Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

taka sobie refleksja...


Luśka

Recommended Posts

Dzisiejszy dzień jest trochę nietypowy. Obejrzałam parę programów o wydarzeniech sprzed roku i przyszło mi na myśl kilka refleksji. Truizmu o ulotności życia nie wspomnę, całej tragedii też się nie da objąć myślą ani wyobrażeniem - ja i tak będę Twins pamiętać takimi, jakie widziałam na własne oczy. Refleksje są zupełnie inne - tu na Forum całkiem pokaźna grupka ludzi, którzy się w większości nie widzieli, a i pewno nie zobaczą, stworzyła bardzo efektywną "grupę szybkiego reagowania". Tyle się mówi, że my potrafimy się jednoczyć tylko w chwilach zagrożenia, a tu proszę - w całkiem pokojowych warunkach, bez przymusu za to z dużą porcją dobrej woli funkcjonuje... Forum. I jest to bardzo krzepiące, zwłaszcza w takim smutnym dniu. Idę postawić świeczkę w oknie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 123
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja właśnie wróciłam spod ambasady USA, aby zapalić lampkę.

Wszystko wobec tego co sie stało wydaje sie takie marne i proste.

Aż głupio cieszyć się własnym domkiem.I co się nie napisze, to będzie banalne.

Lusiu, akurat budowę domu uznałabym za coś wyjątkowego w naszych warunkach więc jednak to wsparcie wzajemne można tłumaczyć sytuacją ekstremalną.:wink:

Pozdrawiam ciepło. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najgorsze jest to, że 9/11 dzieje się cały czas. Codziennie giną setki ludzi (dzieci też) na skutek takiej czy innej działalności człowieka.

9/11 jest medialnie na PIERWSZYM miejscu i przez to działa bardziej na naszą wyobraźnię ale czy zadziałało na naszą duszę a przez to na nasze codzienne życie ?

Niedawno byłem świadkiem jak grupa młodych w samochodzie ostro trąbiła na panią w innym samochodzie. Pani była zestresowana a młodzi ludzie trąbili "niesłusznie". Zwróciłem im uwagę.... i potem musiałme się chronić w hotelowej recepcji, bo agresja "młodzieży" skierowała się na mnie...

 

I mam trochę kaca, że może powinienem zostać i "stawić czoła", bo jak będę uciekać to się zamknę w dobrze chronionej klatace mojego domu a agresywni będą się na wolności swobodnie poruszać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak trochę żeby namieszać (bo już mnie nuży powódź hipokryzji wylewającej się z mediów) :sad:

 

Wiecie, że w afryce rocznie z głodu umiera wielokrotnie więcej dzieci niż zginęło w USA 11.09.2001 ?

Czy macie zamiar z tego powodu palić świeczki pod jakąś ambasadą ?

 

Czy nie jest tak, że jeden "dżentlemen" w garniturze jest dla was więcej wart od kilkunastu obdartych "dzikusów" ?

 

Ja WTC nie widziałem, ale za to byłem "u dzikich" i widziałem ich frustracje, bezsilość i nienawiść do wielkich korporacji z USA.

 

Żeby nie było wątpliwości: barbarzyńskiego ataku na WTC nic nie jest w stanie usprawiedliwić. Ale obrzydliwe jest nadmuchiwanie sprawy przez polityków i dziennikarzy, którzy chcą na tym zbić kapitał polityczny i ten całkiem zwyczajny ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Brak jest pogłebionej refleksji - dominuje raczej uproszczony obraz świata. Media chetnie cytują troglodytę Busha jr i jego wojenne przemówienia bo chwytają za serce i miło słuchac brzęku szabel. Nie zastanawiamy się co skłoniło tych straceńców i ich bezwzględnych mocodawców do tego kroku. Na co liczyli? Jak zmienić świat aby nie mogli na to liczyć, na co liczyli?

Śmierć afgańskich - a może wkrótce irackich - dzieci nie jest cywilizowaną odpłatą za WTC i nie licuje z chrześcijańską ideologią, na którą chętnie się powołujemy, jako ludzie Zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też sie zgadzam, że ta refleksja nie jest zbyt pogłębiona. :wink:

Stawianie tego, co się stało jako tragedii Busha i jego poczynań, wobec biednych agfańskich dzieci i może irackich niedługo jest dla mnie zaprawione zbyt dużą dozą demagogii i populizmu, z którą mi nie po drodze i trudno nawet dyskutować.

Myślę też, że takie uwagi (które dobitnie sugerują, iż los , ktory ich spotkał był zawiniony i zasłużony) w rocznicę śmierci jest nie na miejscu. Tak sobie myślę, że nawet jak ktoś rozumuje w ten sposób, to mógłby się powstrzymać od takich uwag, w tym momencie.

Chyba , że macie w zwyczaju walić komuś w mowie pogrzebowej, co o nim myślicie,a pozostałej w żałobie rodzinie nie oszczedzacie swojej żółci. Bardzo to sympatyczne i chyba lepiej nie umierać w Waszym towarzystwie. :wink:

A na pytanie,czy świat się zmieni, i czy ludzi będą dla siebie lepsi odpowiedzcie sobie sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie w tę stronę poszły niektóre wypowiedzi. Tragedie były, są i niestety będą. Dopóki ludzie nie zmądrzeją, nie zlikwidują w swoich umysłach zacietrzewienia i siłowych rozwiązań wszelkich realnych i potencjalnych konfliktów. A zwłaszcza, dopóki będzie akceptacja takich zachowań. Dokładnie tak samo odbieram tragedię dzieci w Afganistanie, jak i WTC. Mimo, że 11.09.01 był niewątpliwie bardziej medialny i dla wszystkich myślących bardziej obrazkami niż abstrakcją stanowił szok. Dopóki część ludzi będzie żyć, żeby mieć, część - żyć, żeby być i zdecydowana większość, żyć żeby przetrwać - nie zaprowadzi nas to zbyt daleko... Wojnie z Irakiem jestem przeciwna, ale Husajn to kanalia pierwszej wody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest to niejasne chętnie wyjaśnię:

 

WTC był tchórzliwym aktem barbarzyństwa sprowokowanym przez ludzi chcących zniszczyć Amerykę i ogólniej świat zachodni. Ludzie Ci żywią się frustracjami powodowanym względami społecznymi panującymi w ubogich krajach, korzystają z faktu braku silnej władzy wykonawczej w niektórych krajach a także frustracjami spowodowanymi błedną polityką Ameryki a szerzej Zachodu wobec innych krajów nie liczącej się z uwarunkowaniami i traktujacymi inne kraje jakby przed chwilą zeszli z drzewa. To zresztą przerabiamy cześciowo i w Polsce.

Licząc na te frustracje zindoktrynowano garstkę straceńców i skłoniono ich do samobójczego ataku na niewinnych ludzi. Zginęli oni, albowiem ich śmierć miała być w zamyśle iskierką wzniecającą pożar na świecie i wybuch nienawiści, pogardy dla Zachodu. Liczono na wywołanie wojny w której podeptanoby po raz kolejny godność ludzką i człowieka jako takiego. Niektórzy jak Samuel Huntington czy szerzej znana w Polsce za sprawą artykułu przedrukowanego w GW Oriana Falacci dali sie ponieść niskim instynktom stając się podobnymi do tych, co kierowali atakami.

Niskim pobudkom hołduje przynajmniej werbalnie Bush jr, który na użytek motłochu amerykańskiego (skądś trzeba przecież wziąć mięsko armatnie) wygłasza bogoojczyźniene przemówienia. Ludzie inteligentni nie powinni brać tego pod uwagę; dostrzegam w nich duży ładunek nienawiści, która zawsze jest ślepa i prowadzi donikąd.

 

NIE uważam, że WTC powinien stanowić casus belli do rozprawy z państwami, których ustrój nie za bardzo nam sie podoba bo akurat wolimy demokrację. Jeszcze 13 lat temu ćwiczylismy to we własnym kraju. Śmierć 3000 ludzi całkowicie niewinnych jest barbarzyńskim a nie chrześcijańskim pretekstem do rozpętywania wojen w których po drugiej stronie zginie tyle samo niewinnych cywili tyle, że muzułmańskich. W zamachu na WTC też zginęły dzieci i w wojnie(lepiej byłoby aby nie doszło do niej) "antyterrorystycznej" też zginą. Jeśli kierujemy sie innymi, wyższymi pobudkami, niż Osamopodobni powinniśmy likwidować źródła frustracji którymi kieruje się - umowna - Al-Quaida a uderzenia o charakterze militarnym powinny być bardziej precyzyjnie wymierzone w ludzi zagrażających bezpośrednio naszemu bezpieczeństwu. Mamy prawo do obrony i musimy z niego korzystać jednak etap kolonizacji świata minął i nie zaprowadzimy zachodniej cywilizacji w przewidywalnym wymiarze czasowym w krajach o innej kulturze i o innej mentalności.

 

Wojna z Afganstanem była smutną koniecznością po WTC, koniecznością wymuszoną mentalnością ludzi żądających krwawego odwetu na tych, co TO zrobili. Czy jednak ofiary WTC, jakby mogły przemówić chciałyby takiej odpłaty? To cofa nas do czasów Hammurabiego.

 

Wczorajszy spektakl był typowo medialny i obawiam się, że słuzył do budowania poparcia dla nowej wojny. Wojna ta pociągnie za sobą śmierć kolejnych niewinnych ludzi a myślę - jak wielu ludzi na świecie - że jej cele polityczne można osiagnąć inaczej, bez uciekania się do rozwiązań o charakterze wojskowym.

 

Dlatego popieram zdanie Jasia i uważam, że całość wczorajszych wydarzeń stanowi melodramatyczny show w którym ofiary 9/11 są tylko bardzo wygodną dekoracją.

 

Musimy jako ludzie sobie pomagać a nie walczyć ze sobą i starać się rozumieć innych ludzi. Temu celowi w malutkiej części służy to Forum, które - na szczęście - służy BUDOWANIU, a nie BURZENIU.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: EM dnia 2002-09-12 11:32 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Niektórzy jak Samuel Huntington czy szerzej znana w Polsce za sprawą artykułu przedrukowanego w GW Oriana Falacci dali sie ponieść niskim instynktom stając się podobnymi do tych, co kierowali atakami.

Niskim pobudkom hołduje przynajmniej werbalnie Bush jr, który na użytek motłochu amerykańskiego (skądś trzeba przecież wziąć mięsko armatnie) wygłasza bogoojczyźniene przemówienia. Ludzie inteligentni nie powinni brać tego pod uwagę; dostrzegam w nich duży ładunek nienawiści, która zawsze jest ślepa i prowadzi donikąd."

 

Rozumiem, ze powyższy tekst jest próbką szacunku do bliźniego i nie ma nic wspólnego z nienawiścią? :smile:

Drogi EM-ie, myślę,że za bardzo przyjąłeś na siebie rolę mentora w tym wątku.Ty nam nic nie wyjaśniasz lecz przedstawiasz jedną z interpretacji (pochodzenia lewackiego) współczesnej polityki miedzynarodowej i roli USA. Inteligentni ludzie czytają prasę i nie tzreba im, tak wkładać do głowy dosadnie swoich opinii.Sami wyciągną wnioski. A że rózne od Twoich nie znaczy,że nieuzasadnione, prawda?

Ja niestety nie jestem inteligentna, bo artykuł O. Fallaci, był tylko wyrazem , tego co myślę, a czytając go , dziwiłam się, czy ta kobita czyta w cudzych myślach. :wink: Cała krytyka dobywała się z ust poprawnościowców, ktorzy dla mnie akurat nie są autorytetami, bywa.:sad:

Jakoś Twoją druzgocącą krytykę przeżyję. :wink:

Dla mnie myślenie, że inne rozwiązania wchodzą w grę jest z kolei naiwne i oderwane od rzeczywistości.Jakoś nie mam ochoty na bombeczkę Saddama i całej reszty . Nie dali nam wyboru.:sad:

Rozdmuchiwanie zaś kwestii celowego zabijania cywili jest wg mnie nieuczciwe, bo niezgodne z prawdą i bardzo demagogiczne.

Pozostaję z sympatią, bez nadziei, że ludzie się kiedyś przestaną zabijać, ale z refleksją, że świat mimo wszystko jest coraz lepszy. Pozdrawiam serdecznie.:smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serduszko,

ja od początku dawałam rozpaczliwe znaki, żeby nie zaczynać tu dyskusji , gdy ktoś chce tylko zapalić świeczkę .No i sam widzisz.Ale cieszę się, że się zgadzamy, nawet jak się nie zgadzamy. :grin:

Pozdrawiam szczególnie serdecznie.:smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EM, Jasiu - nie obraźcie się, ale moim zdaniem padliście ofiarą lewicowej propagandy. Z Waszych wypowiedzi wynika bowiem, że macie poczucie winy za 11/9. I oto (też) chodziło al-Qaidzie sensu largo, czyli wszystkim z nienawiścią patrzącym na świat Zachodu, któremu przecież dobrobyt z nieba nie spadł.

 

Dlatego wolę już patriotyczne mowy Busha (nie tylko dla amerykańskiego pospólstwa) i zdroworozsądkowe wypowiedzi Fallaci (gdzie tam były niskie instynkty???), niż obniżanie morale wtedy, gdy giną tysiące osób i trzeba się opowiedzieć po jednej ze stron.

 

PS. Napad Hitlera na Polskę też nie był dla innych casus belli. I do czego to doprowadziło, każde dziecko wie...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie tematy ciężko omawiać w "piśmie", bo łatwo o inną interpretację "uczuć" nadawcy przez odbiorcę...

 

Ja rozumiem, że Jasiu i EM mówią, że 9/11 jest wykorzystywane jako narzędzie marketingowe i ja też tak uważam i mię to mierzi...

....bo przecież tyle innych tragedii na świecie, w których giną te same "ilości" ludzi a Stany (media) nie dość, że nie mówią o nich to czasem nawet przykładają ręki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Turcji parę lat temu zginęło kilka razy więcej osób,ale nie o tym chciałem.Oglądałem program o strażakach-wstrząsnęło mną.Ci ludzie poświęcili życie dla ratowania innych wiem, ktoś powie :taka praca.A najgorsze w tym jest to że za bardzo nie było już kogo ratować.Mario

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

choc w moim przypadku wypowiedź JASIA jest zgodna z moimi odczuciami- co byś OPALKO piekna (jak domniemam) powiedziała jeśi byś była atakowana codziennie tysiacami informacji o smierci tysiecy "dzikusów" jak ich poetycko nazwał JASIU, z powodu zmian ekologicznych wywołanych przez kuturę "zachodu" ???

jestem pewien że po roku takich informacji zbrakło by ci świec !!! i moze spojrzenie twoje zmieniło by sie trochę .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie. Prawda leży sobie pośrodku.

-----------

Po co Bush chce atakować Irak? Bo #1:rządzi nim nieobliczalny dyktator który #2 ma w rękach broń masowej zagłady... stop!!!

 

Ad. #2: USA też ma tę broń w rękach i to więcej, niż Irak. No i USA z posiadanej broni, na razie co prawda jeszcze nie tej bez przerwy KORZYSTA w obronie czegoś tam... czy Irak w ciągu ostatnich lat zaczął jakąś wojnę?

 

Ad #1: W niektórych stanach USA można pójść siedzieć za takie rzeczy, które nam wydają się błahostką, a niektóre organizacje mają władzę nad ludźmi taką, o jakiej się nam nawet nie śni. Dyktatorską.

Rodzinie odbiera się dziecko, bo rodzice NIE CHCĄ faszerować go Ritalinem, psychotropem podawanym po to (i tylko po to) aby dzieci się lepiej uczyły... to jeden z wielu przykładów tamtejszej "wolności"

Czytam ja o USA od dawna z różnych źródeł i zastanawiam się czym tamtejsza dyktatura i cenzura różni się od chińskiej, irackiej, rosyjskiej... jest lepiej zakamuflowana, nazywa się "demokracją" a przeciętny człowiek żyje tam na takim poziomie że mało go to wszystko obchodzi.

 

I kto tu jest bardziej groźny dla światowej wolności???

-------------------------------------------------------

Tekst powyżej jest oczywiście "nie po linii" i kontrowersyjny. Wiem o tym, to było celowe, taki miał być. I nie chodzi mi o jakiś tam cynizm czy zwalanie winy, tylko o moment zastanowienia nad tym gównem, które zwie się światową polityką. I próbę samodzielnego myślenia.

 

Oto moja opinia o 11.9:

Kilkanaście tysięcy ludzi, w USA i w Afganistanie, zginęło dla brudnych celów światowej polityki, w której "grubym rybom" zależy na wielkiej władzy i wielkich pieniądzach, nikomu zaś nie zależy na czymkolwiek zbliżonym do ludzkiego dobra.

 

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby pewnego dnia ktoś mi powiedział, że gdzieś kiedyś w 2001 roku pan Bush i pan bin Laden spotkali się gdzieś tam i omówili szczegóły operacji 11.9

 

Nie twierdzę że tak było. Twierdzę tylko, że nie zdziwiłoby mnie to wcale. Im więcej wiem o świecie - a żyję już na nim trzydzieści parę lat - tym mniej mnie pewne rzeczy dziwią.

 

Co nie znaczy że nie napawają smutkiem i odrazą :sad:

 

A, dość tego smutnego tematu... :sad:

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: pik33 dnia 2002-09-12 22:49 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy chcecie od mediów? Chcielibyście żeby milczały? Nikt nie przymusza przecież do oglądania/słuchania/czytania. Dziwicie się, że 9/11 był w pierwszą rocznicę na pierwszym miejscu w ramówkach i spieglach? Ja uważam to za normalne. Nienormalne by było, gdyby było inaczej.

 

Już pewnie zapomnieliście jak rok temu wszyscy do późna w nocy wyczekiwali kolejnych wiadomości, bo nie wiadomo było jak to się skończy. Nie pamiętacie, że jak wolnych mediów nie było to pewnego pięknego dnia obudziliśmy się w stanie wojny...

 

Jaki marketing? Jakie zbijanie kapitału? Z tego co pamiętam to 9/11 i przez pare następnych dni zniknęły wszystkie reklamy z mediów elektronicznych. Media na tym straciły! TVN wczoraj też nie przerwał 9/11 ani jedną reklamą.

 

Wszystkiego się czepiacie, tylko nie tego co trzeba... Czepcie się Ben Ladena!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...