mirzaw 13.09.2002 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2002 Mam kładzione płyty gipsowo-kartonowe jako tynki wewnętrzne - płyta GK gr. 12 mm. Klejone są do ściany z Porothermu na kleju do płyt. Niestety cały czas ekipie coś nie wychodzi i na miejscu ich łączeń powstają najpierw malutkie cienkie rysy - by z czasem się powiększać. Są na tyle widoczne wręcz czasem jedna płyta od drugiej odstaje o dobry 1 mm. (no może przesadziłem) że nie chce tak sprawy zostawić i zacząć malować.Płyty nałączeniach są oklejane siatką i gipsowane.Wczoraj zauważyłem że w niekturych miejscach klej który trzyma płyty do ściany nie trzyma. Co najciekawsze na strychu - tam gdzie płyty były przykręcane do więźby - wszystko jest O'K. Dom jest "odstany" przez poprzednią zimę więc nie jest to wina jakiegoś siadania czy temu podobne.Poradźcie - chciałem się w tym roku wprowadzać ! Co można z tym fantem zrobić. Może to wina kleju?, może płyt, a może fachowców?Mirzaw [ Ta Wiadomość była edytowana przez: Mirzaw dnia 2002-09-13 08:30 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am 13.09.2002 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2002 Nie jestem pewien, jak ma się sprawa z płytami. U mnie tynkowałem gipsem maszynowo i wszystkie ściany przed gipsowaniem pokryto impregnatem (inny do cegły, inny do betonu). Może Twoja ekipa nie zrobiła tego i dlatego klej nie trzyma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GRom 13.09.2002 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2002 Nawet jeśli jest to wina kleju czy płyt, to i tak jest to wina "fachowców", powinni wiedzieć co robią, za coś im przecież płacisz.Po za tym zawsze możesz wziąć takich co się ogłaszają w gazetach cyt;"Poprawki po fachowcach.Tanio szybko i solidnie":smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastian 13.09.2002 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2002 Swoją drogą to dziwne zjawisko, ja osobiście montowałem płyty g-k do porotermu i nic sie nie dzieje. Tylko ja użyłem do klejenia zwykłego gipsu budowlanego (rozrabiany w niewielkich ilościach - znacznie taniej ) i trzyma, że hej. Spróbuj zagruntować ściany. Może problem tkwi w szczelinie dylatacyjnej przy podłodze np. za szybko wyjmowane są kliny spod płyty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.09.2002 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2002 A może płyty miały zbyt dużą wilgotność. Schną, kurczą się i pękają. Trzeba je chyba przed montażem wysezonować w pomieszczeniu w którym mają być układane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel.k2 14.09.2002 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2002 To że płyty na łączeniach pękają może być skutkiem wielu składników. Przede wszystkim brakiem dylatacji od posadzek (płyta postawiona na istniejącej posadzce) i stropów lub złym przygotowaniem podłoża. Zawsze należy wg mnie gruntować ściany preparatem gruntującym. To że klej nie trzyma jest skutkiem nie przygotowania ściany. Nie polecam tanich preparatów gruntujących, a już tym bardziej Uni-Gruntu Atlasa. Sam korzystam z Optiroca. Poza tym nalezy pamiętać by narożniki wewn. wykańczane były masą akrylową, a nie szpachlowane i nie daj Boże zbrojone siatką. By to ładnie wyszło, układanie płyt rozpocząć od środka i rozjeżdżać się na boki. Wówczas w narozniku będzie krawędź cięta, bez fazy i nie potrzebne jest szpachlowanie. Takim sposobem kolejne ściany są dylatowane od siebie i pracują tylko ze ścianą na której wisza. Bo płyty mają "wisiec" na scianach, a nie stać na posadzkach. Przypuszczam, że efektem tak szybkiego pojawienia się peknięć jest złe przygotowanie podłoża do klejenia płyt. Co do kleju, to polecam Perlfix Knaufa.I jeszcze jedno, czy w wyborze firmy decydowała cena usługi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojptak 16.09.2002 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2002 Po przeczytaniu twojej wiadomości trochę się przestraszyłem, ponieważ też przykleiłem płyty G-K. Ale jak na razie nic niepokojącego nie zauważyłem. Być może zbyt szybko szpachlowali. U mnie popękało w kilku miejscach ale na konstrukcji metalowej, prawdopodobnie przesztywniłem konstrukcję (zrobiłem półki nad klatką schodową) lub bardziej prawdopodobne przyczyną było to, że nie wycinałem otworów na półki z całej płyty tylko obłożyłem kawałkami płyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 24.09.2002 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2002 Mirzaw - Alanta kiedyś pisała, że dom osiada 2 lata! Może to nie to ale to tak gwoli ścisłości.O ile dobrze pamiętam, to Ty ze Śląska? A nie ma pod Twoim domem jakiejś kopalni?Skoro jednak na skosach jest OK, to faktycznie szukałbym problemów w kleju, o którym piszesz, że czasem nie trzyma. Może dzięki temu, że tu trzyma a tam nie powstają takie duże szpary. Oczywiście coś go musi zachęcać do "puszczenia". Nie udało Ci się, tak jak sugeruje Mario, zawilgocić płyt, lub pozostawić przez zimę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirzaw 02.10.2002 17:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2002 Dzięki wszystkim za informacje i uwagi.Muszę przyglądnoąć się płytom, klejowi i robiotnikom. Choć ostatnio zrobiłem haje (tak się mówi na śląsku o opieprzaniu) robotnikom i wszystko poprawili. Na razie - 3 tygodnie minęło - wszystko jest PKi DOkiMirzaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.