Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 67,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jamles

    4953

  • tola

    4546

  • tomek1950

    3920

  • Aga J.G

    3894

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Narażając się na mandat i zabranie dowodu rejestracyjnego pojechałem do tej cho.... nej firmy ubezpieczeniowej w której był ubezpieczony sprawca celem dokonania oględzin. Samochód jest mi potrzebny, więc każdy dzień zwłoki w oddaniu go do warsztatu. Poczekałem półtorej godzinki na oględziny. Samochód został obejrzany, obfotografowany jak gwiazda filmowa. Maska silnika się nie daje otworzyć więc będą konieczne ponowne oględziny w warsztacie. "Kiedy będzie protokół?" W poniedziałek :evil:

Pracowałem przez 5 lat jako likwidator szkód samochodowych. Protokół oględzin był gotowy najpóźniej w ciągu godziny.

O tempora, o mores.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/2869-kawiarnia-klubowa/page/2099/#findComment-1290852
Udostępnij na innych stronach

Wiem, Aga, że nie możecie nic poradzić, ale muszę wyrzucić z siebie by nabrać mocy na nastepny dzień walki.

NIECH MOC BĘDZIE ZE MNĄ :wink: :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/2869-kawiarnia-klubowa/page/2099/#findComment-1291171
Udostępnij na innych stronach

Marzę, by w tym kraju było normalnie (ten wpis nie ma żadnych podtekstów politycznych) By w sytuacji w której sie znalazłem potraktowany zostanę odpowiednio do sytuacji przez firmę która kasuje ciężką kasę, a trzktuje mnie jak kogoś (jeszcze nie oszusta, ale poczekamy, zobaczymy) kto chce im wyrwać kasę którą dostali od sprawcy szkody.

1. Mam rozwalony samochód.

2. Siedzę w Warszawie już drugi dzień i posiedzę pewnie jutro zamiast jechać do komturii i robić coś co zaplanowałem na ten tydzień.

3. Wydałem na taksówki 100 zł (koszt przejazdu moją "knedliczką" wyniósł by ok 30 zł.

4. Dwa razy prosiłem syna o pomoc by przejechać ukrywając się za jego samochodem przed patrolami policji to były dodatkowe koszty.

5 Spędziłem w firmie ubezpieczeniowej kilka godzin a mógłbym w tym czasie robić coś ciekawszego.

6. Zgłosiłem szkodę u ubezpieczyciela telefonicznie, myśląc Europa, a po wizycie w oddziale kazano mi wypełniać 6 stron zgłoszenia w tym 3 szkice przed wypadkiem, w trakcie i zaraz po. :evil: Po fakcie dowiedziałem się, że skoro zgłosiłem telefonicznie to mogłem wypełnić tylko jedną stronę :evil: Za co ci ludzie biora pieniądze. jedna godzina.

7. Na oględziny podstawionego do oddziału samochodu czekałem dwie godziny.

8. Musiałem zapłacić za parking na którym dokonano oględzin. Wprawdzie niewiele bo 4 zł, ale gdyby oczekiwanie się na oglądającego nie trwało tyle zapłaciłbym tylko 2. A tak wogóle dlaczego ja, poszkodowany mam płacić za parking na którym ta firma ogląda uszkodzone samochody w ramach OC. Przecież wzięła za to pieniądze i zobowiązała się do naprawienia szkody!

A moja jazda na drugi koniec warszawy 12 km x 2 tez kosztuje. :evil:

 

Panie, patrzysz na to i nie grzmisz?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/2869-kawiarnia-klubowa/page/2099/#findComment-1291256
Udostępnij na innych stronach

NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ TOMKU

 

http://tuoppi.oulu.fi/kbs/beer/jpg/1641.jpg

 

I to jest forum :D

Dzięki Tolu.

Właśnie wypiłem króla puszczy i wiecej nie mam. :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/2869-kawiarnia-klubowa/page/2099/#findComment-1291260
Udostępnij na innych stronach

Tomek ja się zastanawiam czy w tym kraju będzie kiedykolwiek normalnie :-?

Wolę się Aga nie zastanawiać bo bedę miał doła.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/2869-kawiarnia-klubowa/page/2099/#findComment-1291327
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście nad takimi sparwami to nie warto dumać 8)

Trzymam kciukasy za pomyślne rozwiązanie sprawy :)

 

NIECH MOC BĘDZIE ZE MNĄ :D

 

Dzieki Aga.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/2869-kawiarnia-klubowa/page/2099/#findComment-1291396
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Aga, dobranoc.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/2869-kawiarnia-klubowa/page/2099/#findComment-1291414
Udostępnij na innych stronach

Marzę, by w tym kraju było normalnie (ten wpis nie ma żadnych podtekstów politycznych) By w sytuacji w której sie znalazłem potraktowany zostanę odpowiednio do sytuacji przez firmę która kasuje ciężką kasę, a trzktuje mnie jak kogoś (jeszcze nie oszusta, ale poczekamy, zobaczymy) kto chce im wyrwać kasę którą dostali od sprawcy szkody.

1. Mam rozwalony samochód.

2. Siedzę w Warszawie już drugi dzień i posiedzę pewnie jutro zamiast jechać do komturii i robić coś co zaplanowałem na ten tydzień.

3. Wydałem na taksówki 100 zł (koszt przejazdu moją "knedliczką" wyniósł by ok 30 zł.

4. Dwa razy prosiłem syna o pomoc by przejechać ukrywając się za jego samochodem przed patrolami policji to były dodatkowe koszty.

5 Spędziłem w firmie ubezpieczeniowej kilka godzin a mógłbym w tym czasie robić coś ciekawszego.

6. Zgłosiłem szkodę u ubezpieczyciela telefonicznie, myśląc Europa, a po wizycie w oddziale kazano mi wypełniać 6 stron zgłoszenia w tym 3 szkice przed wypadkiem, w trakcie i zaraz po. :evil: Po fakcie dowiedziałem się, że skoro zgłosiłem telefonicznie to mogłem wypełnić tylko jedną stronę :evil: Za co ci ludzie biora pieniądze. jedna godzina.

7. Na oględziny podstawionego do oddziału samochodu czekałem dwie godziny.

8. Musiałem zapłacić za parking na którym dokonano oględzin. Wprawdzie niewiele bo 4 zł, ale gdyby oczekiwanie się na oglądającego nie trwało tyle zapłaciłbym tylko 2. A tak wogóle dlaczego ja, poszkodowany mam płacić za parking na którym ta firma ogląda uszkodzone samochody w ramach OC. Przecież wzięła za to pieniądze i zobowiązała się do naprawienia szkody!

A moja jazda na drugi koniec warszawy 12 km x 2 tez kosztuje. :evil:

 

Panie, patrzysz na to i nie grzmisz?

Panu to już chyba oczy z orbit wyszły :o a głos już pewnie też stracił :-?

jak widzi co się dzieje na wschód od Odry :evil:

Tomku pkt 9 jeszcze będą próbować oskubać Ciebie na jakieś 30-40% wartości szkody

albo mniej wypłacą albo włożą części nie firmowe :evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/2869-kawiarnia-klubowa/page/2099/#findComment-1291435
Udostępnij na innych stronach

Dlatego chcę naprawe zlecić autoryzowanemu serwisowi do którego mam zaufanie. "Stołuję" się u nich od kilku lat. Żadnych reklamacji z mojej strony, a trochę się na tym znam. Traktują mnie jak KLIENTA. Umówienie na telefon - zawsze mają dla mnie czas, kawa dla klienta + dostęp do internetu bym się nie nudził, czasami oferują autko bym coś załatwił w czasie gdy oni bedą przeglądać mą "knedliczkę". Zawsze uśmiech, rzetelna informacja co trzeba bedzie zrobić niedługo, a samochód wyjeżdża z warsztatu umyty, wyczyszczcony, odkurzony i nawoskowany gratis. Cena? znacznie niższa niz w Warszawie. Problem w tym, że to 250 km, a nie mam kasy na lawetę. Ryzykuję mandat 200 zł i badanie techniczne. Podejmuje to ryzyko. "Knedliczka ma wprawdzie już 7 lat, ale musi jeszcze tkilka lat pojeździć w moich rękach.

Chyba, że wygram w totka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/2869-kawiarnia-klubowa/page/2099/#findComment-1291467
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...