Ew-ka 31.08.2010 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2010 ja bym powiedział, że leje leje i wieje okropnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 31.08.2010 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2010 Zainspirowałam się tą kanapką z boczusiem na tyle, że wpakowałam dzieciaki (moje i siostry) do auta i pojechałam kupować boczek Cóż, nie było wiec kupiłam foremeczkę smalcu i cebulą będę się uodparniać na zimę Przy okazji dzieciaki naciągnęły mnie na inne najulubieńsze, chciejne i smakowite słodycze Leje i wieje u mnie także. Coraz intensywniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 31.08.2010 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2010 leje i wieje okropnie i powaliło mi z 10 krzaków pomidorów ...... bambusy nie wytrzymały na ratunek poszły style z miotły, grabi i ........... słupki ogrodzeniowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 31.08.2010 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2010 i powaliło mi z 10 krzaków pomidorów ...... bambusy nie wytrzymały na ratunek poszły style z miotły, grabi i ........... słupki ogrodzeniowe ło matko i córko !!!! aż tak wiało ? u mnie takich strat nie odnotowałam ..... jam osłonieta lekutko przez sąsiadowe tuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 31.08.2010 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2010 u mnie podlaski kierunek nieosłonięty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 31.08.2010 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2010 No myślałam, że dzisiaj z rańca Gadacie i gadacie o tych deszczach, to i nas dopadły - co prawda dopiero wieczorem, ale popadało i przestało być już tak pięknie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 01.09.2010 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Pozdrawiam z piętami przy kominku. W planach przyszłościowych mamy spływ kajakowy z przyjaciółmi. Jak tak dalej pójdzie, to ruszymy spod domu.. Trzeba tylko pomyśleć o ogrzewaniu. Jamles, łomatko. Czas pomyśleć o jakiej wiatrowni czy jak ? Wykotłowało Cię biedaku.. U nas (rubieże południowej Warszawy ) leje, siura , siąpi i w ogóle - doopen klappen. Młoda idzie do szkoły ubrana jak na wojnę. Cała działka w liściach, patykach i nawet cuś przywiało z niedalekiej budowy. Odniosę, może jaka flaszka znaleźna jest przynależna ? W sprawie boczku - upiekłam z ziołami prowansalskimi i kosmiczną ilością czosnku. Nawet psy się oblizywały w czasie pieczenia. Tylko małżonek wszedłwszy w progi domu z buta ocenił " co tu tak śmierdzi ??" Na odpowiedź , że bonio, wpadł w euforię. Dzisiaj w odwecie nastawię gar kapuchy. A jutro wypastuję wszystkie podłogi. I nie wywietrzę. a teraz pójdę zrobić śnadanie.. http://www.w-spodnicy.pl/g/Kobieta.obiekt2.aspx/0/460/Kobieta/d5ce19e5-9a9e-449c-8ba9-5627632dae2e_20100506105342_Normalshutterstock36381547.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 01.09.2010 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Dzień dobry. Mam nadzieję, że mimo tego deszczu droga z Magdalenki na Ursynów przez Dawidy przejezdna? Jak podlało Piaseczno ostatnio to i tam był problem z przejazdem a mama jeździ codziennie na zabiegi do szpitala.... Hmmm może nie ryzykować tylko odrazu przez Piaseczno jechać i Puławską? Pada cały czas nieustannie. Mój boczek jeszcze zamrożony w lodówce ale chyba go wyjmę i przygotuje do pieczenia na weekned. Z tym, ze ja bez prowansalskich bo nie przepadam za tą mieszanką. Za to czosnku moze być ile sie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 01.09.2010 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Witajcie. Od wczoraj leje nieprzerwanie. A tu z domu wyjść trzeba, brrrr.Dobre myśli zostawiam, nie dajcie się tej paskudnej aurze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 01.09.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 u mnie podlaski kierunek nieosłonięty to super, nie musisz się przedzierać, możesz tak bez problemu myknąć i już...kawa u toli na zadaszonym tarasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 01.09.2010 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Witam słonecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 01.09.2010 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 witam ulewnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 01.09.2010 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 witam przelotnie:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 01.09.2010 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Witam słonecznie to tylko dzięki tym mszom uroczystym tak macie koleżanko ale za te gwizdanie to mogłoby Wam polać ......... ginu PS. nie leje z małymi przerwami, ale wieje bez przerw, na szczęście dzisiaj tylko jeden tomatowy krzaczor przewróciło, ale za to mnie przewiało przy fohrowaniu zboża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 02.09.2010 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Słonecznie witam.Czego życzę wszystkim . Zwłaszcza tym na wschodniej stronie. Jednych przewiało, innych podwiało. Po ulicach parada kaloszy wszelakich. Coś czuję, że w tym roku z grzybów nici. Nawet na targu jakieś śladowe ilości kurek. Nie będzie co powekować na sosy ? http://www.breakfastusa.com/wp-content/uploads/2009/12/breakfast2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 02.09.2010 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Ziabko-jakie apetyczne sniadanko u mnie dzisiaj nieśmiało słoneczko wyjrzało zza chmur ,troche jeszcze wieje ale najważniejsze ,ze nie pada .Róże zaczynają kolejne kwitnienie i zapłakałabym nad zniszczonymi od ulewy kwiatami ........ Jak sobie radzicie z komarami ? ja całe lato miałam w pradzie takie ustrojstwo i komarów nie miałam ...od tyg komary są i nic sobie nie robią z elektrycznych ostraszaczy i ....bezczelnie bzykaja w sypialni o 1 ,2 lub 3 w nocy .....!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 02.09.2010 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Tydzień, dwa temu miałam wylęg komarów. Były małe, upierdliwe i w ogromnych ilosciach. Dobrze, sypialnie mamy na górze. Opuszczenie rolet zewnętrznych pomagało. Za to na dworze się posiedzieć i pracować wieczorem nie dało. Gryzły okropnie, znacznie bardziej niż te z wiosennego wylęgu. Co do róż to ja się zaczynam zniechecać. Znów mi nawypuszczały tych długich dzikich pędów a ja siez aczynam juz gubić które to dzikie a które te właściwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 02.09.2010 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Co do róż to ja się zaczynam zniechecać. Znów mi nawypuszczały tych długich dzikich pędów a ja siez aczynam juz gubić które to dzikie a które te właściwe. dziczki wychodza spod ziemi ,są jaśniejsze i maja same 5-listne pędy ......Pędy kwiatowe ( te z 3-ma liścmi) po przekwitnięciu skracam do pierwszego 5-cio liściennego pędu i czekam na zawiązanie nowych pędów kwiatowych ......w tym roku bardzo tego pilnuję i z przyjemnością obserwuję efekty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 02.09.2010 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Przestało padać u mnie to mogę dziś z sekatorem wkroczyć na działkę. Dziękuje Ci Ewciu za takie wytłumaczenie. Oj policzę ja im te listki Do tej pory to tak na wyczucie ciełam ale efekty marne są i muszę to przyznać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 02.09.2010 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 O matko droga, dwie noce i trzeci dzień z rzędu leje. Świat cały (ten za oknem) to jedna wielka kałuża. Jutro ma być bez zmian :( A buczek od Agackiej wciąż czeka na posadzenie. Dziewczyny, na komary nie ma nic lepszego od siatek w oknach. Zamontowałam w każdej sypialni w oknach rozwieralno-uchylnych, w kolorze okleiny okiennej. Żadnych komarów, much, ciem i innego plugastwa. Czy ze śniadania Ziaby jeszcze coś zostało? Ten stolik z zawartością działa na zmysły. Może taki w realu umodzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.