Czy jestem zadowlony(a) z kredytu w CHF ???

[idkam]

Witam,

 

proszę o wasze opinie.

 

Dziękuję.

[wg]

Na razie jestem bardzo zadowolony bo złotówka wzrosła. Zasada jest taka, żeby brać kredyt (tzn. dostawać transze lub całość) w momencie słabej złotówki a spłacać w momencie kiedy jest mocna. Jak na razie udało mi się trafić. Z tego punktu widzenia teraz jest niekorzystny moment na branie kredytu w CHF, chociaż niektórzy twierdzą, że złotówka jeszcze pójdzie do góry.

Niech Cię to jednak nie odstrasza, gdyż nawet w przypadku gdyby Ci się nie udało trafić jest to kredyt tańszy od złotówkowego na tyle, że moim zdaniem warto.

[tomjot]

Zagłosowałem na tak.

Wziąłem w maju zeszłego roku na zakup działki kredyt w CHF - był dobry moment frank stał wysoko - teraz spłacam stosunkowo małe raty. Kilka lat temu brałem kredyt w Euro na mieszkanie - też udało mi się trafić

Z kredytami w walutach (szczególnie krótkoterminowymi) to taka loteria - albo trafisz w dobry czas, albo i nie... Zastanawiałem się ostatnio nad taką opcją - wziąć kredyt we frankach (teraz przy mocnej złotówce) - wówczas jest mała szansa że wypłacane kolejne transze będą niższe (będą na tym samym poziomie, albo będą wyższe czyli zysk - jak długo w końcu może się złotówka umacniać). Po wypłaceniu wszystkich transz jeśli złoty pójdzie w dół - szybko przewalutować kredyt. To ma sens jeśli wypłata transz jest rozłożona np. na rok, półtora - pytanie jeszcze jak banki zapatrywałyby się na taki ruch.

[mirek_gdynia]

Kredyt we franciszkach brałem w zeszłym roku, wysokość rat w kolejnych miesiącach to jak miód na moje serce.

[Monika Malinowska]

Kredyt w CHF wzięłam w BPH na początku ubiegłego roku. Kiedy wypłacałam kolejne transze kurs franka był wyskoki. Teraz kiedy spłacam mocna jest złotówka. Kredyt długoterinowy więc to jeszcze nie raz się zmieni. Póki co jestem zadowolona chociaż jeszcze bardziej byłabym gdyby tego kredytu w ogóle nie było... Cóż. Nie mogłam inaczej budować. Wydaje mi się, że wybrałam optymalne rozwiązanie. Teraz sytuacja na rynku walutowym wygląda inaczej. Dziś mocno wahałabym się czy wziąć kreskę w CHF.

Pozdrawiam wszystkich kredytobiorców. Miło wiedzieć, że nie jestem sama...

MM

[MaBi]

Ja brałem w listopadzie 2003 i na razie (oby tak zostało ) nie narzekam

[nurni]

Wziąłem kredyt w zeszłym roku - franek był dość mocny, teraz każda rata to bajeczka. Generalnie jestem bardzo zadowolony bo przy tej samej kwocie kredytu dziś biorąc w zł płaciłbym ratę prawie o 20-30% wyższą.

 

pozdrawiam

[kasztanka]

ja wzielam w grudniu 2004

jeszcze nie dostalam wszystkich transz bo czekam na wiosne aby ruszyc dalej

 

mam nadzieje ze nie wtopilam ......

i tak musialabym wziasc kredyt, bo dom budowalabym 20lat albo i dluzej