Lączenie płyt na suficie budynek lata 60/70

[zd4nia]

Cześć.Małe pęknięcie na łaczeniu płyt u cioci w starym budynku z lat 60.Po zdarciu stargo tynku i odklejeniu taśmy zbrojeniowej która wisiała z łączenia wysypał się "piach"starego spoiwa.Samej szczeliny praktycznie nie musialem specjalnie czyścić samo się wysypało.
Jest to dośc głebokie na jkies 10 cm.Co poleciacie zrobić.Czy nawalić pianki później dać jakies spoiwo elastyczne i siatkę a na to gładź?Wystarczy taka akcja ? Dodatm że to czwarte ostatnie pietro.

https://zapodaj.net/plik-Ug37XBbRaN
 

Edytowane 15 Września przez zd4nia
literówki

[gondoljerzy]

Piętro ostatnie, czyli to już stropodach. Po tym dachu czasem ktoś chodzi, czasem zalega na nim śnieg, więc płyty pracują. Za komuny ludzie zaklejali te szczeliny sztywnym papierem, szpachlowali jak najcieńszą warstewką, żeby to sobie oddzielnie pracowało.  Ja bym z kolei wcisnął w tę szparę pomiędzy płytami klej do glazury w ilości maksymalnej, ile się tylko uda. Są takie strzykawki do zapraw murarskich, albo przerobić pistolet do kartuszy. Potem bym zaszpachlował i liczył, że tak sklejone płyty będą już teraz razem pracować i razem się uginać. 

[zd4nia]

Dzieki!

[irqul]

Kilka lat temu zamaskowałem łączenie płyt kasetonami ze styropianu. Na wszelki wypadek nie kleiłem go około 2cm od szpary żeby mogło pracować.