Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ocieplenie poddasza nieużytkowego z przeznaczeniem na użytkowe


wrum4

Recommended Posts

Dzień dobry,

Od kilku dni biję się z myślami. Muszę ocieplić poddasze, które będzie na pewno niedługo użytkowane, ale na razi w projekcie jest nie użytkowe (nie mogę zrobić adaptacji, znaczy mogę ale wiadomo koszta). Ocieplenie będzie wełną skalną (TOPROCK PREMIUM albo SUPER ) przez rozłożenie jest miedzy krokwiami (20cm), potem warstwa na krokwie między stelaże (5cm), folia i GK albo coś innego. Z tym, że na razie dom nie jest jeszcze użytkowany cały czas. Dla tego nie chcę robić pełnej zabudowy. Czy lepiej zrobić wełnę między krokwie, ewentualnie zasznurować i tak zostawić? A może rozłożyć wełnę i potem rzuć też folię, a w drugim etapie położyć 5cm i stelaże a na to GK czy coś?

Na pewno na poddaszu będzie jeszcze rozkładana instalacja elektryczna (nie będzie tego dużo, bo poddasze ma 60m kw, a dach do ocieplenia to około 85 m kw). Budynek jest już po tynkach i posadzkach, ocieplony styropianem (murowany z komórkowego). Z grubszych prac zostały tylko gładzie i malowanie. Czy jest jakieś ryzyko, że ta wełna jakoś namoknie jeszcze?

Prosiłbym o jakie porady/podpowiedzi, bo ilu wykonawców tyle pomysłów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wełnie diabeł tkwi w szczegółach paroizolacji a dokładniej opóźniacza pary. A ryzyko, że wełna namoknie jest duże. Oddychasz, gotujesz, kąpiesz się, pierzesz, gładzie, malowanie. Idealnie było by nie zakładać izolacji tej zimy w ogóle i wysuszyć porządnie dom. Już jest połowa stycznia. Nim skończysz prace będzie luty a w kwietniu już wiosna i koniec sezonu grzewczego. No i ten elektryk. Nieważne jak będzie dokładny, z opóźniacza pary zrobi ci sito i zonk. I jeszcze jedno. 25 centymetrów wełny na dachu to mało. Przyjdzie lato, na dworze 30+, na poddaszu zrobi ci się ze 35 i żona powie, że chce klimę. Kupujesz bo wpadł bonus i masz sytuację odwrotną niż zimą. TZN, na dworze ciepło w środku przyjemny chłód z klimatyzacji. A że fizyki nie da się oszukać, nagle strumień pary zmienia kierunek i idzie z zewnątrz do wewnątrz. Znaczy się chciałby ale ta nieszczęsna folia nie pozwala. Wilgotność rośnie, na poddaszu dalej przyjemny chłód i nagle para zaczyna się skraplać na folii ale ty o tym nie wiesz bo to z drugiej strony. Wełna moknie, potem więźba i masz poważny problem. 

Chciałeś podpowiedzi to ją masz. Zamiast tej nieszczęsnej folii zamontuj aktywną paroizolację choć to opóźniacz bo pozwala na przepływ pary w dwie strony. I dopiero po elektryku. A przed zamontowaniem płyt gk wezwij kierbuda, żeby sprawdził każde gniazdko, punkt świetlny, przejście dla przewodu do kinkietu, miejsce styku ze ścianą, jętką czy co tam masz, czy wszystko jest szczelne i powietrze będzie przechodzić membraną a nie jakąś dziurą.

Ja bym nie ocieplał strychu tej zimy. Jak masz zamiar adaptować poddasze latem to zrób to wtedy porządnie. Jak za kilka lat, to rozłóż paroizolację na podłodze a na to wełnę. Spokojne można ją potem zdjąć i włożyć między krokwie. W tym przypadku membrana nie musi być aktywna ale dalej musi być położona starannie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...