Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska - MOJE EKIPY


aspis66

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 145
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Szanowni furmanowicze

Poszukuję ekipy budowlanej z dobrą rekomendacją w okolicy Wrocławia ( Uraz ) do stanu zero.

Dom o powierzchni 107 m.

Z góry dziękuję.

 

Witam,

 

Z czystym sumieniem mogę polecić Pana Sławka Smulika z Trzebnicy tel. 600 056 951

Obecnie buduje nasz domek w Obornikach Śląskich.

Jak dla mnie bezproblemowo.

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni furmanowicze

Poszukuję ekipy budowlanej z dobrą rekomendacją w okolicy Wrocławia ( Uraz ) do stanu zero.

Dom o powierzchni 107 m.

Z góry dziękuję.

 

Ja polecam Pana Piotra Turka z Pęgowa (tel. 886 217 927). Budował nam dom i nie mamy zastrzeżeń - wymiary zgadzają się co do centymetra:) Tynkarze i posadzkarz chwalili za równe wykonanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

BRUKARZE - : Tadeusz Miller Firma Klau-Bud jtel. 883-614-650 NIE POLECAM

 

kostkę położyli sprawnie ale co z tego jak kostka po 2 miesiacach się rozsypała,

obrzeża betonowe się posypały,

a powierzchnia chyba była źle utwardzona bo zafalowało się strasznie :(

 

Prosiłam o poprawki ale nie przyjechali, nie poprawili.

 

Musiałam wziac inną firmę która naprawia teraz obrzeża i stara się wyrównac wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...
A ja p.Tomka nie polecam :(

Tynki cement/wap - słabo wykończone okna, zbiegi ścian i sufitu zaokrąglone, bardzo dużo poprawek, niechlujnie

możliwe że miałem pecha i trafiłem na kiepską ekipę (bo u p. Tomka pracują trzy ekipy )

Natomiast słowność 100 % (umówienie na poprawki )

Cena też rozsądna :)

edit :

OJ

Zdecydowanie nie polecam :(

już mieszkamy i podczas ostatecznego mycia okien okazało się że szyby są porysowane - analizując wszystkie ekipy

doszliśmy do wniosku że tylko tynkarze mogli porysować ( sprzątając po sobie )

szkoda że już zapłaciłem PAPRAKI ! - Omijajcie z daleka !!!!!!!!!!! Pana Tomka i jego ekipy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jesteśmy na etapie kładzenia ogrzewania podłogowego, uznałam że to pora na drobne podsumowania:)

1. architekt: mieliśmy projekt indywidualny w zasadzie do architekta należało przeliczenie budynku tj konstrukcji, niby wszystko sprawnie jesli chodzi o pozwolenia i papierologię(nawet bardzo sprawnie), ale niestety nie obyło się bez błędów w projekcie, mam mieszane uczucia więc nie podaję namiarów-jakby ktoś chciał zapraszam na priv.

2.ekipa od SSO stanowczo nie polecam-ekipa ze Środy Śląskiej

3. okna-mamy Vertexa zamawiane w firmie Cezab-cena atrakcyjna i sprawny montaż, ta firma robiła nam tez ogrodzenia panelowe i bramę wjazdową,

4. elektrycy też mieszane uczucia, głównie powychodziły teraz babole przy tynkach, z drugiej strony parę rzeczy nam podpowiedzieli więć w razie czego zapraszam na priv po kontakt

5. hydraulicy-nie są najtańsi ale za to solidnie i słowni nie mam najmniejszych oporów żeby z czystym sumieniem polecić-p. Mirek 502 695 488

6. tynkarze-zdecydowanie najlepsza ekipa na budowie, sprawnie szybko i czysto robilismy gipsowe i naprawdę wyszły gładziutko i równiutko a po ekipie od SSO było co poprawiać niestety:/ -p. Krzysztof- 663 605 907

7. zapomniałabym o ekipie od ocieplenia-na razie mamy tylko wełnę i klej z tynkiem czekamy aż ogarniemy okolicę-wydaje się że wszystko ok-Marek, tylko nr tel muszę odszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Kilka cierpkich słów o panu Zbigniewie Cięciwie, tak bardzo polecanym we wcześniejszych postach…

 

Pan Zbigniew Cięciwa (Jelcz Laskowice) działający na terenie Wrocławia i okolic.

 

Zależało mi na tym, aby dach w moim nowym domu był dobrze wykonany, nie chciałbym do tematu wracać za kilka lat. Szukałem sprawdzonego fachowcy. Zasięgnąłem informacji na tym forum. Kilka razy padło nazwisko Cięciwa. Pochlebne wpisy starałem się zweryfikować w dziennikach budowy, zerknąłem tu i tam. Zadzwoniłem, pogdaliśmy sobie. Miło i przyjemnie. Pan Cięciwa dostał na maila projekt dachu, więźby, wszystkie rzuty i inne informacje. Na tej podstawie w kolejnej rozmowie usłyszałem kwotę za metr kwadratowy dachu “na gotowo”. Kilka razy upewniłem się, co znaczy “na gotowo” i wszystko brzmiało dobrze. Uzgodniliśmy szczegóły i wróciliśmy do tematu za kilka tygodni, kiedy stan budowy pozwalał na rozpoczęcie prac związanych z dachem.

 

Po perypetiach związanych z dostawą więźby (z winy tartaku) pan Cięciwa z ekipą (łącznie 4 osoby) rozpoczął prace (po 2 tygodniach od umówionego terminu). I zaczęły się schody. Po uzgodnieniach w sprawie dźwigu miało być tak, że ciężkie płatwie będą wrzucone na górę dźwigiem. Wszystko ok, zakładałem, że dźwig będzie do tego potrzebny i że go opłacę (około 2 godzin). Panom się spodobało i zaczęli marudzić, że więźba za ciężka, że za mało policzyli, że w tej cenie to się nie da itd. Opłaciłem dźwig na kolejne godziny, szanowny pan nie dołożył się złotówką za ułatwienie przy pracy. Poza rzeczywiście ciężkimi krokwiami panowie powrzucali sobie całą resztę więźby, kawałki małe i duże, korzystając z okazji, że frajer płaci za dźwig i nie ma go na budowie. Od Pana dźwigowego (rozliczany wg stawki godzinowej) usłyszałem: “Panie, ja przyjeżdżam, a oni dopiero zaczynają ciąć, nic nie gotowe, bez sensu Pan za dźwig płaci”. I miał chłop rację, dźwig kosztował mnie w sumie ponad 2500 złotych.

 

Po 5 dniach więźba była “gotowa”. Panowie wyciągnęli rączki po pieniądze (połowę umówionej kwoty). Uzgodniliśmy co do poprawy, co jeszcze do zrobienia, itd. Miła rozmowa, dużo makaronu na uszy. Ale przecież to polecani fachowcy. Umówiliśmy się za tydzień jak murarze wymurują szczyty. Plan wspaniały, tylko trafiłem niestety na krętaczy.

 

Minął tydzień, szanowny pan się nie zjawia. Dzwonię raz, dzwonię drugi, trzeci, dwudziesty trzeci. Nie odbiera. Po kilku dniach wydzwaniania (telefon cały czas włączony) pan szanowny zaczął odrzucać moje połączenia. Po kilku SMSach dostałem odpowiedź: “Jestem na urlopie do 20 lipca. Pozdrawiam Zbigniew Cięciwa”. Ręce mi opadły. Zaraz po owym urlopie i kolejnych niezliczonych nieodebranych połączeniach łaskawca w końcu odebrał. Zaczął tłumaczyć, że urlop, że odpoczywał itd. W tym momencie poślizg sięga 2 tygodni od umówionego terminu powrotu. I słyszę najlepsze - będziemy za 3 tygodnie. Po dość gwałtownej reakcji plan się zmienił - będziemy w piątek (25 lipca). Zrobimy łaty, przykryjemy dach i będzie super. Brzmiał przekonująco. Odpuściłem do piątku. Nakupiłem materiałów (za kilka kolejnych stówek) na piątkowe prace. W piątek oczywiście się nie pojawił. Telefony odrzuca lub nie odbiera. Dostaję kolejnego SMSa “Jestem w szpitalu uraz żebra nie mogę rozmawiać pozdrawiam” (podobne bajki już słyszałem od innego wykonawcy, więc traktuje je tak samo jak opowieści o UFO). Skoro może pisać - to napiszę smsa - zero odpowiedzi. Telefonów nadal nie odbiera. Zlew totalny. Napisałem kilka kolejnych smsów. Brak odpowiedzi. Miarka się przebrała. Napisałem szanownemu panu ostatniego smsa i wyłuszczyłem wszystko co o nim myślę. Dziś mija 3 tygodnie odkąd mieli wrócić i dokończyć dach.

 

Nawet jeśli jeden z czterech jest na urlopie, to reszta pracuje. Jeśli jeden jest w szpitalu, reszta pracuje… ale nie tutaj.

 

Prawda jest taka, że pan Cięciwa nabrał robót z każdej strony, nie wyrabia i spławia ludzi słodkimi bajkami o urlopie, urazach itp. Jednego odstawi na tydzień, wróci na chwilę do innego. Każdy czeka aż łaskawca wróci do pracy. Każdy dzień zajęty pracą, klienci muszą zaczekać. 10 robót rozgrzebanych ale zajęcie jest. Powiem Wam tylko szczerze - nie ma na co czekać. Jakość prac tej ekipy jest rzenująco niska. Więźba pocięta “na oko”. Spasowanie elementów beznadziejne. Gwoździe powbijane aby było. Większość krokwii trzyma się na pojedynczych małych gwoździkach bo panowie zapomnieli całość pozbijać po tym jak sobie tylko “przyłapali”. Dach nie jest skomplikowany - dwuspadowy z jedną lukarną. Ale to też można schrzanić. Lukarnę panowie wykonali po swojemu, zupełnie niezgodnie z projektem, koniec końców całość jest do rozbiórki bo nie da się tam osadzić okna.

 

Materiały - brak poszanowania dostarczonego materiału. Gwoździe porozrzucane po całej budowie, nazbierałem tego chyba ze 2 kilogramy. Odcięte końcówki krokwii, murłat i innych elementów leżały tam gdzie spadły. Tak bardzo szanowny pan zwracał uwagę na porządek na budowie krytykując innych. Sam zostawił po sobie syf, jakiego z pewnością nie zastał.

 

Narzędzia - piła motorowa, młotek, poziomnica długa na 60cm. Koniec listy. Żaden z przyciętych elementów nie został zaimpregnowany. Połacie są krzywe z powodu źle dociętych krokwii. Warsztat współczesnego cieśli powinien być bogatszy. Narzędzia, którymi dysponują nie zapewniają żadnej precyzji przy pracach ciesielskich. W połączeniu z luźnym podejściem do wymiarów daje to bardzo słaby efekt.

 

Umiejętności - Na moje pytanie w jakich arkuszach czy rolkach mam im kupić blachę na obróbki usłyszałem, że przecież blachy to gotowe trzeba. A w planach (od początku) obicie blachą dwóch kominów i lukarny, deski okapowej i szczytowej. Wiedzieli od początku, wszystko mieli w projekcie. Nie sposób zamówić gotowych elementów do takich obróbek. Wszystko trzeba wymierzyć, dociąć, poskładać itd. W trakcie rozmowy wyszło na jaw, że pojęcia nie mają jak się do tematu obróbek blacharskich zabrać. Mają tylko szczypce do zaginania blachy. Zonk.

 

Rusztowania. Pierwszego dnia jak przyjechali przywieźli ze sobą rusztowania. Jednak zauważyli, że na budowie są już rusztowania (moich murarzy - swoją drogą tych ludzi mogę śmiało polecić). Więc sobie skorzystali, swoich nawet nie wyjęli z przyczepki. Efekt jest taki, że 3 ramki rusztowania leżą połamane a kilka pogiętych od ciężkich elementów więźby, które sobie na tym układali. Nikogo nie zapytali, czy można, po prostu sobie skorzystali - od tak.

 

Brama wjazdowa. Przyjechał dźwig, spory trzeba przyznać (52 tony - kolos). Ciężko go było ustawić przed domem, ale wystarczyło chwilę pomyśleć i byłoby dobrze - obok wielkie pola. Jednak panowie wpadli na genialny pomysł wycięcia słupa od bramy wjazdowej, żeby dźwig ustawił się centralnie przed domem. Przyjechałem na budowę jak już było po fakcie. Efekt - brama połatana deskami, nie otwiera się. Jak się o nią oprzeć, to poleci. Boli fakt, że w 30 stopniach upału sam stawiałem całe ogrodzenie i brama “chodziła” jak marzenie. Jedna chwila i zniszczone.

 

Alkohol. Przykra sprawa. Do tej pory nie miałem na budowie żadnego człowieka, który był pod wpływem, pił na budowie lub tym podobne. Wszystkich budowlańców miałem trzeźwych. Jak ktoś lubi wypić, to nie mam nic przeciwko, ale niech robi to po pracy. W przypadku pana Cięciwy i jego ekipy sprawy wyszły na jaw krótko po ich wyjeździe. Robiąc porządki znalazłem puszki i butelki po piwach. Byli u mnie niecałe 5 dni. Znalazłem około 30 butelek i puszek pochowanych w różnych kątach w pomieszczeniu, w którym zrobili sobie kącik wypoczynkowy. Powciskali tam wszystkie śmieci jakie tylko mieli, po parówkach, sardynkach, napojach. Całą reklamówkę puszek po Żubrach wcisnęli między elementy więźby leżące przed domem. Kolejne puszki znalazłem schowane pod paletami na górze. Za rękę nie złapałem, ale jestem 100% pewien, że panowie ostro sobie popijali stawiając więźbę. Strach pomyśleć, co by było gdyby któryś spadł. Jeszcze tylko trupa mi na działce brakuje… Poniżej zdjęcie śmieci i tylko części puszek, które zebrałem po tej nędznej ekipie. Zdjęcie wysłałem już wcześniej Cięciwie - nie raczył skomentować.

http://images69.fotosik.pl/43/8d892ea22a11ba9bmed.jpg

 

Przede mną kolejna ekipa od dachu, tym razem z poważnego polecenia.

 

Wszystkich potencjalnych i obecnych klientów pana Cięciwy przestrzegam przed współpracą z tym aroganckim i kłamliwym człowiekiem. Zjadł mi wiele nerwów. Pod płaszczykiem miłego i uczynnego kombinuje jak się nie narobić i uciec. Nie dajcie się zwieść jego gadkom. Szkoda Waszego cennego czasu i pieniędzy na rozmowy i współpracę z tym człowiekiem.

 

W razie pytań chętnie odpowiem.

A panu Cięciwie życzę przyjemnej lektury i “wielu” zadowolonych klientów.

 

Pozdrawiam,

Piotr, południe Wrocławia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów!

Poszukuję ekipy do wykonania dachu płaskiego nad garażem - w przyszłości powstanie tam taras, a na razie trzeba by to zaizolować i zabezpieczyć. Technologia dachu odwróconego - styro + EPDM. Może ktoś kogoś polecić?

 

A ze swojej strony polecam na razie ekipę:

murarzy - płyta + ściany + stropy p. Arkadiusz Śmiejak - 607 802 633. Ekipa bez zastrzeżeń i wszystko porządnie.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Ja napisze krotko:

 

- ekipa budowlana + ciesla i dekarz: Jan Gawron - warunkowo moze byc do nowych budow, gdzie szybko mozna zarobic duze pieniadze. Wykazuje sie inicjatywa przy bardziej skomplikowanych sprawach, sam przywozi sobie materialy, dba o faktury, ale ma ogromne problemy z terminowoscia i wykonawstwem zgodnym ze sztuka budowlana. Nie polecam przy bardziej skomplikowanych projektach i przebudowach.

 

- posadzkarz: Jan Zaremba (jest na forum) - dobrze i szybko, ale b. drogo

 

- prace ogolnobudowlane (w tym tynkarstwo) i handel materialami budowlanymi: Witold Burzec i wspolpracujacy bodajze Adrian Borowiecki - kategorycznie odradzam

 

- firma tynkarska Roberta Nowety (nie wiem, jak sie teraz nazywa - Inwest-Bud czy Oscar-Bud) tel. 602719161 - b. rowno wykonane tynki, ale nie bardzo polecam - jak klasc metry kwadratowe, to ok, a jak poprawki (bo rowno, ale podczas roboty tu uszkodzili, tam dziure zrobili, tu nie dociagneli itd.), albo drobnostki/dodatkowe prace, to juz jest problem i unikanie kontaktu, odkladanie na pozniej, a nawet wrecz zostawienie rozbabranej roboty inwestorowi. No i uparl sie na kladzenie tynkow w styczniu-lutym bez ogrzewania.

 

- stolarz Wojciech Lewicki 607590997 - niespecjalnie polecam - tanio, niespecjalnie z terminowoscia, ale wykonczenie slabe i problemy z jakoscia

 

- elewacja Daniel Sabada - podobnie, jak tynkarze - metry klada, po koncowej robocie efekt wizualny nienajgorszy, ale terminowosc i jakosc slaba - chlopaki chyba uczyli sie robic welna, bo styropian trzaskaja szybko, nie robia do konca zgodnie z systemem, zuzywaja tony pianki PU

 

- wspomniany juz tutaj p. Sylweriusz - podobnie, jak elewacja - efekt koncowy ladny, ale pod spodem folia bez klejenia, bez zwracania uwagi, czy aby nie podziurawiona, szczelina wentylacyjna jak sie uda, to bedzie, a jak nie, to nie. Do tego porobione zacieki z gruntu, ktorych nie moge za cholere zamalowac :(

 

- okna nr 1. - Kraina Okien na Komuny Paryskiej - kategorycznie odradzam

 

- okna nr 2. i drzwi wejsciowe - Andrzej Kramarz z bratem - z calym sercem polecam - super ekipa i bardzo przyjemni ludzie

 

- instalacje wszelkiego typu (hydraulika, elektryka, gaz, kanalizacja, rtv, alarmy) - nazwy nawet nie podaje, bo watpie, byscie na niego trafili (juz ponoc nie robi w tym biznesie), ale jest zwiazana z angielskim slowem "zloto" - nie polecam, wlasciciel nieterminowy, pilnowac trzeba na kazdym kroku, bo pozniej rozne kwiatki wychodza, a do tego ustalac materialy wczesniej, bo nakupi najdrozszych i postawi przed faktem dokonanym, wszystkie ustalenia miec na pismie ("bo nie mowiles, gdzie ma byc zmywarka" itp.).

 

Parkieciarza i stolarza od drzwi wewnetrznych opisze, jak zakoncze ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam,

Ja chciałbym dodać kilka swoich zdań. Mieszkam w swoim domu od grudnia 2013. Sporo nerwów straconych na etapie budowania, każdy dobrze zna ten temat.

Z ekip, które szczerze mogę polecić to:

HUDRAULIK - Adam Radaszkiewicz - oby takich fachowców było więcej.

REKUPERACJA - Marcin Kosowski

 

Mogę za to wszystkich przestrzec przed elektrykiem - Sebastian Popławski. Najprawdopodobniej już nie para się wykonywaniem instalacji na własną rękę, co teraz juz mnie wcale nie dziwi. Nie mniej jednak, gdyby kiedykolwiek powrócił do zamiaru odwalania partaniny u inwestorów stanowczo ODRADZAM. Zero doradztwa, co teraz niestety wychodzi teraz w moim codziennym użytkowaniu. Masa czeskich błędów, typu niepodłączenie czegoś lub podłączenie np. rolet czy włączników schodowych kompletnie bez logiki. Pomylenie opisu skrzynki (dzięki Bogu żyję). Po zgarnięciu kasy po wykonaniu instalacji praktycznie zero kontaktu, facet nie odbiera telefonów. O odbiór końcowy (miało być all inclusive do oferty) prosiłem się ponad dwa miesiące , mnóstwo wykonanych telefonów, wysłanych i wieczne kłamstwa z jego strony. Mógłbym tu jeszcze sporo napisać na jego temat ale nie będę zanudzał. Dodam, że z mojej strony wszystko na czas, płatności i sympatyczna współpraca, co może z pewnością potwierdzić p. Adam. SEBASTIAN POPŁAWSKI - PARTACZ, OSZUST.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 3 weeks później...

Witam.

Jesteśmy na początku budowy i wiele może się jeszcze zmienić ale na dziś polecam:

- architekt Pan Paweł Steć (tel. 502 463 232). Pan Paweł w ciągu 2,5 miesiąca przedstawił nam gotowy projekt indywidualny który w 100% wykorzystał możliwości naszej działki (a właściwie jej budowlaną część) i zawarł w nim to wszystko co mieściło się w naszej "wizji". Po długich problemach z adaptacją innego projektu gotowego przez wspomnianą tu już Panią Kamilę Pan Paweł przywrócił w nas wiarę w architektów. Aktualnie Pan Paweł współpracuje z nami jako "inwestor zastępczy".

Budowa się posuwa do przodu więc kolejne rekomendacje dla najlepszych:

- okna - firma FIX. Sprawnie i fachowo. U nas montowali Vetrex V90+ i efekt jest super. Zdarzyło nam się tez wzywać do regulacji jednych drzwi przesuwnych i przyjechali prawie natychmiast. Firma sprzedaje i montuje też inne okna. Teraz czekamy na montaż drzwi wejściowych i wierzę że będzie równie solidnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Poszukuję ekipy / fachowca do zrobienia łazienki.

Zależy mi na sprawdzonej, bezstresowej współpracy. Przeglądając to forum zauważyłem, że większość z Was nie uzupełnia swoich list wykonawców pod koniec budowy. Pewnie większość jest wykończona. Niemniej jednak bardzo proszę o dobre namiary. Wschód Wrocławia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Wykonawcy na mojej budowie: (kontakty na priv)

SSO: ekipa Panowie Artur i Wacław z Miłoszyc - solidni, terminowi, pomysłowi w dobrym tego słowa znaczeniu.

Nie marnują materiałów, porządek na budowie. Polecani już wcześniej przez Tatarak.

Beton: Ołabet - jak kupujesz beton na cała budowę to można negocjować ceny.

Dach: więźba i pokrycie - jedna i ta sam ekipa Pana Eugeniusza z Brzegu. Profesjonalizm w każdym calu, sprzęt, doradztwo, organizacja materiałów. Chcesz zapomnieć o dachu na wieki to polecam.

Hurtownia materiałów: TERMENA - super obsługa, wszystko na czas.

Okna: Wszyscy teraz zakładają plastikowe, udające drewniane. Jak ktoś się jednak zdecyduje na drewniane to polecam Plastodrew.

20.11.2019 r. Moje polecenie tej firmy jest nieaktualne. Wstawią okna i koniec. Żeby "skały srały" to nie przyjadą na serwis/regulacje. Nawet odpłatnie.

Elektryk: Pan Kocot. Potwierdzam pozytywne opinie.

Hydraulik: Pan Mirek, zrobił wodę na rozdzielaczach jak chciałem. Nie mam uwag.

Tynkarze: Pan Robert N. Ma dwie ekipy, tzw. "górale" - nie polecam, druga ekipa super.

Klimatyzacja: Cymex, potwierdzam dobre opinie, polecam.

Posadzki: Pan Krzysztof z Miłoszyc. Jestem zadowolony.

CDN- ciąg dalszy nastąpi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 2 weeks później...

Witajcie, chciałbym wpisać tu swoich fachowców bo sam tez tu szukałem. Miejscowość: Oława (ale i okolice pewnie tez obsługują), robiłem remont pokoju, a wcześniej remont lokalu.

 

Zacznę od złego:

Hydraulik z pomarańczowego transportera, Zbyszek, odradzam. Numeru nie podaje.

Ekipa ogolnobudowlana, ojciec i syn, Opel Astra kombi granatowy, buraki, oszukują juz na przedmiarach roboty. Dostałem wycenę, przemierzyłem sam. Podziękowałem.

 

Teraz pozytywy:

Elektryk, młody, mazda 6 kombi, niebieska. Michał, numeru nie mogę znaleść, ale pewnie mozna zapytać na mieście.

Ekipa wykończeniowa Damian i Bartek, zielone polo, fajne chłopaki, młodzi, szybcy trzeba tylko kontrolować żeby im sie chciało dobrze i wychodzi super;)570820805

Hydraulik Mateusz młody, kumaty, nauczony, spokojny, doradzi, nie trzeba przy nim łazić. Niebieski focus, 790304078.

 

Tych ludzi polecam z czystym sumieniem, robota dobrze zrobiona, nie trzeba przy nich skakać, kupią i dowiozą materiały. Wszystko jest do dogadania bez narzucania niczego, ale przy tym doradzą. No i młodzi, nie pijący, z otwartymi unysłami. Na takich trzeba stawiać, a nie Staszkow i Mietków zaczynających pracę od Harnasia... aha, elektryk i wykończeniówce robili mi w lokalu bo przy remoncie pokoju sam sobie poradziłem, hydraulik w lokalu i mieszkaniu/pokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...