bazylek22 24.01.2005 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Kochani! Postanowiliśmy sobie pomieszkać na swoim. Nie mamy dużo pieniędzy, więc ochoczo podchwyciliśmy informację o tym, że można adaptować strych lub poddasze. I teraz pytania: 1. Od kogo należy kupić strych i czy w ogóle wcześniej należy to robić? Słyszałam, że wpłaca się jakąś skromną sumę, ale potem trzeba mieszkać tam co najmniej przez 5 lat przed sprzedażą. 2. Co w takim wypadku z Książeczką Mieszkaniową? 3. Gdzie, jak, co? Czego się dowiedzieć, o co pytać? Kompletnie zieleni jesteśmy... dziękuję za posty bazylek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia 07 24.01.2005 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 pierwsze pytanie to czyj jest strych jeżeli jadnego włłaściciela np. gminy to macie połowę drogi za sobą , a jeżeli wspólnoty ( wspólnota powstaje z mocy prawa już przy sprzedaży pierwszego wyodrębnionego lokalu) to musicie uzyskać zgodę wspólnoty w formie uchwały jeżeli budynek posiada do siedmiu lokalli to zgodę muszą wyrazić wszyscy właściciele , jeżeli powyżej 7 to zgodę wyraża min 50.01% udziału Wspólnota musi dokonać wyodrębnienia lokalu czyli lokal musi być samodzielny wydzielony ścianami i stanowić odrębną nieruchomość lokalową . Na adaptację strychu potrzebne jest pozwolenie na budowę z całymi konsekwencjami wynikającymi z budowy.Jak wykonacie wszystkie prace i nie będziecie mieli dośc wspólnota może wam sprzedać ten lokal po cenie rynkowej , ale zmiana udziałów w całym budynku jest na wasz koszt. Przemyślcie czy Wam się to opłaca czy nie lepiej kupić normalne mieszkanie tylko do remontu . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bazylek22 25.01.2005 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Jako to? Co to znaczy może nam sprzedać po cenie rynkowej? To znaczy, że ja wywalę na remont i adaptację kilkadziesiąt tysięcy, a oni wtedy łaskawie sprzedadzą mi za 200000, bo taka teraz, po remoncie, jest rynkowa wartość? A co z tym, wykupieniem po pięciu latach? Czyżbym się rpzesłyszała? Nie rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.