abromba 21.01.2005 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2005 Było wiele watków o życiu na wsi. Ale ciekawa jestem co robicie w taki czas jak teraz. Byłam dzisiaj na budowie - i w zasadzie nie ma po co wychodzić z domu. Nie ma śniegu, żeby pobiegac na nartach czy choćby ulepić bałwana, za zimno na roboty w ogródku. Ile można siedzieć w domu i patrzeć w kominek? Aha, właśnie! Dzisiaj w moim Jotulu Harmony spłonęło pierwsze drewno! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 21.01.2005 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2005 Siedzi się w domu. Tak samo jak w mieście. Czasami jedzie się na zakupy, do kina, czy gdzie kto chce. Lubię zimę nawet jak nie ma śniegu i pogoda paskudna bo wtedy odpoczywam po harówce w ogrodzie i zbieram siły przed kolejnym sezonem. W domu jest ciepło, rodzinka w komplecie, telewizor, internet, książki, czasopisma, i.in. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.01.2005 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2005 Zima na wsi to najlepsza pora do trenowania z... psim zaprzęgiem! Jak jest śnieg to sanki, jak nie ma, wózek. Mogą być też albo narty albo rower. To wielka frajda! W tym przypadku siedzenie w domu odpada! Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 22.01.2005 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Odśnieżamy, odśnieżamy, odśnieżamy, odśnie.......... Też sie buduje na wsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.01.2005 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Odśnieżamy, odśnieżamy, odśnieżamy, odśnie.......... I siłownię sobie odpuszczamy, wiosną bicepsem imponujemy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 22.01.2005 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 A jak już jesteśmy odśnieżeni, wybiegani z psami, wynartowani itp. To uskuteczniamy dobrosąsiedzkie stosunki i odwiedzamy się wzajemnie z wiejskimi znajomymi i pytlujemy przy kominku racząc się grzanym piwkiem, albo gorącą czekoladą. Zima ma dla mnie wiele uroków na wsi, właśnie przez to, że niewiele się dzieje. To chyba wynika z genetycznego dziedzictwa, tak przecież funkcjonuje cała przyroda. Ale ja już nie mam dwudziestu lat.... Teraz jeszcze nie mieszkam na wsi, ale od kilku lat mieszkam w małym miasteczku i tu też zimą wszystko idzie spać po zmroku, więc mam przedsmak takiego życia i czuję się upoważniona do odpowiedzi w zadanym temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.01.2005 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Nie mamy za duzo czasu, aby się nudzić . W tygodniu czas szybko mija. W weekendy przewaznie mamy gosci, albo sami idziemy na "ploty". Jak jest ladnie to wybieramy sie do lasu, albo na narty. Życie na wsi plynie wolniej, na początku odczuwa sie pewne zniecierpliwienie, ale jak już się "zaskoczy" na odpowiedni tryb.........genialne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.01.2005 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Mysle ze sie panienkami zajmujemy. Cala zime baraszkujemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.01.2005 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Mysle ze sie panienkami zajmujemy. Cala zime baraszkujemy. Gosciu, to nie trać czasu na pisanie na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 22.01.2005 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Dzisiaj???Z samego rana wyczyściłem kominek, rozpaliłem w nim.Odśnieżyłem dojście od ogrodzenia do domu (70metrów) oraz wzdłuż ogrodzenia mojego i teściów (dużo, dużo więcej).Syn odebrał w sklepie zamówione świeże pieczywo.Wyszedłem na spacer z psami na „własne hektary”. Piękny widok trzech dużych psów mknących susami po świeżym, kopnym śniegu.Popołudnie spędzimy w swoim rodzinnym gronie. Po tygodniu pracy należy się odpoczynek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paj 22.01.2005 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 9.30 pobudka, nakarmienie zwierzat, 2 psy, kot i siebie a pozniej kawa przy inecie, 11.00 biegowki, okolo 10 km, palenie w kominku, odsniezanie okolo 20m2, reszte robi plug, ktory odsnieza droge gminna (4 dni temu wjechal mi na 2 samochody przed domem) teraz ogladam Małąmysz, moze pofrunie daleko??? przygotowywanie fasolki po bretonsku (ciekawe skad ta nazwa?), salatki na jogurtach (Kasia nie dosc, ze wegetarianka to nie lubi tluszczu) bo wieczorkiem goscie zjada, chlodzenie miodowki i zlewanie do kilku butelek czerwonego wina wlasnej produkcji tak zejdzie do wieczorka, lubie takie dni, leniwe, szkoda tylko, ze gor nie widac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 22.01.2005 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 abromba, co robimy na wsi zimą ? Odpowiem pytaniem: a czy to jest problem do porad psychologicznych ? ? Tak źle z nami ?! W kąciku ZAPALEŃCÓW, to i owszem, mogę figurować. Bo i zapalczywie skoro świt ruszyłam z łopatą do odśnieżania (wowki 70 m u mnie trzeba by pomnożyć razy dwa). Aż na ten widok miejscowy chłop wybałuszył oczy , chwaląc mnie, że kobity za łopate to sie u nas nie bioro, a pani tak..za.......().(to była miejscowa pochwała, domyśliłam się). Po czym w glorii chwały pomaszerowałam na zasłużoną małą czarną. ara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 22.01.2005 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 U nas to zapomnieliśmy jak wygląda śnieg . Tej zimy jeszcze biało i puchato nie było. Łopaty do śniegu się rozsychają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 22.01.2005 22:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Wniosek wysuwa się jeden - z planowanym kotem to ja na tej wsi nie poszaleję w zimie. Bez psa ani rusz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 24.01.2005 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Było wiele watków o życiu na wsi. Ale ciekawa jestem co robicie w taki czas jak teraz. Byłam dzisiaj na budowie - i w zasadzie nie ma po co wychodzić z domu. Nie ma śniegu, żeby pobiegac na nartach czy choćby ulepić bałwana, za zimno na roboty w ogródku. Ile można siedzieć w domu i patrzeć w kominek? Wracam z pracy. Idę na spacer z psami. Sprzątam boksy w stajni. Karmię konie. Karmię psy. Karmię koty. Karmię siebie. Wracam do stajni, popracować z końmi. Wieczorem robię różne drobne prace domowe - ostatnio: montaż dodatkowych szafek w kuchni. Jak trzeba - odśnieżam podjazd. Wychodzę z psami na wieczorny spacer. Zaliczam łazienkę i walę się do wyra spać - jutro trzeba będzie wstać o 5 rano... I tak codziennie. W weekendy też nie narzekam na brak zajęć. I wstaję tak samo. Jak ktoś chce spędzać czas na błogim nieróbstwie, wysiadując przed kominkiem i gapiąc się w telewizor, a przy tym mówi o sobie: "mieszkam na wsi", to przepraszam, ale śmiech mnie ogarnia. Taki ktoś tak samo będzie się nudził w centrum stolycy, jak i na totalnym zadupiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 24.01.2005 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Co robimy zimą na wsi ? JEDZIEMY DO MIASTA ! hihihi trochę słomą z butów mieszczuchów postraszyć , trochę po marketach połazić ...a jak się nam już znudzi wracamy na pola i łąki . Popatrzyć na przestrzeń , pobiegać z psem w śniegu , połazić po lesie . Posłuchać plotek od wiejskich sąsiadek , zjeść wiejskie jajka i wypić mleko od krowy ( nie mylić z Milką ) . A pytanie jest – typowo mieszczańskie ... hehe , człowiek ze wsi o to by nie zapytał , no nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 24.01.2005 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Głównie siedzimy sobie przy kominku W normalne dni to i tak na nic czasu nie ma a w weekendy to spacerek z psem, coś się w domu porobi, jakieś zakupki a wieczorki przy kominku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 24.01.2005 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 siedzę cały czas w domu i czytam albo jadę do miasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 24.01.2005 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Trzeba włączyć się w życie kulturalne wsi Naprawdę tam często więcej się dzieje niż w mieście. A co? Właśnie w sobotę byliśmy na zabawie karnawałowej, oczywiście charytatywnej na rzecz szkoły. Zabawa super. Remiza jeszcze lepsza. Wódka do dostania w najbliższym radiowozie. Pełen folklor. Takie imprezy przez cały karnawał co tydzień (bo raz straż pożarna, raz koło gospodyń wiejskich.......) Muzyczka typu Mydełko Fa i Czarne oczy masz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 24.01.2005 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Trzeba włączyć się w życie kulturalne wsi Naprawdę tam często więcej się dzieje niż w mieście. A co? Właśnie w sobotę byliśmy na zabawie karnawałowej, oczywiście charytatywnej na rzecz szkoły. Zabawa super. Remiza jeszcze lepsza. Wódka do dostania w najbliższym radiowozie. Pełen folklor. Takie imprezy przez cały karnawał co tydzień (bo raz straż pożarna, raz koło gospodyń wiejskich.......) Muzyczka typu Mydełko Fa i Czarne oczy masz. to mi jakoś tak nie do końca pasuje... dawniej zawsze w sb i nd, a czasem tez w tygodniu, chodziłam na spacery, a teraz odkąd mieszkam na wsi nie ma za bardzo gdzie pójść no bo co to za spacer wzdłuż alsfaltowej jezdni, po której mknie sznur samochodów? śmieszne, prawda nie wiem gdzie wy na wsi na tych biegówkach itd w mieście widywałam takich biegaczy i saneczkarzy i spacerowaiczów, ale tu? ja chyba jestem strasznym mieszczuchem z drugiej strony, skoro Abromba pyta, co się robi zimą na wsi, to odpowiadam, że się leżakuje na świeżym powietrzu i koniecznie w czapce z daszkiem , tak tak, przynajmniej czasami w styczniu dwa tygodnie temu uczyłam się do egzaminu siedząc sobie w ogrodzie i wygrzewając sie do słońca wiecie, ja lubie się uczyć wyłącznie na świeżym powietrzu i jakimś cudem zawsze mi się to udaje w zeszłym roku myslałam, ze miałam niesamowite szczęście, kiedy w marcu miałam egz - było tak ciepło, że przez tydzień siedziałam na balkonie no ale nie liczyłam, że to przejdzie przy egzaminie 10 stycznia ( na szczęście było mało nauki i 2 dni "upałów" wystarczyły) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.