Wilgoć, a ocieplenie dachu i sucha zabudowa.

[s3pp]

Witajcie.

Proszę Was o pomoc bo zrobił mi się niezły sajgon w głowie.

Dom obecnie wstanie SSZ, po elektryce i tynkach. Nad połową domy strop drewniany, na drugą sufit katedralny. PU 116M2.

Dom ogrzewany tylko w czasie prac nagrzewnicą gazową. Prąd dopiero w okolicach czerwca.

Plan prac był następujący:

1. Wszystkie prace wod-kan

2. Wylewki anhydryt (tylko parter)

3. Podłoga na stropie

4. Ocieplenie dachu wełna

5. Sucha zabudowa poddasze+ sufity podwieszane parter. W międzyczasie rekuperacja

6. System suchej podłogówki od Sander'a (lub podobne)

7. Elewacja.

 

W wyniku różnych czynników nie możemy czekać na piękną wiosnę. Dom w stanie deweloperskim musimy oddać w lipcu 2025. 

Chcemy trochę poprzestawiać kolejność zostawiając wylewkę na czas już po ociepleniu dachu, suchej zabudowie i sufitach zmieniając ją jednocześnie na klasyczną cementową (przede wszystkim z uwagi na dużo mniejszą ilość wody).

Znam teorię; najpierw mokre, później suche. Chciałbym bardziej poznać zdanie praktyków.

Jak ewentualnie można wszystko zabezpieczyć przez nadmierną falą wilgoci?

Folia na wylewkę, wietrzenie?

Pojawił się także pomysł piany pur od Icynene zamiast wełny, ale to na razie tylko teoria. 

Z góry dziękuję za pomoc.

[jajmar]

W dniu 2.01.2025 o 15:19, s3pp napisał:

Chcemy trochę poprzestawiać kolejność zostawiając wylewkę na czas już po ociepleniu dachu, suchej zabudowie i sufitach zmieniając ją jednocześnie na klasyczną cementową (przede wszystkim z uwagi na dużo mniejszą ilość wody).

Znam teorię; najpierw mokre, później suche. Chciałbym bardziej poznać zdanie praktyków.

 

To nie teoria a praktyka. Skoro wiesz jak powinno być i wiesz lepiej to rób jak uważasz.