EDZIA 15.03.2003 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2003 Wiem, że to minie ale jakoś dziś mnie wzięło myślałam nawet o zgozo o papierosku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 15.03.2003 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2003 EDZIA...nie.. ja własnie h..ale jest 18 popijam winko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 15.03.2003 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2003 Przyniosłam kawałek pysznego tortu czekoladowo-kokosowego z masą kawowo-kakaową. A także sałatkę śledziową w której miedzy innymi jest ananas, kiwi, pekinka, kukurydza, seler. Niebo w gębie. Edzia, zapomniałam, że jestes na "odwyku" i zmiany nastroju są jak najbardziej naturalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 15.03.2003 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2003 Gajka powiem Ci, że jakoś tak dziwnie na tym odwyku zwykle objadałam sie nieprzyzwoicie a teraz kompletny brak łaknienia. Dobrze,że przynajmniej winko mi jeszcze smakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 15.03.2003 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2003 Edzia, ja tez miałam podobne objawy (dawno temu), gdy probowałam rzucać palenie. Nie miałam apetytu, ba, nie miałam żadnego smaku. Na ogół wiekszośc ludzi rzuca sie na jedzonko, coby zrekompensować sobie głód nikotynowy. Ja nie, widocznie Ty masz podobne geny Najzabawniejsze, że znajomi mysleli iz mam tego co do tyłu chodzi, bo tak schudłam Zaprzeczyłam wszelkim teoriom. Jednak długo nie wytrwałam, wróciłam do palenia i wagi, niestety. Jedyny plus, że potrawy sporządzane w domu znów nabrały smaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 15.03.2003 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2003 Gajka ja podobnie jak Ty i jak M.Twain rzucić palenie to prosta sprawa robiłem to ze sto razy. Za każdym razem się objadałam lub opijałam sokie pomidorowym a teraz nic. Fakt, że trochę się stresuję znowu czekam na wynik. Już sama nie wiem po lekturze w prasie leczyć się czy nie leczyć oto jest pytanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 15.03.2003 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2003 Edzia, oczekując na cos ważnego odczuwamy ścisk w żołądku, lub inaczej nazywajac przezywamy stres Trzymam kciuki by wynik był jak najbardziej zadowalajacy dla Ciebie. Leczyć się czy nie? Trochę nie bardzo wiem o jakim artykule wspominasz, lecz odpowiem tak: leczyc, jeżeli jestesmy chorzy, lecz unikać znachorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 15.03.2003 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2003 Myslę o tych lekarzach, którzy po kilku głebszych przyjezdzaja do pacjenta, albo stwierdzają zgon noworodka każą włóżyć do plastikowej torby a dziecko za chwilkę zaczyna płakać. Ale temat żeśmy sobie wybrały na sobotni wieczór... A propos stresu dziś przeżyłam pierwsze wyjście córki z kolegą klasowym na koncert jakiegoś zespołu. I wiesz co nie wytrzymałam wracając od teściów pojechałam zobaczyć co się tam dzieje ale jestem wredna matka co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 16.03.2003 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2003 EDZIA..powodzonka.. na pocieszenie mojemu mężowi sie powiodło...palił jak smok...2 paczki dziennie..i z dnia na dzien rzucił..od 5 lat nie pali:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 16.03.2003 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2003 Eeee tam, jaka wredna matka, opiekuńcza po prostu Teska, aż nie mogę uwierzyć, że Twojemu mężowi tak sie udało! Może kiedys i ja się rozstanę, może Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 16.03.2003 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2003 U mnie najgorsze jest to,że rzucam palenie z dnia na dzień oczywiście wcześniej nastawiam się do tego psychicznie.Zwykle robiłam -adwentowe postanowienie, w Andrzejki przed 24,00 wypalałam wszystkie papierosy jakie miałam i przez 4 tygodnie/adwentu nie paliłam/ przed świetami dużo roboty i w domu i w pracy i tak mi się po prostu udawało wytrzymać. Pierwsze dni oczywiście bardzo trudne dla całej rodziny . Najgorsze było to, że bardzo czekałam na Wigilię, żeby sobie po wieczerzy wreszcie zapalić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 17.03.2003 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Edzia...wytrzymasz...tylko nie mysl o tym.. a ja sobie przycupne w kawiarence na kawce.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 17.03.2003 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 A może powiedzcie sobie po prostu :"co ja nie wytrzymam" mnie to wystarczyło powodzenia!A tymczasem jest niestety poniedziałek/do weekendu sporo dni/wiec może kawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciechanka 17.03.2003 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Witam w poniedziałek. Wczoraj zajrzałam do kawiarni ale nikogo nie było. Co prawda poniedziałek ale jest nieźle. Już wypiłam kawkę. Koło południa może drugą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaga35 17.03.2003 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Witajm wszystkich, Edzia, dla pocieszenia - od dzisiaj jestem na diecie, a właściwie zmieniam sposób jedzenia. Z tym jest chyba podobnie, jak z paleniem. Mam jednak nadzieję, że przetrwam jagorszy okres, a ze mną moi najbliźsi Miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 17.03.2003 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Moi ze mną męczą sie już 2 tydzień też jestem na diecie tyle że dość drastycznej:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 17.03.2003 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Czyli co mogę pocieszyć domowników, że nie są osamotnieni w cierpieniu. W zaufaniu Wam powiem, że momentami jestem straszna. Jeszcze się trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaga35 17.03.2003 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Agacka, a co to za drastyczna dieta? Edzia, bądź dzielna! Mam siostrę Edźkę i jest bardzo wytrwała, swego czasu schudła w czasie wakacji 25kg!! Jeżeli więc wraz z imieniem przejmujemy pewne cechy, to uda Ci się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 17.03.2003 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Jaga w skrócie: trzy zupki z proszku dziennie (nie knora oczywiscie tylko tej diety) i nic wiecej No woda,gorzka herbata,mało kawy:sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaga35 17.03.2003 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Brrr, byłam na tej diecie, ale bardzo krótko, nie pasuje mi:sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.