Dziwne zachowanie Pompy Exotherm i pytanie o instalację do podłogówki

[pomarancz]

Witam serdecznie forumowiczów .

Mam problem z pompą ciepła, zachowuje się dosyć dziwnie i potrzebuję pomocy w rozpoznaniu usterki lub korekcji jej. Kilka informacji co do budynku. Budynek z1975 roku remontowany o powierzchni łącznej 360 m2 . Mamy 130 m² piwnicy, ogrzewane kaloryferami zwykłymi. 130 m2 w pełnej podłogówce świeżo założonej (rury 16 układane co 15cm). I 100 m2 pierwszego piętra (16 rury co 15 cm). Też w podłogówki jeszcze nie podpiętej, zakładanej. W budynku tak naprawdę miały być wymienione okna, ale w trakcie remontu, jak to w czasie remontu praktycznie zostały same mury, łącznie z wylewanym jastrychem na nowo. Cały dach zrzucony (35 stopni), nowy dach (45 stopni) jest całkowicie ocieplony nakrokwiowo PIR 14, do tego okna (3 szybowe) , drzwi. No generalnie wszystko jest zrobione, ściany szczytowe od poziomu pierwszego piętra są ocieplone wełną skalną znajdującą się za metalową fasadą.Parter  z piwnicą  będę dopiero robił  w lato, czyli  tu zostaje ściana zwykła to jest 40 cm. Jakaś tam cegła czy pustak plus klinkier pełny.

Pompa ciepła była dobrana do budynku przed remontem, ponieważ jak mówię remont miał polegać tylko na wymianie okien, a w trakcie powychodziło wszystko inne. Czyli pompa jest z mocą do 18,4 kw inwerterowa chyba od 4,9 do 18.4Kw, tak jak w załączniku będzie ją widać.

 

 

 

Do sedna sprawy. Pompa pracuje moim zdaniem dziwnie. Według instalatora wszystko jest okej, no ja jestem teraz z nim troszeczkę na wojennej ścieżce i po prostu potrzebuję jakieś opinii zewnętrznej, obiektywnej. Bo nie wiem tak naprawdę gdzie jest ten pies cały pogrzebany.

Więc pompa pracuje powiedzmy do temperatury zadanej. Jeśli damy 36 ° przegrzewa o 2 ° zawsze, obojętnie jaką temperaturę nastawie przegrzewa 2 ° powyżej. Dowiedziałem się i to sam, ponieważ instalator nie mógł z siebie nic wydusić na ten temat, że to jest spowodowane dodatkowym sterownikiem. I tu prośba aby to potwierdzić lub nie tę tezę, że przy dodatkowym sterowniku do instalacji CO( jest Euroster 12m)  może dojść do przegrzewania temperatury zadanej o te 2 °.  Na takie materiały, natrafiłem pokrótce gdzieś tam w internecie przez przypadek, natomiast nie ma tam za bardzo żadnych wyjaśnień, dlaczego, po co i czy można to w jakiś sposób zniwelować?

Pompa załącza co jakieś 25 min przy nastawie T34 H5 i pracuje w zależności od T zewnętrznej jakies 25 /35 min.W aktualne dni gdzie jest miedzy 2 a -6 stopnie wciąga sama pompa 40KW pradu. Bufor ma 220L i jest tam pomyślany jako sprzęgło do ogrzewania kaloryferami w piwnicy. Posiada wężownicę bo docelowo miał być kominek z płaszczem wodnym ale zdecydowałem się jednak na DGP.

 

 

 

Instalacja jest zrobiona z mieszaczem tak żeby  było ogrzewanie grzejnikowe w piwnicy i podłogowe na parterze i piętrze, więc pompa nie steruje sama sobie tą pogodówką tylko jest na sztywno ustawiona na daną temperaturę. Teoretycznie miał0 być 40 ° z histerezą 7. Tak, aby cieplejsze szło na grzejniki w piwnicy chłodniejsze na podłogówkę.

To nie funkcjonuje.

Mogę ustawiać max 34 zadanej, czyli 36 do wyłączenia w przeciwnym wypadku zaczynają się dziać niżej opisane rzeczy.

 

 

 

 Pompa podgrzewa powiedzmy do temperatury zadanej. Jeśli zadamy 40 ° to ona się będzie wyłączała przy 42 stopniach, więc ładuje co najmniej do 40 °. Normalnie pracuje z wysoką częstotliwością, później moduluje na 30 herców. Tak naprawdę nie produkuje praktycznie ciepła, różnica między zasilaniem a powrotem to jakieś 0,3 stopnia. No i zaczyna się zabawa, ponieważ jeśli jest temperatura zewnętrzna troszeczkę niższa, powiedzmy tam 2 ° czy w okolicach zera to ona nie osiąga żadnej temperatury, w której może się wyłączyć, ona tak naprawdę cały czas chodzi i przy tych 30 hercach temperatura zadana będzie się nawet zmniejszać. Czyli będzie się wychładzać ciągle pracując. Aż osiągnie tam poziom histerezy no i znów wskoczy na obroty i zacznie łapać te 60 herców i podgrzewać porządnie ciecz w układzie.

Mam takie wrażenie, że jakby system nie odbierał ciepła z pompy. Zauważyłem taką korelację jak miałem wychłodzoną podłogówkę, bo poskręcałem na rotametrach niektóre pętle a chciałem sobie tam poregulować przepływy i wychłodziła mi się porządnie podłoga tak na powiedzmy 20/21 ° temperatury powierzchni podłogi. I w tedy gdy przełączyłem znowu na 40 ° T zadanej na pompie, to przez 2 dni pracowało to wszystko tak jak powinno, dopóki się nie nagrzała podłoga na te swoje nominalne 24 stopnie powierzchni. W tedy pompa zaczynała wchodzić w swój trans.

 

 

 

Dodam czujnik temperatury powrotu został przełożony z pompy do buforu, jeszcze nie w miejscu docelowym, ponieważ jest tylko jedna kieszeń na górze buforu. Dolna kieszeń będzie zakładana jak będziemy wpinać podłogówkę z piętra.

Tu jest kolejne pytanie, ponieważ instalator od pompy ciepła założył rurę idącą od mieszacza za buforem do pierwszego rozdzielacza podłogówki (8 sekcji)  na parterze w rozmiarze  25 x2,5, czyli  tak naprawdę 20 średnicy wewnętrznej. Natomiast od bufora do mieszacza idzie stalowa 28 x 1,5 i moje pytanie jest, czy nie lepiej pociągnąć dalej większą rurę do pierwszego rozdzielacza? I od tej rury puścić drugi obieg na rozdzielacz na piętrze(6sekcji). I on mógłby zostać w wielkości 25, czyli z dwudziestką przekroju wewnętrznego.

Na fotkach z kotłowni widać jak to już wygląda, ale zanim wszystko pozapinam i uruchomię to mogę wprowadzić jeszcze zmiany.

 

 

 

Bardzo dziękuję za wszelkie pomysły i sugestie i ciepło pozdrawiam.

 

 

 

EXT18INV-EVI32 pompa ciepła.pdf

Edytowane Niedziela o 13:06 przez pomarancz

[marcinbbb]

Nie dziękujcie cytując Chat GPT:

"Użytkownik forum ma problem z pompą ciepła w budynku po remoncie, który znacznie zmienił jego pierwotne parametry. Pompa, dobrana przed remontem, przegrzewa wodę o 2°C powyżej ustawionej temperatury, co może być spowodowane dodatkowym sterownikiem. Użytkownik zauważa, że system nie odbiera ciepła z pompy, a przy niskich temperaturach zewnętrznych nie osiąga wymaganej temperatury. Dodatkowo, pyta o możliwość zmiany średnicy rur w instalacji, aby poprawić efektywność systemu. Prosi o opinie i sugestie od innych forumowiczów."

[gondoljerzy]

W dniu 16.02.2025 o 14:03, pomarancz napisał:

... Więc pompa pracuje powiedzmy do temperatury zadanej. Jeśli damy 36 ° przegrzewa o 2 ° zawsze, obojętnie jaką temperaturę nastawie przegrzewa 2 ° powyżej. Dowiedziałem się i to sam, ponieważ instalator nie mógł z siebie nic wydusić na ten temat, że to jest spowodowane dodatkowym sterownikiem. I tu prośba aby to potwierdzić lub nie tę tezę, że przy dodatkowym sterowniku do instalacji CO( jest Euroster 12m)  może dojść do przegrzewania temperatury zadanej o te 2 °.  Na takie materiały, natrafiłem pokrótce gdzieś tam w internecie przez przypadek, natomiast nie ma tam za bardzo żadnych wyjaśnień, dlaczego, po co i czy można to w jakiś sposób zniwelować?

Pompa załącza co jakieś 25 min przy nastawie T34 H5 i pracuje w zależności od T zewnętrznej jakies 25 /35 min.W aktualne dni gdzie jest miedzy 2 a -6 stopnie wciąga sama pompa 40KW pradu. Bufor ma 220L i jest tam pomyślany jako sprzęgło do ogrzewania kaloryferami w piwnicy. Posiada wężownicę bo docelowo miał być kominek z płaszczem wodnym ale zdecydowałem się jednak na DGP.

 

 

 

Instalacja jest zrobiona z mieszaczem tak żeby  było ogrzewanie grzejnikowe w piwnicy i podłogowe na parterze i piętrze, więc pompa nie steruje sama sobie tą pogodówką tylko jest na sztywno ustawiona na daną temperaturę. Teoretycznie miał0 być 40 ° z histerezą 7. Tak, aby cieplejsze szło na grzejniki w piwnicy chłodniejsze na podłogówkę.

To nie funkcjonuje.

Mogę ustawiać max 34 zadanej, czyli 36 do wyłączenia w przeciwnym wypadku zaczynają się dziać niżej opisane rzeczy.

 Pompa podgrzewa powiedzmy do temperatury zadanej. Jeśli zadamy 40 ° to ona się będzie wyłączała przy 42 stopniach, więc ładuje co najmniej do 40 °. Normalnie pracuje z wysoką częstotliwością, później moduluje na 30 herców. Tak naprawdę nie produkuje praktycznie ciepła, różnica między zasilaniem a powrotem to jakieś 0,3 stopnia. No i zaczyna się zabawa, ponieważ jeśli jest temperatura zewnętrzna troszeczkę niższa, powiedzmy tam 2 ° czy w okolicach zera to ona nie osiąga żadnej temperatury, w której może się wyłączyć, ona tak naprawdę cały czas chodzi i przy tych 30 hercach temperatura zadana będzie się nawet zmniejszać. Czyli będzie się wychładzać ciągle pracując. Aż osiągnie tam poziom histerezy no i znów wskoczy na obroty i zacznie łapać te 60 herców i podgrzewać porządnie ciecz w układzie.

Mam takie wrażenie, że jakby system nie odbierał ciepła z pompy. Zauważyłem taką korelację jak miałem wychłodzoną podłogówkę, bo poskręcałem na rotametrach niektóre pętle a chciałem sobie tam poregulować przepływy i wychłodziła mi się porządnie podłoga tak na powiedzmy 20/21 ° temperatury powierzchni podłogi. I w tedy gdy przełączyłem znowu na 40 ° T zadanej na pompie, to przez 2 dni pracowało to wszystko tak jak powinno, dopóki się nie nagrzała podłoga na te swoje nominalne 24 stopnie powierzchni. W tedy pompa zaczynała wchodzić w swój trans.

 

 

 

Dodam czujnik temperatury powrotu został przełożony z pompy do buforu, jeszcze nie w miejscu docelowym, ponieważ jest tylko jedna kieszeń na górze buforu. Dolna kieszeń będzie zakładana jak będziemy wpinać podłogówkę z piętra.

Ciężko z Twojego tekstu zrozumieć, za co odpowiada sterownik pompy, a za co Euroster? Czy pompa daje radę grzać do zadanych 40 stopni, czy jednak nie daje rady?  Czy pompa grzeje cały obieg, czy tylko bufor? Czujnik temperatury powrotu pompy zamontowany nie wiadomo gdzie. Może to właśnie wprowadza sterownik pompy w błąd?  Pompa przegrzewa o 2 stopnie. Niby z jakiego powodu miało by to wynikać z zastosowania drugiego sterownika? Przecież pompa nie ma "informacji" o istnieniu tego sterownika. Czy to przegrzewanie nie ma czasem związku z wielkością ustawionej histerezy?