Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

wiem najłatwiej zmienic szkołę....

 

ale tak szczerze to jest dobra szkoła jest w niej wysoki poziom i uczniowie nie maja problemow z matura i dostaniem sie na studia ( dzienne) mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, ale tak dziwnie...z ucznia hmm prymusa z czerwonym paseczkiem....az tak...ciezko to przebolec...

 

Teska, ale z tego, co pamietam, to w Szczecinie jest kilka takich dobrych szkol, a ta nie robi na mnie wrazenia dobrej i przyjaznej uczniom, skoro pozwala na takie historie. Jesli prawie 90 % uczniow ma jedynki, to swiadczy to o zlym nauczycielu i sposobie jego nauczania. Mysle, ze zmiana szkoly i to, ze uczylby ktos inny wplyneloby pozytywnie na psychike twojego syna, a tak dalej bedzie sie meczyl i wlasciwie pewnie caly czas bal powtorki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jamles

    4953

  • tola

    4546

  • tomek1950

    3920

  • Aga J.G

    3894

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Puuuustki tu z wieczorka.

 

Teska, szczere współczucie. Wiem o czym mówisz, ja miałam takiego samego fizyka :o W podstawówce brałam udział w olimpiadzie fizycznej, a w liceum nagle stał się to przedmiot nie do przebrnięcia. Nie powtarzałam wprawdzie klasy, w maturalnej miałam nawet 4, ale to już wyłącznie efekt mojej intrygi i tego, że moi rodzice na to poszli. Po prostu, jak robił dziwne sprawdziany na koniec roku z materiału z klas ubiegłych, przez dwa lub trzy tygodnie nie chodziłam do szkoły :roll:

 

Ale się nawspominałam, stare dzieje, więcej z fizyką :evil: nie miałam nic wspólnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jolana

 

jak do szkoły na sprawdzian nie przyjdziesz stawia "0" a to gorsze niz jedynka...u niego uczen chorowac nawet nie moze....

 

trudno....

 

 

mbz dziwne to ale moj syn chce chodzic do tej szkoły, rozmawiałam z nim ze moge go przeniesc...powiediał dzisiaj

.....juz nie dam sie wiecej tak udupic, chocby ten ..... stawał na głowie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teska, wiele lat temu też miałem duże kłopoty w szkole. Z matematyczką nie mogłem znaleźć wspólnego mianownika, z polonistką różniliśmy się oceną wierszy i czytałem inne książki niż kazano. W efekcie stałem się zakałą szkoły. Na lekcji angielskiego z litości dostawałem 2 (była to najniższa ocena) a z mojej ukochanej chemii ledwo wyciągałem 3. Na póltora roku przed maturą zmieniłem szkołę, choć nie było to łatwe. Trafiłem do szkoły która przyjmowała takie wyrzutki. To była wspaniała szkoła, choć opinie miała fatalną. Maturę zdałem bez problemów. Zdawałem min. fizykę. Do dziś pamiętam z egzaminu pytanie na wzór wahadła matematycznego. Nauczyciele byli wspaniali. ( Wyjątek stanowił dyrektor z partyjnego mianowania). Do dziś, w czasie szkolnych potkań wszystkich roczników wspominamy, niestety wielu już ś.p. nauczycieli. Historyczkę, która uczyła przed wojną w Wilnie koleżankę mojej Teściowej, rusycystę, który pół roku przed maturą stwierdził z przerażeniem, że kompletnie nie znam języka naszego Wielkiego Brata. A jednak mnie nauczył, bo rok temu miałem kilkugodzinny wykład dla 150 osób w Mińsku, po rosyjsku, bo tłumacz się nie stawił i fizyka Staszka. Lekcje z nim to była przyjemność.

Porozmawiaj z synem za kilka dni. W nowej szkole będzie mu łatwiej. Wiem, że problemem będzie zmiana środowiska, kolegów. Miałem ten tam problem ze swoimi dziećmi kiedy zmienialiśmy mieszkanie i przenosiliśmy się na drugi koniec Warszawy.

Trochę się rozpisałem. Sorry.

Jeśli chcesz przejdź na priva

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tesko!

Nie wiem na ile Cię to pocieszy, ale znam tego typa dokładnie. Jakieś 10 lat temu (o kurcze chyba już troszkę więcej) - przechodziłam to na własnej skórze. On ma jedną wstrętną cechę uprzedza sie do ludzi. Ale grunt to mu się nie dać. i tak od miernej w pierwszej klasie skończyłam na bdb w czwartej. Postanowiłam mu udowodnić i nie dać satysfakcji. Chociać fizyka nie była moją mocną stroną to na czetery lata musiałam się z nią polubić. Mam nadzieję, że nie zmienił się na jeszcze gorsze i w przypadku Twojego syna będzie podobnie. Wystarczy, że da mu sygnał, że mu zależy i na prawdę się uczy. Najgorsze to prowadzić wojnę - tej nie wygra.

A szkoła - potwierdzam. naprawdę fajna i faktycznie szkoda byłoby rezygnować. Nota bene - 90% mojej klasy jest już po studiach.

Pozdrawiam ciepło - głowa do góry. nie ma tego złego ...

 

P.S.

A tak przy okazji to jakiejś kawusi z rana też bym się napiła.

Miłego dnia wszystkim!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra dobra - wstawię inną gadzinkę skoro ta za duża się wydaje :(

 

Dzień dobry wszystkim!

 

 

 

 

Ale żeby choć pamiątka została - to niech ten sympatyczny łuskogrzbiet będzie spoglądał na wszystkich stąd: http://obrazki.babiniec.pl/Zwierzęta/Krokodyle/krokodyl4.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KLAUDIO

 

 

tez własnie tak pomyślałam, być moze po prostu odczepi sie od niego...jak go znasz to wiesz jak on reaguje na uwage ucznia,ze z kartkówki dostał niesprawiedliwa ocenę... :( a moj syn miał 100% racji postawił mu jedynke bo nie umiał przeczytac jakiegos zdanka...

 

dopiero teraz doszlo do mnie ze on juz miał przechlapane w listopadzie...

 

a szkoły nie chce zmienic.....no cóz mam nadzieje ze bedzie tym razem ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...