Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

NiecoDziennik Zuzzy


Recommended Posts

Witam w Nowym Roku :D

 

I znowu wieści mało...

 

Ekipa wchodzi do nas dopiero 22-go stycznia. Czyli prawie dwa miesiące stracone... A taka ładna pogoda cały czas i tak cieplutko. Szkoda... A czas nas przecież goni...

 

Co się za to wydarzyło?

 

Mamy bramę :)

 

Szczegóły: Brama segmentowa Wisniowski przetłoczenie co 12 cm, kolor RAL 8017

 

Dlaczego taka? Drewniana brama odpadła w przedbiegach (wycena 13tys).

Zostały do wyboru brama w kolorze elewacji lub w innym :lol: . Niestety jaki będzie kolor elewacji jeszcze nie wiemy.... Może będzie snieżnobiały.. Ale biała brama nie podoba mie się wcale... Może elewacja będzie kremowa... Ale jaka? Nie wiem, a bramę musimy mieć już...

Dlatego jedynym kolorem, który wydał nam się mozliwy do zaakceptowania okazał się kolor rynien. To jest dokładnie RAL 8017. Widzieliśmy rynny przy oknach i nie były to gryzące się kolory. Ten brąz nie udaje drewna, nie jest to okleina drewopodobna. To jest jednolity kolor. I muszę przyznać, że bardzo się obawiałam jak to będzie wyglądało w rzeczywistości... Okazało się, że efekt jest lepszy niż myslałam :D Dom nadal wygląda jak gdyby miał tylko dwa kolory: ceglasty i brąz.... I o to chodziło.... Co pomogło? Nasza brama jest niewielka - na jeden samochód, od strony północnej i na dodatek schowana za dwoma załomami muru. Praktycznie jej nie widać i wcale nie rzuca się w oczy. I super :-) Za to drzwi wejściowe widać ;-)

 

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010068.jpg

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010047-1.jpg

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010070-2.jpg

 

No to napiszcie szczerze jak Wam się podoba ;-)

 

Co jeszcze... Styczeń miał być czasem decyzji. Udało nam się wybrać kafle do hallu i kuchni. Kafle do łazienki na dole. kafle do garażu. Ścienne kuchenne - prawie, ale najpierw musimy dograć projekt i upewnić się co do kolorów blatów itp...

 

Jestem po prierwszej rozmowie z wykonawcą naszej kuchni. Jest to sztukmistrz z Ełku, który wykonał meble do mieszkań i domów moich licznych znajomych. Ten pan zrobi wszystko. My wymyśliliśmy sobie kuchnię w stylu angielskim... Pod koniec stycznia spotkamy się i zobaczymy czy nasze pomysły są do zrealizowania. Niestety na te meble trzeba liczyć 4 miesiące oczekiwania.... Ale wiemy że zamowimy również wszystkie szafy, szafki, komody, komódki, biurka, regały, półki, biblioteczki, łóżka, szafki nocne i co nam tam jeszcze przyjdzie do głowy (to oczywiście marzenia ;-) )...

 

No to tyle na dziś :)

 

 

Do wyprowadzki 2,5 miesiąca

Do powiększenia rodziny 6 miesięcy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 178
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Obiecałam powklejać zdjęcia naszych wyborów kafelkowych.

 

No to zaczynamy:

 

Gres podstawowy: wiatrołap, hall, kuchnia, kotłownia, schody zewnętrzne, balkony

Gres Polcolorit Pietra kolor cynober

 

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/pietra.jpg

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010067.jpg

 

łazienka mała na parterze:

Cersanit Travertino Beige

 

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010016-1.jpg

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010043-1.jpg

 

 

Kuchnia ściany:

le Cave Nut

 

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/le_cave_nut.jpg

 

 

garaż - gres najtańszy ;-)

 

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/P1010108.jpg

 

 

No i wiemy jak powinna wyglądac nasza kuchnia. Coś takiego......

 

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/zdj.jpg

 

Cha, cha cha i tą kuchnię ma nam zrobić stolarz... Ciekawe co z tego wyjdzie... Bardzo ciekawe...

 

Oczywiście w dniu 22 stycznia gdy wchodzą nasi majstrowie od poddasza mają zacząć się mrozy... A cały czas było ciepło... Nie ma to jak pech. Za prąd już zapłaciłam ponad 1tys. zł.... A trzeba będzie jakoś grzać....

 

Nasz pechowy pies pojechał dziś na budowę, żeby się trochę rozerwać. No i nagle coś mu się stało bo zapiszczał strasznie. Mysleliśmy, ze na coś nadepnął. Ale potem nie chciał się już połozyć... Teraz ledwo łazi, nie moze usiąść, próbuje się połozyć i wyje... Łapy sprawdziliśmy, nic mu nie weszło, przy zginaniu nie protestuje, obmacany cały... Chyba musiał sobie coś nadwyrężyć. Może zwichnąć.... Nasz pies jest prawdziwym pechowcem ;-) A my razem z nim ;-)

 

No to tyle z krainy deszczowców :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyjechała nasza ekipa...

 

Niestety przeciągnęła im się robota... Zaczną około 1 lutego... Skad ja znam te śpiewki... Wkurzyc się mozna i tyle...

 

Trudno - tyle czekaliśy to i tydzień kolejny poczekamy. Oni tacy mili ;-)

 

Na razie nadal trwa porządkowanie ogródka. Zrobilismy już wstępny projekt. Dwie rogalowate górki i altanka :-) Porządkowanie zajmie nam jeszcze ze dwa miesiące - akurat do końca marca - a na początku kwietnia będzimy sadzic ;-)

 

Ale jestem optymistką ;-)

 

Dziś znowu w domku na kanapie - zwolnienie to rzecz przyjemna :-)

 

Do wyprowadzki już tylko 2 miesiące - na razie wywalam stare czasopisma ;-) Muratory zostawiam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

W piątek wreszcie pojawili się nasi majstrowie.... To był 9 lutego ;-)

 

Niestety w domu jest tak zimno, że nie dają rady nocowac - temperatura poniżej 10stopni. W kazdym razie zaczęli coś robic. Materiały wszystkie kupiliśmy - i teraz tylko zrobić wszystko by ekipa nam nie uciekła ;-)

 

Na szczęście zamiast dwóch przyjechało ich trzech - może szybciej się im uda... Liczymy na dwa miesiące - cała zabudowa poddasza. W międzyczasie będą klaść też terakotę - nawet kupiliśmy już płytki do garażu.

 

Ze złych wieści - chcieliśmy być mili i zostawiliśmy włączony hydrofor, zeby panowie mieli wodę - no i....... W nocy zamarzły nam rury.... Niby mrozu nie było dużego ,ale niestety wszystkie butelki z wodą porozstawiane po domu równiez pozamarzały... Niestety nie wiemy czy coś popękało - bo nadal mróz tam siedzi... Spusciliśmy teraz wodę - to co się dało - i poczekamy na roztopy. Niestety w domu jest zimniej niż na dworzu.... NA dworzu kałuże, a w środku mróz.... Oby się nie okazało, ze trzeba pruć sciany...... Wrrrrrrrrrrr.....

 

Z dobrych wieści ;-) W zeszłym tygodniu byliśmy obejrzeć kuchnię, którą zrobil nasz stolarz. Weszliśmy i o mało nie padliśmy z zachwytu. Dokładnie nasza kuchnia - w każdym szczególiku :-) Zastanawiam się wiec teraz nad AGD - nie myslałam, że to takie skomplikowane... I moze za tydzień dwa stolarz przyjedzie na pomiary...

 

Oprócz tego - zdecydowalismy się na rury do DGP - trzeba je lada dzień rozłozyć pod sufitem zanim panowie poddasze zabudują.

 

I to by było na tyle... Niewiele, wiem....

 

Do wyprowadzki 45 dni.

Do powiększenia rodziny 22 tygodnie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek wreszcie się podbudowałam :-)

 

Nasi majstrowie naprawdę pracują. Prawie całe poddasze jest już ocieplone wełną. Został tylko przedpokój, ale tamtedy muszą wciągnąc płyty OSB na strych. No i schody strychowe zamontowac. Schody juz kupione :-)

 

Kupilismy tez 40 metrów rury do DGP ocieplonej fi125. Mam nadzieje że będzie OK. DGP robimy grawitacyjne. Na piętrze będzie 6 wyjśc i dwa na parterze. Mam nadzieję, że te wszystkie rury się pomieszczą jakoś w kominku. Na szczescie na pietrze będą króciutkie odcinki, bo komin jest w środku domu. Kupilismy też białe anemostaty do wyjśc w suficie. Czyli rury będą wychodzic w poblizu komina ze stropu, będa iśc do góry i w warstwie wełny dochodzic do poszczególnych pomieszczeń i tam schodzic lekko w dół i kończyc się anemostatami. Nasi majstrowie zamontują wszystko.

 

Ostatnie dni to gorączkowe poszukiwania sprzętu AGD. Niestety w całej Warszawie nie sposób znaleźc takich sprzętów jakie nam by się podobały. Sprawdziliśmy wszystkie sklepy i totalna klęska. A potrzebuję płyty ceramicznej bezramkowej o szerokości 70-90cm. Do tego piekarnika w stylu retro w kolorze czarnym lub kremowym ale bez złotych lub srebrnych dodatków (tylko mosiężne). Do tego mikrofalówki do zabudowy w stylu retro ;-) NIEWYKONALNE...

Wybraliśy za to zmywarkę (bosh) i lodówkę (elektrolux) obie do zabudowy. Wynależliśmy też bajeczny zlew kuchenny. Biały ceramiczny nakładany na szafkę - olbrzymi - takie zlewy widziałam w zawrotnych cenach - a tu okazało się ze takie sprzedają w IKEI... i to bardzo tanio. Potrzebuję jeszcze zlew w kształcie misy, ale nie stalowy... Ale sobie wymysliłam.....

 

Nic tam bedę szukac dalej... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze wkleję weekendowe zdjęcia poddasza.

 

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010009-1.jpg

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010012.jpg

http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/P1010013-1.jpg

 

Jak widać mamy wełnę URSĘ. Ponieważ nasze krokwie miały 16cm wysokości to zdecydowaliśy się na taki wariant ocieplenia: 15cm wełny między krokwie, do krokwi łaty 5cm w poprzek i pomiędzy te łaty 5cm dodatkowe wełny. Do tego już bedzie stelaż i kartongips. Na strop tak samo, a na podłogę strychu płyty OSB 22mm.

 

Strychu nie ocieplamy, ani nie wykańczamy.... Zostawiamy goły dach z folią. Może na płyty OSB połozymy wykładzinę PCV....

 

Dziś w planach mam:

 

Telefon do parkieciarza - rozeznanie

Skończyć projekt kuchni - wymiary AGD już znam

AGD szukać w internecie

Spakować kilka kartonów z piwnicy...

 

Oprócz tego: obiad, zakupy, porządki, wizyta u lekarza.

 

I jak tu się nudzic ;-) A już prawie południe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień prawie minął. Prace na poddaszu posuwają się do przodu. Mamy już część kartongipsów !!! Hurra !

 

Od przyszłego tygodnia jeden z majstrów weźmie sie za łazienki... W związku z tym musimy zrobić projekt zabudowy, wnęk itp oraz rozmieszczenia kafelek. Musimy też kupić stelaże do wc i bidetu i moze brodzik...Niestety.... ogarnąła nas paraliż decyzyjny. Do małej łazienki mieliśmy wybrane kafle, ale właśnie doszłam do wniosku, ze jednak mi się one do końca nie podobają.... Musimy w ciągu kilku dni zdecydowac się na inne... Tragedia. Nic nam się oczywiście nie podoba... Stelaże jakieś drogie.... NA kabinę nie mozemy się zdecydowac - ale chyba jednak stanie na Ravaku glassline. Umywalka będzie z szafką drewnianą już ją wypatrzyłam i wymierzyłam...

 

Ponieważ trzeba zamontowac stelaże przed łazienkami musimy wezwać hydraulika. Hydraulik mieszka daleko, więc nie będziemy go ściągać po duperele. Zrobi nam przy okazji podłączenia do wszystkich grzejników i doprowadzenie powietrza do kotłowni. To już moze w poniedziałek...

Musimy też wybrac grzejniki... Ale to skomplikowane...

 

Zrobiliśy plan rzeczy, które musimy jeszcze zrobić do przeprowadzki. Jest tego naprawdę duzo. A czasu... mało....

 

Cieszę się, jedynie z tego ze ekipa pracuje sprawnie i szybko :-) Mamy już schody na poddasze, wszystkie sufity ocieplone, czyli ciepło już się powinno trzymać....

 

A mrozy są porządne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend minął...

 

Wiem coraz mniej...

 

Zmieniła nam się diametralnie koncepcja łazienki... Juz nie płytki tylko kamień. Nie kabina tylko szklana tafla. Nie szafka tylko nie wiadomo co... Chyba będzie trawertyn...

 

Znalazłam też boskie płytki do kuchni. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia... Płytki są z białawego marmuru... Cena wysoka, ale potrzebujemy tylko niecałe 4 metry. Mozna zaszalec.

 

Zdecydowaliśmy sięna grzejniki Purmo. Nawet udało nam się je zamówić w dobrej cenie...

 

Majstrowie w tym tygodniu kończą poddasze... Co dalej? Może trochę gładzi i dalej podwieszane sufity. Jeden z nich zacznie wreszcie kłaść glazurę.

 

Zdjęć nie będzie bo przekroczyłam limity konta... Pojawią się 1 marca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie chwilka czasu :-)

 

Poddasze juz częściowo w płytach - wygląda to bardzo miło :-)

 

To jest garderoba :

 

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010026.jpg

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010027.jpg

 

 

Mamy też zrobiony strych - właśnie uświadomiłam sobie, że nasz strych jest większy od obecnego mieszkania.... Ma 65 metrów ;-) Ile gratów się tu zmieści ;-) Super :-) Juz niebawem zaczniemy go zapełniać... Przeprowadzka za 29 dni ;-)

 

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010029.jpg

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010030.jpg

 

 

Mieliśmy też wizyte hydraulika: ustawienie podłączeń pod grzejniki na sztywno i instalacja stelaży pod kibelki i bidet. Z CO został nam już tylko piec... Ale i tak nie mamy gazu, więc po co nam piec...

 

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010034.jpg

 

Zastanawiamy się teraz całymi dniami nad:

łazienkami: płytki, rozmieszczenie, meble, oświetlenie - decyzji mało...

AGD - do kuchni wybrane wszystko oprócz piekarnika. znaleźliśmy ciekawy model w interecie, ale nigdzie nie można go zobaczyć w rzeczywistosci - a zdjęcia są malutkie... Kota w worku nie kupimy...

kuchnia - nadal nie mamy czasu..

materac do łóżka - stolarz od kuchni zrobi nam tez łózko, i musimy je zamówic już teraz, bo to jedyny niezbędny mebel. Dlatego musimy znać wymiary materaca. Dlatego musmy się zdecydować na konkretny model - kiepsko... Materace są zupełnie kosmiczne..

 

Jeden z majstrów wczoraj zaczął kafelkowanie garażu. zobaczymy ocenimy.

 

Umówiłam się na wstepną wizytę parkieciarza - trzeba obejrzeć nasze wylewki i wycenić robociznę. Wybraliśmy sie też do salonu parkieciarskiego polecanego producenta i pzeżyliśmy lekki szok..... Wymyśliliśmy sobie parkiet dębowy klasy I.... Nic specjalnego..... Niby... Ale: Parkiet 110zł, połozenie 39zł, chemia 50zł... Razem: 200zł metr. Netto....!!! A my mamy 150 metrów parkietu do połozenia... I teraz zaczynamy się zastanawiac jeszcze bardziej ;-)

Nie myslałam, że parkiet będzie drozszy od dachu czy okien z drzwiami...

Decyzje moze niebawem...

 

Co nas jeszcze gryzie:

 

Kominek - trzeba by go juz zamówić.. Teraz nasi majstrowie palą węglem w kozie. Temperatura w salonie 23 stopnie :-)

 

Psia buda - potrzebna już... Pies przeprowadza się za 4 tygodnie. Nie wiem ile na budę się czeka..

 

Przeprowadzka tuz tuz. Nic w tym kierunku nie robimy..

 

 

Coś mam nadal problemy ze zdjęciami... Moze za chwilę mi się uda....

 

 

Pozdrowienia!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas leci...

 

Majstrowie pracują - efektów niedużo.

My się zastanawiamy -efektów brak.

 

 

Wczoraj zrobiłam rozeznanie kominkowe. Chcemy zrobić na razie podłączenie wkładu i obudowę z kartongipsu. Później, dużo później będzie portal marmurowy. Ale pewnie jesienią. Ścianke musimy zrobić teraz zanim wejdzie parkieciarz. Na wkład jestem prawie zdecydowana - Tarnava Comfort 18 kw - znajomi mają korzystają i są zadowoleni. Terminy wszedzie ponad miesiąc

 

Parkieciarz się nie odzywa...

 

Do kuchni nie zasiedliśmy wcale...

 

Wczoraj Andrzej zakopał się na naszym polu w błocie - majstrowie musieli go wyciągać.

 

Nic nie robimy.. wstyd....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wiadomość mało budowlana :-)

 

Będziemy mieli drugą córkę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Nie mogę w to uwierzyć ;-)

 

 

Z mało ważnych spraw budowlanych:

 

Zrobiliśmy harmonogram prac do przeprowadzki - niby duzo tego nie ma....

Majstrowie nadal majstrują poddasze - może jutro pojadę zobaczyć.

 

Dziś nas rozbroili telefonem: (godz. 15) dziś na budowę Andrzej wyjątkowo nie pojechał: "Panie Andrzeju, mógłby Pan przyjechać?" - A co się stało? Będę jutro rano. "Panie Andrzeju, ale my nie mamy pieniedzy na kolację...."

I co robi mój dobry mąż???? Wsiadł w samochód i pojechał... 20km w korkach...

 

Do weekendu musimy:

zrobić elektrykę w łazienkach, zdecydować się na kuchnię, znaleźć ekipę do gładzi - nasi się chyba nie wyrobią, znaleźc budę dla psa, zdecydować się na AGD...

 

Do wyprowadzki 24 dni...

Do wprowadzki do domu 3,5 miesiąca

Do powiększenia rodziny 4,5 miesiąca

 

:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie napisałam długie wypociny i przypadkiem zamknęłam stronę.... Wrrrrrrr :evil:

 

No to jeszcze raz ;-)

 

Dzisiejszy dzień wyglada duzo lepiej niż wczorajszy :-)

 

Wczoraj martwiliśmy się gładziami - bardzo się martwiliśmy. Czasu nie da się przeciez rozciągnąć. Moja przyjaciółka uswiadomiła mnie, że w podobnym domu gładzie robiła im ekipa 5cio osobowa i zajęło im to półtora miesiąca.... Więc nastrój mieliśmy podły. A dziś? Umówiliśmy się z super fachowcem i zacznie prace już w przyszłym tygodniu !!!! Hura !! Gdzie go znaleźliśmy? U sąsiadów ! Traf chciał, że akurat zostało mu tylko kilka dni pracy i nie miał nowej roboty! To się nazywa szczęście ;-) A fachowiec jest naprawdę wspaniały.

 

Nasi majstrowie też się spreżyli i skończyli wszystkie sypialnie a dziś robili już łazienkę - jutro skończą całe poddasze. Niestety potem zrobią trochę przerwy bo muszą skoczyć na kolejną budowę. Liczymy na tydzień... Potem wrócą i zabiorą się za sufity podwieszane na dole i obijanie łazienek płytami. Potem już z górki - kafelkowanie i elewacja. Bo zdecydowaliśmy się, żeby zrobili nam elewację... Czyli z górki :-)

 

Obejrzałam też dziś zabudowę strychu i balustradę schodów strychowych - super ! Chodzi mi po głowie, żeby Ci panowie zrobili nam też taras i altano-daszek. Taras chcemy drewniany - dla nich to pestka. Niestety Andrzej chciałby to zrobić sam - ale moze go jeszcze przekonam ;-)

 

Obejrzeliśy dziś trochę bud. Ceny są powalające. Taka wielka dla naszego burka moze kosztować 700zł. Andrzej zrobi budę sam. Ma na to 3 tygodnie... Będę zdawała relacje ;-)

 

Czyli na tapecie na najbliższe dni mamy:

 

ta cholerna kuchnia

projekt łózka - musi być zamówione z kuchnią

szafki nocne - to samo

komoda do kompletu

garderoba żeby miec z głowy

AGD

tynk na elewację

sztukateria na elewację

listwy ozdobne do wewnątrz

podbitka

 

 

Czemu te listy są coraz dłuższe?????

 

Najważniejsze że w końcu mamy wiosnę :-)

 

Zdjęcia wkleję jutro bo juz nie mam siły ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tylko wkleję obiecane zdjęcia:

 

Tak wyglądały zamontowane stelaze:

 

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010009.jpg

 

A tak prawie skończone sypialnie:

 

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010004.jpg

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010002.jpg

 

Mam tylko nadzieję, że dziś panowie doszlifują to lepiej, bo wczoraj wyglądało jeszcze okropnie.... Zobaczymy ;-)

 

No to do wieczora :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznac, że dzienników przybywa w zastraszającym tempie :-) Po kilku dniach już nie moge odnaleźć mojego...

 

Co u nas.... Dzieje się sporo...

 

Nasi majstrowie mieli skończyć poddasze - nie skończyli - za to chcieli się rozliczyć już za całość. Udało nam się być twardymi i zapłacić im tylko za wykonaną pracę. Okazało się to dobrym posunięciem. Bo w poniedziałek panowie się już nie pojawili, a dziś jeden z nich zadzwonił, że on rezygnuje, bo nie może się z pozostałymi dwom dogadac... Widzielismy ze jakies konflikty narastały... Dwóch pozostałych zadzwoniło, że przyjadą jutro... Pogadamy zobaczymy...

 

Na szczęscie w ekspresowym tempie udało nam się dogadać osobę do gładzi i już dziś kupiliśmy wszelkie materiały. Jutro zaczynamy gładzic :-) Co będziemy gładzić jeszcze nie wiemy, zaczynamy od gabinetu...

 

Oczywiście z listy rzeczy do zrobienia w weekend nie zrobiliśmy NIC...

 

I to tyle ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten czas leci...

 

Ekipa poddaszowa nie pojawiła się we wtorek, nawet sie nie tłumaczyli... Ale za to przyjechali wczoraj i nawet zabrali się do pracy. Cały dzień gładzili poddasze. Niech pracują.

 

Od wtorku pracuje za to Mistrz od gładzi. Mamy juz praktycznie skończony gabinet. Te gładzie to jest marzenie. Ten pan lubi to co robi, a specjalizuje się praktycznie tylko w gładziach, i stara się robić to jak najepiej. Efekt jest naprawdę powalający. On pacuje z Halogenem 500W na statywie i żarówką 150W. Gładko to znaczy gładko - tak jak szkło - cała ściana :-)

 

Przepis na idealne gładzie:

 

Na tynk cementowo-wapienny prawie idealnie równy ;-)

 

najpierw tynk gipsowy Egips

Potem Tynk Megaron Finish

Na wierzch gotowa masa tynkarska Sheetrock.

I duuuuuuuuuzo pracy.

 

Bardzo jesteśmy zadowoleni ;-)

 

W międzyczasie wybieraliśy listwy wykończeniowe podsufitowe - nie udało się wybrać

Robiliśmy dalsze rozeznanie parkieciarskie - decyzji brak

Rozmawiamy z majstrem od kominka -nic nie wiadomo...

 

Wczoraj Andrzej cały dzień robił budę dla psa ;-) Wyszła mniej więcej wielkości garażu. Myslę ze zmieściła by się w niej duża krowa... Oczywiście powstał na razie sam szkielet. Ale już robi wrażenie. ściany będą z płyt OSB, potem 5 cm stropianu jako ocieplenie, na wierch boazeria świerkowa, któa kupilismy w Castoramie tanio jak barszcz. Na dach gonty bitumiczne. śliczne brązowiutkie. Może niebawem wkleję zdjęcie ;-) Za podobną gotową budę musielibyśmy zapłacić około 600zł.. Tu liczymy na 150zł plus kilka dni pracy.

 

Pochwalę się jeszcze, że ostatnie ciepłe dni zaowocowały porządkami na działce - mamy kilkanascie wielkich worów stropianu i innych śmieci. Coraz lepiej ;-)

 

Wkleję jeszcze opóźnione zdjęcia:

 

Zabudowa na strychu:

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010004-1.jpg

 

Balustrada schodków:

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010005.jpg

 

 

Zielona łazienka:

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/P1010002-1.jpg

 

Miłego dnia !!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam u nas? Nadal gładzimy :-)

 

Poddaszowcy dopieszczają poddasze, a gładziarz gładzi ściany aż miło. Tym tempem to niebawem skończymy :-)

 

Andrzej nadal robi budę ;-) Jest coraz piękniejsza.

 

Byliśmy pozyteczni:

 

Zamówiłam stolarza na piątek - raz kozie śmierć. Do piątku muszę dopieścić projekt kuchni. Juz nie mozemy tego dłużej odkładać. Oprócz tego stolarz musi zrobić nam plan minimum:

 

kuchnia

łoże ;-)

szafki nocne

komoda z szufladami

garderoba (4m)

 

Tyle potrzebujemy by móc zamieszkać. Wszystkie projekty muszą być gotowe na piątek.... A nad garderobą usiadłam dopiero wczoraj... Tak naprawdę to kuchnia tez jest niedopracowana i nawet AGD nie wybrane... Spędzę nad tym cały czwartek....

 

Oprócz tego robimy nadal rozeznanie kominkowe: czekamy na ostateczną wycenę wkładu , zabudowy i portalu. Dziś odwiedzimy jeszcze kilka miejsc.

 

Podejmujemy ostateczne decyzje parkietowe... Miał być parkiet dębowy klasa rustykalna. Potem może trochę desek? Najpierw lakierowany. Teraz jednak może zrobimy wyższą klasę parkietu? I na dodatek zaolejowaną. Szukamy mądrego parkieciarza, który przy okazji zrobi nam schody i parapety. Parkiet chyba będzie klasa II olej Osmo, klepka 30x6.

Schody chcę z ciemnego drewna, z białymi podstopnicami i sztukaterią po bokach, tralki białe, a balustrada ciemna....

Wczoraj tez zastanawialiśy się nad listwami przypodłogowymi. Nie podobają nam się zbytnio drewniane listwy, ani cokoły z glazury. Chyba zdecydujemy się na listwy przypodłogowe ze sztukaterii białe......... W całym domu. Ale bardzo się boimy ;-) Dziś zamierzamy kupić paczkę terakoty do hallu i listwy na próbę, zobaczymy jak bedzie to wyglądało... Listwy przy podłodze mają się komponowac z listwami przysufitowymi.... Ha, zobaczymy....

 

Pozdrawiam !!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu zima....

 

 

Stolarz przyjedzie w sobotę - i dobrze, nie muszę się zastanawiać nad kuchnią ;-)

 

Znaleźliśmy nasz kominek :-) Dokładnie idealnie taki jak sobie wymyśliliśmy. Marmurowy kremowy portal. Cena do zaakceptowania. Termin wykonania miesiąc. Musimy się zdecydowac i zamówić na dniach...

 

Prawie wybraliśmy też listwy ;-)

 

Mieliśmy dogadać parkiet, ale spóźniliśmy się i zamknęli nam sklep...

 

Nasi majstrowie gładzą..... Buda skończona !!! Moze będzie dziś zdjęcie :-)

 

Teraz przydałaby się wiosna, bo czas zabrać sie za ogród... Ale to moze od poniedziałku...

 

 

Za tydzień WYPROWADZKA !!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę dziś i zastanawiam się nad kuchnią... Męki straszliwe....

 

Nie mam pojecia co stolarz z tego zrozumie. A spotykamy się jutro o 9 rano...

Trzymajcie kciuki ;-)

 

A na deser: Buda w prawie całej okazałości :-)

 

http://i179.photobucket.com/albums/w319/cornuss2/buda.jpg

 

 

Prawda, że piękna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helloł :-)

 

Ale urwanie głowy mamy. To jest dopiero ciekawe :-)

 

W sobotę przyjechał punktualnie stolarz. Spędziliśy ponad 3 godziny nad szczegółami kuchni. Zamówiliśmy:

 

kuchnię (20m2)

łóżko 200x220

2 szafki nocne

komodę 100x100

szafę wnękową do sypialni o długości 4 metry. 4 skrzydła, dwa po bokach pełne drewniaine, dwa w środku lustra.

 

Kuchnia będzie drewniana barwiona na kolor kremowy. Kolor jeszcze nie uzgodniony na 100%

Meble do sypialni dębowe barwione na kolor okien.

 

Po wizycie kamień spadł nam z serca. Ufffffffffffffffffffffffffffffff !!!!!!!!!!!!!!! Wreszcie najgorsze za nami ;-)

 

Wycenę dostaniemy za kilka dni. Albo przeżyjemy albo nie ;-)

 

W naszym domu nadal gładzą. Ale jest jakis postęp: mamy ułozonych połowę płytek w garażu. Niestety mamy do tego trochę zastrzeżeń...

 

Co jeszcze?

 

Wczoraj zdecydowaliśy się na kominek ! Zamówiliśmy, podpisaliśmy umowę. Kominek bedzie za 4 tygodnie. Będzie to portal marmurowy kremowy.

 

Odbyliśmy tez kolejną rozmowę z parkieciarzami. Jesteśmy coraz bliżej podjęcia decyzji. Nasze typy na dzis: w całym domu klepka debowa 30x6 klasa II. Olejowana olejem półmat satyna Osmo. Ufffffff.

Wczoraj daliśy też parkieciarzom do wyceny schody i parapety :-) A co, mielibyśmy wszystko z głowy.

 

Oprócz tego kupiliśmy pierwszą listwę przysufitową na próbę. Nadal zastanawiamy się nad listwami przypodłogowymi.

 

Oglądaliśy też kafle do dużej łazienki, raczej zamieszało nam to tylko w głowach. Teraz zastanawiam sięczy nie zrobić jednak na górze też trawertynu tak jak na dole? Musze tylko przeliczyć metry i ceny... Niestety duża łazienka ma chyba 22 metry...

 

Byliśy jeszcze bardziej pożyteczni ;-) Pojechaliśmy z naszymi pseudomajstrami obejrzeć elewacje, które wykonali. Wyglądały nawet dobrze. Pojechaliśmy więc z nimi do firmy produkujacej tynki, w której oni się zaopatrują i ogladaliśmy kolory. Coś sięda wybrać. Ale oczywiście, Andrzejowi podoba się zupełnie coś innego niż mi...

 

I jeszcze jedno: pies pojechał z nami wczoraj na budowę i został...... Jeszcze nie wiem jak spędził noc ;-) Zaraz będę dzwonić do Andrzeja. powrzucaliśy mu trochę smakołyków do budy, nawet się w niej mieści - ale ledwo ;-) swoje miski ma, swoje piłeczki też. Do budy wsadziliśmy mu kawał dywanu, na którym zwykle sypiał w domu. Dywan zszedł na psy. Starczy jeszcze na kilka kawałków ;-) Na szczęści pogoda trafiła się śliczna, teraz cały tydzień słońca. Pies nie ma na co narzekać. Miejmy nadzieję....

 

A przeprowadzka za 4 dni...................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...