masarnia 26.11.2024 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2024 Dzień dobry. Od jakiegoś czasu buduję sobie dom i budynek gospodarczy. W wakacje wzniosłem płyty. A teraz zabrałem się za stawianie ścian. Postawiłem pierwsza warstwę, zabrałem się za drugą, ale niestety ze względu na pogodę oraz stan zdrowia pracę musiałem odłożyć na jakieś trzy tygodnie. Wczoraj jako że słoneczko ładnie przygrzewało pojechałem na budowę i zastał mnie widok następujący: budynek zamienił się w basen. Woda opadowa w niektórych miejscach sięgała do muru i tam bloczki mocno naciągnęły (przynajmniej te z pierwszej warstwy). Buduję z silikatu. Co będzie gdy złapie mróz? Kiła z mogiłą i wszystko do wyburzenia. Czy może nie ma się czym przejmować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hydraulik Łódź 11.04.2025 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia Nie jestem ekspertem od silikatu. W tym temacie warto by zapytać producenta, ale wątpię aby cokolwiek złego się mogło wydarzyć. Jeżeli budynek zmienił się w "basen" to po pierwsze należałoby wypompować wodę i wykonać tymczasowo jakiś spory otwór lub kilka otworów w najniższym możliwym punkcie, aby woda opadowa mogła spokojnie odpłynąć i przy następnych zimowych opadach deszczu i śniegu sytuacja się nie powtórzyła. Do wypompowania wody jak sam nie masz pompy przydałby się jakiś hydraulik. Daj znać jak tam wyglądają bloczki po zimie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
masarnia 08.06.2025 11:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano Niedziela o 11:35 Parę warstw postawiłem jesienią, parę zimą (na zaprawie zimowej, przy temp powyżej zera). Resztę machnąłem na wiosnę. Jesienią w ramach walki ze zbierającą się wodą popełniłem prowizorkę w postaci wałka z zaprawy cementowej wzdłuż murów w rogu gdzie fundament ma obniżenie. Wysokiego na kilka centymetrów i odsuniętego od ścian o kilka centymetrów. O dziwo nawet to zadziałało i trzymało wodę na dystans. Bloczki z pierwszej warstwy już tak nie naciągały. Stojącą wodę albo wymiatałem ulicówką w kierunku drzwi albo zbierałem mopem. Jednak z perspektywy patrząc nie sądzę by takie kombinacje były potrzebne. Silikaty dosyć szybko wysychają. Nawet zimą. Parę dni suchej i wietrznej pogody i trudno poznać czy bloczek właśnie przesechł czy jest świeżo wyciągnięty z palety. Ogólnie silikaty jakoś niewiele sobie robią z mrozu gdy są mokre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.