mario_pab 04.02.2005 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Jak uważacie, czy używanie "mgr" przed nazwiskiem nie jest w złym guście? Sam jestem magistem, ale jakoś wstyd mi się tym chwalić. Gdybym był doktorem albo profesorem to jeszcze rozumię, ale magister to nic wielkiego. Teraz prawie każdy jest magistrem. Mnie osobiście wydaje się śmieszne i trochę małomiasteczkowe (bez urazy dla ludzi mieszkających w małych miasteczkach) podawanie na wizytówkach mgr Jan Kowalski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaBi 04.02.2005 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Ja jestem nie "tylko" mgr ale jeszcze inż ale i tak jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się uzycie mgr inż przed nazwiskiem bo po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 04.02.2005 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Mnie to śmieszy.Zwłaszcza jak przyjeżdża np.rep i podaje mi wizytówkę;"mgr inż. X.Y."I często jeszcze po mgr jest kropka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 04.02.2005 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Wedlug mnie to zalezy w jakich okolicznosciach. Bo jesli to taka zwykla wizytowka, powiedzmy towarzyska, to naprawde bez sensu. Jesli zas chodzi o jakies interesy czy kontakty zawodowe, to moze ma znaczenie ze ktos jest mgr inż. A tak na marginesie. Kiedys sie z kolezanka smialysmy, ze jedyny magister w wojewodztwie to jej sasiad. Jako jedyny mial w ksiazce telefonicznej przed nazwiskiem mgr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 04.02.2005 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Z życia wzięte: sąsiadka oddaje sąsiadowi list omyłkowo wszucony do jej skrzynki. List jest służbowy, adresowany na maszynie: "mgr inż. Jan Iksiński". Sąsiadka podając kopertę mówi z lekką zazdrością: "Pan, panie Iksiński to ma dobrze, i inżynier i w aptece pracować może..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 04.02.2005 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Z życia wzięte: sąsiadka oddaje sąsiadowi list omyłkowo wszucony do jej skrzynki. List jest służbowy, adresowany na maszynie: "mgr inż. Jan Iksiński". Sąsiadka podając kopertę mówi z lekką zazdrością: "Pan, panie Iksiński to ma dobrze, i inżynier i w aptece pracować może..." Do mnie tyle, ze do pracy, przychodza listy gdzie tytuluje sie przed nazwiskiem i jakos nie widze w tym nic dziwnego. Tyle, ze jak napisalam to listy sluzbowe. No a na uczelni to czasem wazne co kto ma przed nazwiskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.02.2005 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 no na uczelni ma to znaczenie ale są ludzie i ludzie... jezeli komus przyszlo to z trudem to sie tym chwali.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 04.02.2005 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 A co wy na to, jak sędzia lub prokurator mają na pieczątce magister??No chyba że chcą podkreślić, że nie są po Duraczówce, chociaż tamci to chyba już wymarli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 04.02.2005 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 kiedyś, kiedyś.... inżynierów (np. inż. Karwowski ), magistrów było mało, wiec jak komuś się udało uczciwie zdobyć dyplom, to znaczyło bardzo wiele, pomijam oczywiście tytuły uzyskane w socjaliźmie, chyba nawet kiedyś więcej płacili w pracy za wykształcenie ?. Dzisiaj czasy się zmieniły, jest już sporo ludzi po studiach, wiec to żaden zaszczyt i lepiej siedzieć cicho, i się nie chwalić (bo nie ma czym), tylko się szanować, bo liczą się umiejętności. Oczywiście na wizytówce służbowej coś tam mam, ale nie wynoszę się z tym na zewnątrz, bo i po co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 07.02.2005 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Kiedyś w zamierzchłych czasach , jak byłam na studiach, pewien wykładowca przedstawił się nam na pierwszych zajęciach: - Nazywam się magister G. - Magister, jakie piękne imię - padł komentarz z sali ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.02.2005 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Maggi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 07.02.2005 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 im za przeproszeniem jest debilniejszy, to pisze gdzie sie da mgr jak by niewiadomo kim byl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anick 08.02.2005 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 a ja wam powiem z doswiadczenia hedahuntera - dostaje tony cv-ików i powiem Wam, że mgr pisane przed nazwiskiem jest b. mało a jak jest już pisane to albo jet to wiekowa osoba (ok-45.55 lat) albo.. no własnie nie bardzo wiem jaka jest bo zazwyczaj nie spełnia wymagań zwiazanych doswiadczeniem zawodowym.. natomiast częsciej zdarza sie inż. przed nazwiskiem, ale moze dlatego ze ludzi z technicznym wykształceniem jest o wiele mniej niż z mgr. Dodam ze tytuł inżyniera jest bardzo ceniony gdy wykonuje sie zawody zwiazane z produkcja itp. niż mgr w innych zawodach - to już prawie formalność aby byc magistrem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 08.02.2005 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 albo jest to wiekowa osoba (ok-45.55 lat) No chyba Ci głowę headhunterze urwę przy najbliższym spotkaniu!!!! Wiekowa osoba!!!!! Coś podobnego!!!!! Luśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.02.2005 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 przepraszam:)) to tak z zawodowego punktu widzenia "wiekowa" bo na prawde wyznaje zasadę niewazny jaki jest wiekiem ważny jaki duchem..niestety nie wszyscy moi Klienci czyt. przyszli pracodawcy moich Kandydatów nie podzielają tej opinii.. aczkolwiek doceniaja doświadzcenie tych ludzi i całe szczęście:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 08.02.2005 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 albo jest to wiekowa osoba (ok-45.55 lat) No chyba Ci głowę headhunterze urwę przy najbliższym spotkaniu!!!! Wiekowa osoba!!!!! Coś podobnego!!!!! Luśka Luśko, pomogę Ci. Jak pójdziemy siedzieć to razem Wiekowa osoba Przyznaje, że jestem dziadkiem, ale dementuję krążące informacje że jestem zdziadziały Na trzecie piętro wbiegam bez zadyszki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 08.02.2005 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Wiekowa osoba to taka, która ma przynajmniej 1 wiek + 1 dzień. Czyli 101lat minimum. A ja niestety wbiegam z zadyszką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.02.2005 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Przyznam szczerze- interesujące: mieszkać tu w Polsce, wiedzieć, co znaczy headhunter, a mylnie stosować pospolite określenie : wiekowa osoba. Drogi headhunterze, łowiąc te głowy, nie zapomnij o naszej ojczyźnie- polszczyźnie. Możesz wszak, rekrutując, serio się komuś kiedyś narazić. (bo my tu, na forum, to możemy się tylko nieszkodliwie pośmiać). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 08.02.2005 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 przepraszam, nie zalogowałam się wcześniej, pozdrawiamara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 08.02.2005 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Przyznaje, że jestem dziadkiem, ale dementuję krążące informacje że jestem zdziadziały Na trzecie piętro wbiegam bez zadyszki. Tomku: rozumiem ze bez zadyszku na trzecie piętro... zaczynając z drugiego :D dobra żartowałem, nie złość się m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.