Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KURS EURO


Gość

Recommended Posts

Tez jestem w kropce.

Pytalem znawcow. Zlotowka jest wciaz drozsza niz to wynika z jej sily np. wzgledem dolara. Realna sila zlotowki podobno jest na poziomie 2,6 dolara reszte dorachujesz sam. Ale na szczescie kurs nie tylko od tego zalezy. Sezonowa poprawa kursu przypada na okres urlopow.

Mi poradzono by sprzedac 2/3 i lokowac. reszte trzymac w euro i obserwowac, ale to bylo w polowie grudnia.

Dygresja. Przy takich kwotach rozmawiasz bezposrednio z szefem oddzialu twojego banku i cena jest negocjowana w danej chwili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no co ty ja myslalem, ze pojde po prostu do kantoru....

 

zreszta wiadomo ze nikt nie da ci wiecej niz cene sprzedazy w kantorach

 

kurcze dlugoterminowo, to podobno na jesieni ma euro podskoczyc

ale to juz bedzie po inwestycjach

 

nie wiem wlasnei czy sprzedawac juz jutro, czy czekac moze z miesiac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się zdziwiłem, dostałem lepiej niż we wszystkich kantorach.

Oficjalnie kantory mają ograniczenie 20' EUR na transakcję. więc efekt skali gdzieś tam się kończy. Bank ma wolne ręce i jeśli chce to wiele może dla ciebie zrobić. Ale byłem też w banku który na potanie o kurs sprzedaży 40' pokazał mi tablicę kursów banku :D :D :D. Znaczy miałem się w d... pocałować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leon teraz wyjatkowo niski kurs wymiany jest na euro. Radzilabym sie wstrzymac jeszcze z wymiana, a jak masz jakies pytania to pisz na priv, bo maz dealer walutowy to moze cos Ci podpowie.

 

ciekaw jestem co powie mąż. Mam doczynienia z dealerami walutowymi w bankach, oni dostaja rekomendacje z działu analiz ale, maja do nich dość sceptyczny stosunek. Bo z analizami jest tak jak powiedział jeden z obserwatorów rynku że tam panuje instynkt stadny: jak jeden da rekomendacje ze PLN bedzie sie umacniał to reszta podąża za nim, mało jest takich co "wrózą" przeciwny trend i chca sie wyłamać.

Rynek walutowy jest też zdecydowanie bardziej oceniany przez pryzmat analizy technicznej niz fundamentalnej. Po przełamaniu 4,04 nie jest wykluczone że zejdzie do 3,85.

 

Jednakże powinno być odbicie. ZADEN JEDNAK SCENARIUSZ NIE JEST WYKLUCZONY - jak mawiaja znawcy

 

Rok temu sprzedawałem dolary po 4.00 PLN. Mogłem skorzystac z innych oszczedności i wyszedłbym np z np. obligacji jednak uznałem ze ryzyko kursowe jest duże i opchnałem USD ale etapowaośc prac pozwalała na decyzje ze najpierw to potem to a potem to. Waluta poszła na pierwszy ogień.

Potencjalne zyski w razie osłabienia złotego są niepewne natomiast umacnianie dalsze złotego może być mocno bolesne dla twoich zasobów na budowe. To jest taka zasada zeby minimalizować potencjalne straty gdy zyski sa niepewne.

 

Ze wzgledu na niepewnośc trendu dla firmy w której pracuje zabezpieczam ryzyko kursowe kupujac opcje. W poprzednim zdaniu nacisk kładę na "niepewnośc trendu" No ale jako osoba fizyczna nie za bardzo masz możliwość zabezpieczenia ryzyka kursowego w ten sposób więc rozwazyłbym zamiene EUR na PLN gdy bedzie oslabienie złotówki. A "chyba raczej na pewno" bedzie. Bedziesz wtedy spał spokojnie bez koszmarów ze ubedzie z mieszka. No chyba ze lubisz adrenalinke i mokra od potu pidżamke :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zna sie ktos na kursach

 

mam cala kase w euro

i chce ruszac na wiosne z budowa

kurcze patrze z niepokojem na to jak euro tanieje

poradzcie co robic?

sprzedawac od razu albo sie wstrzymac?

 

Witam.

 

Nie powiem Ci co masz robic z euro, ale powiem Ci co ja robie. Od zawsze zarabiam w euro, a podatki place w zlotowkach. Wiec z obserwacja kursu euro do zlotowki jestem na biezaco od lat. Troche gram na gieldzie i dzieki temu znam sie na AT. Patrzac na kurs w perspektywie ostatnich miesiecy, to dla mnie nie ulega watpliwosci, ze euro dalej bedzie spadac (ostatnio padlo wsparcie na 4.05). Licze tez na to, ze euro trwale wyhamuje na 3.90 (ewntualnie spadnie ciut nizej). Tam nastapi konsolidacja i nastepnie bedzie szlo w gore. Ale najprawdopodobnie stanie sie to dopiero przed wyborami, czyli za ok. pol roku. Wczoraj na portalu Gazety Wyborczej byla bardzo rzeczowa analiza na ten temat opracowana przez WGI ( http://gospodarka.gazeta.pl/gielda/1,57376,2527151.html ).

Ja w kazdym badz razie sprzedaje euro, jak tylko pojawiaja sie u mnie na koncie. Gdybym mial wieksza ilosc i potrzebowal ich na wiosne, to rowniez sprzedalbym teraz. Ale zaznaczam - jest to moje prywatne zdanie.

 

pozdrawiam

Konrad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomości walutowe

 

Balcerowicz: Umacnianie złotego nie musi być trwałe

(PAP, pr/ 04.02.2005, godz. 13:02)

 

Zdaniem prezesa NBP Leszka Balcerowicza, umocnienie złotego nie musi być ciągłą tendencją.

 

"Ze wzmocnieniem złotego mamy do czynienia od kilku miesięcy. Rynek walutowy ze swej natury skupia się w dużej mierze na analizie sytuacji krótkookresowej. Ale oceny krótkookresowe mogą się zmienić. Z doświadczenia wiadomo, że żaden trend nie trwa wiecznie" - powiedział PAP w piątek Balcerowicz.

 

"Kurs złotego wykazywał w przeszłości duże wahania, a nie zanikały przecież strukturalne problemy finansów publicznych, które były ważnym źródłem tej zmienności. Byłoby więc ryzykowne przyjmować za pewnik, że aprecjacja złotego będzie ciągłą tendencją" - dodał.

 

Złoty umocnił się w ostatnim czasie zarówno do euro jak i dolara. W piątek o 12.00 euro wyceniano na 3,9870 zł, a dolara na 3,0750 zł.

 

W czwartek wicepremier Jerzy Hausner zaapelował do Rady Polityki Pieniężnej o zmianę polityki, gdyż według niego obecna polityka umacnia złotego, co może przyczynić się do osłabienia tempa wzrostu gospodarczego.

Obaw Hausnera nie podzielił minister finansów Mirosław Gronicki, który sądzi, że tempo wzrostu PKB w tym roku może osiągnąć prognozowane 5 procent.

 

Zdaniem ekonomistów, aprecjacja złotego przyczyni się do szybszego spadku inflacji z odnotowanego w grudniu poziomu 4,4 proc., co może skłonić RPP do zmiany nastawienia w polityce pieniężnej na neutralne już w lutym.

 

Według opublikowanych w piątek badań koniunktury NBP, kurs złotego w I kwartale 2005 roku stał się nieopłacalny dla eksportu w dolarach, a w przypadku euro bliski jest granicy opłacalności.

 

Z opublikowanych badań wynika, że granica opłacalności eksportu obniżyła się do około 4 zł za euro z 4,12 zł odnotowanego w IV kwartale 2004 roku, a dla dolara ten poziom to poniżej 3,3 zł wobec ponad 3,5 zł w IV kwartale 2004 roku."

 

Niestety, nic na to nie poradzimy, ze kursy tak sie zmieniaja. Zaczynalismy budowe w 2002 roku, wtedy Euro szedl po 4,02, w maju 2004 juz 4,75, ale juz w lipcu 2004 tylko 4,35 zl.. Nic sie nie da na 100% przewidziec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem spekulantem gieldowym i powiem tak, ze nawet na mysl by mi nie przyszlo komus doradzac, analitycy sa po to zeby powiedziec co sie stalo i dlaczego PO FAKCIE, gdyby ktos z nich wiedzial co sie stanie w przyszlosci to na FOREX zainwestowalby kupe kasy, zlewarowal i nie musialby pisac za drobne analiz do konca zycia ... to tyle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
zna sie ktos na kursach

 

mam cala kase w euro

i chce ruszac na wiosne z budowa

kurcze patrze z niepokojem na to jak euro tanieje

poradzcie co robic?

sprzedawac od razu albo sie wstrzymac?

 

No ciekaw jestem czy robiłes jakieś ruchy z walutą?

 

Nie sadzisz raczej, że Leon zaproponował swojemu niemieckiemu pracodawcy by pobory wypłacał mu w złotówkach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

kurde ale wtopilem

moglem sprzedac kiedy bylo po 4 pln

teraz dupa blada....

dziiaj sprzedam po 3,86 8000 euro

jestem ladnie w plecy

ale mysle ze euro leci ostrow dol i dojdzie do 3,5 i tam zostanie badz spadnie nizej

o wzroscie mozna na moj gust zapomniec

tendencja jest od dwoch lat liniowo malejaca i bardzo wyrazne

juz sie przestalem ludzic ze bedzie lepiej

na wiosne sprzedam reszte und das war´s...... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leon weź na wiosnę kredyt w PLN a Euro sprzedawaj na spłatę ewentualnych rat :) Weźmiesz kredyt długoterminowy to może kiedyś tam Euro podskoczy w górę i relacja do PLN będzie korzystniejsza.... mam nadzieję że nie szybko bo mam kredyt w walucie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leon weź na wiosnę kredyt w PLN a Euro sprzedawaj na spłatę ewentualnych rat :) Weźmiesz kredyt długoterminowy to może kiedyś tam Euro podskoczy w górę i relacja do PLN będzie korzystniejsza.... mam nadzieję że nie szybko bo mam kredyt w walucie :)

 

Moim skromnym zdaniem to najmadrzejsza rada.Sam jestem w podobnej sytuacji i przyznaje ze rzygac mi sie chce gdy czytam na onecie te wypociny analitykow walutowo gieldowych.Leon najpredzej Cyganka prawde Ci powie!!! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzamy do strefy euro, mamy obecnie relatywnie wysokie stopy procentowe, mocna gospodarke, kapitał zagraniczny zatem płynie i bedzie płynął etc - to sa czynniki, które beda powodowaly, ze zloty bedzie mocny. Na trwałe osłabienie naszej waluty (wzrost kursu EUR/PLN) obecnie nie nalezy liczyc. Chwilowe zamieszanie moze pojawic sie w okolicy wyborow (czynniki polityczne).

 

Tak wiec na dzien dzisiejszy raczej wiecej plusów dla kredtobiorców zadłuzonych w EUR. CHF czy USD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...