Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 67,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jamles

    4953

  • tola

    4546

  • tomek1950

    3920

  • Aga J.G

    3894

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak to mawiają starzy Indianie :p:

"Chłop nie pies i na kościach spać nie lubi."

więc nie widzę problemu - Pączki dla Wszystkich!!! :D

 

 

No nie dla wszystkich... :cry: :cry: :cry: , bo jak chłop za dużo tych pączusi zezre to będzie robił za prasę hydrauliczną, a nie słuszałem coby kobitki lubiały być prasowane... :roll: (bo ściskane owszem, owszem... 8) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stacja meteo: Suwalki, Poland

Temperatura 62 °F / 17 °C

Wilgotność 74%

Punkt rosy 54 °F / 12 °C

Wiatr PdPdZd / 11 mph / 17.7 km/h

Ciśnienie 29.69 cali / 1005 hPa

Warunki pogodowe pogodnie

Widzialność 12 mil / 20 km.

Dane z godz 8.00, aktualnie jest o wiele cieplej :lol:

Co dzisiaj mamy do kawki, bo ja juz drugą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kszynka już się chłodzi w jeziorze :p

A oto historia :D Osoby wrażliwe proszone są o wyłaczenie monitorów, dzieciom prosze zasłonić oczy i uszy, albo wygonić z pokoju, zwierzęta wyprowadzić na spacer, ewentualnie na odwrót w dowolnej kolejności :D

 

"O siei i braciszku Barnabie" - klasztornym kucharczyku.

Jest to chyba najczęściej powtarzana legenda związana z klasztorem Barnaba żył za czasów, kiedy pustelnią wigierską zarządzał przeor rodem z Włoch. Bardzo lubił ryby, ale nie smakowały mu te z Wigier. Marzyła mu się sieja z włoskich jezior. Tak tym kulinarnym marzeniem zanudzał Barnabę, aż ten pewnego razu zakrzyknął: "Już bym diabłu duszę zaprzedał, żeby tylko sieję dla przeora zdobyć!". W tejże chwili wpadł przez otwarte okno do kuchni diabeł wigierski i zaoferował swoje usługi, oczywiście za duszę braciszka. Zobowiązał się dostarczyć on sieję w ciągu jednej nocy Zgodził się Barnaba, zastrzegając, że ryba ma być przyniesiona tuż przed świtem. Wykombinował bowiem sobie, że diabeł nie zdąży powrócić zanim kur zapieje, kiedy to moc czartowska pryska. A co będzie jeżeli diabeł zdąży? Jak tu żyć bez duszy? Zamartwiającego się Barnabę zastał przeor. Kucharczyk wyznał mu swój grzech. Zasmucił się przeor i dalejże rozmyślać nad uratowaniem duszy nieszczęśnika. Błądzi po korytarzach i rozmyśla, a tu już przedświt różowi niebo. Wyszedł przeor na wieżę, spojrzał przez okienko. I aż zamarł z przerażenia, bo od Rosochatego Rogu nadlatywało czarne straszydło. Nagle usłyszał szept: "W dzwony bij, przeorze!". Złapał więc kameduła za sznury, Rozdzwoniły się dzwony. Diabeł myśląc, że to dzwonią na jutrznię, zaklął siarczyście, bo jego moc w tejże chwili przepadła. "Nie mam duszy Barnaby, niech on nie ma siei!" - zawołał i cisnął rybę w jezioro. W ten sposób Barnaba uratował duszę. Sieja zaś rozmnożyła się w Wigrach i odtąd stanowiła przysmak nie tylko zakonników.

Koniec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...