andrzejce Wykładowca nie przyszedł jeszcze na szkolenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 28.04.2005 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 I chciałem dodać, że wczoraj odebrałem na poczcie swój projekt i aneks do projektu w którym zwiększono garaż z jedno stanowiskowego na dwu stanowiskowy... Musze przysznać, że super uczucie mieć w ręku projekt własnego domku... Na prawde duma mnie rozpiera... Jak kupowałem działkę to miałem uczucie, że wreszcie kupiłem, a tu mam dumę, ze odebrałem projekt własnego domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 28.04.2005 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Wykładowca nie przyszedł jeszcze na szkolenie... Pewnie wczoraj wieczorem mieliście zajęcia indywidualne w podgrupach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 28.04.2005 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Jeśli chodzi o dzieci to już we wrześniu (paździeniku? ) będę mógł dzielić się z wami swimi spostrzeżeniami na temat latorośli... Na razie jestem potencjalnym dumnym tatusiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 28.04.2005 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Wykładowca nie przyszedł jeszcze na szkolenie... Pewnie wczoraj wieczorem mieliście zajęcia indywidualne w podgrupach Wykładowca jest spoko. Odpowiednio luzacki, nie wprowadza niepotrzebnej nierwowej atmosfery i jest kompetetny. W podgrupach? To ja wczoraj integrowałem się z żona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.04.2005 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 witam wsiech......Fizyk....a Ty po nocach spac nie mozesz???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 28.04.2005 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 I chciałem dodać, że wczoraj odebrałem na poczcie swój projekt i aneks do projektu w którym zwiększono garaż z jedno stanowiskowego na dwu stanowiskowy... Musze przysznać, że super uczucie mieć w ręku projekt własnego domku... Na prawde duma mnie rozpiera... Jak kupowałem działkę to miałem uczucie, że wreszcie kupiłem, a tu mam dumę, ze odebrałem projekt własnego domu... kze - tez to czułem. ale pamiętaj że egzemplarz projektu domku to 1/4 dokumentów Prawdziwego Projektu - który złożysz w starostwie !!! Jak dostałem 4 egzemplarze projektu gotowego - to mi się w torbie na laptopa nie zmieściły (laptopa zostawiłem w pracy) Ale najbardziej mnie ucieszył jeden papierek. Pojedyncza kartka papieru zapisana z dwóch stron. Było to POZWOLENIE NA BUDOWĘ!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 28.04.2005 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 witam wsiech......Fizyk....a Ty po nocach spac nie mozesz???? Moja ładniejsza połówka okupowała kompa. A ja jeszcze nie spalem. Jak skończyła (a raczej dzieciak jej przeszkodził) to na krótką chwilkę usiadłem przy klawiaturze. A jak już usiadłem to ... Ale dzisiaj miałem problemy ze wstaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 28.04.2005 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Te 4 kopie projektów + 4 kopie aneksów + pozwolenie na pewne zmiany w projekcie (1 kartka) to rzeczywiście sporo zajmowały i ciut ważyły... Ale jak lekko się je niosło... Do pozwolenia to jeszcze mam ciut.... Ale już niedługo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betka 28.04.2005 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 I chciałem dodać, że wczoraj odebrałem na poczcie swój projekt i aneks do projektu w którym zwiększono garaż z jedno stanowiskowego na dwu stanowiskowy... Musze przysznać, że super uczucie mieć w ręku projekt własnego domku... Na prawde duma mnie rozpiera... Jak kupowałem działkę to miałem uczucie, że wreszcie kupiłem, a tu mam dumę, ze odebrałem projekt własnego domu... kze - tez to czułem. ale pamiętaj że egzemplarz projektu domku to 1/4 dokumentów Prawdziwego Projektu - który złożysz w starostwie !!! Jak dostałem 4 egzemplarze projektu gotowego - to mi się w torbie na laptopa nie zmieściły (laptopa zostawiłem w pracy) Ale najbardziej mnie ucieszył jeden papierek. Pojedyncza kartka papieru zapisana z dwóch stron. Było to POZWOLENIE NA BUDOWĘ!!! Witam wszystkich! Oj czuje kze, że nie raz jeszcze w trakcie budowy będziesz miał powód do dumy Mnie cieszy każdy postęp prac. Teraz nie moge się doczekać, kiedy będe mogła wejść po schodach na pięterko (dopiero wylane). Jeszcze nie ma dachu, ale jak będzie przyjemnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasztanka 28.04.2005 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Kasztanka - mimo tych wszystkich nieprzespanych nocy, paniki przy ich chorobach, płaczu, pomimo bałaganu jaki robią lub rozlanego soku) - kocham swoje dzieciaki!! Niestety od momentu kiedy pojawiły się u nas dzieci - przestajemy być niezależni. Ale jak pamiętam - to byliśmy z żoną mobilni cały czas: Lidka urodziła się w styczniu, a my w weekend majowy wybraliśmy się w góry (przejechała w wózeczku Dolinę Kościeliską, była na Gubałówce i Butorowym Wierchu). Miesiąc później zrobilimy z nią rundę - do Augustowa ( z Lublina), a potem od razu pod Grudziądz. Daniel w w trzecim tygodniu swojego życia zaliczył pierwsze wesele (sidzieliśmy do 2 w nocy. Miesiąc później już bawiliśmy się do 4 rano, dwa tygodnie później też. Podczas ostatniego wesela (w tak młodym wieku) goście weselni dziwili się (słyszałem takie szepty - gdzież na wesele z takim małym dzieckiem - nie mial jeszcze 3 m-cy). A na końcu jak wychodziliśmy (zostało jeszcze paru niedobitków) - wszyscy byli w szoku, że dziecko cały czas było z nami. Wszystko to mogło sie dziać - bo Iza karmiła piersią. Wtedy tylko i wylącznie - więc wszystko mieliśmy pod ręką (pieluchy w wóżku). Można być mobilnym - nawet z małym dzieckiem. Dziękuję za gratulacje! no tak ale jak to pogodziliscie? ja bym umarla .... nie moglabym zostawic malego w pokoju i isc balowac bo nie wiedzialabym co sie z nim dzieje .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 28.04.2005 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 No to gdzie się wszyscy podziali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasztanka 28.04.2005 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 to jak to gdzie ..... pracuja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 28.04.2005 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Kasztanka - po każdym tańcu (uwielbiamy potańcować) na zmianę podchodziliśmy do wózeczka zajrzeć. Danielek spał jak susełek. Fakt że postawiliśmy wózek w takim miejscu, żeby było dalej od głośników. Muzyka wpływała na niego pozytywnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 28.04.2005 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 No to gdzie się wszyscy podziali... kze - ty się nie rozpraszaj - ty się szkól!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joanna i Janusz 28.04.2005 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Kasztanka - mimo tych wszystkich nieprzespanych nocy, paniki przy ich chorobach, płaczu, pomimo bałaganu jaki robią lub rozlanego soku) - kocham swoje dzieciaki!! Niestety od momentu kiedy pojawiły się u nas dzieci - przestajemy być niezależni. Ale jak pamiętam - to byliśmy z żoną mobilni cały czas: Lidka urodziła się w styczniu, a my w weekend majowy wybraliśmy się w góry (przejechała w wózeczku Dolinę Kościeliską, była na Gubałówce i Butorowym Wierchu). Miesiąc później zrobilimy z nią rundę - do Augustowa ( z Lublina), a potem od razu pod Grudziądz. Daniel w w trzecim tygodniu swojego życia zaliczył pierwsze wesele (sidzieliśmy do 2 w nocy. Miesiąc później już bawiliśmy się do 4 rano, dwa tygodnie później też. Podczas ostatniego wesela (w tak młodym wieku) goście weselni dziwili się (słyszałem takie szepty - gdzież na wesele z takim małym dzieckiem - nie mial jeszcze 3 m-cy). A na końcu jak wychodziliśmy (zostało jeszcze paru niedobitków) - wszyscy byli w szoku, że dziecko cały czas było z nami. Wszystko to mogło sie dziać - bo Iza karmiła piersią. Wtedy tylko i wylącznie - więc wszystko mieliśmy pod ręką (pieluchy w wóżku). Można być mobilnym - nawet z małym dzieckiem. Dziękuję za gratulacje! no tak ale jak to pogodziliscie? ja bym umarla .... nie moglabym zostawic malego w pokoju i isc balowac bo nie wiedzialabym co sie z nim dzieje .... hej wszystko zależy od organizacji my byliśmy też na podobnym weselu a przy małej się zmienialiśmy bo było trochę głośno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasztanka 28.04.2005 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Kasztanka - po każdym tańcu (uwielbiamy potańcować) na zmianę podchodziliśmy do wózeczka zajrzeć. Danielek spał jak susełek. Fakt że postawiliśmy wózek w takim miejscu, żeby było dalej od głośników. Muzyka wpływała na niego pozytywnie aaaa myslalam ze gdzies w pokoju sam zostal...... ale taka glosna muzyka mu nie zaszkodzila???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joanna i Janusz 28.04.2005 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Nie wytrzymaliśmy jednak tak długo, bo na drugi dzień były chrzciny Zuzanki i trzeba było się trochę przygotować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasztanka 28.04.2005 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 hmmm ja bym sie chyba bala ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joanna i Janusz 28.04.2005 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Pozdrowienia od Zuzki Teżzaczyna stukać w klawiaturę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.