Czy opłaca się 60% w fakturach?

[Luśka Whispera]

Przymierzamy się do kredytu w BPH, bo wydaje się dla nas całkiem atrakcyjny. Trzeba się tam jednak wykazać pokryciem w fakturach na min. 60% każdej transzy. Część materiałów i tak bralibyśmy z fakturami (choćby dla gwarancji), część niekoniecznie. Pytanie - czy opłacalne jest dobieranie faktur aby uzyskać te 60%? Czy lepiej wybrać droższy kredyt ale bez rozliczania się w fakturach?

 

Jesteście w stanie ocenić jaką procentowo część stanowiły wydatki fakturowane w ogólnych kosztach budowy waszych domów?

[Wojtek62]

napisz na priva do BK - siedzi w kredytach i sama ma kredyt w BPH mimo, że pracuje w BZWBK

[maxymov]

Przymierzamy się do kredytu w BPH, bo wydaje się dla nas całkiem atrakcyjny. Trzeba się tam jednak wykazać pokryciem w fakturach na min. 60% każdej transzy. Część materiałów i tak bralibyśmy z fakturami (choćby dla gwarancji), część niekoniecznie. Pytanie - czy opłacalne jest dobieranie faktur aby uzyskać te 60%? Czy lepiej wybrać droższy kredyt ale bez rozliczania się w fakturach?

 

Jesteście w stanie ocenić jaką procentowo część stanowiły wydatki fakturowane w ogólnych kosztach budowy waszych domów?

 

 

Mam już jeden kredyt w BPH na działkę i chciałem drugi na budowę i .... strasznie mnie wkurzyli i to po raz drugi!!!

Ich upierdliwa biurokracja powoduje u mnie ponowny atak wrzodów na żołądku, niech ich szlag ... . W efekcie ich prac nad moją zdolnością kredytową i ilością zabezpieczeń udałem się do GE Bank mieszkaniowy.

 

 

Odwiedż ich i porozmawiaj. To nic nie kosztuje. Jak chcesz to dam Tobie nr do bardzo kompetentnej pracownicy oddziału banku mieszczącego się w EUROPLEX SILVERSCREEN przy ul, Póławskiej 17.

 

Pozdrowienia

[tomjot]

napisz na priva do BK - siedzi w kredytach i sama ma kredyt w BPH mimo, że pracuje w BZWBK

A może BK odpowiedziałaby nie tylko na priva - ja tez przymierzam się do kredytu w BPH (mam tam konto i brałem już kredyt) - i mam dokładnie te same rozterki.

[tomjot]

Przymierzamy się do kredytu w BPH, bo wydaje się dla nas całkiem atrakcyjny. Trzeba się tam jednak wykazać pokryciem w fakturach na min. 60% każdej transzy. Część materiałów i tak bralibyśmy z fakturami (choćby dla gwarancji), część niekoniecznie. Pytanie - czy opłacalne jest dobieranie faktur aby uzyskać te 60%? Czy lepiej wybrać droższy kredyt ale bez rozliczania się w fakturach?

 

Jesteście w stanie ocenić jaką procentowo część stanowiły wydatki fakturowane w ogólnych kosztach budowy waszych domów?

 

 

Mam już jeden kredyt w BPH na działkę i chciałem drugi na budowę i .... strasznie mnie wkurzyli i to po raz drugi!!!

Ich upierdliwa biurokracja powoduje u mnie ponowny atak wrzodów na żołądku, niech ich szlag ... . W efekcie ich prac nad moją zdolnością kredytową i ilością zabezpieczeń udałem się do GE Bank mieszkaniowy.

 

 

Odwiedż ich i porozmawiaj. To nic nie kosztuje. Jak chcesz to dam Tobie nr do bardzo kompetentnej pracownicy oddziału banku mieszczącego się w EUROPLEX SILVERSCREEN przy ul, Póławskiej 17.

 

Pozdrowienia

A wkurzyli dlatego, że chciałeś wziąć drugi kredyt spłacając pierwszy..? Sorry za moją dociekliwość, ale zastanawiam sie nad taki ruchem i to też w BPH

[Wojtek62]

tomjot,

wątki o kredytach są dość często inicjowane przez forumowiczów i do pewnego czasu BKbyła na nich bardzo aktywna ale jak wiem kazda sprawa jest raczej indywidualna i dlatego w tych kwestiach lepiej pytac na priva

[maxymov]

A wkurzyli dlatego, że chciałeś wziąć drugi kredyt spłacając pierwszy..? Sorry za moją dociekliwość, ale zastanawiam sie nad taki ruchem i to też w BPH

 

Nie mają swoich doradców kredytowych, tylko kożystają z tzw"wolnych strzelców". Rozmowa z takim agentem nie jest wiążąca dla pracowników banku i stąd ( jeśli nie masz "typowej" zdolności kredytowej) same problemy. Po prostu musisz załatwiać wszystkie formalności jeszcze raz ( tak było w moim przypadku).

 

 

Kredyt, zamiast w 2 tygodnie, załatwiłem w cholernych sześć ( 6 ).

 

 

 

 

 

 

 

.

[BK]

Ostatnio nie bywam na forumach zbyt często, bo roboty jak nigdy

 

ale pewnie problemy maxymova wynikają z tego że rozmawiał z

pośrednikiem. Jak zawsze, wszystko zależy od oddziału, a nawet od konkretnego sprzedawcy, niektórzy złożą wniosek tak że od razu przejdzie, niektórzy robią to nieporadnie (zapominają o tym i owym) i dlatego te problemy z biurokracją. Nie znają procedur i tyle

wzięłam w BPH - i jest OK, bo nie ma biurokracji wniosek w ciągu tygodnia rozpatrzony, z tym że kazali założyć polisę na życie co trwało 3 tygodnie (UWAGA NA TU SAMPO )

wypłata transz odbywa się bardzo prosto, przynoszę fakturę i w godzinę później kasa na koncie jest. Albo i od razu (kazali założyć ROR, ale OK, bo mają serwis internetowy chociaż w BZWBK jest lepszy ). Transze na większość budowy wypłaciłam w 2 miesiące

Większość materiałów i tak miałam na faktury więc nie było problemu. Nie polecam budowania bez faktur albo brania za dużo na wykonawcę - niczego i nikogo nie można być pewnym - jak udowodnisz że to ty płaciłeś, a nie wykonawca, bez faktur na siebie? Na budowie jest dużo sytuacji spornych. Albo przyjdzie do ciebie policja i zarzuci że masz z materiałów kradzionych - jak wtedy udowodnisz że nie?

 

Ja mam póki co dobre doświadczenia z BPH, pani w banku kumata, nie robiła problemów. Mogę polecić konkretny oddział (BPH Wrocław, na Ruskiej).

Haczyk jest taki że biorą do wyliczenia kurs z dnia złożenia wniosku, więc jeśli teraz złożysz wniosek (niski kurs), i poczekasz z podpisaniem umowy aż kurs znowu pójdzie w górę to wygrasz, ja niestety przegrałam dość sporo kasy. No ale spłaty za to 800 zł niższe na razie niż w PLN

 

Trzeba się przejść po paru bankach, zrobić sobie tabelkę i porównać oferty i już. BPH jest OK w porównaniu z innymi, bo można bezstresowo budować a nie stresować się że nie masz kasy na dachówki które musisz zamówić wcześniej, bo urzędnik uzna że najpierw mają być ścianki działowe i masz przestoje, a pogoda leci

Być może przy kolejnych kredytach albo powiększaniu kwoty jest więcej papierów - na pewno jest wtedy wizyta na budowie.

 

MOŻNA SIĘ TARGOWAĆ - na prowizji, mnie opuścili 50% - do 0,75%, mam wrażenie, że gdybym pogadała z dyrektorem oddziału, to zeszliby jeszcze bardziej. Nie bójcie się rozmawiać z dyrektorami, oni muszą wyrabiać sprzedaż

Pozdrawiam - mam nadzieję że pomogłam ale ja naprawdę jestem laikiem (nie jestem kredytowcem) i też nie wszystko kumam

[maxymov]

BK

 

oczywiście masz rację, kredyt załatwiałem kożystając z usług pośrednika ( słowo agent doprowadza mnie do białej gorączki a to ze wzgędu na moją przygodę z pewnym agentem nieruchomości) i stąd wiele problemów, ale największy problem wynikał z nieznajomości i niewiedzy bądz też ze zwykłego asekuranctwa dwóch pracownic banku mianowicie pani "ekspert do spraw kredytów mieszkaniowych" i pani analityk.

 

Po podpisaniu przeze mnie aktu notarialnego pani analityk zarządała wszystkich dokumentów, na których podstawie notariusz sporządził ww akt. Paranoja. Idiotka podważyła autentyczność aktu wg własnego "widzimisię" i na nic nie pomogło cytowanie ustawy "Prawo o notariacie". Babsko uparło się i musiałem zdobyć oryginały "papierów", które to zostały dołączone do wniosku o odłączenie nieruchomości i założenie nowej Księgi Wieczystej. Kompletny debilizm. Dokumenty te były nie do uzyskania, gdyż wkręciły się w tryby wielgachnej i powolnej machiny zwanej Sąd rejonowy dla ... Wydział Ksiąg Wieczystych. Na dodatek wszystko TO trafiło do tzw "migracji" i na pełne 3 tygodnie (w zadziwiający sposób dotrzymane) było kompletnie niedostępne. Na ten czas nałożył się nasz 2 tygodniowy urlop zmarnowany przez kiepską pogodę i myślenie o tym cholernym zobowiązaniu.

Dopiero po powrocie z wyjazdu mogłem dokończyć ubieganie się o kredyt polegające na obejżeniu przez "specjalistkę" starej KW i spożądzenie notatki służbowej.

 

Póżniej już wszystko poszło z górki mianowicie nieoczekiwana informacja (dlaczego nie wspomniała o tym w ciągu jednej z naszych kilkunastu rozmów) o konieczności uiszczenia opłaty skarbowej od czynności cywilno- prawnych ( coś ok 30 PLN) i za 5 dni (trafił się weekend) środki zostały przelane na rachunek sprzedającego.

 

Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o negocjacji prowizji i samego oprocentowania, ale uważam że na dzień dzisiejszy jest to o wiele bardziej utrudniowne w związku ze zmianą Tabeli Opłat i Prowizji oraz samej polityki kredytowej

 

 

 

Pozdrawiam.