adaptacja poddasza na kino plus adaptacja na przyszłość ( za 10-15 lat)

[lostdesper]

Cześć wszystkim! 😊

Planuję adaptację poddasza (o wymiarach 11 m x 7,7 m) na kino , ale chciałbym już teraz przygotować się na przyszłość. Za 10-15 lat poddasze może zostać przekształcone w pokoje dla dzieci, a być może także w łazienkę. Chcę wszystko zaplanować tak, żeby uniknąć późniejszych kosztownych przeróbek i nie niszczyć zabudowy, szczególnie jeśli chodzi o instalację elektryczną, grzewczą i wodno-kanalizacyjną.

Kilka szczegółów:

• Poddasze ma 3 okna dachowe i 2 okna w szczycie
• Sufit będzie wykonany z widocznymi jętkami
• Planuję sufit i ściany zrobić w suchej zabudowie z płyt g-k. Skosy we wnękach najprawdopodobniej chcę zabudować – najpewniej zrobię tam garderoby lub schowki na rupiecie.
• Na etapie zabudowy chcę:
  • Ukryć kable do kina domowego (głośniki, projektor, ekran, oświetlenie).
  • Wyprowadzić rury grzewcze pod przyszłe grzejniki.
  • Przygotować ewentualne podejścia do łazienki (woda, kanalizacja), żeby nie trzeba było później kuć.
• Obecne plany zakładają kino domowe, ale przyszłe pokoje (np. dzieci) mogą wymagać innych rozwiązań, takich jak nowe punkty elektryczne, oświetlenie czy ogrzewanie.

Czy ktoś z Was ma doświadczenie z takim planowaniem adaptacji? Jak najlepiej poprowadzić kable, rury grzewcze i wodno-kanalizacyjne, aby były łatwo dostępne w przyszłości, bez niszczenia zabudowy? Rozważam kilka opcji:

1. Rury instalacyjne (peszle) pod płytami g-k, które pozwolą później przeciągać nowe przewody – czy to praktyczne?
2. Czy warto zrobić rewizje lub korytka techniczne w kluczowych miejscach?
3. Jak zaplanować podejścia wodno-kanalizacyjne, aby uniknąć późniejszych problemów z łazienką?
   
    

Zaznaczyłem miejsce na wyjście rur grzewczych oraz wyjście na piony (odpowiednio na parterze mam w tym miejscu kotłownię i łazienkę).

Każda rada, pomysł lub podpowiedź od osób, które mierzyły się z podobnym wyzwaniem, będą dla mnie na wagę złota. Z góry dziękuję za pomoc i inspiracje! 😊

Pozdrawiam,