Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cubus2

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Pp.tec. -stanę w obronie Bohusza. To że w naszym kraju od pewnego czasu wykonuje się kominki z gipsokartonu, nie znaczy że jest to dobra technologia...wynika ona po części z faktu iż do niedawna nie były dostępne materiały do ich wykonywania tak jak to ma miejsce na zachodzie Europy oraz z powodu mniejszej zasobności portfela przeciętnego polaka.

Kominek nie jest rzeczą obowiązkową w wyposażeniu domu...i montowanie sobie "na siłę" czegoś co w zamierzeniu swym ma być najtańsze, pomimo tego iż jest zrobione z niewłaściwych materiałów (prasowana tektura i gips) w stosunku do rzeczy jaką ma osłaniać (ogień i temperatury rzędu kilkuset stopni) rozsądnym nie jest.

Dla nie wtajemniczonych: płyty wełny mineralnej, służącej do budowy kominków, mające wytrzymywać temperatury rzędu 700 stopni C - owszem wytrzymują tyle, ale tylko chwilowo. Normalna temperatura początku procesu deprecjacji (rozpadu, utleniania się) każdej wełny to 400 stopni. Tyle, że żaden producent o tym nie napisze w materiałach reklamowych...

Karton ma temperaturę utleniania rzędu 120 stopni. A przy 180 stopniach następuje jego samozapłon.

Teraz chciałbym widzieć miny użytkownika kominka z gipsokartonu, gdybym zmierzył pirometrem (termometr do wysokich temperatur) temperatury w samej zabudowie kominka, oraz ścian samego wkładu czy rur odprowadzających spaliny.

Mierzyłem. W zależności od miejsca uzyskiwałem wartości rzędu 250 - 700 stopni na zwykłych wkładach. W paleniskach specjalistycznych (piecowych) wartości te mogą dochodzić do 950 stopni.

Ustawiamy teraz taki kominek pośrodku domu...i jeżeli zrobi to dyletant z materiałów nie za bardzo odpowiednich to skutki mogą być oczywiste.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forest, to ja nie rozumiem, po co dopuszcza się takie materiały na rynek :-? . Na stronie Rockwoola o wełnie Firerock jest informacja:

 

Do izolacji termicznej kominków, a w szczególności:

- tylnej ściany kominka,

- obudowy wkładu kominkowego,

- belki drewnianej lub marmurowego blatu,

- wyciągu z płyt gipsowo-kartonowych.

 

oraz:

Parametry podstawowe

przewodność cieplna λ10 ≤ 0,038 W/mK

Maksymalna wartość ciągłej temperatury nośnika

energii cieplnej izolowanych urządzeń 600 °C

gęstość nominalna 80 kg/m3

klasyfikacja ogniowa wyrób niepalny

 

 

Skoro taka wełna nie nadaje się na izolacje kominków, to dlaczego ktoś w ogóle wydaje na to jakieś aprobaty, deklaracje zgodności, itp. ? Przecież są normy, przepisy, które regulują dopuszczanie różnych produktów na rynek. Ktoś za to odpowiada?!

 

W najgorszej sytuacji są zwykli konsumenci. Ja nie muszę się na wszystkim znać. Kupuję coś, płacę wcale nie małe pieniądze i oczekuję, że nawet jeśli nie będzie to najwyższej klasy produkt, to przynajmniej będzie bezpieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ostatnią obudowę kominka wykonaną przy użyciu wełny i gipsokartonu zrobiłem cztery lata temu. Zaprzestałem całkowicie tej technologi po przebudowie kominka, który zrobiłem wcześniej. Dom gdzie zrobiłem kominek zmienił właściciela. Nowy miał odmienny gust i skorzystał z moich usług przy przeróbce obudowy.

Po około trzy letnim użytkowaniu zabudowy kominka wykonanej w technologii izolowanej przy użyciu wełny z ekranem aluminiowym i płyt GK moje spostrzeżenia były następujące (i całkiem obiektywne):

-większość taśm aluminiowych łączących płyty wełny była poodklejana, pomimo stosowania tych specjalistycznych, wysokotemperaturowych, z atestami do 350 stopni

-płyty wełny mineralnej były miejscami "zeszklone" a klej łączący folię aluminiową z wełną "znikł" całkowicie, czyli klej i wełna najnormalniej w świecie pomału się "smażyły"

-tektura po wewnętrznej stronie zabudowy była zbrązowiała pomimo jej izolacji wełną czyli też po malutku i regularnie przypalała się od wysokiej temperatury

-gips wewnątrz płyty był miejscami konsystencji mąki - zlasował się i trzymał się kupy dzięki tekturze

Dodam że kominek był całkiem dobrze wentylowany (miał kratki wlotowe i wylotowe o polu przekroju nieco większym niż wymagała instrukcja wkładu) i był ogólnie rzec można - użytkowany w standardowy sposób, w jaki to robią tysiące innych użytkowników kominka w naszym kraju. Czyli miał służyć relaksowi, podziwianiu ognia i do dogrzewania domu, a był "żyłowany" na maksa jak tylko inwestorzy przekonali się że można w ten sposób zaoszczędzić sporo kasy na ogrzewaniu :-?

W Niemczech czy Austrii wedle prawa wykonawca pieca czy kominka odpowiada dożywotnio za ewentualne szkody wynikłe z pożaru jeśli spowoduje je zrobione przez niego dzieło. Choćby to było i za lat trzydzieści.

To jest najprostsza odpowiedź na to, czemu nie wykonuje się tam kominków z gipsokartonu...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to prawda, że kominek z płaszczem wodnym można obudować gips - kartonem, bo jest izolowany i nie nagrzewa się tak jak zwykły ponieważ oddaje ciepło do c.o.?

 

na pewno mozna i na pewno oddaje wiecej ciepła do instalacji ale czy warto?!

 

Czyli co - kominek "ciepły" z płaszczem wodnym?? Przerost formy nad treścią, czy sensowne wyjście.

 

Ze względu na kłopoty z gazem :oops: rozważam opcję solary + taki "hybrydowy" kominek - specjaliści wypowiecie się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...