Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 67,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jamles

    4953

  • tola

    4546

  • tomek1950

    3920

  • Aga J.G

    3894

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ziaba -masz do mnie zal ,że tak napisałam ? przeciez ja nikogo nie potępiam .....po prostu patrząc na kwiaty w sklepie zrobiło mi sie nieswojo bo chwile przedtem rozmawiałam z bliskimi mi osobami ,które maja wode w domu , zalane obejścia i strach w głosie ......wiec moje dylematy w wyborze kwiatów wydały mi sie takie błahe i nieważne .....ale jak emocje i woda opadną na pewno poszaleje z nasadzeniami ......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądając relacje w TV aż się włos na głowie jeży, klucha w gardle stoi i gęsia skóra na rękach.

Ogrom nieszczęścia nie do opisania, nie do pojęcia.

Tyle pod wodą, tylu ludzi jeszcze uwięzionych na strychach, wołających o pomoc.

Jeden ponton GOPRU pływający po bezkresach wody.

Ja nie wiem jak działa sztab kryzysowy?

Jak wiecie nie zwykłam narzekać i osądzać. Ale jak patrzę na to, co się dzieje, to nic nie rozumiem.

Na niebie tylko dziennikarski helikopter, a gdzie pomoc, gdzie pontony wojskowe, gdzie żołnierze?

Może kierują mną emocje, ale nie rozumiem tego co widzę. Smutno.....

 

Nasz smutek, nasze refleksje nie pomogą powodzianom, naszym ogrodom też nie.

Trzeba robić swoje. Skosić, opielić, posadzić.

Kasiorku, kupiłam begonie z bordowymi liśćmi, kwitnące bladoróżowo i oczywiście te na biało.

Biel kwiatów pięknie kontrastuje z bordowym kolorem liści.

A Twoja Tuberoza...posadź w donicy na tarasie, w miejscu, w którym będziesz odpoczywać.

Zapach przepiękny, zniewalający. Delikatność kwiatu też miła dla oka.

 

Ew-ka, rozumiem Twój smutek i współczucie dla Tych, których dotknął dramat powodzi.

To, że przeżywamy i smutek i radości które towarzyszą naszym najbliższym, czyni nas ludźmi w tym dobrym słowa znaczeniu.

Najważniejsze, by oprócz współodczuwania, była też pomoc. Nawet takie wsparcie w rozmowie telefonicznej...teraz najważniejsze.

Potem, kiedy woda opadnie, każdy rodzaj pomocy bezcenny.

Najważniejsze, by poszkodowani, nie zostali sami ze swoją tragedią. Wtedy strasznie trudno się podnieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewciu, dobrze mieć właśnie takie poczucie..jakby wstydu. Nie wiem jak to określić.

Ja też byłam w sklepie z badylami , tak stanęłam i pomyślałam..kuźwa, ludzie nie mają domów, nie mają niczego, nie mają wizji co dalej, co za dwa dni..jak żyć, gdzie żyć, jak to wszystko przeżyć, a tu rozważania nad kolorem i fakturą listków.. to wręcz niehumanitarnie tak..

 

Każdy normalny człowiek choćby na chwilkę podejmie takie reflekcje, a choćby nad pełnym talerzem zupy. Ta świadomość , że mamy tak wiele, pozwala zachować równowagę , można docenić co się ma, jak wiele ma..

Tak strasznie żal , że siły natury wydzierają człowiekowi z rąk pracę całego życia, albo kredyt wzięty na wybudowanie domu..

Serce boli jak widzę ludzi zrozpaczonych...Szkoda, że ubezpieczenia nie pokrywają strat realnych..Tak było by łatwiej znieść tą, tragedię mając poczucie pewności zabezpieczenia finansowego.

 

Teraz woda, potem woda opadnie, będzie druga fala rozpaczy , resztek, odpadów, śmierdzące, zgnite , skażone błoto.

 

W Warszawie ma być 780 cm przy 650 stanie alarmowym i wąskim gardłem mostu Śląsko-Dąbrowskiego.

Zaczęło lać jak jasna cholera, burza nadciąga pełną gembą.

 

ps. słyszeliście ? poziom wody za terenach zalanych wynosi od 3 - 9 metrów.

 

Pochlastać się tylko.

Edytowane przez ziaba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu !

 

Do pokazywanych terenów mam jakieś 20 km, 3 km ode mnie płynie rzeka San , która reż jest w stanie ponadalarmowym, przesiąkają wały .......fala kulminacyjna idzie od Soliny ...tam spuszczono przepełniony zbiornik, w okolicznych wsiach odległość 15-km ewakuowali ludzi, będą wysadzać wały żeby nie poszło dalej...........domy zalane po dachy .........tragedia.............jak porządnie chluśnie dojdzie i do mnie, w Sandomierzu woda rozlała się na szer. 15 km..............

 

Tolu ....piszesz o braku akcji ratowniczej wyobraź sobie że ludzie którzy pozostali w swoich domach i siedzą teraz na dachach, balkonach kilkakrotnie byli ostrzegani o ewakuacji, oni nie chcieli sie z tych domów ruszyć, potem było już za późno, akcje są przeprowadzane bardzo sprawne, straż pożarna, policja, wszelkie służby z obszaru 50 km są na tamtych terenach, pomaga wojsko, wszyscy robią co mogą. w telewizji pokazują wycinki i to te które najbardziej podnoszą oglądalność.........

Edytowane przez Paty
...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paty, dzięki za te informacje, trochę mnie uspokoiły.

I choć rozmiarów ludzkiej tragedii to nie umniejsza, ale choć odrobinę lżej wiedząc, że nie są pozbawieni pomocy.

Bardzo to przeżywam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj byłem w Raciborzu ogrom wody, ale miasto nie ucierpiało

dzisiaj również zanim wyjechałem do Raciborza w TVN 24 była rozmowa

z Jerzym Widzykiem i powiedział jedną wg mnie bardzo ważną rzecz

media powinny teraz tylko informować a nie straszyć

jako przykład podał Opole i brak informacji, że fala ma mniej o prawie 2 metry

niż w "97 i że wały w okolicy Opola zostały podniesione od tamtej powodzi,

W samym Raciborzu na Kanale Ulga podniesiono wały podobno o 4metry.

Oczywiście to wszystko nie ujmuje rozmiaru obecnej tragedii,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez zauważam w mediach przekazy wzbudzające grozę i dramaturgię niekoniecznie prawdziwe ....przykład :

(info z gazety ) MAKRO w Opolu zalane 1 m wody .......po rozmowie telefonicznej ze znajomym okazuje sie ze Makro z tyłu od strony rampy jest podtopione ,ale działa nadal i obsługuje klientów .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i u nas zrobiło sie parno i gorąco ....wczoraj przeszła poteżna burza , a dzisiaj od 15,oo do 21 przeszły 4 masakryczne z gradobiciem .....a ja sie tak boje burzy :(

 

upiekłam dzisiaj nowe ciasto na maślance -domownicy myśleli ,ze jedzą drożdzowe

 

ogrod2010 164..jpg

 

zapraszam ....rano bedzie w sam raz do kawy :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja witam się z kawką. Sobotę i niedziele pracowicie spędziłam w ogrodzie, choć w sobotę zaskoczyła na burzą z gradem :(. Cały czas ze smutkiem patrze na zalewane tereny i jak tu z radością pisać o walce z chwastami.

Choć im większe mam chwasty tym bardziej sie zastanawiam nad walka z nimi. Są takie piękne. Rosną u mnie w strasznej masie rumianki. fiołki, maczki . Następnym razem zrobię zdjęcia :) bo chwasty usuwam pod bieżące zagonki i jeszcze ich sporo zostało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...