Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekord wpisow....


Rysiu J

Recommended Posts

Mikopiko stronkę trafiła i baaaardzo się z tego cieszyła!

O 5.22 Jabko pobudkę zaserwował i miko gratulował. Potem była kawka z rana przez jea zapodana, do której mundzia od razu się podłączyła :wink: :lol: . Mayland gaci nie wklejała, bo blokade miała...

Maxtorka się ładnie przywitała i zarozki beti555 przyleciała :lol: ..

Był andre59 i PP :D ..Frosia też była i naukę języka hanyskiego :o :lol: serwnęła ...

Na sam koniec Jabko chciało :o :o ..ale mnie się udało 8) :wink: :lol: ...

 

Monia , piękne streszczenie :D

I jaka pamięć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 302,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12921

  • Jajcek

    11240

  • andre59

    10909

  • stukpuk

    10872

Najaktywniejsi w wątku

Wiecie co, ja to się chyba dziś poryczę :(

 

Po naszym osiedlu jeździ przecudny, kanarkowy VW Polo. A ja, jako, ze mam prawko, chciałam sobie kupic jakieś niedrogie autko. Ile razy widziałam tego VW, tyle razy myślałam i mówiłam mamie "Szkoda, ze nie jest do sprzedania..." No i dziś idę do fryzjerki, patrzę, stoi to kanarkowe cudeńko.....z karteczką... "TANIO SPRZEDAM!" No i ja w te pędy, numer spisuję, do pana dzwonię, dowiaduje się ile kosztuje, co to za rodzaj, rocznik itp.....

 

Przeszczęśliwa niesamowicie, bo cena okazyjna dzwonię do męża....dzwonię do taty.... I dwa kubły zimnej wody na głowę dostaję :(

 

auto jest mi niepotrzebne

nie ma sensu kupować

ja sie nie znam

oni mi dadzą swoje do jeżdżenia jak będzie potrzeba (akurat)

nie wiem ile kosztuje utrzymanie

zbędny wydatek

takie mam właśnie widzimisię

 

 

Biorąc pod uwagę, ze od miesiąca szukamy fajnego autka i postanowione było, ze jak się trafi okazja, to je kupimy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, ja to się chyba dziś poryczę :(

 

Po naszym osiedlu jeździ przecudny, kanarkowy VW Polo. A ja, jako, ze mam prawko, chciałam sobie kupic jakieś niedrogie autko. Ile razy widziałam tego VW, tyle razy myślałam i mówiłam mamie "Szkoda, ze nie jest do sprzedania..." No i dziś idę do fryzjerki, patrzę, stoi to kanarkowe cudeńko.....z karteczką... "TANIO SPRZEDAM!" No i ja w te pędy, numer spisuję, do pana dzwonię, dowiaduje się ile kosztuje, co to za rodzaj, rocznik itp.....

 

Przeszczęśliwa niesamowicie, bo cena okazyjna dzwonię do męża....dzwonię do taty.... I dwa kubły zimnej wody na głowę dostaję :(

 

auto jest mi niepotrzebne

nie ma sensu kupować

ja sie nie znam

oni mi dadzą swoje do jeżdżenia jak będzie potrzeba (akurat)

nie wiem ile kosztuje utrzymanie

zbędny wydatek

takie mam właśnie widzimisię

 

 

Biorąc pod uwagę, ze od miesiąca szukamy fajnego autka i postanowione było, ze jak się trafi okazja, to je kupimy :(

 

hmm...nie odpuszczaj,no!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, ja to się chyba dziś poryczę :(

 

Po naszym osiedlu jeździ przecudny, kanarkowy VW Polo. A ja, jako, ze mam prawko, chciałam sobie kupic jakieś niedrogie autko. Ile razy widziałam tego VW, tyle razy myślałam i mówiłam mamie "Szkoda, ze nie jest do sprzedania..." No i dziś idę do fryzjerki, patrzę, stoi to kanarkowe cudeńko.....z karteczką... "TANIO SPRZEDAM!" No i ja w te pędy, numer spisuję, do pana dzwonię, dowiaduje się ile kosztuje, co to za rodzaj, rocznik itp.....

 

Przeszczęśliwa niesamowicie, bo cena okazyjna dzwonię do męża....dzwonię do taty.... I dwa kubły zimnej wody na głowę dostaję :(

 

auto jest mi niepotrzebne

nie ma sensu kupować

ja sie nie znam

oni mi dadzą swoje do jeżdżenia jak będzie potrzeba (akurat)

nie wiem ile kosztuje utrzymanie

zbędny wydatek

takie mam właśnie widzimisię

 

 

Biorąc pod uwagę, ze od miesiąca szukamy fajnego autka i postanowione było, ze jak się trafi okazja, to je kupimy :(

 

hmm...nie odpuszczaj,no!!!

 

Chyba będę musiała...

Nie znam się tak perfekcyjnie na autach jak oni, chciałam, zeby zadzwonił któryś z nich i dowiedział się, czy z autem jest wszystko ok. Tata jak tata - zada 10 pytań i wie o samochodzie wszystko od A do Z. Tymczasem nie będzie dzwonił, bo nie widzi potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Premium, nie odpuszczaj. Sama wiem, ze kobiecie z małym dzieckiem auto jest po prostu niezbędne aby sie przemieszczac. I nie daj sobie wmówic, ze beda Ci pożyczac swoje... To sie nigdy nie sprawdza. A na Twoim miejscu potrafiłabym zrezygnować z kupna czegoś do domu (jesli taki argument z kasą by sie pojawił z Ich strony) , ale samochód bym kupiła. I kropka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Premium, nie odpuszczaj. Sama wiem, ze kobiecie z małym dzieckiem auto jest po prostu niezbędne aby sie przemieszczac. I nie daj sobie wmówic, ze beda Ci pożyczac swoje... To sie nigdy nie sprawdza. A na Twoim miejscu potrafiłabym zrezygnować z kupna czegoś do domu (jesli taki argument z kasą by sie pojawił z Ich strony) , ale samochód bym kupiła. I kropka.

 

Beti, już pozamiatane.

Nawet nie dadzą mi zadnego argumentu wytłumaczyć. Nie chcą ze mną rozmawiać.

Najważniejsze jest, ze ja pojeżdżę tylko do porodu, później auto będzie stało, a później to już w ogóle, raz na tydzień mi będzie potrzebne... Jeśli w ogóle mi będzie potrzebne...

Budowa jest oczywiscie argumentem z ich strony.

Młodszy brat ma kupione auto, w ciągu 3 tygodni jest drugi raz w naprawie - to widocznie tak musi być.

 

Jest mi cholernie przykro, bo przez miesiąc czasu mi powtarzali, że najlepiej byłoby, gdybym miała właśnie takie Polo. Widocznie gadanina służyła jakimś innym celom. Teraz, zeby jechać do miasta coś załatwić, muszę czekać, aż tata wróci z pracy i mnie zawiezie, mąż auta mi nie daje, bo się boi, że coś się stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm prawko mam juz kupę lat. Nie prowadziłam auta. Jeżdżę od grudnia 2006 :lol: I zastanawiam się, jak ja żyłam bez? :roll: :lol:

Pewnie, że jakoś się dało! :wink: Ale obecnie wiem, jaka to wygoda. Mam kombi i jest troche za duże. Chciałabym coś mniejszego bo z tym parkowaniem to różnie bywa :lol: :wink:

PP ja myślę, że nie ma tego złego... Nie ten to inny. Spokojnie. Urodzisz, odsapniesz i wtedy zakupisz prawdziwe cudeńko! Koniecznie z fotelikiem :wink: Jesli nie kupisz auta w takim samym kolorze to choć może fotelik dokupisz kanarkowy :wink: No i koniecznie do tego torebka i buciki :wink: :lol:

Nie płakuniaj i nie smutkaj, dobrze będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest mi cholernie przykro, bo przez miesiąc czasu mi powtarzali, że najlepiej byłoby, gdybym miała właśnie takie Polo. Widocznie gadanina służyła jakimś innym celom. Teraz, zeby jechać do miasta coś załatwić, muszę czekać, aż tata wróci z pracy i mnie zawiezie, mąż auta mi nie daje, bo się boi, że coś się stanie.

 

:o :o :o

Boi się o auto, czy o Ciebie??? :-?

 

Bądź twarda...nie odpuszczaj...weź ich na wytrzymałość :wink: :D ..ileż można słuchać jojczenia?? :wink: :lol: ...wreszcie nie wytrzymają :D .

 

Sama wiem, ze kobiecie z małym dzieckiem auto jest po prostu niezbędne aby sie przemieszczac.

 

 

beti555 święte słowa :D :D ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Mikopiko stronkę trafiła i baaaardzo się z tego cieszyła!

O 5.22 Jabko pobudkę zaserwował i miko gratulował. Potem była kawka z rana przez jea zapodana, do której mundzia od razu się podłączyła :wink: :lol: . Mayland gaci nie wklejała, bo blokade miała...

Maxtorka się ładnie przywitała i zarozki beti555 przyleciała :lol: ..

Był andre59 i PP :D ..Frosia też była i naukę języka hanyskiego :o :lol: serwnęła ...

Na sam koniec Jabko chciało :o :o ..ale mnie się udało 8) :wink: :lol: ...

 

hahahahahhah :D :lol: nowa era na wierszyki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja załuję, ze prawka nie zrobiłam dużo wcześniej. Wydawało mi się, ze nie dam rady, ze to za trudne. A jednak :)

 

Wkurzająca jest dla mnie mayland to, że muszę kogoś prosić, żeby mnie gdziekolwiek zawiózł. Nie wsiadam do auta i nie jadę, tylko czekam, aż wreszcie ktoś łaskawie raczy mnie zawieźć do lekarza, na zakupy, na spotkanie z koleżanką. Domek budujemy w miejscu, gdzie autobus jeździ co 2 godziny - więc będę skazana na siedzenie w domu, bo mąż jeżdzi swoim samochodem do pracy.

Może i podchodzę do tego zbyt emocjonalnie, ale czuję się teraz w typie "obiecanki cacanki a głupiemu radość" :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...