Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy :p


Welura

Recommended Posts

Witam wszystkim 'dołączonych' :) W grupie siła :wiggle:

 

--ja się obwaiam, ze nie, ciagle sie czegos nowego dowiaduję o czymś pierwszy raz slyszle.., no a ale czlowiek uczy sie przez całe zycie

A ja im więcej wiem tym mniej wiem:bash: i w efekcie wydaje mi się, że nic nie wiem... i porywam się z motyką na słońce:bash::bash::bash: Jak widzę jak wy rozważacie wentylacje i inne 'coś' to ja na razie jestem na etapie fundamentow:jawdrop: z planowaniem strategicznym u mnie do bani... no ale od czego ma się męża:lol2:

 

U nas na razie cisza i spokój... czekam aż luby wróci z delegacji i mam nadzieję, że najpóźniej w połowie kwietnia wystartujemy... geodeta, ekipa budowlana i wod-kan jest zwarta i gotowa:rolleyes:

 

Za to wczoraj byłam na 'fitnessie' i zgadałam się zupełnie przez przypadek z dziewczyną od której bierzemy kanalizację... już mamy zaproszenie na grilla:wiggle: świat jest jednak malutki:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 566
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam wszystkim 'dołączonych' :) W grupie siła :wiggle:

 

 

A ja im więcej wiem tym mniej wiem:bash: i w efekcie wydaje mi się, że nic nie wiem... i porywam się z motyką na słońce:bash::bash::bash: Jak widzę jak wy rozważacie wentylacje i inne 'coś' to ja na razie jestem na etapie fundamentow:jawdrop: z planowaniem strategicznym u mnie do bani... no ale od czego ma się męża:lol2:

 

U nas na razie cisza i spokój... czekam aż luby wróci z delegacji i mam nadzieję, że najpóźniej w połowie kwietnia wystartujemy... geodeta, ekipa budowlana i wod-kan jest zwarta i gotowa:rolleyes:

 

Za to wczoraj byłam na 'fitnessie' i zgadałam się zupełnie przez przypadek z dziewczyną od której bierzemy kanalizację... już mamy zaproszenie na grilla:wiggle: świat jest jednak malutki:rolleyes:

 

my też nie w temacie- cały czas się uczymy ale i tak błądzimy jak we mgle, na prostych tematach się wykładamy i robimy wielkie oczy! :rolleyes:

co chwilę coś się okazuje, coś wypada, zazwyczaj niespodziewanie...

teskt o porywaniu się z motyką na słońce pojawia się u nas nawet kilka razy w tygodniu :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my też nie w temacie- cały czas się uczymy ale i tak błądzimy jak we mgle, na prostych tematach się wykładamy i robimy wielkie oczy! :rolleyes:

co chwilę coś się okazuje, coś wypada, zazwyczaj niespodziewanie...

teskt o porywaniu się z motyką na słońce pojawia się u nas nawet kilka razy w tygodniu :rolleyes:

Gosja, my nie damy rady, MY? Jak nie my to kto :p

 

Chociaż szczerze mówiąc to wydawało mi się, że jak już jest projekt to nie będzie w nim takich kwiatków typu kiepska wentylacja :o Ja bym wstydziła się podpisać pod takim gniotem :p Mam nadzieję, że więcej ciekawostek u was już nie wyjdzie... a jak wyjdą to w 'bezpiecznym' momencie i będziecie w stanie wprowadzić korektę tych rozwiązań;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosja, my nie damy rady, MY? Jak nie my to kto :p

 

Chociaż szczerze mówiąc to wydawało mi się, że jak już jest projekt to nie będzie w nim takich kwiatków typu kiepska wentylacja :o Ja bym wstydziła się podpisać pod takim gniotem :p Mam nadzieję, że więcej ciekawostek u was już nie wyjdzie... a jak wyjdą to w 'bezpiecznym' momencie i będziecie w stanie wprowadzić korektę tych rozwiązań;)

 

hehe damy radę :-)

mój szanowny małżonek jest zaniepokojony moim optymizmem, ale równowaga musi być- emocje razem wzięte dają nam realne podejście do budowy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe damy radę :-)

mój szanowny małżonek jest zaniepokojony moim optymizmem, ale równowaga musi być- emocje razem wzięte dają nam realne podejście do budowy :-)

No ja też jestem niepoprawną optymistką... i o zgrozo jeszcze z głową w chmurach:rolleyes::rolleyes::rolleyes:

Dla mnie jest wszystko proste i oczywiste hihi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja im więcej wiem tym mniej wiem i w efekcie wydaje mi się, że nic nie wiem... i porywam się z motyką na słońce
---hehehee, dobre!!

 

Podac ręcę sobie mozemy Dziewczynki!!

 

Ale wiecie co?, ja sie naprawdę obawiam tej niewiedzy...mam schize, ze cos trzeba zrobic na etapie, powiedzmy, fundamentow, a nikt mi o tym nie wspomni, nie podpowie, i montujac to, czy tamto później, pan zapyta: to nie ma pani doprowadzonego tego pod posadzką, czy gdzie tam indziej..??ja zrobie wielkie oczy , pan mnie w duchu pozałuje i nic nie poradzi , albo poradzi za 5000 zł wiecej niz by to bylo zrobione na własciwym etapie budowy??!!

 

Ale tez sie tak pocieszam, ze jak inni wybudowali,, budują bez wiekszych wpadek, to moze i mnie sie uda??

Co? Nierealne?!

 

Napisał gosja

hehe damy radę

mój szanowny małżonek jest zaniepokojony moim optymizmem, ale równowaga musi być- emocje razem wzięte dają nam realne podejście do budowy

No ja też jestem niepoprawną optymistką... i o zgrozo jeszcze z głową w chmurach

Dla mnie jest wszystko proste i oczywiste hihi

tez mogę byc niepoprawną optymistką!!!! ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nasz wątek chyba jest bardziej żywy niż Grupy Podkarpackiej :-)

poszukuję sprawdzonego kierownika budowy z Rzeszowa lub najbliższej okolicy, macie kogoś takiego, oczywiście za przyzwoite pieniądze

z drugiej strony- co to są przyzwoite pieniądze?:rolleyes: ile taki kierownik bierze za swoją funkcję? :)

za wszelkie namiary z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś odebrałam Dziennik Budowy- późnym wieczorem ma trafić do kierownika budowy i jutro mam zgłosić rozpoczęcie prac:). Na sobotę zamówiony geodeta! No i mam nadzieję,że po niedzieli ruszymy !!!

 

ja nie mogę- ale super!! :)

a u nas trwa kolejny etap- wyłączenie gruntu z produkcji rolnej...

jeszcze chwilka i może ta nieszczęsna łopata i u nas zostanie wbita :)

 

 

aaa z innej beczki- nasz budowlaniec radzi, byśmy jeszcze nie zaopatrywali się w materiały budowlane, bo teraz są najdroższe (ma dobre znajomości po hurtowniach) czekamy więc na koniec papierologii i dopiero wtedy ruszamy na zakupy :) kazał czekać na cynk kiedy będzie taniej :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukuję sprawdzonego kierownika budowy z Rzeszowa lub najbliższej okolicy, macie kogoś takiego, oczywiście za przyzwoite pieniądze

z drugiej strony- co to są przyzwoite pieniądze?:rolleyes: ile taki kierownik bierze za swoją funkcję? :)

za wszelkie namiary z góry dziękuję

 

 

Kierownika nie polecę...

 

Ceny...różnie czytałam , tak +- od 1000-3000 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jutro mam zgłosić rozpoczęcie prac:). Na sobotę zamówiony geodeta! No i mam nadzieję,że po niedzieli ruszymy !!!

Jaaaaa... super:wiggle::wiggle::wiggle: tylko przypilnujcie, żeby nikt wam nie podprowadził albo przez przypadek nie kopnął pachołków (czy jak się tam zwie te drewniane patyczki :rolleyes:) Nam geodeta powiedział, że najlepiej wytyczać dom tego samego dnia co mają kopać fundamenty lub dzień wcześniej;)

 

 

aaa z innej beczki- nasz budowlaniec radzi, byśmy jeszcze nie zaopatrywali się w materiały budowlane, bo teraz są najdroższe (ma dobre znajomości po hurtowniach) czekamy więc na koniec papierologii i dopiero wtedy ruszamy na zakupy kazał czekać na cynk kiedy będzie taniej

Teraz jest górka... podobno co roku od maja materiały lecą sporo w dół;) my póki co też czekamy :wiggle:

Co do kier. bud. to niestety nie wiem bo to mąż załatwiał:rolleyes:

 

 

 

Wczoraj mnie wzięło na ciągnięcia małża za język no i pytam "no kiedy, kiedy, kiedy zaczynamy" mąż: "przed świętami" ja: "o bosz, przecież to prawie za miesiąc" m: "gdzie ci się spieszy:confused:"... ehhhh faceci, no jak to kurna gdzie, do własnego domu... ale że mąż kilka tys. km ode mnie więc mu wygranę jak jutro wróci do domu :p:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaaaaa... super:wiggle::wiggle::wiggle: tylko przypilnujcie, żeby nikt wam nie podprowadził albo przez przypadek nie kopnął pachołków (czy jak się tam zwie te drewniane patyczki :rolleyes:) Nam geodeta powiedział, że najlepiej wytyczać dom tego samego dnia co mają kopać fundamenty lub dzień wcześniej;)

 

 

 

Teraz jest górka... podobno co roku od maja materiały lecą sporo w dół;) my póki co też czekamy :wiggle:

Co do kier. bud. to niestety nie wiem bo to mąż załatwiał:rolleyes:

 

 

 

Wczoraj mnie wzięło na ciągnięcia małża za język no i pytam "no kiedy, kiedy, kiedy zaczynamy" mąż: "przed świętami" ja: "o bosz, przecież to prawie za miesiąc" m: "gdzie ci się spieszy:confused:"... ehhhh faceci, no jak to kurna gdzie, do własnego domu... ale że mąż kilka tys. km ode mnie więc mu wygranę jak jutro wróci do domu :p:rolleyes:

 

mój też wczoraj powiedział, że nie ma co na hurra zaczynać, jak można chwilę poczekać i zaoszczędzić parę złotych na materiałach. niby ma rację, bo murarka idzie szybko, a najgorsze są te wszystkie przymiarki i papiery...trzeba ćwiczyć cnotę cierpliwości i działać z rozwagą i spokojem :rolleyes: :)

 

aaa- gdzie będziecie kupować lub kupiliście beton i za ile? a piasek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaaaaa... super:wiggle::wiggle::wiggle: tylko przypilnujcie, żeby nikt wam nie podprowadził albo przez przypadek nie kopnął pachołków (czy jak się tam zwie te drewniane patyczki :rolleyes:) Nam geodeta powiedział, że najlepiej wytyczać dom tego samego dnia co mają kopać fundamenty lub dzień wcześniej;)

 

Tak, potwierdzam, moj kierownik tez mowi-"umawiamy sie z geodetami, koparą, i działamy..", czyli wszyscy sa na placu budowy przy wytyczaniu...a czy da sie zrobic to w jeden dzien, to druga sprawa..? Mam na mysli wytyczenie+wykopanie...

Trochę mam tych fundamentow- dom 15x11 i garaz 7x9...to zejdzie...

 

Mam nadzieję, ze w dzień, kiedy to "wszyscy sie umowią na placu boju" nie bedzie waliło żabami, albo jaki śnieg nie spadnie.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ohoho, mąż wczoraj w nocy raźnie wkroczył do domu i zaczyna się dzisiaj coś wkońcu dziać w sprawie budowy - mam ustalić ostateczną cenę z geodetą + załatwić stal w dobrej cenie :rolleyes:

 

 

Niby taka pierdoła a cieszy;)

 

 

haha, ja też jestem wykonawcą budowy :-)

dostaję od męża zadania i działam :)

gdzie dzwonisz za stalą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...