Ach, te STYKI!!!!!!!!! (rzecz o pękaniu)

[Opaves]

Witajcie (ze szczególnym ukłonem w stronę Guru Forumowych)

 

Chodzi o pęknięcia na styku OKIEN PCV ze ścianami.

 

1. Wewnątrz domu (okno obudowane płytami G-K) - powstała niezła szczelina, przez którą wieje sobie chłodem,

 

2. Na elewacji (tynk akrylowy) - pękają miejsca połączenia ocieplenia (styropian, siatka+klej, tynk) z ościeżami.

 

I oczywiście nieśmiertelne pytanie, Drodzy Forumowicze, co z tym zrobić, jak kto naprawić?

 

Dziękuję za rady, pozdrawiam,

Marek

[invx]

jesli chodzi o pekanie to te miejsca zawsze beda pekac, bo maja inna rozszezalnosc, i zeby to ladnie wygladalo to taka szczeline wypelnia sie masa trwale elastyczna (np silikonem), jednak niepokoi mnie fakt, ze mowisz ze tymi szczelinami wieje ... ? przeciez pomiedzy oscieznica okna a sciana powinienes miec pianke, ktora powinna uszczelniac to miejsce, i sposob znaczny uniemozliwic "przewiewanie"

[grzes_m]

na zewnątrz poszerzyć szczelinę i zaaplikować PUR ewentualnie silikon , ale raczej nie ma szans na wykonanie tego zabiegu bez uszczerbku na estetyce

[Opaves]

Owszem, była pianka, ale to miejsce, gdzie wieje, jest w lukarnie, której nie tynkowałem, a wykończyłem sidingiem - na pewno nieszczelności są tam większe niż na elewacji tynkowanej.

Pozdrowienia,

Marek

[invx]

skoro w lukarnie, to mysle ze nie tyle chodzi o przewiewanie wokol oscieznicy, ale przez siding i deski (no hyba ze murowana). Pod sidingiem, powinna sie znalezc folia wiatroizolacyjna, lub inna wiatro izolacja bez niej to nie ma szans zeby nie wialo