bład przy zakupie domu

[Gość mati26]

kupiliśmy z moja kobietą dom. byliśmy szczesliwi podczas zawierania pisemnej umowy sprzedaży pech chciał że nie mogliśmyw pisac mojej dziewczyny dlatego że była akurat w trakcie wymiany dowodu osobistego w związku z tym tylko moje nazwisko widniało jako osoby kupujacej. Nie martwiliśmy sie tym za bardzo gdyż w sumie byłem jako osoba reprezentująca nas obojga niestety u notariusza okaząło się że w akcie notarialnym jestem tylko ja jako osoba kupująca w księdze wieczystej jest równiez tylko moje nazwisko. Teraz koszt zmiany takiego niedopatrzenia będzie nas kosztował około. 5tys.żł i to jeszcze w formie umowy darowizny. Mam teraz pytanko: na świeta wielkanocne planujemy slub czy wtedy nasze problemy się rozwiążą? czy jak bedziemy miec wspolnote majatkową to automatycznie moja juz żona tez będzie widniała w ksiedze wieczystej jako współwłasciciel? bardzo nam na tym zależy gdyz jak wiadomo wszelkie problemy(a róznie to przecie zz nimi jest) zaczynają sie własnie od tego kto jest właścicielem ijakie ma praw.a w tej chiwli wsyztsko jest n mojej głowie wszelkei sprawy które musze pozałatwiac w urzedach bo moja połówka nie ma żadnych praw do domu. prosze o rade

[macio]

Nie wiem jak jest teraz ale ok. 5 lat temu moja siostra brała ślub szwagier miał wczesniej mieszkanie po dziadku na własność po ślubie cos tam załatwiali dokładnie nie wiem, ale bez większych kosztów siostra stała się współwłaścicielem mieszkania

 

Pozdrawiam---------

[Aggi]

mati26 - po ślubie samo się nie rozwiąże. Otóż od chwili ślubu, wspólność majątkowa małżeńska będzie obejmowała to, co nabędziecie w trakcie trwania związku. To co zostało zakupione przed zawarciem związku małżeńskiego (w tym wypadku dom) pozostanie Twoją odrębną własnością. ALE, o ile pamiętam, możesz poprzez sporządzenie stosownego aktu u notariusza rozszerzyć tą wspólność na nabyty dom. Powinien być to zabieg tańszy niż darowizna w chwili obecnej.

Najrozsądniej będzie udać się do notariusza i upewnić w tej kwestii.

[KonAn]

A może intercyza załatwiłaby problem?

[aha26]

Chyba najrozsadniej byloby wlasnie rozszerzenie wspolnosci ustawowej.Koszt maly takiego aktu no i mozesz ja zrobic przed zawarciem malzenstwa.

[smutna lidka]

najlepiej rozszerzyć

darowiznę odradzam

[smutna lidka]

tzn. mógłbyś zrobić darowiznę, pod warunkiem, że ona nie ma żadnego domu/mieszkania - wtedy nie bedziecie musieli płacić podatku, jeśli ma to w ogóle nie warto się nad tym rozwiązaniem zastanawiać

 

przy rozszerzeniu wydaje mi się, że taksa wyniesie do 4 stów ( to b. mało jak na taksę)

jak to wygląda podatkowo, to niestety nie wiem

no i będzie jeszcze opłata za wpis w KW

[pattaya]

smutna lidka

Ty jesteś zdaje się prawnikiem?

Pomóż jak załatwić jedną sprawę.

Teściowa kupuje mieszkanie.Bierze na siebie kredyt,który ja będę spłacał.Nie mogę wziąć kredytu,bo mam już inny ale wystarczające zasoby na spłatę dwóch.Ponieważ kredyt na nią to i mieszkanie na nią musi być.Jak to załatwić aby po spłacie kredytu ,mieszkanie stało się moją i żony własnością?Chodzi o ominięcie kosztów notarialnych,podatków itp.Jest taka możliwość?

[martta]

smutna lidka

Ty jesteś zdaje się prawnikiem?

Pomóż jak załatwić jedną sprawę.

Teściowa kupuje mieszkanie.Bierze na siebie kredyt,który ja będę spłacał.Nie mogę wziąć kredytu,bo mam już inny ale wystarczające zasoby na spłatę dwóch.Ponieważ kredyt na nią to i mieszkanie na nią musi być.Jak to załatwić aby po spłacie kredytu ,mieszkanie stało się moją i żony własnością?Chodzi o ominięcie kosztów notarialnych,podatków itp.Jest taka możliwość?

 

Co prawda, nie do mnie ale ćwiczymy podobny temat.

Mąż wykupił mieszkanie swojej babci, w testamencie mieszkanie jest zapisane na niego, aby uniknąć kosztów od spadku, maż jest zameldowany w mieszkaniu ( podobno trzeba 5 lat ) dodatkowo zgłosił w gminie, że opiekuje sie babcią ( podobno trzeba minimum dwa lata ) i wtedy są zminimalizowane koszty spadkowe, do jakich wartości postaram się dowiedzieć więcej.

Tak podobno jest najkorzystnej.

[smutna lidka]

smutna lidka

Ty jesteś zdaje się prawnikiem?

Pomóż jak załatwić jedną sprawę.

Teściowa kupuje mieszkanie.Bierze na siebie kredyt,który ja będę spłacał.Nie mogę wziąć kredytu,bo mam już inny ale wystarczające zasoby na spłatę dwóch.Ponieważ kredyt na nią to i mieszkanie na nią musi być.Jak to załatwić aby po spłacie kredytu ,mieszkanie stało się moją i żony własnością?Chodzi o ominięcie kosztów notarialnych,podatków itp.Jest taka możliwość?

 

Co prawda, nie do mnie ale ćwiczymy podobny temat.

Mąż wykupił mieszkanie swojej babci, w testamencie mieszkanie jest zapisane na niego, aby uniknąć kosztów od spadku, maż jest zameldowany w mieszkaniu ( podobno trzeba 5 lat ) dodatkowo zgłosił w gminie, że opiekuje sie babcią ( podobno trzeba minimum dwa lata ) i wtedy są zminimalizowane koszty spadkowe, do jakich wartości postaram się dowiedzieć więcej.

Tak podobno jest najkorzystnej.

 

Słuchajcie w skrócie sprawa wygląda tak, że jeżeli chodzi o podatek od spadku lub darowizny ważne jest czy spadkobierca/obdarowany posiada już jakieś mieszkanie/dom.

Jeśli nie i będzie mieszkał w tym otrzymanym 5 lat po otrzymaniu spadku lub darowizny (dobrze jest się tam zameldować dla świętego spokoju, choć przepis mówi o "zamieszkaniu") to podatku mozna uniknąć. Nie wlicza sie do podstawy opodatkowania wartości tego lokalu do 110 m2. Czyli jeżeli nabędziesz 130 m mieszkanie to zapłacisz podatek od 20 m2. Mozna też przecież podarować np. 110 1 osobie a resztę np. prawnukowi.

Poza tym istotne jest aby należeć do I gr. podatkowej (wnuk i zięć się tu mieszczą).

Tylko os. z 3 gr przy spadku muszą na podst. umowy zawartej w gminie pzrez 2 lata sprawować opiekę ( darowizna przy 3 gr. w tym wypadku nie wchodzi w grę) - ale was to nie dotyczy. Tu nie chodzi o zgłoszenie w gminie, że sie opiekuję, tylko zawarcie umowy z Babcią ( to formalność) Wg mnie większy sens miałoby abyś to Ty zawarła taką umowę (jeżeli macie metraż> 110), bo przecież Twój mąż jest i tak zstępnym (wnukiem), czyli nalezy do I gr.