maksiu 28.03.2004 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Ale tu dziś ruch od rana.... no to co ? ciasteczko i na spacer z rodzinką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 28.03.2004 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Maksiu, tak się zastanawiam na zakupem niewielkiej działeczki w pasie zachodnim. Pod uwagę biorę okolicę Waszej grupy (może Przecław), lub na południu Świdnica. Mam pytanko: jak cenowo to wyglada obecnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 28.03.2004 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 gdzie się wszyscy podziali obiadek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.03.2004 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Własnie zjadłem... podobiadek - naleśnika i wypiłem kawkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 28.03.2004 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Jestem, ale na chwilkę bo na gości czekamy.Kasia zrobiła na obiadek specjalne naleśniki belgijskie (szpinak +ser biały +czosnek inne tam składniki, mające w środku), teraz się w piekarniku pieką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.03.2004 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Od dziecka nie lubię szpinaku Na sam widok dostaję dreszczy Zjadłem z dżemem wisniowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 28.03.2004 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Od dziecka nie lubię szpinaku Na sam widok dostaję dreszczy Zjadłem z dżemem wisniowym Ja przeciwnie. Myślę, ze to kwestia odpowiednniego podania i doprawienia, bo o walorach żywieniowych nawet, nie warto dyskutować: Potęga! Może kiedyś wpadłbyś do mnie i po konsumpcji, zdabnie zmienił, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.03.2004 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Jako małe dziecię zmuszany byłem do jedzenia szpinaku. Pamietam, jeżdziłem na rowerku "Bałtyk" a Ojciec ganiał za mną z talerzem szpinaku. "Jedz szpinak, Królak wygrał Wyścig Pokoju bo jadł szpinak" A moja lepsza połówka szpinak uwielbia. Nie miała rowerka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 28.03.2004 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Jako małe dziecię zmuszany byłem do jedzenia szpinaku. Pamietam, jeżdziłem na rowerku "Bałtyk" a Ojciec ganiał za mną z talerzem szpinaku. "Jedz szpinak, Królak wygrał Wyścig Pokoju bo jadł szpinak" A moja lepsza połówka szpinak uwielbia. Nie miała rowerka Ja z dzieciństwa mam uraz do jednej potrawy, ale za to taki, że nawet ciężko mi o o tym pisać, ale przełamię się: PYZ nie mogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.03.2004 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 A ja je uwielbiam, Ale kto dziś ma czas i ochotę je robić. Zostają tylko knajpki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pamuk 28.03.2004 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Ja sobie wyszłam na spacer, a tu klubokawiarnia całą gębą .Serwujecie sobie ciasteczka,coraz to lepsze.No nie mogę Was z oka spuścić .A swoją drogą to tak mi zapachniała ta szarlotka,że chyba też sobie upiekę,choćby bylejaką zebrę.Zawsze to prawdziwe ciasto,a nie wirtualne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 28.03.2004 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Ja sobie wyszłam na spacer, a tu klubokawiarnia całą gębą .Serwujecie sobie ciasteczka,coraz to lepsze.No nie mogę Was z oka spuścić .A swoją drogą to tak mi zapachniała ta szarlotka,że chyba też sobie upiekę,choćby bylejaką zebrę.Zawsze to prawdziwe ciasto,a nie wirtualne. Zebrę w tygodniu żonka piekła i wcale....wcale, choć ja specjalnie słodkości nie lubię, ale jeden kawałek to owszem. Były jej koleżanki z pracy małego podziwiać to ciasto poszło w pięć sekund. Ja swojej pozycji drinkami bronić wolę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pamuk 28.03.2004 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Ja też uwielbiam pyzy szczególnie z mięsem.Palce lizać.Pycha Te w sklepach nie nadają sie do jedzenia, a na knajpki rzadko znajduję czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.03.2004 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Pamuk, mam ten sam problem z pyzami. A pamiętam jak ciotka tarła kartofle na tarce. Jej pyzy były najlepsze. Ze skwarkami. Niezdrowe, ale dobre Nadziewane mięsem są popularne na Litwie (zeppeliny) i suwalszczyźnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 28.03.2004 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 W kawiarni cisza??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.03.2004 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Tomek moja babcia robiła zeppeliny nio uwielbiałam je... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 28.03.2004 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 moja babcia robiła zeppeliny nio uwielbiałam je... Co to są.... Tesko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.03.2004 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Mik 99 zeppeliny sa to takie wieksze pyzy...tarte ziemniaczki a w srodku mięsko...byłam...hmm bardzo młodą osóbką a do tej pory pamietam jak babcia to robiła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 28.03.2004 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Tesko, a spodziewałem się czegoś super wyjatkowego ztej nawy magicznej. Ciekawy jestem w jakiej cenie są grunty pod zabudowę w Twojej okolicy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 28.03.2004 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Tesko, a spodziewałem się czegoś super wyjatkowego z tej nazwy magicznej. Ciekawy jestem w jakiej cenie są grunty pod zabudowę w Twojej okolicy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.