grzegorz wróbel 2000 22.01.2005 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Robię remont starego domu. Na ścianach wszystkiego po trochu - tynki cem - wap częściowo nowe, częściowo stare gdzieniegdzie gipsowane i malowane. Farba zeskrobana. Chcę to wyrównać. Co będzie najlepsze gładź, gips? Czy dawać grunt? Jaki, czy w ogóle konieczny? Majster mówi, że skoda pieniędzy - wystarczy przejechać mydłem. Co wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturo1960 22.01.2005 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 mydłem to niech sobie majster ręce myje,jesli tynki mają byc równane to dobry grunt jest niezbędny szczególnie na starych powierzchniach gdzie jest wapno,inaczej szpachla może nie związac ze starą powierzchnią i w efekcie odpaśc.Jeśli ściany są bardzo nierówne to proponuję zaciągnąc GOLDBANDEM,jeśli fachowiec dobry to wystarczy raz grubsza warstwę a potem na mokro zatrzec pacą z gąbką i wygładzic blichówką,po pierwszym malowaniu niedoróbki zaszpachlowac cekolem i przeszlifowac.Jak sa w miarę równe to można dwa razy CEKOLEM LUB RIGIPSEM(polecam rigips tzw.mokre na mokre,można drugą warstwę kłasc na pierwszą wilgotną co znacznie skraca czas pracy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 22.01.2005 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 grunt to podstawa !! a moze jesli te tynki sa takie nierowne, to moze taniej Ci wyjdzie dac plyty GK, na kleju czy na stelazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz wróbel 2000 24.01.2005 09:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Tynki nie są "aż" tak nierówne. Poza tym mam pozaracjonalną awersję do płyt gips-karton. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturo1960 24.01.2005 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 jeśli nie są to wystarczy wyszpachlowac gipsem,ale grunt jest konieczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 20.07.2005 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 chcialbym odswiezyc i poszerzyc temat. tez zamierzam wymalowac sciany starego domu. w tej chwili sa tapety nie zmieniane chyba od stuleci nawet nie wiem za bardzo co mnie pod nimi czeka. sciany nie sa rowne ale za bardzo nie zalezy mi na ich rownosci bo pewnie wyszloby kilka ciezarowek goldbanda. Nie wiem tez czy gipsowac sciany jesli i tak nie uda ich sie wyprostowac za sensowne pieniadze. Myslalem o farbach strukturalnych ale czy ktos nimi potrafi malowac? jak radzicie sie do tego zabrac? co radzicie? raczej nie bede robil tego sam, ale wole wiedziec jak powinno sie to zrobic zanim wybiore fachowca. czekam na odzew. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mita 20.07.2005 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Po zdarciu tapet i wyczyszczeniy szczotą proponuję zagruntować. I tu zagwozdka, bo pamieć zawodna i uleciała mi nazwa handlowa preparatu... W kanisterku jest, do łączenia tych wartstw starej farby, które nie chca łatwo zleźc, ale z czasem moga sie odspoić Żaden "fachowiec" tego nie popiera (co to za wynalazki itp), ale preparat sprawdzony, przylepia też drobiny starego tynku, żeby nie odleciały jak sie przykleją do nowej wartstwy Oj, skleroza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 21.07.2005 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Po zdarciu tapet i wyczyszczeniy szczotą proponuję zagruntować. I tu zagwozdka, bo pamieć zawodna i uleciała mi nazwa handlowa preparatu... W kanisterku jest, do łączenia tych wartstw starej farby, które nie chca łatwo zleźc, ale z czasem moga sie odspoić Żaden "fachowiec" tego nie popiera (co to za wynalazki itp), ale preparat sprawdzony, przylepia też drobiny starego tynku, żeby nie odleciały jak sie przykleją do nowej wartstwy Oj, skleroza... szukaj kanisterka czekam na info. interesuja mnie jeszcze mozliwosci zatuszowania (sporych) nierownosci scian - jakas farba? nowy tynk? gipsowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 21.07.2005 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 moze najtaniej/ najszybciej bedzie plytami GK wszytsko oblozyc, na kleju czy stelazu ? I masz od razu sciany gotowe do malowania. A jak zaczniesz prostowac to gipsem, pujda tony gladzi, mnostwo roboty, szlifowania, rownania, a tynki i tak beda stare Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 21.07.2005 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 moze najtaniej/ najszybciej bedzie plytami GK wszytsko oblozyc, na kleju czy stelazu ? I masz od razu sciany gotowe do malowania. A jak zaczniesz prostowac to gipsem, pujda tony gladzi, mnostwo roboty, szlifowania, rownania, a tynki i tak beda stare a ile bedzie kosztowal stelaz i plyty? napisalem ze nie zalezy mi za bardzo na prostowaniu scian a jedynie na zatuszowaniu nierownosci. widzialem cos co by sie nadalo ale we wloszech - taki pofalowany tynk (chyba cementowy?). Nie wiem czy efekt wynikal z rodzaju materialu czy specjalnego wykonawstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 22.07.2005 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 płyta 1200x2600 ok 23zl. Profil U 4m dl. ok. 12zl. Profil C 2,60 dl. ok 10 zl to tak mniejwiecej, zalezy od okolicy i sklepu ... i materialu dochodzi jeszce tasma do spoinowania i jakis gips. I wkrety i masz w jeden dzien rowniotkie tynki. gotowe do malowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.