Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 67,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jamles

    4953

  • tola

    4546

  • tomek1950

    3920

  • Aga J.G

    3894

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przez przypadek natrafiłam na coś takiego. Ileż w tym prawdy. Przeczytajcie :D

 

 

jak fachowiec, czyli spotkanie z nieuniknionym

W Polsce mamy wiele gatunków fachowców. Najczęściej spotykane to:

 

Bidulek - niekumatek

Biedny nieudacznik. Zaniedbany, niedomyty, niedouczony, niekumaty.

Zajeżdża pod dom stuletnim dużym fiatem, albo dzwoni i prosi, żeby po niego przyjechać, bo musi przywieźć śrubokręt i młotek, a fiat jest w okresowej niedyspozycji.

Bidulek - niekumek chodzi w podartych roboczych gaciach i naraża cię na codzienny widok jego nieświeżej bielizny. Dużo pracuje sam, choć przeważnie ma pomocnika-debila.

Umieszcza wiszące WC na wysokości umywalki, a widząc twoją rozpacz, rwie się do podwyższenia mocowania umywalki, żeby nie było równo. To naprawdę dobry chłopina. Pięknie dziękuje za herbatkę, obiadkiem nie pogardzi i często zakochuje się w swojej chlebodawczyni. Nie skąpi ci komplementów, a w razie zupełnej papraniny, pomocnik-debil robi do ciebie porozumiewawcze oko i stwierdza, że "to wszystko przez to szalone uczucie".

 

Bonanza albo Lolo - Bolo

Ten wypasiony, tak jak jego autko, typ jest przekonany w równej mierze o swojej nadzwyczajnej fachowości, "ynteligencji", jak i osobistym uroku.

Zajeżdża z fasonem pod twoją ruinę - pięćdziesięcioletnim Fordem z otwartym szyberdachem i muzyką "łubu-dubu" na cały regulator.

Ma wyżelowane długie kudły, rozpiętą koszulę do pasa (pas szerokaśny i koniecznie z bykiem), buty w szpic na obcasie i nieprzyzwoicie gruby, złoty łańcuch na szyi.

Sam raczej wiele nie robi, a jak już robi, to partaczy. Ma zazwyczaj dwóch robotników - wyrobników, których pomiataniem dowartościowuje się bez ustanku.

On komplementów nie prawi, nawet jeśli jesteś bardzo w jego guście.

On robi wrażenie. I pokazuje, jak obchodzić się z kobietami. Najpierw dzwoni z twojego telefonu i ruga przez 15 minut żonę, a za chwilę na twój koszt flirtuje z panią Helenką z hurtowni z odpływami.

Jeśli jesteś wyjątkowo tępą kobietą i nie poznasz się na jego uroku, zaczyna gwizdać, przechodząc obok ciebie, a jeśli jeszcze jesteś na tyle bezczelna i powiesz mu, żeby wreszcie wziął się do roboty, bo wrażenie to może sobie robić na pani od rur, a nie na tobie, i jak ostatnie skąpiradło zabronisz korzystania z twojego telefonu - nooo, wtedy to on chętnie użyłby wiertarki udarowej, czy gazrurki w zupełnie innym celu, niż ten, jakiemu służą te narzędzia zaawansowanych technologii.

A jak potrzebuje, żebyś wskazała mu, gdzie co zamontować, to nigdy nie powie "proszę pani", tylko ryczy bezosobowo: "trzeba tu przyjść, będzie wieszanie!"

 

Lingwista

To człowiek światowy.

Imponuje ci lekkość, z jaką używa kilku języków obcych (nawet w jednym zdaniu). Zaczyna optymistycznie: "No problem, no problem, wszystko będzie gut".

W trakcie roboty rzuci trochę łaciną, ale nie, żeby był jakiś wulgarny, o nie! On tylko chce dać świadectwo, że i ten indoeuropejski język nie jest mu obcy.

Jak spaprze robotę, to nawet przeprasza: "Sory, ale tego szitu nie da się lepiej zrobić", a kiedy na finiszu widzi twoje łzy, oświadcza: "lajf is brutal end ful of zasadzkas" i kończy dyskusję oraz pracę, jednocześnie porzucając z desperacją młotek na twój gres polerowany, albo wrzuca tzw. żabkę do ledwo co zamontowanej, nowej umywalki. Jeszcze w drzwiach rzuci coś "poprawną" polszczyzną: "może drugom razom siem uda".

Pół biedy, jeśli lingwista posługuje się językiem obcym, popularnym w świecie. Gorzej, gdy używa jakiegoś narzecza, którego za nic pojąć nie potrafisz i jak ci wydaje prostą komendę: "pani luknie na mojego sikora", to ty robisz minę, jakbyś zerwała się z choinki. A jemu chodzi tylko o to, żebyś spojrzała na jego zegarek, który gdzieś odłożył, a ciekaw jest, czy już nie czas wypić.

 

Współpracujący

Ten od progu idzie na współpracę: "pani zejdzie ze mną do samochodu, przyniesiemy heblarkę, drabinę, cement", "pani mnie potrzyma, żebym nie fiknął z tej drabiny", "pani mnie podsadzi, podniesie tę cholerną wannę, wyniesie gruz, pozamiata, skoczy po piwko".

A jak potem pytasz, dlaczego robota spaprana, grzecznie tłumaczy: "bo mi pani źle trzymała, nie w tę stronę kręciła, złą śrubkę podała, źle wyczyściła, słabo dociskała". Wnioski są proste. Jest, jak jest, bo się obijałaś.

 

Pesymista

Taki już od progu demonstruje swoje przerażenie stanem lokalu:

"Pani, co za paprak wam to robił?" "To jest kompletnie spieprzone". "To jest podwójna robota". "Mogę się ostatecznie tego podjąć, ale za potrójną stawkę".

 

Pesymista - erotoman

Stwierdza - "Pani kierowniczko, ja bym to od razu wypierdolił".

 

Pesymista - antyseksualny

"Kierowniczko, ja bym się z tym nie pieprzył" .

 

Pesymista - erotoman ambiwalentny

"Pani kierowniczko, ja bym się z tym nie pierdolił i od razu wypieprzył".

 

Gospodarny

Takiemu, to wszystko się przyda.

I maszynka do golenia, i rolka papieru toaletowego wyciągnięta z twojej łazienkowej szafki. Skubnie trochę świnki z lodówki i wypije bursztyn na spirytusie, który przygotowałaś na obolałe stawy babci Pelasi.

Albo niczego w domu nie ruszy, ale oferując ci swoje materiały, wylicza na końcu, że na sufity w trzech małych pomieszczeniach zużył 120 litrów farby.

 

Niesprawny energetycznie

Taki, pomimo spożywania napojów wysokoenergetycznych, wyjątkowo tę energię oszczędza i pracuje w myśl zasady: "żeby się nie narobić, a zarobić" oraz "trzymaj, Antek, mur, ja po pieniądze lecę".

 

Dobry fachowiec

To z definicji - uczciwy, rzetelny, znający się na swojej pracy i... nieuchwytny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, gratulacje. 2000! - takiej ilości postów na forum Ci życzę :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...