toomas 04.02.2005 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 I wkońcu mam! Jak widać trochę Urzędnica maj poslizg bo urzędowy czas oczekiwania to 2 miesiące. Teraz zaczynam resztę walki... Pozdrawiam budujących.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajzi 04.02.2005 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 no i co, jesteś zadowolony, że wogóle je dostałeś, prawda? i po sprawie. p.s. nie dalej jak pół roku temu pewien inspektor rybnickiego wydz. arch. powiedział mi, że go kpa nie obowiązuje. a ludziom którzy chcą złożyć wniosek o wzizt rybniccy urzędnicy mówią, że "PRZECIEŻ NIE MA PLANU!! I NIE BĘDZIE!!!", a oni im wniosku nie przyjmą (sic!). ludzie: zastanówcie się. oni czują się bezkarni z waszej winy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 04.02.2005 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Mi cała złość minęła jak dostałem (też około pół roku co było super wynikiem w mojej gminie). A były chcile, że chciałem wziąść sprawy w swoje ręce. Z tego co słyszałem, to facet już nie pracuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aib Marianna 04.02.2005 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 no i co, jesteś zadowolony, że wogóle je dostałeś, prawda? i po sprawie. p.s. nie dalej jak pół roku temu pewien inspektor rybnickiego wydz. arch. powiedział mi, że go kpa nie obowiązuje. a ludziom którzy chcą złożyć wniosek o wzizt rybniccy urzędnicy mówią, że "PRZECIEŻ NIE MA PLANU!! I NIE BĘDZIE!!!", a oni im wniosku nie przyjmą (sic!). ludzie: zastanówcie się. oni czują się bezkarni z waszej winy. Wniosek mają obowiązek przyjąć A jeżeli odmawiają, to niech to napiszą. Od razu im przejdzie A jak jednak napiszą, że odmawiają przyjęcia wniosku, masz mnóstwo możliwości zaskarżenia i to do różnych organów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajzi 07.02.2005 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 aib marianna: nie musisz mnie pouczać. ja to wiem, że łaski nie robią i wniosek muszą przyjąć. ale niektórzy inwestorzy nie wiedzą. i odchodzą z kwitkiem i na dodatek przestraszeni. a jak w końcu coś załatwią, to są przekonani, że to tylko dzięki uprzejmości urzędasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aib Marianna 07.02.2005 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 aib marianna: nie musisz mnie pouczać. ja to wiem, że łaski nie robią i wniosek muszą przyjąć. ale niektórzy inwestorzy nie wiedzą. i odchodzą z kwitkiem i na dodatek przestraszeni. a jak w końcu coś załatwią, to są przekonani, że to tylko dzięki uprzejmości urzędasa. Przecież dlatego właśnie to napisałam, nie żeby Cię pouczać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobcjusz 07.02.2005 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Gratulacje Ja dostalem 18.01.2005, a czekalem od 15.11.2004. Pamiętaj tylko o tym, że ta decyzja musi się teraz uprawomocnić. Strony zainteresowane (np. sąsiedzi) dostają listy polecone z kopią decyzji. Jeśli je odbiorą, to urząd gminy dostaje zwrotki. Termin uprawomocnienia to 2 tygodnie od otrzymania ostatniej zwrotki przez urząd bo tyle czasu odbiorca decyzji ma na ewentualne odwołanie. Zgrubsza licząc cała zabawa trwa około miesiąca po wydaniu decyzji o WZ. Pozostaje mieć nadzieję, że sąsiedzi odbiorą listy i nie odwołają się od decyzji czego Tobie i sobie życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 07.02.2005 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Pozostaje mieć nadzieję, że sąsiedzi odbiorą listy i nie odwołają się od decyzji czego Tobie i sobie życzę A czy przypadkiem teraz nie jest tak, że sąsiad dostaje do wiadomości, ale bez możliwości odwołania się? Może się mylę, ale coś mi takiego chodzi po głowie. Czy może to ktoś sprawdzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aib Marianna 07.02.2005 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Pozostaje mieć nadzieję, że sąsiedzi odbiorą listy i nie odwołają się od decyzji czego Tobie i sobie życzę A czy przypadkiem teraz nie jest tak, że sąsiad dostaje do wiadomości, ale bez możliwości odwołania się? Może się mylę, ale coś mi takiego chodzi po głowie. Czy może to ktoś sprawdzić? NIESTETY MOŻE się odwołać - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobcjusz 07.02.2005 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Nie to żebym chciał jakoś sprawę demonizować, ale sąsiad może się odwołać i w zasadzie nie musi podawać racjonalnej przyczyny. Urząd rozpoczyna wówczas procedurę sprawdzenia wydanej decyzji, co bardzo kojąco wpływa na nerwy przyszłego inwestora Zdarzają się przypadki kilkuletniego oczekiwania na prawomocną decyzję dzięki życzliwym zza płotu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 08.02.2005 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Sam też możesz sięodwołać, jeżeli coś nie pasuje. A'le czy warto'? Następne 5-6 miesięcy w dupę' ( brzydki wyraz). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajzi 08.02.2005 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 czasem urzędnik może stwierdzić, że budynek nie "oddziałuje" na środowisko i wtedy jak się nie zorientujesz, to po ptokach. ja i moi sąsiedzi nie zostaliśmy powiadomieni o budowie przyłącza el., chociaż kabelek !!przechodził!! przez ich działki. a wszystko dlatego, że inspektor, który miał wysłać zawiadomienia dziwnym trafem jest osobą, która załatwiała sąsiadowi kredyt w pko. również cudownym zrządzeniem losu sąsiad dostał pozwolenie na budowę tydzień po złożeniu projektu, który właśnie opiniował tenże inspektor. ja czekałam przepisowe 2 miesiące (w sprawach szczególnych -kpa) i ani dnia krócej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tab 08.02.2005 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Witam Jak wiadomo, tylko niewielka część gmin ma plany ustalone. Czekanie miesiącami na WZiZT może wykończyć. Na szczęście ja nie musiałam czekać, bo takowe WZiZT są w necie. Ale współczuję czekania tym, którzy muszą czekać. Człowiek chce się budować, ale żaden urząd nie kwapi się do tego by to było łatwiejsze. Pozdrawiam i życze cierpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobcjusz 08.02.2005 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 bajzi : Aby ZE lub sąsiad mógł położyć swój kabel el. na Twojej działce musi mieć Twoje pozwolenie w formie aktu notarialnego. Jeśli tak nie jest, to masz pełne prawo kabel wykopać i odciąć na granicy Twojego terenu. A propos urzedników to pełna zgoda. Logika podpowiada, że powinno im zależeć na pozyskaniu nowego podatnika na ich terenie. Teoretycznie tak, ale nie w tym kraju. tab : Dzięki za współczucie. Można na to jednak popatrzeć z drugiej strony. WZ to pierwszy krok do własnego domu, w którym chcielibyśmy zamieszkać jak najszybiej, najlepiej jutro, żeby dzisiaj jeszcze rzeczy popakować A tu masz Ci los, 3 miesiące mijają i ciągle puste pole. Wkurza, ale uczy cierpliwości na przyszłość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 08.02.2005 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 A tu masz Ci los, 3 miesiące mijają i ciągle puste pole. Wkurza, ale uczy cierpliwości na przyszłość Nic tak nie uczy cierpliwości i pokory niż nasze nieurzędy. Ich można albo prezentem, alebo podstępem, albo cierpliwością. Pomijak koneksje rodzinne i tym podobne. Często powtarzającym się kłopotem jest ich niedouczenie - nie znają nawet przepisów dotyczących spraw którymi sajmują się na codzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajzi 09.02.2005 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2005 bobcjusz: ten kabelek biegł między innymi do mnie!! dlatego byłam zdruzgotana, że moi sąsiedzi nie zostali powiadomieni!! uzyskiwałam ich zgodę na etapie projektu, ale zgoda zgodą, a cały dzień jeden sąsiad nie mógł wyjechać z działki. skoro tak postępuje inspektor, to zaczęłam się bać, co powstanie na działce obok, bo przecież może znowu "zapomnieć" napisać zawiadomienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.