Gość 04.02.2005 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 zna sie ktos na kursach mam cala kase w euroi chce ruszac na wiosne z budowakurcze patrze z niepokojem na to jak euro taniejeporadzcie co robic?sprzedawac od razu albo sie wstrzymac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.02.2005 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Leon teraz wyjatkowo niski kurs wymiany jest na euro. Radzilabym sie wstrzymac jeszcze z wymiana, a jak masz jakies pytania to pisz na priv, bo maz dealer walutowy to moze cos Ci podpowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.02.2005 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 no pytanie mam jednokiedy sprzedac? zlotowki potrzebuje na wiosne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.02.2005 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 na razie euro jest ponizej 4PLN, a do wiosny masz jeszcze chwile Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.02.2005 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 no tak, tylko ze jak by nie patrzec to euro idzie liniowo w dol od wrzesnia spadlo juz z 4,40 do 3,95tendencja jest wyraznapytanie czy i kiedy to sie moze odwrocic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 04.02.2005 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Tez jestem w kropce.Pytalem znawcow. Zlotowka jest wciaz drozsza niz to wynika z jej sily np. wzgledem dolara. Realna sila zlotowki podobno jest na poziomie 2,6 dolara reszte dorachujesz sam. Ale na szczescie kurs nie tylko od tego zalezy. Sezonowa poprawa kursu przypada na okres urlopow.Mi poradzono by sprzedac 2/3 i lokowac. reszte trzymac w euro i obserwowac, ale to bylo w polowie grudnia.Dygresja. Przy takich kwotach rozmawiasz bezposrednio z szefem oddzialu twojego banku i cena jest negocjowana w danej chwili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.02.2005 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 no co ty ja myslalem, ze pojde po prostu do kantoru.... zreszta wiadomo ze nikt nie da ci wiecej niz cene sprzedazy w kantorach kurcze dlugoterminowo, to podobno na jesieni ma euro podskoczycale to juz bedzie po inwestycjach nie wiem wlasnei czy sprzedawac juz jutro, czy czekac moze z miesiac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 04.02.2005 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Sam się zdziwiłem, dostałem lepiej niż we wszystkich kantorach. Oficjalnie kantory mają ograniczenie 20' EUR na transakcję. więc efekt skali gdzieś tam się kończy. Bank ma wolne ręce i jeśli chce to wiele może dla ciebie zrobić. Ale byłem też w banku który na potanie o kurs sprzedaży 40' pokazał mi tablicę kursów banku . Znaczy miałem się w d... pocałować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 04.02.2005 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Leon teraz wyjatkowo niski kurs wymiany jest na euro. Radzilabym sie wstrzymac jeszcze z wymiana, a jak masz jakies pytania to pisz na priv, bo maz dealer walutowy to moze cos Ci podpowie. ciekaw jestem co powie mąż. Mam doczynienia z dealerami walutowymi w bankach, oni dostaja rekomendacje z działu analiz ale, maja do nich dość sceptyczny stosunek. Bo z analizami jest tak jak powiedział jeden z obserwatorów rynku że tam panuje instynkt stadny: jak jeden da rekomendacje ze PLN bedzie sie umacniał to reszta podąża za nim, mało jest takich co "wrózą" przeciwny trend i chca sie wyłamać. Rynek walutowy jest też zdecydowanie bardziej oceniany przez pryzmat analizy technicznej niz fundamentalnej. Po przełamaniu 4,04 nie jest wykluczone że zejdzie do 3,85. Jednakże powinno być odbicie. ZADEN JEDNAK SCENARIUSZ NIE JEST WYKLUCZONY - jak mawiaja znawcy Rok temu sprzedawałem dolary po 4.00 PLN. Mogłem skorzystac z innych oszczedności i wyszedłbym np z np. obligacji jednak uznałem ze ryzyko kursowe jest duże i opchnałem USD ale etapowaośc prac pozwalała na decyzje ze najpierw to potem to a potem to. Waluta poszła na pierwszy ogień. Potencjalne zyski w razie osłabienia złotego są niepewne natomiast umacnianie dalsze złotego może być mocno bolesne dla twoich zasobów na budowe. To jest taka zasada zeby minimalizować potencjalne straty gdy zyski sa niepewne. Ze wzgledu na niepewnośc trendu dla firmy w której pracuje zabezpieczam ryzyko kursowe kupujac opcje. W poprzednim zdaniu nacisk kładę na "niepewnośc trendu" No ale jako osoba fizyczna nie za bardzo masz możliwość zabezpieczenia ryzyka kursowego w ten sposób więc rozwazyłbym zamiene EUR na PLN gdy bedzie oslabienie złotówki. A "chyba raczej na pewno" bedzie. Bedziesz wtedy spał spokojnie bez koszmarów ze ubedzie z mieszka. No chyba ze lubisz adrenalinke i mokra od potu pidżamke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 04.02.2005 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 zna sie ktos na kursach mam cala kase w euro i chce ruszac na wiosne z budowa kurcze patrze z niepokojem na to jak euro tanieje poradzcie co robic? sprzedawac od razu albo sie wstrzymac? Witam. Nie powiem Ci co masz robic z euro, ale powiem Ci co ja robie. Od zawsze zarabiam w euro, a podatki place w zlotowkach. Wiec z obserwacja kursu euro do zlotowki jestem na biezaco od lat. Troche gram na gieldzie i dzieki temu znam sie na AT. Patrzac na kurs w perspektywie ostatnich miesiecy, to dla mnie nie ulega watpliwosci, ze euro dalej bedzie spadac (ostatnio padlo wsparcie na 4.05). Licze tez na to, ze euro trwale wyhamuje na 3.90 (ewntualnie spadnie ciut nizej). Tam nastapi konsolidacja i nastepnie bedzie szlo w gore. Ale najprawdopodobnie stanie sie to dopiero przed wyborami, czyli za ok. pol roku. Wczoraj na portalu Gazety Wyborczej byla bardzo rzeczowa analiza na ten temat opracowana przez WGI ( http://gospodarka.gazeta.pl/gielda/1,57376,2527151.html ). Ja w kazdym badz razie sprzedaje euro, jak tylko pojawiaja sie u mnie na koncie. Gdybym mial wieksza ilosc i potrzebowal ich na wiosne, to rowniez sprzedalbym teraz. Ale zaznaczam - jest to moje prywatne zdanie. pozdrawiam Konrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 04.02.2005 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2005 Wiadomości walutowe Balcerowicz: Umacnianie złotego nie musi być trwałe(PAP, pr/ 04.02.2005, godz. 13:02) Zdaniem prezesa NBP Leszka Balcerowicza, umocnienie złotego nie musi być ciągłą tendencją. "Ze wzmocnieniem złotego mamy do czynienia od kilku miesięcy. Rynek walutowy ze swej natury skupia się w dużej mierze na analizie sytuacji krótkookresowej. Ale oceny krótkookresowe mogą się zmienić. Z doświadczenia wiadomo, że żaden trend nie trwa wiecznie" - powiedział PAP w piątek Balcerowicz. "Kurs złotego wykazywał w przeszłości duże wahania, a nie zanikały przecież strukturalne problemy finansów publicznych, które były ważnym źródłem tej zmienności. Byłoby więc ryzykowne przyjmować za pewnik, że aprecjacja złotego będzie ciągłą tendencją" - dodał. Złoty umocnił się w ostatnim czasie zarówno do euro jak i dolara. W piątek o 12.00 euro wyceniano na 3,9870 zł, a dolara na 3,0750 zł. W czwartek wicepremier Jerzy Hausner zaapelował do Rady Polityki Pieniężnej o zmianę polityki, gdyż według niego obecna polityka umacnia złotego, co może przyczynić się do osłabienia tempa wzrostu gospodarczego.Obaw Hausnera nie podzielił minister finansów Mirosław Gronicki, który sądzi, że tempo wzrostu PKB w tym roku może osiągnąć prognozowane 5 procent. Zdaniem ekonomistów, aprecjacja złotego przyczyni się do szybszego spadku inflacji z odnotowanego w grudniu poziomu 4,4 proc., co może skłonić RPP do zmiany nastawienia w polityce pieniężnej na neutralne już w lutym. Według opublikowanych w piątek badań koniunktury NBP, kurs złotego w I kwartale 2005 roku stał się nieopłacalny dla eksportu w dolarach, a w przypadku euro bliski jest granicy opłacalności. Z opublikowanych badań wynika, że granica opłacalności eksportu obniżyła się do około 4 zł za euro z 4,12 zł odnotowanego w IV kwartale 2004 roku, a dla dolara ten poziom to poniżej 3,3 zł wobec ponad 3,5 zł w IV kwartale 2004 roku." Niestety, nic na to nie poradzimy, ze kursy tak sie zmieniaja. Zaczynalismy budowe w 2002 roku, wtedy Euro szedl po 4,02, w maju 2004 juz 4,75, ale juz w lipcu 2004 tylko 4,35 zl.. Nic sie nie da na 100% przewidziec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paj 09.02.2005 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2005 jestem spekulantem gieldowym i powiem tak, ze nawet na mysl by mi nie przyszlo komus doradzac, analitycy sa po to zeby powiedziec co sie stalo i dlaczego PO FAKCIE, gdyby ktos z nich wiedzial co sie stanie w przyszlosci to na FOREX zainwestowalby kupe kasy, zlewarowal i nie musialby pisac za drobne analiz do konca zycia ... to tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 25.02.2005 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 zna sie ktos na kursach mam cala kase w euro i chce ruszac na wiosne z budowa kurcze patrze z niepokojem na to jak euro tanieje poradzcie co robic? sprzedawac od razu albo sie wstrzymac? No ciekaw jestem czy robiłes jakieś ruchy z walutą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 25.02.2005 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 zna sie ktos na kursach mam cala kase w euro i chce ruszac na wiosne z budowa kurcze patrze z niepokojem na to jak euro tanieje poradzcie co robic? sprzedawac od razu albo sie wstrzymac? No ciekaw jestem czy robiłes jakieś ruchy z walutą? Nie sadzisz raczej, że Leon zaproponował swojemu niemieckiemu pracodawcy by pobory wypłacał mu w złotówkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.03.2005 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2005 witam kurde ale wtopilem moglem sprzedac kiedy bylo po 4 pln teraz dupa blada.... dziiaj sprzedam po 3,86 8000 euro jestem ladnie w plecy ale mysle ze euro leci ostrow dol i dojdzie do 3,5 i tam zostanie badz spadnie nizej o wzroscie mozna na moj gust zapomniec tendencja jest od dwoch lat liniowo malejaca i bardzo wyrazne juz sie przestalem ludzic ze bedzie lepiej na wiosne sprzedam reszte und das war´s...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.03.2005 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2005 Leon weź na wiosnę kredyt w PLN a Euro sprzedawaj na spłatę ewentualnych rat Weźmiesz kredyt długoterminowy to może kiedyś tam Euro podskoczy w górę i relacja do PLN będzie korzystniejsza.... mam nadzieję że nie szybko bo mam kredyt w walucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matth 03.03.2005 03:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2005 Leon weź na wiosnę kredyt w PLN a Euro sprzedawaj na spłatę ewentualnych rat Weźmiesz kredyt długoterminowy to może kiedyś tam Euro podskoczy w górę i relacja do PLN będzie korzystniejsza.... mam nadzieję że nie szybko bo mam kredyt w walucie Moim skromnym zdaniem to najmadrzejsza rada.Sam jestem w podobnej sytuacji i przyznaje ze rzygac mi sie chce gdy czytam na onecie te wypociny analitykow walutowo gieldowych.Leon najpredzej Cyganka prawde Ci powie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2005 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2005 no nie wiem jak euro nie podskoczy to nie dosc ze strace wiecej na kursie to jeszcze bede splacal odsetki od niepotrzebnego kredytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bullish 11.03.2005 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 Zmierzamy do strefy euro, mamy obecnie relatywnie wysokie stopy procentowe, mocna gospodarke, kapitał zagraniczny zatem płynie i bedzie płynął etc - to sa czynniki, które beda powodowaly, ze zloty bedzie mocny. Na trwałe osłabienie naszej waluty (wzrost kursu EUR/PLN) obecnie nie nalezy liczyc. Chwilowe zamieszanie moze pojawic sie w okolicy wyborow (czynniki polityczne). Tak wiec na dzien dzisiejszy raczej wiecej plusów dla kredtobiorców zadłuzonych w EUR. CHF czy USD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matth 17.03.2005 02:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Leos jak tam samopoczucie Twoje Euro powoli odrabia straty.Jak tak dalej pojdzie to podwoisz swoj budzet .Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.