zaba_gonia 20.04.2006 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Pustawo tu..... Jestem, jestem Czesć Andre Zaba jestes jeszcze Jestesm Andrzejko. Naprawde chcesz juz sie wprowadzać??? Zaba chcem nie chcem ale muszem Tu nie psycholog to co wam będę wykładac co i jak i dlaczego Wolę prymitywne warunki ale w świętym spokoju Taka jestem jakś dziwna Nie dziwna...normalna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 20.04.2006 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Mnie nie wpadło , same literki widzę Już poprawione! Byłam w Twoim dzienniku. Przykro mi z powodu Kubusia No i zdjęcia ostatnie u mnie sie nie otwierają..... Kubuś ma to po mnie. Ja też miałem "szczęście" do urazów twarzoczaszki w wieku szkolnym: w 3 klasie zawisłem nosem na klamce, w 6 klasie roziłem głowę o wersalkę, a w 8 nabiłem górną szczękę na nogę krzesła w szkole i to na wylot!!! A ze zdjęciami nie wiem co jest grane - wszystkie w dzienniku mają poniżej 100 KB i są na tym samym serwerze U mnie się otwierają na obu kompach, więc nie mam pojęcia! U mnie się otwierają i są swietne fotki, zresztą rodzinka tez , zresztą działak tez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 20.04.2006 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Mnie nie wpadło , same literki widzę Już poprawione! Byłam w Twoim dzienniku. Przykro mi z powodu Kubusia No i zdjęcia ostatnie u mnie sie nie otwierają..... Kubuś ma to po mnie. Ja też miałem "szczęście" do urazów twarzoczaszki w wieku szkolnym: w 3 klasie zawisłem nosem na klamce, w 6 klasie roziłem głowę o wersalkę, a w 8 nabiłem górną szczękę na nogę krzesła w szkole i to na wylot!!! A ze zdjęciami nie wiem co jest grane - wszystkie w dzienniku mają poniżej 100 KB i są na tym samym serwerze U mnie się otwierają na obu kompach, więc nie mam pojęcia! Może za chwilę sie otworzą... Niezły rozrabiaka był z Ciebie..... wyjaśnij jak to było z ta szczęką na wylot, bo jakoś nie potrafię sobie wyobrazić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolka 20.04.2006 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 dlaczego odrazu kosmate tak sobie czytałam i to znalazłam więc postanowiłam się podzielić i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 20.04.2006 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Pustawo tu..... Jestem, jestem Czesć Andre Zaba jestes jeszcze Jestesm Andrzejko. Naprawde chcesz juz sie wprowadzać??? Zaba chcem nie chcem ale muszem Tu nie psycholog to co wam będę wykładac co i jak i dlaczego Wolę prymitywne warunki ale w świętym spokoju Taka jestem jakś dziwna Powiem Ci, że też wprowadziłem sie na budowę, nawet kanalizacja jeszcze nie działała. Nie chciałem brać kredytu a po sprzedaży mieszkania musiałem gdzieś sie ulokować Ciekawie było nocą do wychodka spacerować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 20.04.2006 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Mnie nie wpadło , same literki widzę Już poprawione! Byłam w Twoim dzienniku. Przykro mi z powodu Kubusia No i zdjęcia ostatnie u mnie sie nie otwierają..... Kubuś ma to po mnie. Ja też miałem "szczęście" do urazów twarzoczaszki w wieku szkolnym: w 3 klasie zawisłem nosem na klamce, w 6 klasie roziłem głowę o wersalkę, a w 8 nabiłem górną szczękę na nogę krzesła w szkole i to na wylot!!! A ze zdjęciami nie wiem co jest grane - wszystkie w dzienniku mają poniżej 100 KB i są na tym samym serwerze U mnie się otwierają na obu kompach, więc nie mam pojęcia! U mnie się otwierają i są swietne fotki, zresztą rodzinka tez , zresztą działak tez Dzięki andrzejka - dawno nie byłem u Ciebie w dzienniku ale zaraz to naprawię!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 20.04.2006 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Przeczytałem sobie wierszyk 2 stronki wstecz Kosmate myśli ma Karolka Oj tak! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolka 20.04.2006 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 oki dobrej nocy wszystkim życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 20.04.2006 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 dlaczego odrazu kosmate tak sobie czytałam i to znalazłam więc postanowiłam się podzielić i tyle ale troszkę Cię to połaskotało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 20.04.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Mnie nie wpadło , same literki widzę Już poprawione! Byłam w Twoim dzienniku. Przykro mi z powodu Kubusia No i zdjęcia ostatnie u mnie sie nie otwierają..... Kubuś ma to po mnie. Ja też miałem "szczęście" do urazów twarzoczaszki w wieku szkolnym: w 3 klasie zawisłem nosem na klamce, w 6 klasie roziłem głowę o wersalkę, a w 8 nabiłem górną szczękę na nogę krzesła w szkole i to na wylot!!! A ze zdjęciami nie wiem co jest grane - wszystkie w dzienniku mają poniżej 100 KB i są na tym samym serwerze U mnie się otwierają na obu kompach, więc nie mam pojęcia! Może za chwilę sie otworzą... Niezły rozrabiaka był z Ciebie..... wyjaśnij jak to było z ta szczęką na wylot, bo jakoś nie potrafię sobie wyobrazić... pomyłka trzy ostatnie nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 20.04.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Witam wieczorowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 20.04.2006 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Mnie nie wpadło , same literki widzę Już poprawione! Byłam w Twoim dzienniku. Przykro mi z powodu Kubusia No i zdjęcia ostatnie u mnie sie nie otwierają..... Kubuś ma to po mnie. Ja też miałem "szczęście" do urazów twarzoczaszki w wieku szkolnym: w 3 klasie zawisłem nosem na klamce, w 6 klasie roziłem głowę o wersalkę, a w 8 nabiłem górną szczękę na nogę krzesła w szkole i to na wylot!!! A ze zdjęciami nie wiem co jest grane - wszystkie w dzienniku mają poniżej 100 KB i są na tym samym serwerze U mnie się otwierają na obu kompach, więc nie mam pojęcia! U mnie się otwierają i są swietne fotki, zresztą rodzinka tez , zresztą działak tez Dzięki andrzejka - dawno nie byłem u Ciebie w dzienniku ale zaraz to naprawię!!! Oczywiście zapraszam ale nie musisz mi sie rewanżowąc tym samym, zaleciałam do ciebie z ciekawości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 20.04.2006 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Mnie nie wpadło , same literki widzę Już poprawione! Byłam w Twoim dzienniku. Przykro mi z powodu Kubusia No i zdjęcia ostatnie u mnie sie nie otwierają..... Kubuś ma to po mnie. Ja też miałem "szczęście" do urazów twarzoczaszki w wieku szkolnym: w 3 klasie zawisłem nosem na klamce, w 6 klasie roziłem głowę o wersalkę, a w 8 nabiłem górną szczękę na nogę krzesła w szkole i to na wylot!!! A ze zdjęciami nie wiem co jest grane - wszystkie w dzienniku mają poniżej 100 KB i są na tym samym serwerze U mnie się otwierają na obu kompach, więc nie mam pojęcia! Może za chwilę sie otworzą... Niezły rozrabiaka był z Ciebie..... wyjaśnij jak to było z ta szczęką na wylot, bo jakoś nie potrafię sobie wyobrazić... Na specjalne życzenie - specjalna odpowiedź: Dawno, dawno ... znaczy się w 8 klasie, gdzieś tak w maju, na przerwie zostaliśmy wszyscy w klasie, a moda była (jest i będzie) na rzucanie w siebie kredą i innymi rzeczami, które ma się pod ręką. Tak więc wszyscy w klasie bawiliśmy się tak oto wesoło i rzucaliśmy w siebie nawzajem, robiąc przy tym uniki na prawo i lewo. Traf chciał, że na moje lewo stał ostatni stolik z krzesłem postawionym nań do góry nogami. Dużo nie trzeba, żeby siłą rozpędu w szalonym uniku na pół ślepo gruchnąć prosto w nogę od krzesła i przebić na wylot górną szczękę (nad zębami) - całe moje szczęście, że zdążyłem jeszcze gębę rozdziawić, bo ryło miałbym do szycia, a blizna do dziś straszyłaby wszystkich dokoła! Pamiętam, że z tym krzesłem wędrowałem przez całą szkołę do pielęgniarki, która na mój (albo krzesła) widok zemdlała :D Ale ja zdolny jestem, nie?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 20.04.2006 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Pustawo tu..... Jestem, jestem Czesć Andre Zaba jestes jeszcze Jestesm Andrzejko. Naprawde chcesz juz sie wprowadzać??? Zaba chcem nie chcem ale muszem Tu nie psycholog to co wam będę wykładac co i jak i dlaczego Wolę prymitywne warunki ale w świętym spokoju Taka jestem jakś dziwna Powiem Ci, że też wprowadziłem sie na budowę, nawet kanalizacja jeszcze nie działała. Nie chciałem brać kredytu a po sprzedaży mieszkania musiałem gdzieś sie ulokować Ciekawie było nocą do wychodka spacerować czyli będzie w normie tylko ja ten wychodek musże mieć w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 20.04.2006 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Witam wieczorowo lepiejpóźnonizwcale! Cześć Mamońku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 20.04.2006 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Na specjalne życzenie - specjalna odpowiedź: Dawno, dawno ... znaczy się w 8 klasie, gdzieś tak w maju, na przerwie zostaliśmy wszyscy w klasie, a moda była (jest i będzie) na rzucanie w siebie kredą i innymi rzeczami, które ma się pod ręką. Tak więc wszyscy w klasie bawiliśmy się tak oto wesoło i rzucaliśmy w siebie nawzajem, robiąc przy tym uniki na prawo i lewo. Traf chciał, że na moje lewo stał ostatni stolik z krzesłem postawionym nań do góry nogami. Dużo nie trzeba, żeby siłą rozpędu w szalonym uniku na pół ślepo gruchnąć prosto w nogę od krzesła i przebić na wylot górną szczękę (nad zębami) - całe moje szczęście, że zdążyłem jeszcze gębę rozdziawić, bo ryło miałbym do szycia, a blizna do dziś straszyłaby wszystkich dokoła! Pamiętam, że z tym krzesłem wędrowałem przez całą szkołę do pielęgniarki, która na mój (albo krzesła) widok zemdlała :D Ale ja zdolny jestem, nie?! łomatko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 20.04.2006 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 zaraz Marcel wyskoczy Gatulki caly czas czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 20.04.2006 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Czesć Jacuś! Inżynier juz czajnikuje... ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 20.04.2006 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Czesc maniacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 20.04.2006 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Czesć Jacuś! Inżynier juz czajnikuje... ????? Inżynier i Jajcuś czają się gdzieś w czeluściach serwera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.