smutna lidka 13.02.2005 00:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 --- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 13.02.2005 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 Może wtedy zaczną mnie zapraszać z czystej sympatii?? Chyba sama w to nie wierzysz <- to jest smutny uśmiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 13.02.2005 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 Smutno mi się robi, jak czytam ten wątek. Dlaczego Pierwsza Komunia musi kojarzyć się z targowiskiem próżności, pretensjonalnymi sukniami i fryzurami oraz prezentami ponad nasze możliwości finansowe? Gdzie prawdziwy sens tej uroczystości? Mój syn miał komunię rok temu. Pamiętam, że było to i dla niego i dla naszej całej rodziny przeżycie przede wszystkim duchowe i religijne. Owszem, prezenty też były, ale to my jako rodzice prosiliśmy chrzestnych, aby nie były ostentacyjnie drogie. Byłoby mi strasznie głupio, gdybym potraktowała ich jako dojną krowę. Chrzestni (oboje) złożyli się na pre-paida, od nas dostał radiomagnetofon, kilka drobiazgów od dalszej rodziny. I nie była ważna suma na paragonie, tylko fakt, że upominki były trafione i sprawiły Michałowi radość. Trudno mi zrozumieć rodziców chrzestnych, którzy ulegają niezdrowej presji i kupują chrześniakowi komputer, na który ich nie stać. Żal mi dziewięcioletnich dzieci zblazowanych do tego stopnia, że komunię traktują jako licytację, kto da więcej. Może nawet nie jest to żal, a politowanie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 13.02.2005 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 Maggie. Nic dodać nic ująć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 13.02.2005 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 prosiliśmy chrzestnych, aby nie były ostentacyjnie drogie. Byłoby mi strasznie głupio, gdybym potraktowała ich jako dojną krowę. no własnie masz zdrowe podejście i wypada tylko pozazdrościć takiego stanu rzeczy, ale są też rodzice dumni z tego jak ich dziecko upomina się od chrzesnych o prezenty ("jaki odważny/mądry"), albo w rozmowach z własnymi dziećmi sami podsysają i budzą nadzieje dzieci na drogie prezenty, jakby to miały być prezenty dla rodziców, a nie dla dzieci, często padają teksty do dzieci "poproś chrzesną niech kupi, a co jej". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 13.02.2005 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 Słyszałem o takich przypadkach, że dzieciak dostawał dwa rowery, nieporozumienie takie jest wynikiem niezgody w rodzinie a na tym ucierpi dziecko. To rodzice chrzestni powinny się dogadać co kupić na prezent, wcześniej zasięgając języka u rodziców dziecka. W przypadku gdyby miałby to być nawet komputer, koszty mogłyby się w tedy rozłożyć na pół a dzieciak może miałby spełnione marzenia. No i jeszcze jedno, nie można wymagać od dziesieciolatka aż tak wysokiej świadomości i rozeznania w zamożności fundatorów, mnie bynajmniej nie dziwią jak taki "sugeruje" komputer. Co innego rodzice dziecka, przecież w sumie od nich zależał wybór a potem stosunki z chrzestnymi. A podsumowując to sugeruje aby oboje rodzice chrzestni się dogadali i ustalili co i za ile kupują ,,, i już Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 13.02.2005 23:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 Może wtedy zaczną mnie zapraszać z czystej sympatii?? Chyba sama w to nie wierzysz <- to jest smutny uśmiech Niestety nie wierzę. Ale specjalnie sie tym wszystkim nie martię, bo ja też ich zbytnio nie lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 15.02.2005 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 aha 26 ja sie tobie dziwie - ja nie kupilbym prezentu za 2000 zl no chyba ze nie wiedzialbym co z kasa robic to pewnie bym kupil.Wogole dziwi mnie ze ktos komu sie nie przelewa pyta takiego malca co byc chcial na prezent . Maly powie cos co kosztuje ponad jego finanse i robi sie problem. Ja bym nie pytal jesli mialbym ograniczone fundusze.Wogole nie uznaje powiedzenia - "teraz na komunie daje sie przecietnie 1000 zl". Kto ma ten daje a kto nie ma to daje mniej. Kazdy daje to co na co go stac. Chociaz zdarza sie ze ktos kto nie ma to sie zaporzyczy i daje bo wstyd mu dac mniej - "zastaw sie a postaw sie" . Kretynizm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 15.02.2005 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 --- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 15.02.2005 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 aha 26 ja sie tobie dziwie - ja nie kupilbym prezentu za 2000 zl no chyba ze nie wiedzialbym co z kasa robic to pewnie bym kupil. Wogole dziwi mnie ze ktos komu sie nie przelewa pyta takiego malca co byc chcial na prezent . Maly powie cos co kosztuje ponad jego finanse i robi sie problem. Ja bym nie pytal jesli mialbym ograniczone fundusze. Wogole nie uznaje powiedzenia - "teraz na komunie daje sie przecietnie 1000 zl". Kto ma ten daje a kto nie ma to daje mniej. Kazdy daje to co na co go stac. Chociaz zdarza sie ze ktos kto nie ma to sie zaporzyczy i daje bo wstyd mu dac mniej - "zastaw sie a postaw sie" . Kretynizm. Z tego co zrozumiałam Aha ani jej mąż nie musiekli pytać. Mały sam zażądał. Mama Małego pilnie słuchała i oni musieli zająć stanowisko. Raczej nie mogli powiedzieć, że nie kupią. Z resztą pewnie to nic by nie dało, bo Mały zacząłby zawodzić i okazałoby się, że Aha i jej mąż sa potworami, które gnębią takiego słodkiego malca. . No i co z tego ze zazadal???? i dlaczego aha musiala sie zgodzic? zeby maly nie zaczol awantury? Jeny ja oslupialam jak to przeczytalam. Jak dla mnie maly moze sobie zadac i gwiazdki z nieba, aha nic nie musi , a daje sie tyle na ile kogos stac jak to gosc powiedzial. Jak moj syn chce ode mnie cos drogiego a akurat nie stac mnie na to to mowie : kochanie nie stac mnie na to moze cos tanszego wybierzemy? tak samo powiedzialabym chrzesniakowi. Trzeba umiec mowic "nie" bo inaczej inni nas wykorzystuja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 15.02.2005 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 --- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 15.02.2005 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 Witam! Sluchajcie moi Mili,ja bylam tak samo w wielkim szoku jak i Wy kiedy uslyszalam jak to mile dziecko mowi do mojego meza zeby kupil mu komputer na komunie a jeszcze bardziej bylam zalamana jego matka,ktora sie ylko usmiechala.No niestety to jest taka rodzina,siostra mojego meza ma 3 synow i za kazdym razem kiedy tam jedziemy dzieciaczki podchodza do mojego meza i mowia :"wujek daj nam po dyszce{oczywiscie dla kazdego}" no i co ,no i moj maz oczywiscie daje no bo glupio mu odmowic{wyjdzie na zlego wujka}.Ja nie wyobrazam sobie sytuacji aby w przyszlosci moje dziecko tak komus powiedzialo,chyba bym sie ze wstydu spalila!.Ostatnim razem juz powiedzialam,ze niestety wujek nie wzial ze soba pieniazkow,po tym odrazu bylo widac jak humor im przeszedl.Tak na marginesie to te kochane dzieciaczki nawet nigdy do wujka nie zadzwonia zeby zyczenia imieninowe zlozyc{bo po co , przeciez to tylko glupi wujek od dawania pieniedzy}.To cale zachowanie to wina dennych rodzicow! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 15.02.2005 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 ale zobacz on zażądał wprost, a jego matka zażądała milcząco ( i to było znacznie gorsze!) oczywiście można sie nie zgodzić, z tym, że trzeba pamietać, ze jest to rodzina, na którą się jest skazanym ja dla swiętego spokoju, na bazie moich dotychczasowych życiowych doświadczeń, bym kupiła ale i tak bym uważała, ze to oni sa przegrani a nie ja zdecydowanie nie ja! ja absolunie nie piszę co Aha powinna zrobić, nie pzryszłoby mi do głowy żeby coś sugerować, po prostu ja rozumiem w jakiej Aha jest sytuacji Rodzine to sie ma aby miec na kogo liczyc a nie ze jest sie na nia skazanym. Dla mnie to zaden argument ze chlopak zazadal i jego rodzice tez. Ja mam swoj rozum. Jesli chlopak powie - zrob mi prezent i skocz w ogien - wskoczysz? podtrzymuje swoje zdanie - daje sie tyle na ile kogos stac a nie dlatego ze ktos czegos zazadal i jak nie dostanie to sie obrazi i tupnie noga. Wtedy tym bardziej nie dostaje ode mnie tego co chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 16.02.2005 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 --- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 16.02.2005 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 Mój chrześniak ma dopiero 1,5 roku, więc mam trochę czasu na składanie Ja na komunię dostałem od chrzestnego deskorolkę, a od chrzestnej namiot (taki mały 2 os.). Byłem zadowolony z prezentów. Nie były specjalnie drogie jak na tamte czasy...ale i tak było fajnie To rzeczywiście chyba najbardziej zależy od nastawienia prawdziwych rdziców...bo dziecko i tak się zachowa jak je nauczą Pozdrawiam T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kingaa 22.02.2005 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 jestem w szoku... szczerze mówiąc, gdyby ktoś się na mnie obraził, czy chociażby był niemiły za to, że dałam za tani prezent, nie byłby dla mnie wart znajomości... nawet jeśli to by była rodzina... Niestety coraz więcej dzieci to mali terroryści i to, że rodzice się z tym godzą, nie znaczy, że wszyscy naokoło mają skakać wokół ich pociech i spełniać ich zachcianki Z drugiej strony bardzo smutne jest to o czym piszecie ja zostałam nauczona, że w prezencie najważniejsze jest serce, a nie pieniądze i chciałabym tego samego nauczyć moje dzieci... A jeśli chodzi o prezent, to myślę, że jeżeli dziecko jest już tak beznadziejnie rozpuszczone przez rodziców, jak niektórzy tu opisują, to tak naprawdę z niczego się nie ucieszy, bo będzie uważało, że mu się należy Natomiast "normalne" dziecko myślę, że ucieszy się z czegoś, czym będzie mogło się od razu pobawić więc, tak jak już parę osób pisało: magnetofon, aparat (nie za drogi), prezenty "sportowe" typu wrotki, hulajnoga, piłka... A jeśli kogoś nie stać, to moim zdaniem żaden wstyd zrobić "zrzutkę" z kimś innym z rodziny, albo kupić coś tańszego. Parę lat temu z mężem kupiliśmy w prezencie na komunię klocki Lego, wcale nie duże i nie drogie - dzieciak był zachwycony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 22.02.2005 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 Hej, podpowiedźcie mi trochę, chrześniak w maju powędruje do I Komunii. Jaki jest przedział finansowy na prezenty dla takiego brzdąca? Niebawem podpytam go "co by chciał?" ... i co zrobić jak usłyszę od niego, że chce kasę nigdy nie byłem zwolennikiem prezentów typu, masz tu kopertę, sam sobie coś kupisz No coz. Zastanow sie co jest wazniejsze, fakt przystapienia do komuni, czy prezent. Potem zastanow sie jak rozumiesz swoja funkcje jako chrzestnego, a potem podemij decyzje. Powiem tylko, ze dla mnie to co sie dzieje ostatnio w dziedzinie prezentow dla dzieci na Pierwsza Komunie to jakis obled. Historii z lista prezentow i rzadaniem roweru za 2 tys nawet nie skomentuje. Chyba bym wogole nie poszla na takie przyjecie. Do kosciola i do domu. Ostatnio zostalam poproszona o podanie malego czlowieczka do chrztu. Ojciec dziecka zabronil nam kupowania prezentow. Nie dlatego ze jestem biedna a on ama wszystko tylko dla zasady. Razem z kumem zlamalismy zakaz i kupilismy prezent. Biblie. Chyba tak wlasnie powinno byc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 22.02.2005 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 a co na to jego rodzice??? nic nie słyszeli? ile właściwie kosztuje taki komputer? czy ktoś wie? Porzadny do gier 2000 tys, choc sporo zalezy od wyposazenia. Za 1500 mozna kupic jakis chlam w hipermarkecie. za kazdym razem kiedy tam jedziemy dzieciaczki podchodza do mojego meza i mowia :"wujek daj nam po dyszce{oczywiscie dla kazdego}" no i co ,no i moj maz oczywiscie daje no bo glupio mu odmowic{wyjdzie na zlego wujka}. Sama nie wierze w to co czytam. Przeciez... no nie mam slow. Jak to daje ? Musi ? Sie mowi Sory nie ma i nie zamierzam sie z tego tlumaczyc. Pozwoliliscie gowniarzom wlezc sobie na glowe i tyle. I guzik bym sie przejmowala czy jakis dzieciak uwaza mnie za dobrego wojka czy za sknere. To jakas paranoja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 22.02.2005 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 do gier 2000 tys, choc sporo zalezy od wyposazenia. Za 1500 mozna kupic jakis chlam w hipermarkecie. a dlaczego do gier ? no dlaczego " i po co ? - ma się uczyć a nie grać, do gier jest konsola. uważam iż za 1500zł można już kupić przyzwoity komputer, oczywiście za 3000zł będzie lepszy Jak to daje ? Musi ? Sie mowi Sory nie ma i nie zamierzam sie z tego tlumaczyc. Pozwoliliscie gowniarzom wlezc sobie na glowe i tyle. I guzik bym sie przejmowala czy jakis dzieciak uwaza mnie za dobrego wojka czy za sknere. To jakas paranoja. tu mogę Ci klaskać, masz racje w 101% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 22.02.2005 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 uważam iż za 1500zł można już kupić przyzwoity komputer, oczywiście za 3000zł będzie lepszy Tak sie sklada, ze znam sie troche na sprzecie i wiem za ile mozna zlozyc przyzwoity komputer i co musi byc w srodku, zeby to byl przyzwoity komputer. W rzyciu nie sprzedalabym mojemu klientowi tego co sprzedaja w hipermarketach i to nie dla tego, ze chcialabym niewiadomo ile na tym zarobic i wcisnoc komus drozszy towar tylko dlatego, ze obawialabym sie wziac odpowiedzialnosc za jakosc tego sprzetu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.