albertmilosz 17.07.2024 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca Cześć, chcę zaadaptować piwnicę, w której jeszcze niedawno był węgiel pod pokój użytkowy. Może w przyszłości sypialnie. Plan jest prosty: 1. Zagruntować podłogę 2. Na podłogę dać listewki 3. Pomiędzy listewki dać 3cm stydroduru 4. Do listewek przymocować deski, aby zrobić podłogę. Natomiast po ścianach zewnętrznych biegnie taki czarny pasek, który jest bardzo gumowy i w niektórych miejscach niezaschnięty. Coś jak papa dachowa. Czy ktoś z ekspertów mógłby mi podpowiedzieć co to jest i czy to jest bezpieczne dla zdrowia? Dom jest z 74 roku. + dodatkowe pytanie. W samej piwnicy nie ma wilgoci (ściany nie są mokre) nie ma korpelek w jakichś miejscach itd. Natomiast wilgotność po nocy to około 80%. Po otworzeniu okien i wywietrzeniu sytuacja normuje się, ale trzeba by tak robić w kółko. Czy da się coś z tym zrobić, aby ten poziom wilgotności zbić o jakieś 20% lub 30%? Osuszacz powietrza to rozwiązanie chwile i doraźne? Z góry dziękuję i miłego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 17.07.2024 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca Słabą stroną planu jest to, że listewki i deski drewniane będą chłonęły każdą wilgoć z gruntu podciąganą kapilarnie przez posadzkę. To że teraz nie widać nie znaczy, że jej nie ma, szczególnie jak zostanie zakryte styro i deskami. Najpierw trzeba pomyśleć o hydroizolacji. Jeśli ten czarny pasek jest tam od nowości chałupy, albo przynajmnije bardzo długo, to zapewne wykonany jest z lepiku: jak jest gorąco to jest miękki i klejący a jak zimno to twardy i kruchy - kiepska hydroizolacja. Lepik jest toksyczny jeśli siedzi się z nosem przy nim wąchając jak się grzeje na słońcu. Skoro na zewnątrz to nie trzeba się za bardzo przejmować. Problem z otwieraniem okien taki, że wprowadza masy powietrza z zewnątrz, szczególnie latem, bo ciepłe powietrze (wbrew pozorom) zawiera bardzo dużo wilgoci, która skrapla się na zimnych ścianach piwnicy. Tak więc może i samo powietrze chwilowo zmniejsza wilgotność względną, ale ściany wilgotnieją. Piwnica powinna mieć stałą wentylację. Czyli kanał wywiewny w ścianie do komina went. oraz nawiewnik w oknie aby zapewnić dopływ z zewnątrz minimalnej ilości powietrza niezbędnej do działania wentylacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
albertmilosz 17.07.2024 12:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 1. „Najpierw trzeba pomyśleć o hydroizolacji” > Jestem otwarty na propozycje. Jak na razie posadzkę zagruntowałem gruntem uniwersalnym od firmy Tytan. Co teraz przydałoby się kupić aby rozprowadzić po podłożu? Ze ścianami też coś robić? 2. „Lepik jest toksyczny jeśli siedzi się z nosem przy nim wąchając jak się grzeje na słońcu. Skoro na zewnątrz to nie trzeba się za bardzo przejmować.” > Na lepik nie padają bezpośrednio promienie słoneczne. Rzeczywiście w zimie gdy próbowałem oderwać to się kruszył w rękach, a teraz się delikatnie „ciągnie”, ale to bardzo delikatnie. Raczej jest bardziej sypki / kruchy niż lepki. Możliwe, że właśnie dlatego, że w piwnicy nie ma wysokich temperatur. Nie za bardzo wiem o co chodzi w tym zdaniu „Skoro na zewnątrz to nie trzeba się za bardzo przejmować”. Co „na zewnątrz”? 3. „Piwnica powinna mieć stałą wentylację. Czyli kanał wywiewny w ścianie do komina went. oraz nawiewnik w oknie aby zapewnić dopływ z zewnątrz minimalnej ilości powietrza niezbędnej do działania wentylacji. „ > Akurat w tym pomieszczeniu są dwie rewizje komina (sam spód komina, początek jego drogi ku górze), który ma dwa kanały. Oba kanały były strasznie, ale to strasznie zabite syfem. Było tego dobre kilkanaście kg. Wszystko wysprzątałem. A sam komin już nie będzie używany do „kopciucha” tylko jedynie utrzymany jako wentylacyjny. Piec gazowy będzie miał wylot z boku budynku. Czy taka wentylacja wystarczy? Dodatkowo, te nawiewniki okienne to wystarczą takie podłużne plastikowe co kosztują koło 100zł/szt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 17.07.2024 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca > Jestem otwarty na propozycje. Jak na razie posadzkę zagruntowałem gruntem uniwersalnym od firmy Tytan. Co teraz przydałoby się kupić aby rozprowadzić po podłożu? Ze ścianami też coś robić? Do piwnic chyba najlepsza byłaby izolacja mineralna - jest odporna m.in. na negatywne parcie wody. Np. Ultrament Zaprawa Uszczelniająca. Ma tą zaletę, że może być przygotowywana jako szlam do smarowania, ale również jako zaprawa tynkarska uszczalniająca - można wyrównać większe nierówności ścian, a potem już jechać szlamem 2x. Nie trzeba gruntować, powierzchnię trzeba tylko zwilżyć solidnie wodą (zwilżyć bez kałuż). Ale wcześniej solidnie oczyścić szczotką drucianą no i oczywiście nie może być żadnych substancji bitumicznych czy lepików. Pierwszą warstwę szlamu mocno wcierać twardym pędzlem ławkowcem w strukturę betonu. Druga warstwa już dowolnie. Ja bym robił po całości. Odczekał rok obserwując czy jednak coś się nie sączy a izolacja trzyma się mocno. Ten Ultrament to izoalcja typu sztywnego, więc mogą też pojawić się jakieś spękania, gdyby fundament pracował, więc też trzeba poobserwować. > Na lepik nie padają bezpośrednio promienie słoneczne. Rzeczywiście w zimie gdy próbowałem oderwać to się kruszył w rękach, a teraz się delikatnie „ciągnie”, ale to bardzo delikatnie. Raczej jest bardziej sypki / kruchy niż lepki. Możliwe, że właśnie dlatego, że w piwnicy nie ma wysokich temperatur. Nie za bardzo wiem o co chodzi w tym zdaniu „Skoro na zewnątrz to nie trzeba się za bardzo przejmować”. Co „na zewnątrz”? Pisałeś "po ścianach zewnętrznych" co za szybko zinterpretowałem, że piszesz o stronie na zewnątrz muru. Najlepiej poczekać do zimy i zeskrobać to dziadostwo do samego muru, jeśli chcesz nakładać hydroizolację w tym miejscu. > Akurat w tym pomieszczeniu są dwie rewizje komina (sam spód komina, początek jego drogi ku górze), który ma dwa kanały. Oba kanały były strasznie, ale to strasznie zabite syfem. Było tego dobre kilkanaście kg. Wszystko wysprzątałem. A sam komin już nie będzie używany do „kopciucha” tylko jedynie utrzymany jako wentylacyjny. Piec gazowy będzie miał wylot z boku budynku. Czy taka wentylacja wystarczy? Dodatkowo, te nawiewniki okienne to wystarczą takie podłużne plastikowe co kosztują koło 100zł/szt? Tak, takie nawiewniki powinny być wystarczające. Normalnie jakiś projektant powinien obliczyć przepustowość tych nawiewników ich liczbę i lokalizację (w których oknach powinny być a w których nie, jeśli okien jest więcej), ale do starej piwnicy myślę, że jeśli nawet coś dobierzesz na oko to i tak będzie lepiej niż jest teraz. Poobserwujesz i najwyżej dołożysz kolejny jeśli w kanale będzie występować tzw. "cofka". Co do kanału, pytanie czy wcześniej kopciuch był podpięty do kanału dymowego czy wentylacyjnego (kwestia m.in. tego w jaki sposób komin zakończony jest na dachu i w którym miejscu zlokalizowany) - najlepiej jakby jakiś kominiarz to ocenił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
albertmilosz 18.07.2024 07:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca (edytowane) Do piwnic chyba najlepsza byłaby izolacja mineralna - jest odporna m.in. na negatywne parcie wody. Okej, duża aktualizacja po nocy. Dzisiejszej nocy bardzo u nas padało. Ulewa trwała ponad godzinę + deszczyk przez pozostałą noc. Wchodzę do piwnicy a tu zaskoczenie - kałuża biegnąca od ściany zewnętrznej do środka pomieszczenia. Sama kałuża rozpoczyna się metr od poziomu rynny, która jest z drugiej strony domu. Teraz już wiem, że gdybym nie zabrał tego przedłużenia rynny (dodaje zdjęcie jako załącznik, bo nie wiem jak to nazwać) to zapewne tej kałuży by nie było, bo woda wypływałaby bezpośrednio na ulice. A tak to wypływała zaraz przy ścianie i leciała w dół po murze, ponieważ połączenie domu z "opaską" dookoła niego jest spękane i nieszczelne. Teraz zacząłem się zastanawiać, czy cały problem tej wilgotności w piwnicy nie jest właśnie spowodowany tym, że woda wlatuje w szpary pomiędzy opaskę a mury domu i potem przesiąka do środa, bo właśnie gdy sprawdzałem gdzie trzeba ścianę zeskrobać, bo jest "krucha" przed gruntowniem, to właśnie jedynie w tym miejscu ściana się delikatnie kruszyła i była taka zimno - chłodno - wilgotna. Niedługo zrobimy ocieplenie, styropian 20cm i zailozujemy porządnie opaskę - ja bym chciał dać pod styripian folię, a potem tą folię dać pod nową opaskę, która będzie z kostki. Wtedy woda nie przejdzie przez folię i będzie grawitacyjnie spadać na trawę pół metra od murów. maaszak, myślisz, że to może w zahamować wzrost wilgotności? Edytowane 18 Lipca przez albertmilosz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.