Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziś najbardziej dołujący dzień roku


ponury63

Recommended Posts

No i co Wy na to ? :-?

 

    Dziś najbardziej dołujący dzień roku
     
    Michał Stangret 24-01-2005
     
    Matematycy z brytyjskiego uniwersytetu w Cardiff wyliczyli: "24 stycznia mamy największego doła"
     
    Do tej pory wiadomo było tyle: najbardziej depresyjny dzień roku jest gdzieś w drugiej dekadzie stycznia. Potwierdzają to liczby: o ile w Polsce jednego dnia samobójstwo popełnia średnio 12 osób, to w drugiej dekadzie stycznia ponad 20! Podobną prawidłowość pokazują statystki np. na Wyspach Brytyjskich.
     
    - Postanowiłem zbadać dokładniej "syndrom końca stycznia" - mówi Cliff Arnall, dr matematyki z uniwersytetu w Cardiff. Razem z kolegami wybrał pięć zmiennych mających największy wpływ na nasze samopoczucie:
    1. Zła pogoda, która historycznie najczęściej miała tego dnia miejsce;
    2. Zobowiązania finansowe (żeby kupić świąteczne prezenty, często zaciągnęliśmy długi. Teraz to odczuwamy najbardziej);
    3. Prawdopodobieństwo, że jesteśmy wypoczęci (czas, który minął od świąt Bożego Narodzenia);
    4. Prawdopodobieństwo, że realizujemy nasze plany życiowe (czas, który minął od dnia, w którym złamaliśmy nasze postanowienie noworoczne i wróciliśmy do nałogu - palenie, rezygnacja z narzuconej diety);
    5. Prawdopodobieństwo, że mamy powód, aby "z niecierpliwością czekać na kolejny dzień" (krótkoterminowa motywacja).
     
    Pod te zmienne podstawił dane, które zebrał z ankiety przeprowadzonej wśród tysiąca Brytyjczyków. I co wyszło? - 24 stycznia odczuwamy już brak pieniędzy, bo oddajemy długi, które zaciągnęliśmy, żeby kupić bożonarodzeniowe prezenty, a baterie, które naładowaliśmy podczas świąt, już zdążyły się rozładować. Dodatkowo to poniedziałek, czyli weekend minął i zaczyna się pracowity tydzień.

 

 

 

info stąd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No co wy .

Przecierz nareszcie spadł śnieg. zime mamy.

Ruszcie tyłki i zobaczcie jak wyglądają pola pokryte śniegiem,jak skrzypi śnieg pod butami.

Ulepcie bałwana .(wiąsną nie będzie z czego)

To pa, ide na spacer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeeee tam... Ja mam dziś świetny dzień.

Do pracy nie muszę, dopiero jutro.

Załatwiłem wizytę w banku i wypadło to obiecująco.

Załatwiłem wizyte w innym banku.

Wypiłem piwko z okazji wizyty w pierwszym banku.

Wieczorkiem spotkam się z szefem ekipy, która być może będzie mi robiła stan surowy.

Nie mam jeszcze kredytów do spłacania...

 

Fajnie jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co Wy na to ? :-?

 

    Dziś najbardziej dołujący dzień roku
     
    Michał Stangret 24-01-2005
     
    Matematycy z brytyjskiego uniwersytetu w Cardiff wyliczyli: "24 stycznia mamy największego doła"
     
    Do tej pory wiadomo było tyle: najbardziej depresyjny dzień roku jest gdzieś w drugiej dekadzie stycznia. Potwierdzają to liczby: o ile w Polsce jednego dnia samobójstwo popełnia średnio 12 osób, to w drugiej dekadzie stycznia ponad 20! Podobną prawidłowość pokazują statystki np. na Wyspach Brytyjskich.
     
    - Postanowiłem zbadać dokładniej "syndrom końca stycznia" - mówi Cliff Arnall, dr matematyki z uniwersytetu w Cardiff. Razem z kolegami wybrał pięć zmiennych mających największy wpływ na nasze samopoczucie:
    1. Zła pogoda, która historycznie najczęściej miała tego dnia miejsce;
    2. Zobowiązania finansowe (żeby kupić świąteczne prezenty, często zaciągnęliśmy długi. Teraz to odczuwamy najbardziej);
    3. Prawdopodobieństwo, że jesteśmy wypoczęci (czas, który minął od świąt Bożego Narodzenia);
    4. Prawdopodobieństwo, że realizujemy nasze plany życiowe (czas, który minął od dnia, w którym złamaliśmy nasze postanowienie noworoczne i wróciliśmy do nałogu - palenie, rezygnacja z narzuconej diety);
    5. Prawdopodobieństwo, że mamy powód, aby "z niecierpliwością czekać na kolejny dzień" (krótkoterminowa motywacja).
     
    Pod te zmienne podstawił dane, które zebrał z ankiety przeprowadzonej wśród tysiąca Brytyjczyków. I co wyszło? - 24 stycznia odczuwamy już brak pieniędzy, bo oddajemy długi, które zaciągnęliśmy, żeby kupić bożonarodzeniowe prezenty, a baterie, które naładowaliśmy podczas świąt, już zdążyły się rozładować. Dodatkowo to poniedziałek, czyli weekend minął i zaczyna się pracowity tydzień.

 

 

 

info stąd

 

 

E tam, to 24 styczen jest najbardziej dolujacym dniem dla Brytyjczykow :p :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas bałwan już stoi przed domem od soboty... :D

Chyba nie jest dzisiaj tak najgorzej. Dni już coraz dłuższe, do wiosny z każdym dniem bliżej...

Co do finansowego dołka poświątecznego, na tle wydatków budowlanych i kredytu hipotecznego zaciągniętego na najbliższe 25 lat, nie robi to już na nas żadnego wrażenia :roll: :lol:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś nie czuję, się zdołowana bo:

1. Jestem wypoczęta, bo spędziłam weekend na nartach. :D

2. Mam satysfakcję, trwam przy swoim postanowieniu noworocznym ..prawie miesiąc juz nie palę :)

W dodatku moja młodsza córka obchodzi dziś swoje urodziny. Takie dorosłe mam dzieci a ja ciągle taka młoda :wink: :oops:

pozdrawiam

Edzia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...