OPÓŹNIENIA W REALIZACJI - Lubczykowa Góra II

[robertos1]

Robertos,

 

Otrzymałes jakieś wieści z trust nt domkniecia budynku oknami w niezakupionych domach? Tez muszę pocisnac

 

Musimy bardziej cisnąć, bo wczoraj byłem w Truście, rozmawiałem z P. Armandem i usłyszałem kategorycznie, że nie będzie okien w segmentach niezakupionych pomimo tego, że sąsiadują one z zakupionymi. Trust nie ma zamiaru nawet zabezpieczyć tych otworów np. foliami itd...

[kubawesol]

Przed chwilą wróciłem z budowy. Ku mojemu zaskoczeniu działo się nawet sporo. Na naszym domu do końca przyszłego tygodnia będzie dach a elektrycy kończą w poniedziałek.

 

Niestety teraz coś smutniejszego. Dowiedziałem się, że adres pod którym będziemy mieszkać to ulica PRAWOŚLAZOWA !!!!!!!

 

trust deweloper opinie

[robertos1]

Przed chwilą wróciłem z budowy. Ku mojemu zaskoczeniu działo się nawet sporo. Na naszym domu do końca przyszłego tygodnia będzie dach a elektrycy kończą w poniedziałek.

 

Niestety teraz coś smutniejszego. Dowiedziałem się, że adres pod którym będziemy mieszkać to ulica PRAWOŚLAZOWA !!!!!!!

 

K..urczę !!! A cóż to za nazwa ? Co to wogóle jest ? Znów powód do walki z Trustem..., no chyba, że komuś się podoba ta nazwa...

[robertos1]

K..urczę !!! A cóż to za nazwa ? Co to wogóle jest ? Znów powód do walki z Trustem..., no chyba, że komuś się podoba ta nazwa...

 

Już wiem, pomogła oczywiście wikipedia: prawoślaz lekarski - gatunek rośliny zielnej należący do rodziny ślazowatych. Nazwa na ulicę chyba jednak trochę nieszczęśliwa...

[Olga_1]

Przed chwilą wróciłem z budowy. Ku mojemu zaskoczeniu działo się nawet sporo. Na naszym domu do końca przyszłego tygodnia będzie dach a elektrycy kończą w poniedziałek.

 

Niestety teraz coś smutniejszego. Dowiedziałem się, że adres pod którym będziemy mieszkać to ulica PRAWOŚLAZOWA !!!!!!!

 

Zatkało mnie .... niedawno pytałam w biurze o nazwę ulicy , ale powiedzieli mi,że nie ma tego pana który to załatwia w urzędzie miasta.

To chyba za karę taka nazwa. Już chyba poligonowa lepsza. To chyba roślina lecznicza ...... ale kojarzy mi się z jakimś robalem

No cóż, ładniejszych nazw pan urzędnik nie miał akurat pod ręką.

[robertos1]

Przed chwilą wróciłem z budowy. Ku mojemu zaskoczeniu działo się nawet sporo. Na naszym domu do końca przyszłego tygodnia będzie dach a elektrycy kończą w poniedziałek.

 

Niestety teraz coś smutniejszego. Dowiedziałem się, że adres pod którym będziemy mieszkać to ulica PRAWOŚLAZOWA !!!!!!!

 

Po przemyślenie debilizmu nazwania tak naszej ulicy stwierdzam, że ja nie chcę mieszkać przy czymś co się nazywa Prawoślazem, co będzie pewnie mylone z śluzem, śluzą i innych takich...

[kubawesol]

Urzędasy wsadziły pierwszą wolną roślinę zielną bo w końcu w tej okolicy panuje zioło, które prawdopodobnie pali pomysłodawca tej nazwy. To już nazwa łacińska byłaby lepsza - "Althea"

 

A teraz pocieszenie; powalony z nóg tą nazwą niezwłocznie skontaktowałem się z kierownikiem od nazewnictwa ulic w GEOPOZie i na tę chwilę rozpatrywany jest wniosek TRUST, który ponoć umotywował to negatywnym wpływem na marketing osiedla. Zapytałem czy mamy jako mieszkańcy jakoś wesprzeć ten wniosek ale Pan powiedział, że wniosek dewelopera powinien wystarczyć. A jak będzie czas pokaże...

 

Tak przy okazji... W całej Polsce nie ma ulicy Prawoślazowej:)

[robertos1]

Urzędasy wsadziły pierwszą wolną roślinę zielną bo w końcu w tej okolicy panuje zioło, które prawdopodobnie pali pomysłodawca tej nazwy. To już nazwa łacińska byłaby lepsza - "Althea"

 

A teraz pocieszenie; powalony z nóg tą nazwą niezwłocznie skontaktowałem się z kierownikiem od nazewnictwa ulic w GEOPOZie i na tę chwilę rozpatrywany jest wniosek TRUST, który ponoć umotywował to negatywnym wpływem na marketing osiedla. Zapytałem czy mamy jako mieszkańcy jakoś wesprzeć ten wniosek ale Pan powiedział, że wniosek dewelopera powinien wystarczyć. A jak będzie czas pokaże...

 

Tak przy okazji... W całej Polsce nie ma ulicy Prawoślazowej:)

 

Kuba, jesteś WIELKI

[Lilly2012]

ulica "boska". Uważam, że inwestycja powinna się nazywać Osiedle Armanda

a tak na poważnie: w poniedziałek, 5.11 byliśmy na budowie - NIC KOMPLETNIE się nie

zmieniło w naszym domu od 12.10. nawet te wszystkie rury i ogolny bajzel na parterze pozostał nietknięty. Instalacja elektryczna jest, ale nie do końca wg naszego zamówienia (brak kilku kontaktów, włącznika światła i punktu świetlnego w ścianie). 10 lub 11.10 otrzymaliśmy na piśmie (mailem) informację od Armanda, że 12.10 wchodzą z montażem grzejników i C.O - NIE MA NIC! ponadto my zmienialismy układ mieszkania - dodatkowe ścianki działowe: więc tak, jedna ściana (nośna) nie jest postawiona w tym miejscu, gdzie powinna być wg naszych ustaleń - tego już nie da się poprawić, oraz nie mamy dodatkowej ścianki na 1 p obok łazienki - ale Armand pisał we wspomnianym wcześniej mailu, że koniecznie w ciągu dwóch dni, czy podtrzymujemy nasze zmiany na grzejniki (chcieliśmy zrezygnować, ale w końcu podtrzymaliśmy nasze zamówienie), bo w tym pomieszzceniu obok łazienki nie będzie właściwego ogrzewania - a w rzeczywistości to pomieszzcenie nie istnieje!!!! moim zdaniem nikt kto tam siedzi za biurkami na ul. Błażeja nie ma pojęcia co i czy cokolwiek się dzieje na budowie. Na budowie nie działo się NIC, no prawie nic - Panowie z jednej (czytaj: jedynej) ekipy siedzieli w furgonetce na lunchu i o 14 zwijali się do chaty. Rozmawiałam z kierownikiem budowy, który mówił,że jakby miał pieniądze i ludzi, to by robił,ale tak to nie da rady.

tak, informacyjnie piszę, żeby zdać sobie sprawę z tempa prac, a raczej ich kompletnego braku. A Trust cały czas mija się z prawdą (żeby nie powiedzieć, że kłamie w żywe oczy), że na 20.12 będzie gotowe. Inspektor przez nas wynajęty powiedział, ze gdyby prace

ruszyły pełną parą, to są w stanie się wyrobić na kwiecień...

a wiadomo, ze prace nie idą w ogóle, to co? wrzesień 2013? a Wy jeszcze później? ...

[Asconic]

Musimy bardziej cisnąć, bo wczoraj byłem w Truście, rozmawiałem z P. Armandem i usłyszałem kategorycznie, że nie będzie okien w segmentach niezakupionych pomimo tego, że sąsiadują one z zakupionymi. Trust nie ma zamiaru nawet zabezpieczyć tych otworów np. foliami itd...

 

A czy myślicie, ze powinnismy popelnic oficjalne pismo podpisane przez maksymalna liczbę osób z informacja o negatywnych skutkach braku okien w sąsiadujących budynkach, które nie maja właściciela i ze nie zgadzamy sie na to, bo nie za to płaciliśmy - budynek ma słabsze parametry, więc jest niezgodny ze specyfikacja oraz sztuka budowlana. ? Co o tym myślicie?

 

Prawoslazowej mówimy stanowcze i zdecydowane NIE!

[Zachary1]

Z tym zamknięciem budynku oknami to z pewnością jest racja. Jeśli nie chcą tego zrobić, to należy wystąpić o wykonanie izolacji ścian "zewnętrznych bo jeszcze nie wewnętrznych". Ja to mialem dylemat, ze mieszkanie obok (przez krótszą ścianę) ma być pokazowym trusta i w moich domyslach nie będzie szczególnie dogrzewane. A tu w waszym przypadku ma hulać wiatr - wizja przerażająca. Ale pomóc podpisem nie mogę, bo mnie problem bezpośrednio nie dotyczy. A co do " prawoślazowej" to bym nie dramatyzowal. Chyba gorzej mają mieszkańcy ul. Czarnucha. Ale ja to mam widzę duży dystans do świata no i przyrodnicze zainteresowania.

[robertos1]

A czy myślicie, ze powinnismy popelnic oficjalne pismo podpisane przez maksymalna liczbę osób z informacja o negatywnych skutkach braku okien w sąsiadujących budynkach, które nie maja właściciela i ze nie zgadzamy sie na to, bo nie za to płaciliśmy - budynek ma słabsze parametry, więc jest niezgodny ze specyfikacja oraz sztuka budowlana. ? Co o tym myślicie?

 

Prawoslazowej mówimy stanowcze i zdecydowane NIE!

 

Trust mówi, że nie będzie ruszał, czyli kończył segmentów wolnych. Zastanawiam się, czy nie znaczy to przypadkiem, że oprócz nie wstawiania okien, nie będzie też ocieplenia i otynkowania z pomalowaniem tych wolnych segmentów ? No chyba tak, bo okna muszą być wstawiane przed tymi pracami. To jak to będzie wyglądać: w domu np 3 segmenty sprzedane, 1 wolny w stanie surowym niezamkniętym ?

Pismo - TAK.

 

Oczywiście podtrzymuję NIE dla tej dziwnej nazwy ulicy (chociaż już wiem co to za zioło jest ).

[kubawesol]

Petycji w sprawie wstawiania okien w pustostanach mówię TAK.

Prawoślazowej mówię NIE!!!!

 

Ciekawe czemu nie wstawiają okien w mieszkaniach, które nie zostały jeszcze sprzedane w Amber Residence.

Myślę, że blok tylko z częścią okien wyglądałby równie interesująco.

[Asconic]

Ok, to pogadam ze znajomym prawnikiem i postaram sie coś skłócić. A wy szukajcie chętnych do podpisu:)

[Asconic]

Sklecic:)

[robertos1]

Ok, to pogadam ze znajomym prawnikiem i postaram sie coś skłócić. A wy szukajcie chętnych do podpisu:)

 

Jestem w gotowości do podpisu...

 

Jeszcze pozwolę sobie zamieścić propozycję co do nazwy naszej ulicy.

Jest to propozycja naszego sąsiada, który na forum się nie udziela na razie i dlatego informacja idzie ode mnie:

 

Drodzy (przyszli) Sąsiedzi,

Mam propozycję, by naszą ulicę na os. Lubczykowa Góra II nazwać WILAMOWICKA.

Po pierwsze: brzmi wdzięcznie obok NARAMOWICKIEJ, ale to tylko argument fonetyczny 

Po drugie: WILAMOWICE to niezwykłe miasteczko w powiecie bielsko-bialskim, na pograniczu województwa śląskiego i małopolskiego. Zostało założone w XIII w. przez osadników z płn.-zach. Niemiec, Flandrii, Fryzji, a może i innych krajów germańskich (jak Holandia, Szkocja, Anglia).

Do tej pory w Wilamowicach mówi się (ok.70 najstarszych osób) niezwykle archaicznym dialektem [wyobraźcie sobie, jak wyglądały języki kilkaset lat temu! – fakt ten wykorzystał reżyser Lech Majewski w swoim niezwykłym filmie Młyn i krzyż, gdzie używany w tle wilamowicki „odgrywa rolę” średniowiecznego flamandzkiego].

Obecnie wilamowicki to ,oprócz karaimskiego, najmniejszy i najbardziej zagrożony język w Polsce, aczkolwiek jego mieszkańcy od zawsze uważają się za Polaków, choć przez kilkaset lat zachowali swój ‘muzealny’ język, przepiękne stroje oraz obyczaje.

Od kilku lat próbami ożywienia tego języka i kultury Wilamowic – przy wsparciu wielu mieszkańców miasteczka – zajmuje się 19-letni Tymoteusz Król we współpracy z przyszłym mieszkańcem Lubczykowej Góry II T. Wicherkiewiczem (autorem wielu publikacji o Wilamowicach, np.: http://www.amazon.com/gp/reader/311017099X/ref=sib_dp_pt/104-1243691-4035948#)

Jeśli chcecie więcej się o Wilamowicach dowiedzieć, obejrzyjcie sobie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Etnolekt_wilamowicki

 

Jeśli Was ta propozycja zainteresowała, proszę o ewentualne wsparcie takiej inicjatywy – jeśli potrzebne więcej informacji o Wilamowicach, piszcie na adres: [email protected]

[Asconic]

Zrobiliśmy wraz ze znajomym budowlańcem mały research nt trusta i okazuje sie, ze opóźnienia w budowie to u nich calkowity standard, 8-12 miesięcy. Czyli nasza budowa w normie.

 

Kolejna sprawa to zajrzelismy do sprawozdań finansowych, faktycznie trochę tych kredytów jest, ale płynność finansowa tez jest. Standardowo trust płaci dostawcom materialow budowlanych pózniej, nawet dopiero po zakończeniu inwestycji, nie wpływa to jednak na ich wiarygodność, tzn nadal współpracują z nimi ci dostawcy i maja materiały. Nie zawalili jeszcze żadnej inwestycji.

 

Wniosek jest taki, ze możemy sie martwić umiarkowanie:)

[kubawesol]

Każda będzie lepsze od Prawoślazowej, a Wilamowicka brzmi ładnie. Nie wiem co na to polityka spójności z zielnikiem.

[kubawesol]

Każda będzie lepsze od Prawoślazowej, a Wilamowicka brzmi ładnie. Nie wiem tylko co na to polityka spójności z zielnikiem.

[Zachary1]

Jeżeli 8-12 mies. opóźnienia to standard to ja mam powoli 9 i szczerze powiem nie widzę, żeby się w średniej zmieścili.

A co do Wilamowickiej to szanuję cudze zainteresowania etnograficzne ( szczerze ) i zgadzam się, iż nazwa jest wdzięczna i wpada w ucho, ale z drugiej strony nie widzę potrzeby czczenia w ten sposób germańskich kolonizatorów.

A sama nazwa pasuje do otoczenia jak kwiat do kożucha ( żeby nie napisać jak świni siodlo) Zalożenie planistów bylo takie, żeby nazwy ulic na naramowicach/ umultowie byly zielarsko-bylinowe. Więc jest i plebejsko nacechowana lebiodowa, makabryczna krwawnikowa i o zgrozo - obrzydliwa ślazowa. Ciekaw jestem, czy i na tamtych ulicach byly protesty. No cóż, nie każdy może mieszkać na laurowej, miętowej czy slonecznikowej. Czy to nie jest tak, że tylko marszalkowska byla by odpowiednia dla co niektórych ambicji? Język mamy jaki mamy i powinniśmy być dumni nawet z wyrazów rzadko używanych i brzmiących nietypowo. Dlatego bronić będę polskiej nazwy przed zakamuflowaną opcją niemiecką

A tak na marginesie, to będę mieszkal po lewej stronie prawoślazowej, więc mnie ten "ślaz" nie dotyczy!