Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co Was motywuje do podjęcia decyzji o budowie...?


Startuję z budową, bo...  

139 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Startuję z budową, bo...



Recommended Posts

Wybrałem pierwszą opcję. A poza tym to zona skutecznie "zagraca" mi różnymi rzeczami mieszkanie, więc w 2 pokojach (38mkw) przestalismy już totalnie mieścić się. W dodatku dziecko teraz jest w drodze... A blok z końcówki lat 6-tych powoli zostaje zamieszkiwany przez dziwnych ludzi, jakieś babcie, które ciagle wyglądają przez okno, sąsiada, dla którego mój samochód jest solą w oku (bo on nie ma samochodu) i w ogóle.. Zawsze chciałem mieszkać w W-wie (tam liceum, studia, praca), a jak policzyłem to wyszło, że za tą samo kwotę będę miał prawie dwa razy tyle metrów co w bloku, garaż dwu stanowiskowy i kawałek miejsca na grila. Kurde aktualnie żyję na powerzchni, która jest mniejsza od moje przyszłego hobby roomu (nad garażem).. :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zaznaczyłem, że własny domek z ogrodem, no i z marchewką :D .

Od zawsze mieszkałem w domku jednorodzinnym, potem kupiliśmy stary dom i go wyremontowaliśmy, a jeszcze później za sprawę (i pomocą) mojej ambicji zaczęliśmy budowac nowy domek. Teraz 1,5 roczne mieszkanie w bloku motywuje mnie aby jak najwczesniej go wykończyć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze marzyliśmy o własnym domku ale czynnikami wspomagającymi były;

- Ujadające pod drzwiami psy sąsiadów, jeden z nich szczeka często nad moją główą całymi godzinami,

- sprzątanie przeze mnie najgorszego brudu / mieszkam na parterze 8 mieszkaniowego bloku/ w tym dwóch wielkich wycieraczek oraz dwóch par oszklonych drzwi,

- zajmowanie się zielenią wokół budynku, gdy niektórzy mieszkańcy mają to gdzieś,

-marzenie by stworzyć ogród z roślin, które w tym celu uprawiam od kilku lat, pochwalę się- mam ich blisko 400 pomijając drobiazgi typu barwinki, skalniaczki..

- chęć ulżenia sąsiadom, którym przeszkadzają koledzy moich synów.

Podsumowując - chcemy życ bardziej niezależnie i na własny rachunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dom to:

- koniec ciasnoty w szafach

- koniec wizyt sąsiada z dołu za każdym razem, gdy nasze dzieci (7 i 8 lat) przebiegną (a nie przejdą na paluszkach) z jednego pokoju do drugiego

- koniec wchodzenia wąską zadymioną klatką (sąsiad z dołu pali na klatce, gdyż w domu żona mu nie pozwala) na 4 piętro z zakupami z TESCO

- koniec imprez plenerowych organizowanych przez młodzież z osiedla, pod naszymi oknami

a poza tym:

- niedzielne śniadanko na tarasie

- wieczorne piwko na tarasie

- grzane winko przy kominku

- trochę ruchu przy koszeniu trawnika

- etc.

 

Dlatego na wiosnę zaczynamy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kze - wiem co mówię, naprawdę. Jak słońce piecze to daszek czy parasol nie dają rady. Moi teście mają taras od południa . Od przedpołudnia jest tam patelnia a mają daszek i dodatkowo ustawiają parasol. Efekt mizerny. Dlatego już doświadczona zaplanowałam od południa nie daszek ale dach a od wschodu dodatkowy tarasik.

Coś nie na temat ta nasza dyskusja.

Bliżej lata trzeba stworzyć nowy wątek o tarasach, słońcu,opalaniu.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kze - wiem co mówię, naprawdę. Jak słońce piecze to daszek czy parasol nie dają rady. Moi teście mają taras od południa . Od przedpołudnia jest tam patelnia a mają daszek i dodatkowo ustawiają parasol. Efekt mizerny. Dlatego już doświadczona zaplanowałam od południa nie daszek ale dach a od wschodu dodatkowy tarasik.

Coś nie na temat ta nasza dyskusja.

Bliżej lata trzeba stworzyć nowy wątek o tarasach, słońcu,opalaniu.... :)

Oj trzeba będzie stworzyć.. Ja będę miał taras od pd-wsch. Mam nadzieję, że na popołudniowe piwko słońce mi nie będzie robiło patelni.. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wypełniłam ankiety bo zabrakło mojej opcji ;) Mnie motywowała myśl, że lada moment będzie już za późno na wszelkie zmiany. że już tam utknę do końca życia - wśród tych coraz gorzej wyglądających bloków, obezwładniajacego poczucia bezsilności, jakie ogarniało mnie kiedy usiłowałam coś zmienić w otoczeniu. Ludzie mają chyba w sobie taki ukryty imperatyw nakazujący im żyć w zgodzie z estetyką. No dobra, może przesadzam ;) Patrząc na niektóre domy o jadowicie zielonych czy niebieskich dachach, ogromnej liczbie kolumienek, wykuszy, załamań itd można jednak zwątpić w ten imperatyw ;) Ale niektórzy mają. Precyzyjnie rzecz umując - mnie gnało do podjęcia tej decyzcji poczucie estetyki.

BTW to zabawne do jakich wniosków człowiek dochodzi odpowiadając na ankiety ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Nie zaznaczyłam żadnej opcji. Do budowy domu zmusił mnie mąż :D :wink: codziennym wściekaniem się na: brak miejsca parkingowego przed blokiem, kradzież kołpaków lub kierunkowskazów z samochodu, zepsutą windę akurat wtedy kiedy wyjeżdżamy na narty lub wracamy :-? , wnoszenie większych zakupów kiedy np. pada deszcz i nie działa "kochana" winda :wink:

A tak wogóle, to ludzie dzielą się na tych co budują i na tych co chcą budować :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda jeszcze nie buduje ale wszystko zbliża się wielkimi krokami. Powód jeden: prosty i jasny jak dla mnie (i pewnie nie tylko): niedługo ślub a ja nie chce mieszkac z teściami!!!

Tak więc dbając o własne zdrowie psychiczne życzę sobie powodzenia i wytrwałości :D

W ankiecie wybrałam własny domek z ogrodem i z marchewką! To przecież też ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

A tak wogóle, to ludzie dzielą się na tych co budują i na tych co chcą budować :wink:

 

Tak, tak, zgadzam się : na tych co budują i na tych co co chcą budować i jest to alternatywa rozłączna, bo kiedy ktoś już zacznie to wraca mu rozum przestaje chcieć ... :lol:

 

Mnie się wydaje, że ja nie chciałam nawet zanim zaczęłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie klasycznie - za ciasno w mieszkaniu na 4-osobową rodzinę. Niby były 3 pokoje, ale i tak wszyscy non stop siedzielismy w największym z nich.

 

Najpierw był projekt zamiany na większe mieszkanie, ale w blokach za wysokie koszty utrzymania, a w kamienicach w moim mieście jakoś nie było nic ciekawego. W końcu "kupuje" sie nie tylko mieszkanie, ale i najbliższą okolicę, sąsiadów itd.

 

Tak zaczęliśmy budowę :D

 

Po roku mieszkania mogę powiedzieć, że to jest TO :p :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas w ogóle było nietypowo.

Jeszcze na studiach myślałam sobie, ze idealnym rozwiązaniem byłoby mieć mieszkanie dwupoziomowe, przestrzeń zyciowa podobna jak w domu,a le nie trzeba martwic się o ogrzewanie , sprzątanie posesjo itd - od tego jest administracja. Mysl o własnym domu powstała gdy zaczęłam czytać 'służbowo" muratora. Była to jednak tylko mysl na zasadzie : może kiedyś... jak będe miała dożo kasy i nie bede miała co z nią zrobić.

 

Ostateczną decyzję podjęliśmy w momencie gdy tzreba było przeprowadziać się "za pracą" do innego miasta. Oglądane mieszkania za dostępną dla nas kwote odrzucały już na dzien dobry... ehh te "pachnące" klatki schodowe. Wtedy wyszło nam, ze by mieszkać przyzwoicie (nowe budownictwo, czyste klatki schodowe, plac zabaw dla dzieci) musielibyśmy podeprzeć się kredytem, to może... większy kredyt i nie mieszkanie a dom? moi rodzice pomogli nam podjąc decyzję : kupili nam działkę. Początkowo miała to byc tylko lokata kapitału, a teraz na wiosne ruszamy !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jest to alternatywa rozłączna, bo kiedy ktoś już zacznie to wraca mu rozum przestaje chcieć ... :lol:

 

Mnie się wydaje, że ja nie chciałam nawet zanim zaczęłam...

 

Lideczko ja też nie chciałam, potem chciałam, potem jak mówisz "wrócił mi rozum" i znowu nie chciałam...ponoć te stany ducha przechodzą jak człowiek już zamieszka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...