Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekord wpisow....


Rysiu J

Recommended Posts

I wiem jak boli :)

Ale on nie wie

A Ciebie nie korci wsiasc jeszcze czasami ?

 

 

Jaksobie pomyślę, jaka byłam głupia to mnie się słabo robi. To nie jest zabawa na poskie drogi i na pewno nie na Warszawę. Nademną Pan Bóg czuwał, ale nad kilkoma znajomymi niekoniecznie...

w samochodzie tez mozna zginac zwlaszcza na polskich drogach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 302,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12921

  • Jajcek

    11240

  • andre59

    10909

  • stukpuk

    10872

Najaktywniejsi w wątku

Ale jak chłop ma pasję, to lepiej jej nie zabraniać bo będzie nieszczęśliwy

ooooo wlasnie

A nie wystarczy:

 

siłownia

judo

trenerowanie

zbieranie noży i bagnetów

zbieranie monet

 

mało ??? A jeśli chodzi o motor - NIE

nio ta chlop ma monety zbierac a ty bedziesz probowala ogarnac 130 konikow na ulicach Warszawy :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wiem jak boli :)

Ale on nie wie

A Ciebie nie korci wsiasc jeszcze czasami ?

 

 

Jaksobie pomyślę, jaka byłam głupia to mnie się słabo robi. To nie jest zabawa na poskie drogi i na pewno nie na Warszawę. Nademną Pan Bóg czuwał, ale nad kilkoma znajomymi niekoniecznie...

w samochodzie tez mozna zginac zwlaszcza na polskich drogach

 

Jajcuś, chopie, ale w samochodzie masz minimalne szanse, że przeżyjesz. Na motorze - przy tych samych prędkościach a motoy jeżdżą szybciej - nie masz żadnych szans. I to nie trzeba wypadku. Wystarczy dziura w jezdni, której w samochodzie albo nie poczujesz albo wymienisz kawałek podwozia. Na motorze to będzie ostatnia twoja dziura w drodze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na siłowni też wypadki się zdarzają, trzeba po prostu wszędzie kierować się rozumem, a ryzyko zawsze trochę pociąga

masz racje

zbierajac noze i bagnety tez o wypadek nie trudno :wink:

 

no i chwacit sportów ekstremalnych :):) bedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jajcuś, chopie, ale w samochodzie masz minimalne szanse, że przeżyjesz. Na motorze - przy tych samych prędkościach a motoy jeżdżą szybciej - nie masz żadnych szans. I to nie trzeba wypadku. Wystarczy dziura w jezdni, której w samochodzie albo nie poczujesz albo wymienisz kawałek podwozia. Na motorze to będzie ostatnia twoja dziura w drodze :)

Jest ryzyko jest zabawa

Fakt w samochodzie troche latwiej przezyc w zeszlym roku mialem dwa razy bliskie spotkanie z Tirem i zyje i mooj samochodzik tez to przezyl :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak chłop ma pasję, to lepiej jej nie zabraniać bo będzie nieszczęśliwy

ooooo wlasnie

A nie wystarczy:

 

siłownia

judo

trenerowanie

zbieranie noży i bagnetów

zbieranie monet

 

mało ??? A jeśli chodzi o motor - NIE

nio ta chlop ma monety zbierac a ty bedziesz probowala ogarnac 130 konikow na ulicach Warszawy :-?

 

On ogarnia ponad 200 :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jajcuś, chopie, ale w samochodzie masz minimalne szanse, że przeżyjesz. Na motorze - przy tych samych prędkościach a motoy jeżdżą szybciej - nie masz żadnych szans. I to nie trzeba wypadku. Wystarczy dziura w jezdni, której w samochodzie albo nie poczujesz albo wymienisz kawałek podwozia. Na motorze to będzie ostatnia twoja dziura w drodze :)

Jest ryzyko jest zabawa

Fakt w samochodzie troche latwiej przezyc w zeszlym roku mialem dwa razy bliskie spotkanie z Tirem i zyje i mooj samochodzik tez to przezyl :wink:

 

ładnie 8) :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ryzyko jest zabawa

Fakt w samochodzie troche latwiej przezyc w zeszlym roku mialem dwa razy bliskie spotkanie z Tirem i zyje i mooj samochodzik tez to przezyl :wink:

 

ładnie 8) :o

samo zycie

jeden mnie przygniut w Raszynie na Krakowskiej jak probowalem go wyprzedzic to mnie zgniut do kraweznika, a drugi w Nadarzynie na katowickiej dobrze ze sie na nim zatrzymalem bo w jechal bym pod nastepnego rozpedzonego i bylaby masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ryzyko jest zabawa

Fakt w samochodzie troche latwiej przezyc w zeszlym roku mialem dwa razy bliskie spotkanie z Tirem i zyje i mooj samochodzik tez to przezyl :wink:

 

ładnie 8) :o

samo zycie

jeden mnie przygniut w Raszynie na Krakowskiej jak probowalem go wyprzedzic to mnie zgniut do kraweznika, a drugi w Nadarzynie na katowickiej dobrze ze sie na nim zatrzymalem bo w jechal bym pod nastepnego rozpedzonego i bylaby masakra

 

Przerażające. Zawsze mam stracha jak równam się z tirem. Ale widocznie nie było Ci pisane :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerażające. Zawsze mam stracha jak równam się z tirem. Ale widocznie nie było Ci pisane :):)

Oj bardzo dlugo potem balem sie wyprzedzac tirow jednak cos w psychice zostaje

Ale grunt ze nikomu nic sie nie stalo i moglem dalej jechac do pracy ;-)

zeby bylo ciekawiej za kazdym razem jechalem do pracy i byl to moj ostatni dyzur przed urlopem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...