Gość 07.02.2005 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Czy ktoś z Was, lub Waszych znajomych ma jakieś doświadczenia związane z programem Work & Travel, proponującym studentom legalną pracę za granicą w czasie wakacji? Chodzi dokładnie o pracę w USA. Słyszałam różne opinie, od zdecydowanie korzystnych, po opluwające cały program. Może dorzucicie swoje 3 grosze...? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 07.02.2005 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Ze trzech moich kolegów wyjechało jeszcze jak studiowaliśmy, jakoś do tej pory nie wrócili z USA........... Będąc w USA, często spotykałem studentów (zwłaszcza kobietki - tym się akurat platonicznie interesowałem )którzy przyjechali w tym programie i Hamerykę trzeba lubić są tacy co zostają, tacy co nigdy nie wrócą i tacy co im się podoba i za rok przyjadą. Generalnie przy wyjeździe na wakacje kokosów się nie zarobi, bo jak się legalnie pracuje to nikt takim sezonowcom dużo nie zapłaci, a przecież drogi bilet + życie. A w USA jest zasada "nic za darmo", bo każdy pracuje i dolce z nieba nie spadają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.02.2005 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Masz rację, wszystko zależy od tego, czego delikwent się spodziewa, od predyspozycji, no i... kondycji psychofizycznej przede wszystkim. Chodzi mi o to, czy jeśli osoba wyjeżdżajaca, pracy się nie boi i... nie brzydzi, jest przygotowana na, czasem, kilkanaście godzin pracy dziennie, jest w stanie coś po odjęciu kosztów wyjazdu i pobytu (bez szaleństw ) odłożyć? Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 07.02.2005 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Moje dwie kolezanki ze studiow wyjechaly , wrocily bardzo zadowolone i kasy tez troche przywiozly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 08.02.2005 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Hej Korzystałem z Work&Travel. Generalnie żałuje, że zrobiłem to tylko raz. Teraz już niestety za późno ... Czy można zarobić? Pewnie, że można. Chociaż kurs wymiany nie ten co kiedyś (kurs jak ja byłem był ponad 4,2 zł). Dużo zależy od pracowitości danej osoby, operatywności i oszczędności. Wysyłasz chlopaka czy dziewczyne? Jeśli chlopaka, to możesz go wysłać, tam gdzie ja byłem. Skrobnij coś. Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 08.02.2005 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Jako jeden z pierwszych z takim programem pojechał nasz chłopak.Był 3 razy pod rząd: 2,5 mca, 3,5 mca i ostatni najdłuższy wyjazd prawie 1,5 roku.Pierwszy wyjazd to tzw. frycowe i generalnie nie opłaca się wyjazd krótszy niż 3-4 mce.Oczywiście niezbędny jest język na poziomie komunikacyjnym, ludzie bez "czynnego" języka mieli problemy i słabo sobie radzili.Byli np. Litwini którzy zapierniczali jak małe samochodziki i odłożyli przez parę miesięcy 9 tys. dolków, było też tak, że chłopak wpadł w szpony hazardu i przeputał wszystko co zarobił w kilka dni.Zdarzały się konflikty z pracodawcami, ale one wynikały raczej z polskiego cwaniactwa, niż z niechęci pracodaców, zdarzały się różne rzeczy, ale nie słyszałem by ktoś wpadł w poważne tarapaty.Wyjazd poza językiem, zmienia spojrzenie na świat, uczy samodzielnościetc.... no i warto sprawdzić firmę która wysyła.pozdroJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.02.2005 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Mój brat wyjeżdzał dwa razy. Za pierwszym razem na 4 m-ce. Z tym, że on jechał tym sposobem ale do kolegi i sam sobie załatwiał pracę. Z tego co pamiętam, to firma która organizowała wyjazd straszne pieniądze z niego zdarła, bilety najdroższe na świecie, a połączenie najgorsze Ale z drugiej strony wiza bez problemu załatwiona. Za drugim razem już chyba taniej to załatwił, ale za to firma mało solidna i jakieś problemy miała z terminami. W zasadzie to jeżeli są jacyś znajomi za oceanem i nie ma problemu z załatwieniem wizy to rozsądniej jechać samodzielnie. Pracę lepiej płatną można załatwić, a sam wyjazd wyjdzie taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 08.02.2005 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Z tą praca to róznie bywa, kumpel wyjechał na wakacje do brata troszkę dorobić. Po przylocie powiedział że musiał dosłownie gówna zamiatać i inne fajne rzeczy robić, bo innej pracy to nie ma dla polaków (tak od kopa). U nas by tego nigdy nie robił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 09.02.2005 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2005 ...ale tutaj się pisze o legalnej pracy, ubezpieczeniu dla studentów, a nie o robocie na czarno, Matka zapytała konkretnie o W&T !PozdroJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.02.2005 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2005 Wysyłasz chlopaka czy dziewczyne? Jeśli chlopaka, to możesz go wysłać, tam gdzie ja byłem. Skrobnij coś. Pozdrowienia B. Chłopaka i dziewczynę, a "wysyłasz" to za dużo powiedziane, ja tylko kaskę wykładam (do zwrotu oczywiście!) i to niemałą, stąd moje niepokoje... Jakby coś... tfuuuu!!! odpukać, to za co zrobię łazienki!!! Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 09.02.2005 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2005 ..na zwrot przy krótkim pobycie to specjalnie nie licz Muszą wyjechać jak najwcześniej ( maj ), coby dobrą pracę złapać, potem robi się ciasno i gorzej z lepszą robotą. Pozdro J Kurs językowy 4 m-y po 12 godzin dziennie w Polsce kosztowałby jeszcze więcej i tylko z tego powodu warto jechać, a nie po zarobek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.02.2005 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2005 ..na zwrot przy krótkim pobycie to specjalnie nie licz Muszą wyjechać jak najwcześniej ( maj ), coby dobrą pracę złapać, potem robi się ciasno i gorzej z lepszą robotą. Jadą na 4 mies. od połowy czerwca. Robotę mają, podobno... już nagraną, tak zapewnia firma... Jak to jest naprawdę, okaże się... w praniu, zapewne... Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 09.02.2005 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2005 Koniecznie muszą wcześniej potwierdzić termin przyjazdu ! Jeżeli tego nie zrobią mogą przez pierwszy tydzień siedzieć bez roboty! I niech jadą 1 czerwca. I muszą mieć trochę kasy coby przetrwać do pierwszej wypłaty i niech szukają garkuchni, w których za 5 dolków można jeść do oporu! Pozdro J A językowo dadzą sobie radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.02.2005 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2005 Koniecznie muszą wcześniej potwierdzić termin przyjazdu ! Jeżeli tego nie zrobią mogą przez pierwszy tydzień siedzieć bez roboty! I niech jadą 1 czerwca. I muszą mieć trochę kasy coby przetrwać do pierwszej wypłaty i niech szukają garkuchni, w których za 5 dolków można jeść do oporu! Pozdro J A językowo dadzą sobie radę Dzięki Jerzysio za cenne rady! Potwierdzenie terminu mają mieć. Wyjazd przed 15 czerwca wykluczony, niestety... sesja.. Ile tej kasy na przetrwanie muszą mieć? Zakładając, że robota już nagrana. A garkuchnia... jak najbardziej! (szkoła przetrwania.) Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 10.02.2005 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Hej matka - próbuje Ci wysłać prywatną wiadomość, ale coś "ściemnia".Może na emaila (jeśli podasz)? Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 10.02.2005 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Muszą się liczyć z kaucją za mieszkanie, dojazdy, jedzenie, 2-3 stówy to minimum + karta na wszelkij pożarnyj słuczaj !J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.02.2005 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Muszą się liczyć z kaucją za mieszkanie, dojazdy, jedzenie, 2-3 stówy to minimum + karta na wszelkij pożarnyj słuczaj ! J Karta kredytowa? Jak się taką załatwia? No właśnie, czy przed wyjazdem muszą tu założyć konto dewizowe, czy tam, na miejscu? Czy w trakcie pobytu mają przesyłać kasę do Polski? Jak to ugryźć? Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 10.02.2005 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 .Hej Konto niech zakładają na miejscu (bez problemu założą konto za okazaniem Social Security Number).Sam numer otrzymają w ten sposób: prawdopodobnie po przylocie wypełnią jakies dokumenty i wskażą adres gdzie wysłać SSN, najlepiej podać adres pracodawcy. Poczekają ze 2-3 tygodnie i będa mieli. Niech wpłacają kase na konto na bieżąco, a na koniec przelewik do Polski. Poza tym jak jest na koncie, to jakoś tak trudniej ja wydać . W Polsce muszą mieć założony rachunek dewizowy usd. Karta kredytowa? Trzeba się rozglądnąć który bank da studentom, którzy nie mają (nie mają ?) stałych wpływów. Rozwiązaniem jest wyrobienie zwykłej karty debetowej do Twojego konta - to trz jest zabezpieczenie na czarną godzine. Kluczową sprawą jest tu zaufanie do dzieci Pozdrowienia B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.02.2005 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Rozwiązaniem jest wyrobienie zwykłej karty debetowej do Twojego konta - to trz jest zabezpieczenie na czarną godzine. Kluczową sprawą jest tu zaufanie do dzieci Z zaufaniem raczej nie ma problemu, tylko jakie to musi być konto i karta, żeby mogli tam wyjąć w razie czego kasę? Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 10.02.2005 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Zwyczajne konto złotówkowe, które zapewnia możliwość otrzymania karty np. Visa, Mastercard.Kasę pobiorą w bankomatach lub zapłacą nią za zakupy w sklepie ( co bardziej opłacalne niż branie kasy ).pozdroJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.