Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co na to poradzić -wyrzucają obornik


Recommended Posts

Przypomniała mi się pewna historia faceta który kupił działkę przylegającą do starego lasu. Po pobudowaniu domu obraził się jak las został wycięty...

Do czego zmierzam... Pamiętajmy, że może to dziwne, ale krajobraz w naszej okolicy zawsze może ulec radykalnej zmianie. Jeśli mamy działkę w lesie i przejeżdzamy drogą leśnią (nie pybliczną, ale udostępnioną) to nagle się może okazać, że droga po wywozie drewna z lasu jest nieprzejzedna lub przejazd jest mocno utrudniony... i nic w tym dziwnego.

Nie staram się nigogo bronić, ani nikogo atakować, ale wiele osób wybierając działkę nie przypuszcza nawet jakie zmiany zachodzą w ciągu jednego roku w okolicy ich działki. Dziś jest piękne pole z łąnami pszenicy, za rok buraki, a na jesieni rolnik wywozi na pole obornik i "strasznie śmierdzi". Pamiętajmy o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hej

 

Tym wszystkim, którzy twierdzą, że gnojówka na polu jest normalna przyznaje racje. Ale autorowi tematu nie o to chodzi przecież. On się nie czepia przecież, że rolnik raz w roku wyrzuca obornik na pole, tylko, że w obornik (z fermu, więc pewnie kurzy) jest permanentnie wywalany przed ferme i stamtąd nieusuwany.

A wszystkim zwolennikom ekologicznych zapachów, gorąco (raz jeszcze) polecam wycieczke na "skład" kurzego obornika. Sama rozkosz, przysięgam.

 

Pozdrowienia B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Tym wszystkim, którzy twierdzą, że gnojówka na polu jest normalna przyznaje racje. Ale autorowi tematu nie o to chodzi przecież. On się nie czepia przecież, że rolnik raz w roku wyrzuca obornik na pole, tylko, że w obornik (z fermu, więc pewnie kurzy) jest permanentnie wywalany przed ferme i stamtąd nieusuwany......

Pozdrowienia B.

 

By raz do roku rozrzucic obornik po polu to najpierw trzeba go przez cały rok zbierać i przechowywać.

 

Zbyt mało mamy informacji by zająć stanowisko w tej kwestii. Nie wiemy jakie są odległości od innych posesji, od ujęć wody itd.

To powinien zbadać Sanepid

Ponadto są nosy bardziej i mniej wraźliwe. Nie wiem jaki nos ma Max_26

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw kupuje sie działke tanią nie zastanawiając sie dlaczego tak tanio.Potem szuka sie dziury w całym.Protestuje wypisuje skargi aby poprawic sobie warunki. Z nam człowieka który kupił dzialke za psie pieniądze ale koło lotniska, teraz organizuje sobie podobnych aby lotnisko zostało zamkniete. Cwaniaków nie brakuje a demokracja przemienia sie anarchje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw kupuje sie działke tanią nie zastanawiając sie dlaczego tak tanio.Potem szuka sie dziury w całym.Protestuje wypisuje skargi aby poprawic sobie warunki. Z nam człowieka który kupił dzialke za psie pieniądze ale koło lotniska, teraz organizuje sobie podobnych aby lotnisko zostało zamkniete. Cwaniaków nie brakuje a demokracja przemienia sie anarchje.

Tak jak pisałem wcześniej: wazne czy ten ktoś robi to coś zgodnie z przepisami prawa oraz ogólnie przyjętymi zwyczajami.

Jednak lotnisko (choć równie uciążliwe, ale zgodne z przepisami) trudno porównać do śmierdzącej kupy obornika za płotem (choć nie znam dokładnie warunków autora postu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powtarzam to co już było powyżej - jeśli wyrzuca przed ale agodnie z przepisami to jest na prawie. Są przepisy są linki - w tym wątku. łątwo sprawdzić. Powoli tu robi się anarchia, bo więcej nie wiemy a część z nas stara się by ktoś kto był pierwszy i prawdopodobnie postępuje zgodnie z prawem dostosował się do czyjegoś widzimisię.

Uważam, że dalsza rozmowa będzie miałą sens jak padną konkretne informacje, kto, od kiedy, w jakiej odległości i w jakich warunkach. Potem konfrontujemy to z przepisami i sprawa będzie jasna - a jak facet jest na prawie to można go najwyżej poprosić i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matth, to nie tak. Kiedyś (w okresie przedwojennym) była taka piosenka (należy śpiewać z akcentem lwowskim):

 

"Kto w gorzale nie gustujet, komu końskie śmierdzi g*wno,

Się zalicza między *uje i pa przej*ane równo"

 

Stary pierwsza klasa tekst :lol: Przyda mi sie na toast , dzieki :lol: :wink: Pozdrawiam smierdzaco!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mieszkam na wsi i... niestety niewiele można zrobić z tzw zapachami :D

Czy jeździliście kiedyś po Holandii, RFN itp? Tam na wsi czasami śmierdzi tak, że odechciewa się wszystkiego. To dzięki "intensyfikacji produkcji rolniczej i zwierzęcej". "Dobre praktyki rolnicze" nic tu nie pomogą.

W Polsce i tak jeszcze jest nieźle, chociaż już się pogarsza a będzie jeszcze gorzej. Obornik od zwierząt żywionych naturalnymi paszami nie śmierdzi. Rolnik, który chce produkować zdrowo przegrywa bo za zdrowe i niezdrowe produkty jest ta sama cena :( . Czy sądzicie, że kury jedzą naturalne pasze? Gdybyście wiedzieli co jest w mieszankach :o to na pewno każdy wolałby w niedzielę "niezdrową" wołowinkę niż dietetycznego kurczaczka :)

Moja rada - przyzwyczaić się i modlić żeby sąsiad nie zbudował więcej kurników. Zdecydowanie nie polecam rozwiązań siłowych, awantur (przeważnie mamy do czynienia z "tubylcami", którzy "zrobią" nam piękną opinię i nie tylko, i wtedy to dopiero będzie wesoło). Może zbudować drugi dom gdzieś indziej??? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam taką miejscowość gdzie śmierdzi jak diabli! Jest tam wytwórnia koncentratu białkowego do pasz , produkuje się to z odpadów ryb ! Chyba nie muszę wam tłumaczyć jak śmierdzi stara ryba kurza kupa to fiołek w konfrontacji z rybą . Czasem jak zawieje to smród jest czuć w promieniu kilku kilometrów. Mieszkańcy się nie skarżą bo większość tam pracuje i ma z czego żyć a pieniądz nie śmierdzi a w popgrowskiej wsi o pracę nie jest tak łatwo , przeszkadza to tylko tym co nie mają z tego żadnej korzyści! Pisali donosili gdzie tylko się dało ale nikt nie zamknie zakładu który żywi całą okolicę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wszystkim za odpowiedzi , oczywiscie rozmawialem z sasiadmi przed kupnem i wszyscy potwierdzili ze smierdzi troszke raz za pol roku moze i w ogole to nie przeszkadza , okazalo sie ze obornik mieli wywieźc odrazu ale ciagnik sie zepsol takze wywiezli po 2 dniach.Takze sprawa rozwiazana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...