darks 28.01.2005 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2005 Polecam treść dzisiejszego artykułu w GW. Okazuje się, że absurdów urzędniczych mamy jeszcze mało w naszym kraju. Swoją drogą brawa dla tego Pana, że walczy z debilizmem i biurokracją. Wszystkim mającym słupy na swoich działkach życzę powodzenia. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2516337.html"Piotr Kardyś ma w swoim domu drewniany słup telefoniczny. Wychodzi z kuchni, przechodzi przez pokój na poddaszu i wyrasta z dachu. Dopiero po czterech latach urzędnicy uznali, że jest to nielegalne Słup na działce Piotra Kardysia stał od lat 60. W 2001 r. własciciel działki postanowił wybudować tam dom. - Poprosiłem wtedy, by TP SA przesunęła linię. Najpierw się zgodzili. Umówiliśmy się, że koszty pokryjemy po połowie, ale potem się wycofali - opowiada Kardyś. - Powiedzieli, że jak chcę, to mogę ją przesunąć sam. Wyliczyłem, że kosztowałoby mnie to 20 tys. zł. Kardyś zaczął budować dom wokół słupa, jednocześnie rozpoczął walkę z urzędnikami. Podkarpacki urząd wojewódzki i Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego najpierw uznali, że skoro właściciel działki nie protestował przeciw budowie linii telefonicznej na swoim terenie, to znaczy, że się na nią zgodził. Kardyś złożył zażalenie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który stwierdził, że zgoda właściciela działki na budowę linii telefonicznej była niezbędna, i to, że nie protestował, nie oznacza, że się na nią zgodził. NSA odesłał sprawę do wojewody. Kilka dni temu wojewoda przyznał Kardysiowi rację. - Wygrałem bitwę, ale nie wojnę - twierdzi Piotr Kardyś. Decyzja wojewody nie oznacza, że słup zniknie natychmiast z jego kuchni, bo starostwu powiatowemu w Kolbuszowej, które kiedyś wydało zgodę na budowę linii, i TP SA przysługuje odwołanie. Nie wiemy jeszcze, co zrobimy - przyznaje Władysław Grondziel, kierownik architektury starostwa kolbuszowskiego. - Cały koszt usunięcia linii może spaść na nas - wyjaśnia. - Sprawę pana Kardysia badają nasi radcy prawni. To nie nasza wina. To urzędnicy postępują opieszale i zmieniają wcześniej podjęte decyzje. Nie zdecydowaliśmy jeszcze, co w tej sprawie zrobimy - twierdzi Izabella Szum z TP SA w Krakowie. Ta sama linia, która przechodzi przez działkę Piotra Kardysia, biegnie też przez inne podwórka, wcina się między domy i stodoły. Rozdam decyzję wojewody sąsiadom. Niech wiedzą, że z urzędnikami można wygrać - dodaje Kardyś." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 28.01.2005 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2005 To nie jedyny słup w domu w Polsce ! Nie wiem czy jeszcze jest, ale sam "naocznie" widziałem w Koczargach Starych pod Wwą dom obudowany wokół słupa energetycznego J Przy okazji sprawdzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 28.01.2005 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2005 To nie jedyny słup w domu w Polsce ! Nie wiem czy jeszcze jest, ale sam "naocznie" widziałem w Koczargach Starych pod Wwą dom obudowany wokół słupa energetycznego J Przy okazji sprawdzę. To daj od razu fotki potem. Kuriozum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur1971 02.02.2005 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2005 Ja dla odmiany miałem okazję spotkać knajpę gdzie pośrodku było drzewo. W rozmowie właściciel przyznał, że po latach walki pogodział się z tym. Teraz jest nawet zadowolony. Ma atrakcję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.