bodzio_g 14.04.2007 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 http://www.laphroaig.com/images/our_whiskies/40yr_bottle.jpg to na okoliczność zostania olimpijczykiem Jamles, czterdziestka Toż to majątek Qurcze, dlaczego jak coś dobre to drogie? Tak dla wyjaśnienia to piłem tylko dziesięcioletnią. Super smak, tylko ręka drży, bo cena wyższa niż Jasia Wedrowniczka w najdroższym wydaniu. inszo fyrma i tam insze talony dajom ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 14.04.2007 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Jamles, czterdziestka Toż to majątek pokwestuje się z Owsiakiem albo Waldorfem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 14.04.2007 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Qurcze, na Mazurach talonów na czterdzestoletnią whisky single malt to talonów nie dają Wy to macie firmy. Pozazdrościć. Waldorf już nie pije. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 14.04.2007 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Waldorf już nie pije. fajny gość....był, miałem okazję poznać kiedyś w Kołobrzegu PS. a w KGHM to podobno talony na olimpiadę do Pekinu będą dawać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 14.04.2007 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Waldorf już nie pije. fajny gość....był, miałem okazję poznać kiedyś w Kołobrzegu PS. a w KGHM to podobno talony na olimpiadę do Pekinu będą dawać A mnie kiedyś prosili bym w Lubinie został. Gdybym wtedy wiedział, że olimpiada będzie w Pekinie, i że będą dawać bilety na olimpiadę, to bym został. A tak to po ostatnim wyjeździe poszedłem do restauracji "Lutnia" i zjadłem goloneczkę wagi 1.5 kg zapijając obficie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 14.04.2007 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Waldorf już nie pije. fajny gość....był, miałem okazję poznać kiedyś w Kołobrzegu PS. a w KGHM to podobno talony na olimpiadę do Pekinu będą dawać A mnie kiedyś prosili bym w Lubinie został. Gdybym wtedy wiedział, że olimpiada będzie w Pekinie, i że będą dawać bilety na olimpiadę, to bym został. A tak to po ostatnim wyjeździe poszedłem do restauracji "Lutnia" i zjadłem goloneczkę wagi 1.5 kg zapijając obficie... i tak Bracie przepiłes ...zapominając o przyszłości narodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 14.04.2007 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Waldorf już nie pije. fajny gość....był, miałem okazję poznać kiedyś w Kołobrzegu PS. a w KGHM to podobno talony na olimpiadę do Pekinu będą dawać A mnie kiedyś prosili bym w Lubinie został. Gdybym wtedy wiedział, że olimpiada będzie w Pekinie, i że będą dawać bilety na olimpiadę, to bym został. A tak to po ostatnim wyjeździe poszedłem do restauracji "Lutnia" i zjadłem goloneczkę wagi 1.5 kg zapijając obficie... i tak Bracie przepiłes ...zapominając o przyszłości narodu Nie przepiłeś, tylko przejadłeś. Golonka 1,5 kg. Za Gierka, bez kartek, a ten zapitek... cienki był. A spędziłem tam sporo czasu prawie kilometr pod ziemią (o ile pamietam poziom 960) Natomiast o przyszłość narodu zadbałem Oczekuję obecnie trzeciego i czwartego wnuka. Komturowa jak na razie jest tylko żoną dziadka. Szanse jeszcze ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 14.04.2007 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Waldorf już nie pije. fajny gość....był, miałem okazję poznać kiedyś w Kołobrzegu PS. a w KGHM to podobno talony na olimpiadę do Pekinu będą dawać A mnie kiedyś prosili bym w Lubinie został. Gdybym wtedy wiedział, że olimpiada będzie w Pekinie, i że będą dawać bilety na olimpiadę, to bym został. A tak to po ostatnim wyjeździe poszedłem do restauracji "Lutnia" i zjadłem goloneczkę wagi 1.5 kg zapijając obficie... i tak Bracie przepiłes ...zapominając o przyszłości narodu Nie przepiłeś, tylko przejadłeś. Golonka 1,5 kg. Za Gierka, bez kartek, a ten zapitek... cienki był. A spędziłem tam sporo czasu prawie kilometr pod ziemią (o ile pamietam poziom 960) Natomiast o przyszłość narodu zadbałem Oczekuję obecnie trzeciego i czwartego wnuka. Komturowa jak na razie jest tylko żoną dziadka. Szanse jeszcze ma toż to hurtownia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 14.04.2007 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Waldorf już nie pije. fajny gość....był, miałem okazję poznać kiedyś w Kołobrzegu PS. a w KGHM to podobno talony na olimpiadę do Pekinu będą dawać A mnie kiedyś prosili bym w Lubinie został. Gdybym wtedy wiedział, że olimpiada będzie w Pekinie, i że będą dawać bilety na olimpiadę, to bym został. A tak to po ostatnim wyjeździe poszedłem do restauracji "Lutnia" i zjadłem goloneczkę wagi 1.5 kg zapijając obficie... i tak Bracie przepiłes ...zapominając o przyszłości narodu Nie przepiłeś, tylko przejadłeś. Golonka 1,5 kg. Za Gierka, bez kartek, a ten zapitek... cienki był. A spędziłem tam sporo czasu prawie kilometr pod ziemią (o ile pamietam poziom 960) Natomiast o przyszłość narodu zadbałem Oczekuję obecnie trzeciego i czwartego wnuka. Komturowa jak na razie jest tylko żoną dziadka. Szanse jeszcze ma dziadku , drogi dziadku , nie chcemy jeszcze spać ... chodź tu i postaw cóś kufle puste są ... razem z nami piwko wypij też ... wnuki fajna rzecz ( na pół godziny ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 14.04.2007 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Waldorf już nie pije. fajny gość....był, miałem okazję poznać kiedyś w Kołobrzegu PS. a w KGHM to podobno talony na olimpiadę do Pekinu będą dawać A mnie kiedyś prosili bym w Lubinie został. Gdybym wtedy wiedział, że olimpiada będzie w Pekinie, i że będą dawać bilety na olimpiadę, to bym został. A tak to po ostatnim wyjeździe poszedłem do restauracji "Lutnia" i zjadłem goloneczkę wagi 1.5 kg zapijając obficie... i tak Bracie przepiłes ...zapominając o przyszłości narodu Nie przepiłeś, tylko przejadłeś. Golonka 1,5 kg. Za Gierka, bez kartek, a ten zapitek... cienki był. A spędziłem tam sporo czasu prawie kilometr pod ziemią (o ile pamietam poziom 960) Natomiast o przyszłość narodu zadbałem Oczekuję obecnie trzeciego i czwartego wnuka. Komturowa jak na razie jest tylko żoną dziadka. Szanse jeszcze ma toż to hurtownia Niedługo mam być powołany na trenera Rodzinnej Drużyny Piłki Nożnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwozelka 14.04.2007 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Podaję przepis na"cytrynówkę" bo chyba w tej kawiarni "pije sie co nieco" -pół litra spirytusu -pół litra wody niegazowanej Żywiec -trzy cytryny -trzy łyżki cukru Cytryny obrac ze skórki do "goła", pokroić w plasterki, wybrać wszystkie pestki, Wszszszszystkie, dodać cytyny i trzy łyżki cukru do mieszaniny spirytu z wodą Wymieszać aby cukier rozpuścił sie i odstawić, najlepiej na 48 godzin od czasu do czasu mieszać, nie próbować, jak już postoi to przecedzamy przez bardzo gęste sitko i cytrynówka gotowa do spożycia Wersja damska: mniej spirytu wiecej wody i cukru Wersja męska: pół na pół spiryt-woda, cukru jak w przepisie Jeżeli spirytus "pewny", to żaden bóóóól głowy na drugi dzień nikomu nie grozi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 14.04.2007 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Podaję przepis na"cytrynówkę" bo chyba w tej kawiarni "pije sie co nieco" -pół litra spirytusu -pół litra wody niegazowanej Żywiec -trzy cytryny -trzy łyżki cukru Cytryny obrac ze skórki do "goła", pokroić w plasterki, wybrać wszystkie pestki, Wszszszszystkie, dodać cytyny i trzy łyżki cukru do mieszaniny spirytu z wodą Wymieszać aby cukier rozpuścił sie i odstawić, najlepiej na 48 godzin od czasu do czasu mieszać, nie próbować, jak już postoi to przecedzamy przez bardzo gęste sitko i cytrynówka gotowa do spożycia Wersja damska: mniej spirytu wiecej wody i cukru Wersja męska: pół na pół spiryt-woda, cukru jak w przepisie Jeżeli spirytus "pewny", to żaden bóóóól głowy na drugi dzień nikomu nie grozi Iwozelka, i czekać na to aż 48 godzin? A kto to wytrzyma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 14.04.2007 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 odstawić, najlepiej na 48 godzin to mi się w tym przepisie nie podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 14.04.2007 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Niedługo mam być powołany na trenera Rodzinnej Drużyny Piłki Nożnej Leo Tomekhakeer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 14.04.2007 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 odstawić, najlepiej na 48 godzin to mi się w tym przepisie nie podoba toż to niemożliwe do wykonania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwozelka 14.04.2007 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 odstawić, najlepiej na 48 godzin to mi się w tym przepisie nie podoba Zawsze trzeba byc przygotowanym , przecież nikt nie powiedział że owa cytrynówka nie może byc odnawiana na bieżąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 14.04.2007 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 odstawić, najlepiej na 48 godzin to mi się w tym przepisie nie podoba Zawsze trzeba byc przygotowanym , przecież nikt nie powiedział że owa cytrynówka nie może byc odnawiana na bieżąco o tym my niepomyśleli .....najgorsze pierwsze dwa dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwozelka 14.04.2007 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 odstawić, najlepiej na 48 godzin to mi się w tym przepisie nie podoba Zawsze trzeba byc przygotowanym , przecież nikt nie powiedział że owa cytrynówka nie może byc odnawiana na bieżąco o tym my niepomyśleli .....najgorsze pierwsze dwa dni I o to chodzi czekanie tez bywa przyjemne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 14.04.2007 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Może być fałszywy koniak? 1/2 l wódki czystej 1 łyżka stołowa miodu 2 łyżeczki herbaty czarnej 2 suszone śliwki Po połączeniu składników we flaszce wstawiamy ja do lodówki na 14 dni, po czym przesączamy przez bibułkę i wlewamy do butelki po koniaku http://members.cox.net/scavenger7/Smilies/drunk.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwozelka 14.04.2007 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2007 Może być fałszywy koniak? 1/2 l wódki czystej 1 łyżka stołowa miodu 2 łyżeczki herbaty czarnej 2 suszone śliwki Po połączeniu składników we flaszce wstawiamy ja do lodówki na 14 dni, po czym przesączamy przez bibułkę i wlewamy do butelki po koniaku http://members.cox.net/scavenger7/Smilies/drunk.gifŁałłłł a jak na drugi dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.