Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komuno wróć ??


niciacia

Za komuny żyło się:  

106 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Za komuny żyło się:



Recommended Posts

 

i denerwuja mnie ludzie ktorzy mowia ze wtedy bylo lepiej .....

bullshit

 

na usprawiedliwienie tego moż być to:

 

zupelnie inaczej postrzegane oczami dziecka a pozniej mlodzienca i jakis sentyment jednak do tych lat mlodosci czuje - nie boje sie do tego przyznac.

 

ludzię chętnie i miło wspominają młodość, piękne lata dojrzewania, wiec że wtedy było lepiej może nie odnosi się do samego ustroju, tylko do tych czasów młodości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 334
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

sentymet do lat mlodosci a nie komuny mdzelawski :) - szacuneczek

wole uscislic :)

Uwazam ze teraz jest lepiej a podawanie argumentow w stylu - kazdy mial prace, nie bylo bezrobocia, bezdomnych, glodnych, mniejszy bandytyzm i korupcja i inne miedzy bajki wlozyc mozna. Szkoda ze TVP nie stworzyla cyklu ukazujacego nakrecone wtedy filmy dokumentalne ktore cenzura na polke odlozyla by obrazu kraju mlekiem i miodem plynacego nie popsuc.

Ci ktorzy z tego powodu "tesknia" za tamtymi czasami inaczej by na nie spojrzeli po kilku filmowych relacjach jak to sie w PRL-u zyje.

Mialem okazje kilka obejrzec swego czasu - uwierzcie mi - niewiele roznily sie od terazniejszej publicystyki w programach Uwag Interwencja i tym podobne dokumentujace dzisiejsze czasy

Tylko ze teraz od razu w TV puszczaja - wtedy na poleczce kurzem sie pokrywaly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia, co Ty piszesz :o :o :o

W górach gdzie sie wychowałam i potem mieszkając w Nowej Hucie, na kartki mogłam kupić tylko ochłapy. Tak, takie kawałki mięsa razem z tłuszczem i skórą. Do tego babka ze sklepu tak szybko w łapapch przerzucała mięso, że nigdy nie udało mi się zobaczyć, jaki to fatalny kawałek :-?

Część kartki na mięso stanowiły kupony na tzw. wędlinę. Nie można było zamiast mięsa /mięsa z kością kupić wędlinę.

Moi rodzice raz na rok jeździli w leszczyńskie i na lewo kupowali pół cielaka.

 

Niedawno spotkałam pewnego gościa. W czasie studiów był on chłopakiem mojej koleżanki. Rozmawiamy sobie, wspominamy, a on nagle wyskakuje "czy ty wiesz, że dzięki mnie nie zostałas wyrzucona ze studiów"...........Faktycznie wtedy podejrzewałam go, wydawało mi się, że mignęła jego sylwetka na schodach w komisariacie, całkiem nieźle się krył, a i mnie się wydawało, że taka czujna jestem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia, co Ty piszesz :o :o :o

z własnego doświadczenia

stara baba juz jestem i w stanie wojennym byłam mężata i dzieciata

a mieszkałam na wschodzie polski, więc też raczej w niebogatych regionach

nie wzdycham jakoś szczególnie do tamtych czasów, ale staram się w miarę sprawiedliwie je oceniać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z własnego doświadczenia

stara baba juz jestem i w stanie wojennym byłam mężata i dzieciata

a mieszkałam na wschodzie polski, więc też raczej w niebogatych regionach

nie wzdycham jakoś szczególnie do tamtych czasów, ale staram się w miarę sprawiedliwie je oceniać

To jesli tak to pewnie rozumiesz rowniez co sie krylo (z punktu widzenia ekonomicznego) za tym, ze kazdy nie bylo bezdomnych i bezrobocia.

Mam nadzieje, ze potrafisz sprawiedliwie wytlumaczyc ten fenomen ekonomiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia, co Ty piszesz :o :o :o

W górach gdzie sie wychowałam i potem mieszkając w Nowej Hucie, na kartki mogłam kupić tylko ochłapy. Tak, takie kawałki mięsa razem z tłuszczem i skórą. Do tego babka ze sklepu tak szybko w łapapch przerzucała mięso, że nigdy nie udało mi się zobaczyć, jaki to fatalny kawałek :-?

Część kartki na mięso stanowiły kupony na tzw. wędlinę. Nie można było zamiast mięsa /mięsa z kością kupić wędlinę.

Moi rodzice raz na rok jeździli w leszczyńskie i na lewo kupowali pół cielaka.

 

Niedawno spotkałam pewnego gościa. W czasie studiów był on chłopakiem mojej koleżanki. Rozmawiamy sobie, wspominamy, a on nagle wyskakuje "czy ty wiesz, że dzięki mnie nie zostałas wyrzucona ze studiów"...........Faktycznie wtedy podejrzewałam go, wydawało mi się, że mignęła jego sylwetka na schodach w komisariacie, całkiem nieźle się krył, a i mnie się wydawało, że taka czujna jestem :roll:

 

Zawsze były regiony Polski, że z żarciem było krucho. Teraz też tak jest. Tylko, że wtedy nie było możliwości załatwić, teraz nie ma pieniedzy.

Majka. Te wyrzucanie ze studiów włóż między bajki. Traktuj nas poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia.

Ja też stary jestem :)

Czytając te biadolenia, że było tak źle, to mam takie wyobrażenie o tych piszących, że to jakieś ofiary losu.

Mogę powiedzieć jedno.

Jak załatwiłem świnię, to przynajmniej wiedziałem co mam. Teraz cholera wie co to jest za mięso. Z lenistwa nie chce mi się jechać na wioskę, a i żona mówi, że lepiej świeże kupić. Tylko czy ono jest faktycznie świeże?

Czy tylko wygląda na świeże?

Pamiętam taki handelek za komuny. Za flaszkę wódki 6 tabliczek czekolady mlecznej. Nie wyrobów czekoladopodobnych. Prawdziwej mlecznej czekolady, albo 1,5 kg mieszanki wedlowskiej. Czekolady miałem więc do oporu, bo nie piłem :)

Piszą tutaj sierotki biedne jak to trzeba było w kolejkach po nocy stać.

Gdzie tutaj logika tego była? Za pensję (nauczyciela) można było kupić ze trzy prosiaki takie po 120kg. Ale trzeba było trochę inwencji w to włożyć.

Czytam te biadolenia i tak sobie myslę: toż to niemożliwe co ci forumowicze wypisują. Jeżeli wtedy mieli kłopoty z czymkolwiek, to teraz jak im udaje się przeżyć? Ściema straszna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowa Majki:

 

Niedawno spotkałam pewnego gościa. W czasie studiów był on chłopakiem mojej koleżanki. Rozmawiamy sobie, wspominamy, a on nagle wyskakuje "czy ty wiesz, że dzięki mnie nie zostałas wyrzucona ze studiów"...........Faktycznie wtedy podejrzewałam go, wydawało mi się, że mignęła jego sylwetka na schodach w komisariacie, całkiem nieźle się krył, a i mnie się wydawało, że taka czujna jestem :roll:

 

Nigdy agent, współpracownik bezpieki nie odwiedzał komisariatów.

To jego odwiedzali smutni panowie. Mogli to robić wszędzie, ale nie w komisariacie.

To juz nie nićmi, to powrozem szyta historyjka. Wnerwiła mnie ta bzdura.

Gdyby mi ktoś coś takiego powiedział, splunąłbym mu w parszywy pysk.

I Ci wszyscy byli gnoje o tym wiedzą, dlatego nawet na ewidentne czarne, mówią teraz białe.

Bezpieka dobrze wybierała swoich pomagierów. Nie można im zarzucić aż takiej głupoty, że werbowała idiotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Czytając te biadolenia, że było tak źle, to mam takie wyobrażenie o tych piszących, że to jakieś ofiary losu.....

Oj nie do konca tak jest - sam tez po prosuaka w stanie wojennym nie raz pod minsk mazowiecki jezdzilem - raz mi nawet na rogatkach ZOMO skonfiskowalo cala polowke. Nie raz samemu sie szynki i kielbasy robilo - no by byc szczerym do konca - nie sam - tylko moja babcia to czynila gdyz potragila. Nie raz flaszka placilo sie za rozne uslugi - to byl pieniadz nie do przebicia. Ale by mowic iz bylo wtedy lepiej niz teraz? Kazda epoka ma swoje plusy i minusy. Dla mnie tamte czasy mialy wiecej minusow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję, aby ci, którzy otwarcie piszą, że nie przeczytali całego wątku "bo coś długi jest" dali sobie pokój z biciem piany. Wydaje mi się, że prawie wszystko zastało powiedziane! Dzieciaki to wszystko krzywo pamiętają, starcy nie używają internetu. Ci, którym było ewidentnie lepiej dawniej niż dzisiaj "strzelają paśnikami po nocach pod naszymi oknami" (grzebią w śmietnikach) i też nie wypowiadają się tu na forum. Wąska grupa takich co budują (bo mają za co lub umieją na to zdobyć) nie może być reprezentatywna dla całego narodu. Gdzie dwuch polaków tam trzy zdania itd. Wszystko co napisałem jest w poprzednich wypowiedziach!

Było inaczej!

Jest inaczej!

NAM TU NA FORUM JEST LEPIEJ - wszyscy zgodni.

Każdy coś miłego pamięta z tamtych czasów.

Jak jest - Każdy widzi.

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowa Majki:

 

Niedawno spotkałam pewnego gościa. W czasie studiów był on chłopakiem mojej koleżanki. Rozmawiamy sobie, wspominamy, a on nagle wyskakuje "czy ty wiesz, że dzięki mnie nie zostałas wyrzucona ze studiów"...........Faktycznie wtedy podejrzewałam go, wydawało mi się, że mignęła jego sylwetka na schodach w komisariacie, całkiem nieźle się krył, a i mnie się wydawało, że taka czujna jestem :roll:

 

Nigdy agent, współpracownik bezpieki nie odwiedzał komisariatów.

To jego odwiedzali smutni panowie. Mogli to robić wszędzie, ale nie w komisariacie.

To juz nie nićmi, to powrozem szyta historyjka. Wnerwiła mnie ta bzdura.

Gdyby mi ktoś coś takiego powiedział, splunąłbym mu w parszywy pysk.

I Ci wszyscy byli gnoje o tym wiedzą, dlatego nawet na ewidentne czarne, mówią teraz białe.

Bezpieka dobrze wybierała swoich pomagierów. Nie można im zarzucić aż takiej głupoty, że werbowała idiotów.

 

Nie wziąłeś /aś/ gościu jednego pod uwagę. On był pracownikiem MO, sądzę, że i wtedy kiedy kręcił z koleżanką juz tam pracował.

I napewno nie będę udowadniała jakiemuś kolejnemu "tajniakowi", ze nie jestem wielbłądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowa Majki:

 

Niedawno spotkałam pewnego gościa. W czasie studiów był on chłopakiem mojej koleżanki. Rozmawiamy sobie, wspominamy, a on nagle wyskakuje "czy ty wiesz, że dzięki mnie nie zostałas wyrzucona ze studiów"...........Faktycznie wtedy podejrzewałam go, wydawało mi się, że mignęła jego sylwetka na schodach w komisariacie, całkiem nieźle się krył, a i mnie się wydawało, że taka czujna jestem :roll:

 

Nigdy agent, współpracownik bezpieki nie odwiedzał komisariatów.

To jego odwiedzali smutni panowie. Mogli to robić wszędzie, ale nie w komisariacie.

To juz nie nićmi, to powrozem szyta historyjka. Wnerwiła mnie ta bzdura.

Gdyby mi ktoś coś takiego powiedział, splunąłbym mu w parszywy pysk.

I Ci wszyscy byli gnoje o tym wiedzą, dlatego nawet na ewidentne czarne, mówią teraz białe.

Bezpieka dobrze wybierała swoich pomagierów. Nie można im zarzucić aż takiej głupoty, że werbowała idiotów.

 

Nie wziąłeś /aś/ gościu jednego pod uwagę. On był pracownikiem MO, sądzę, że i wtedy kiedy kręcił z koleżanką juz tam pracował.

I napewno nie będę udowadniała jakiemuś kolejnemu "tajniakowi", ze nie jestem wielbłądem.

 

Z deszczu pod rynnę.

Wstydziłabyś się. Jeszcze większy fałsz.

Faktycznie nie wziąłem pod uwagę, że On(he,he) był pracownikiem MO.

Ale brałem pod uwagę, to co pisałaś wyżej.

Mowa jest srebem, a milczenie złotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram Gościa.

Jeden post zaprzecza drugiemu. Dr Kulczyk też podobnie kluczy :lol:

Jareko.

Też coś pokręciłeś.

Przewożenie wieprzowiny nie skończyłoby się konfiskatą tylko mięska.

Dostałbyś za wpadkę ze trzy lata plus konfiskata środka transportu. W TV byś wystapił w roli głównej :lol:

Komuno wróć?

Przenigdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

az tak rygorystycznie mnie nie potraktowali - zasluga to Sp. mojej babci - ona mlokosow przekonala ze konfiskata srodka transportu bylaby przesada a konfiskata wszystkiego miesiwa to juz zlodziejstwo szczegolne

A z reszta - moja babcia to oddzielny temat - zabrali wszystko - tylko nie zauwazyli iz pod nogami babcia ekstra miala w reklamowce dupke swiniaka - on jedyny sie ostal. Ja sam nigdy nie jezdzilem gdyz nie znam sie na wolowinie czy tez wieprzowinie - widze jak po polu lub oborze chodzi - wtedy odroznie a tak? Jak na opakowaniu nie napisza ze to wieprz czy cos innego to konine czy inne scierwo wcisnac mi spokojnie mozna :( Ja chlopak miastowy :( :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...