Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Parkiet sie rozsycha po ułożeniu!!!!!!!!!!!


Fiołka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No to mnie trochę zmartwiłaś, bo parkiet kupiliśmy we wrześniu, ale nie sprawdziliśmy jego wilgotności.

Leży w paczkach i czeka, ale teraz to nie wiem co robić?

 

U mnie tez tak było: lezał i czekał. Nie sprawdzałem wilgotnosci jak kupowałem. Parkieciarz sprawdził dopiero przed kładzeniem. Były paczki o nieco wiekszej wilgotności. Te partie ściskał pasami przy kładzeniu - nic sie nie dzieje po ułozeniu parkietu a to już 8 miesiecy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli parkiet juz zostal zakupiony i lezy od dluzszego czasu w domu to trzeba tylko dbac aby wilgotnosc i tm byly caly czas w normie. Trzymajac go nawet w idealnych warunkach prze 8 miesiecy mozna wszystko zniszczyc w 2-3 dni, np wyjezdzajac na weekend i zawiedzie nas ogrzewanie, albo peknie gdzies rura :))). Ale to tylko teora w praktyce prawie sie nie sprawdza :))) Mam nadzieje ze trzymacie wasz cenn material w pokojach a nie w piwnycy, bo jak tak to kiepsko to widze. kazdy wie ze przewaznie sa one nie izolowanie i wilgoc ladnie tam ciagnie od podlogi. Najlepiej nim zdecydujemy sie go polozyc jakies 2 tygodnie przed nalezy wezwac fachowca i niech sprawdzi czy wszystko jest OK i w ewentualnych problemach doradzi nam co zrobic i jak uchronic sie przed stratami.

Jezeli chodzi o dobrego fachowca to nalezy obejzec jego wczesniejsze prace. Najlepiej jakas z ostatniego miesiaca i jedna ktora wykonal przed ostatnim sezonem grzewczym.

Nim podpiszemy z nim umowe to proponuje zapytac czy ma jakies certyfikaty ukonczenia szkolen, dyplomy itp, oraz obejzec sobie ten dokumencik.

 

http://www.parkieciarzeosp.com.pl/dziennik_robot_parkieciarskicha4.zip

 

A najlepiej to pytac i pytac znajomych i napewno kogos doradza, oraz przestrzegac jednej zasady : Tanio budowac stac tylko bogatych :))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam parkiet bukowy w bardzo małym mieszkaniu. Temperatury wysokie. Przez cały pokój i jeden i drugi lecą rury w podłodze do grzejników. Podłoga wyrażnie ciepła. Robiony od razu po oddaniu budynku leżakował w mieszkaniu hm 1 tydzień. Zrobiony super. Był bardzo równy więc prawie nie był szpachlowany. Po 5 latach eksploatacji widać szpary w niektórych miejscach najwięcej przy rurach w podłodze (wejdzie kartka papieru). Ten sam parkiet układany w budynku z płyty przechowywany w nim kilka miesięcy rozsech się po miesiącu.

Wydaje mi się, że na parkiet nie ma mocnych. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabiorę głos:

wielokrotnie deklarowałem sie jako zwolenik i użytkownik parkietów.

należę do szczęśliwców którym parkiet nie rozsycha sie, nie ma szczelin, rury do grzejników i wody idą pod parkietem (czuć na stopkach gdzie są - cieplutko). Trudno mi doradzać komuś z problemem bo ja go nie mam a aż takim fachowcem nie jestem.

Parkiet i wykonanie wszystko jedna firma.

Własciciel najpierw był osobiście sprawdził podłogi zalecił w jednym miejscu podlanie masy samopoziomujacej doradził jakiej. Pózniej była ekipa do szlifowania podłogi. Następnie parkieciarze myk cyk i gotowe dwa tygodnie polezało cyklinowanie i lakierowanie. Czysto schludnie szybko ładnie nie za drogo dobre doradztwo.

Dla osób z okolic Łodzi firma Parkietus.

 

Fiołka napisz jak sie sprawa rozwija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z przedmówcą powyżej. Jeżeli ktoś nie miał problemów z parkietem, będzie go zachwalał, przekonywał tych co mieli, że jakieś błędy zostały popełnione, dziwił się itp. Sęk w tym, że nie wiadomo do końca dlaczego tak się z jednymi parkietami dzieje a z innymi nie. Wygląda to na rosyjską ruletkę... I sądząc po różnych postach jest to kwestia szczęścia a parkiet, niestety, trochę kosztuje. Doprowadzenie go ponownie do jako takiego stanu też, nie mówiąc o bałaganie.

Dlatego, ze względu na takie a nie inne doświadczenie, chociaż jestem zwolennikiem drewna , do budowanego domu wybiorę panele. Jeszcze nie wiem, czy panel - deskę czy laminat, zależy ile funduszy zostanie na koniec na ten cel.

Aby udowodnić, że jestem zwolennikiem drewna (co nie ma wpływu na odrzucenie parkietu) dodam, że mam już drewniane słupy podtrzymujące daszki, drewniana będzie podbitka, cała podłoga na poddaszu (sosnowe deski) i prawdopodobnie drewniane okiennice. :D

Pozdrawiam i życzę samych dobrych doświadczeń z parkietem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, trochę nie chce mi się wierzyć, żeby w normalnym pomieszczeniu udało się osiągnąć wilgotność poniżej 10 %. Trzeba by zasłonić wszystkie szpary i nawiewniki i na okrągło puszczać osuszacze.

My w zeszłym tygodniu zamówiliśmy parkiet dębowy z Zadobrza. O Zadobrzu słyszałam wiele dobrego, na Forum tez, nasz parkieciarz też ich sugerował.

I w stoiku firmowym powiedzieli, żeby nie trzymać tej klepki przed położeniem w domu, tylko od razu ja kłaść, bo w przeciwnym razie złapie wilgotność – a z suszarni wychodzi z wilgotnościa 7-8%. A ponadto według niż jeśli przy temperaturze 18 stopni mamy poniżej 40% wilgotności – to można kłaść.

Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli wydali Ci z wilgotnoscia 7-8% to bardzo dobrze. Wedlug nich trzeba klasc odrazu aby nie zlapal wilgoci, a wiec co sie stanie po tygodniu od ulozenia :))) Zlapie i tak i tak z tym ze przed polozeniem dojdzie do np 10 % i tak juz zostanie i podloga bedzie rowna. Natomiast gdy sie go polozy z nizsza wilgotnoscia i wycyklinuje to po tygodniu bedziesz mial wszystko krzywe i trzeba bedzie jeszcze raz cyklinowac. Te ok 3 dni sa konieczne dla parkietu dla aklimatyzacji i nie powinno sie ich opuszczac. U Ciebie wilgotnosc moze byc caly czas np 12% a u innego 5%. Te 7-8 to sa orientacyjne i przyjete jako normalne. Mozna polozyc parkiet z wilgotnoscia np 18% tylko ze trzeba utrzymywac odpowiednia wilgoc w pomieszczeniu i wszystko bedzie ok. Tylko ze bedziemy czuli sie jak w tropikach :))))

 

A wilgotnosc w pomieszczenu ma byc ok 50-60% i wtedy parkiet bedzie mial w granicy 7-8%. To ze drewno ma tyle i tyle procent to nie znaczy ze w powietrzu ma byc taka sama wilgotnosc :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wczesniej pisałam, jestem wielbicielem podłogi drewnianej, ale nie jestem wrogiem paneli. Doceniam ich zalety w postaci niskiej ceny i łatwości, szybkości i czystości kładzenia.

Ale jeżeli ktoś myśli, że z panelami nie ma problemów typu szczeliny między nimi lub łódkowanie, to się niestety myli...

Zaraz ktoś powie, że to tylko wówczas jeżeli są źle położone, albo warunki w pomieszczeniu są nieodpowiednie, ale to akurat dokładnie tak samo jak z parkietem...

Maria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wczesniej pisałam, jestem wielbicielem podłogi drewnianej, ale nie jestem wrogiem paneli. Doceniam ich zalety w postaci niskiej ceny i łatwości, szybkości i czystości kładzenia.

Maria

No nie wiem czy 120 zł za m2 paneli to taka niska cena, ale za tą cenę będę miała takie panele, że nie będe miała takich problemów z podłogą jak Marzanna G.

Bardzo mi się podoba drewno i w mieszkaniu miałam jesionowy parkiet, ale w domu gdzie wejście do salonu jest prosto z ogrodu, pies, koty itp. nie chcę być niewolnikiem podłogi.

A poza tym rozmawiałam z wieloma fachowcami i każdy powiedział, że nie daje gwarancji, że drewniana podłoga nigdy nie będzie miała szpar. Jest to kwestia czasu krótszego lub dłuższego. Faktycznie nigdzie nie spotkałam drewnianej, kilkuletniej podłogi bez szpar. Nasz jesion już po kilku miesiącach w miejscu przechodzenia rur CO dostał szpar. Drewno jest piękne, ale zawsze, jak to mówią fachowcy 'będzie pracowało".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jesli chodzi o parkiet ktory ma juz 4 lata i wczesniej nie mial szczelin a po cyklinowaniu i lakierowaniu zaczął miec (po 4 miesiącach) ?

 

Jakos mi sie wydaje ze to wina lakieru - poprzedni wlasciciel mial grubą wartwe lakieru (wzrokowo było widac ze jest gruby) i nic mu sie nie działo. Ja polozyłem poliuratanowy (Traffic), widac i czuc pod palcami kazdy niemal słój. I teraz w sezonie robia sie szczeliny - widac jak lakier dnia robi sie pomiedzy klepkami taki białomatowy, a potem np. za tydzien jest szczelina. Nie ma tego duzo i szczeliny nie sa moze duze - tylko tam gdzie idzie w podlodze ogrzewanie. A mnie to strasznie drazni bo wydana kasa a jest gorzej niz było.

 

Pomijam fakt z Traffic mial byc super twardy - a na parkiecie debowym robia sie zarysowania i wgniecenia bardzo łatwo. Zbyt łatwo jak na moj gust - w poprzenim mieszkaniu tak nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież drewno zawsze będzie pracować - w lecie pęcznieć, w sezonie grzewczym schnąć. Szpary, tak jak skrzypienie, to część drewna - tak jak kopcenie jest częścią kominka. I już. Albo ktoś to akceptuje, albo niech co trzy lata przekłąda podłogę i ją lakieruje, zeby mieć parkiet który wygląda jak panele.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież drewno zawsze będzie pracować - w lecie pęcznieć, w sezonie grzewczym schnąć. Szpary, tak jak skrzypienie, to część drewna - tak jak kopcenie jest częścią kominka. I już. Albo ktoś to akceptuje, albo niech co trzy lata przekłąda podłogę i ją lakieruje, zeby mieć parkiet który wygląda jak panele.

 

Ale chyba parkiet bez szpar jest ładniejszy, i jesli bylyby sposoby na to, to czemu nie skorzystac ? Moze sa lakiery lub jakies elastyczne masy wypełniające - nie wiem. Pnie wszedzie sie tworza szczeliny, czasem sa wieksze czasem mnijsze, wiec nie jest to rzecz bezwarunkowaktora dzieje sie zawsze i kazdemu. :D

 

PS. Kominki tez sie zabudowuje aby nie kopciły do mieszkania.

 

pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki serdeczne za wszystkie posty, ja teraz tak sobie mysle ze moze nie dobrze robie z jedna rzecza...max. odkrecilam kaloryfery i grzeje mieszkanie i to moze dlatego sa te szczeliny.Ale zauwazylam ze na szczescie sie juz nie powiekszaja ...niedlugo przyjdzie parkieciarz cyklinowac i lakierowac i zobaczymy jak wyjdzie bo mowi ze doda jakis preparat w szczeliny i bedzie ok. Oj zachciało sie parkietu:)

pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...