Wciornastek 03.06.2005 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 Veruniu nie przejmuj nic. Po co tracić masę pieniędzy na gotowa sadzonki. Można oczywiście kupic trochę tych które za długo rosną a resztę siać do gruntu. Wiele z wysianych do gruntu kwiatków zakwitnie niemal w tym samym terminie co te które kupiłaś z sadzonek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 03.06.2005 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 a czy ktos może walczył z lawendą ?? kurka - kolejny rok porażka ( bazylia też kolejny rok dogorywa- nic z niej nie będzie ) jakieś 4 może z x nasion wylazły - ale czy toto się utrzyma , watpię podobnie "hiper" truskawki, które dostałam - z 14 nasinek - wzeszły wszystkie i nawet obiecująco to wyglądalo, teraz zostało 5 - jeszcze poczekam, żeby sie wzmocniły i spróbuję rozsadzić z niezawodnych - maciejka, zaraz będzie kwitła no i frezje ( z cebulek), liczyłam na więcej, ale i te 6 ( z 12) mnie cieszą bardzo żeniszka zbywam milczeniem , bo nawet jak na niego nie patrzę, to rosnie jak szalony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 03.06.2005 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 a czy ktos może walczył z lawendą ?? kurka - kolejny rok porażka ( bazylia też kolejny rok dogorywa- nic z niej nie będzie ) jakieś 4 może z x nasion wylazły - ale czy toto się utrzyma , watpię podobnie "hiper" truskawki, które dostałam - z 14 nasinek - wzeszły wszystkie i nawet obiecująco to wyglądalo, teraz zostało 5 - jeszcze poczekam, żeby sie wzmocniły i spróbuję rozsadzić z niezawodnych - maciejka, zaraz będzie kwitła no i frezje ( z cebulek), liczyłam na więcej, ale i te 6 ( z 12) mnie cieszą bardzo żeniszka zbywam milczeniem , bo nawet jak na niego nie patrzę, to rosnie jak szalony Paprotko jeśli udało się Tobie wyhodować kilka sztuk lawendy to ona w pierwszym roku wygłada dość rachitycznie. Przytnij jej czubek zacznie się rozkrzewiać. Dopiro w następnych latach lawenda zaczyna szybciej rosnąć w 2 roku potrafi osiągnąć nawet 1 m średnicy. Bazylia jest bardzo wrażliwa na zimno - rok jej nie sprzyja. Do gruntu najlepiej jest ją sadzić dopiero po 20 maja. Bazylia lubi towarzystwo pomidorów (w sałatce też ). Te truskawki wsadź już do gruntu. Najlepiej rozmnażają się truskawki z rozłogów. A te hiper truskawki (ogromniaste) można kupić bez problemu. Kupujesz np. 15 sztuk a za rok z wąsów masz nowe i możesz obsadzić spory kawałek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 03.06.2005 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 Wciornastku dzięki za rady - w sprawie lawendy tak zrobię, już się trochę mniej na nią gniewam a z bazylią to tak włanie podejrzewałam - musiałam przegapić zimniejszą noc i nie zabrałam jej do domu ( bo od miesiąca stoi juz na balkanie) ale z kolei - z drugiej doniczki z bazylią ( tzw. bekap ), która była cały czas w domu -nic się nie uchowało a truskawki to nie "hiper", tylko hiper ( jakies wyjątkowe w sensie ) - musze zerknąć na nazwę, holenderskie chyba - nadają się do uprawy doniczkowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 03.06.2005 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 a to przy okazji jeszcze zapytam ( choc to nie siewne były) o złotliny japońskie - posadziłam w marcu ( po świętach) i nic, ani drgnęły , stoją badyle - nie wiem co z nimi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 03.06.2005 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 Paprotko utnij kawałek pędu i zobacz czy zielony w środku. Choć uważam że raczej to już nic z tego nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.06.2005 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 Z lawędą potwierdzam. Posiałam ją zeszłym roku i w pierwszym roku była marniutka. Już myslałam że nic z niej nie będzie. Teraz rośnie znacznie śmielej chociaż do 1 metra średnicy jej jeszcze daleko, ale za to zauważyłam pąki kwiatowe. Niestety ostały mi się tylko dwa krzaczki z całej paczuszki nasion. Reszta gdzieś wsiąkła Teraz nastawię się na kwiaty które sieje się wprost do gruntu. Na razie malutkie, ale aksamitki sobie nieźle rosną. Maciejka też jest w moich planach. Czy wy też codziennie obserwujecie ile te badyle podrosły? Śmiać mi się chce ze mnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia385 04.06.2005 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2005 Czy lawenda naprawdę rośnie taka wielka? Ja dostałam w tym roku w doniczce i wkopałam ją w miejscu w którym nie powinna osiągnąć takich rozmiarów ( bo zasłoni oczko). Trzeba przesadzić Moje wschody już w gruncie, ale przerzedzone solidnie. Pan kret jak zawsze wie gdzie i kiedy mam malutkie sadzonki - trafia dokładnie tam gdzie nie powinien!!! Niech tylko go dorwę Z całego opakowania bazylii mam 5 szt, majeranki 3, oregano 0, studentek, astrów, dalii karłowej - również po kilka szt. Eszolcja, maciejka, portulaka i nasturcja wyglądają całkiem fajnie - to te nie siane w rozsadniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 04.06.2005 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2005 Paprotko utnij kawałek pędu i zobacz czy zielony w środku. Choć uważam że raczej to już nic z tego nie będzie. Wciornastku - muszę sie podzielic swa radością - a jednak chyba cos będzie złotliny, spryciarze- nie ruszyły z badylków, tylko wypusciły z korzeni jeden nawet wprost z tego badylka tuz przy ziemi zaczyna sie rozwijać - nie jest zle ale na dobitkę dereń choruje - na lisciach jakies czarniawe palmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 05.06.2005 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2005 Rok temu kupiłam nasiona lawendy, na opakowaniu napisali, żeby wymieszać z wilgotną ziemią i przechłodzić w lodówce. Potem wysiać.Tak zrobiłam i wzeszła pięknie. W tym roku kupiłam innej firmy, nic nie napisali więc stwierdziłam, że pewnie już przechłodzone, ale chyba nie - z 3 opakowań wschodzą 2 rachityczne maleństwa ! Czy ktoś ma doświadczenie z wysiewaniem lawendy? Ta z ubiegłego roku rośnie super. Za radą koleżanki wczesną wiosną pouszczykiwałam wierzchołki i ukorzeniłam, 70% zaczyna coś wypuszczać. Więc myślę, że to lepsza metoda od wysiewu nasion. Chcę mieć b. dużo lawendy, boję się jedynie że może wymarzać. Kupiłam też jasną lawendową farbę do sypialni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 06.06.2005 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Lawenda niekiedy wymarza, ale pocieszam Was, że mam okaz w donicy (takiej misie o śred ok 1 m) i jest już 6 lat i ok, mimo że nigdy nie jest zabezpieczny na zimę. U mnie okazy po ok 2-3 latach osiągają nawet 1 m srednicy. Ale nie wszytkie tylko te które są posadzone pojedynczo na wolnej przestrzeni, te w grupie innych roślin są zdecydowanie mniejsze. Paprotko ciszę siże Twoje złotliny tak pięknie sobie poradziły (tj. te badylki zaschły - pewnie przemarzły ale, zostały dolne oczka i z nich wyrosły) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.02.2006 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2006 Podciągam temat bo znowu pora siać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
metea 20.02.2006 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2006 Jak dobrze że tu trafiłam, moze pomozecie poczatkującej ogrodniczce:)Pod koniec stycznia zaszalałam i kupiłam mnóstwo nasinek z kwiatkami, wysiałam je do doniczek...nawet kupiłam sobie mini szklarenki:)Niestety z moich kwiatków chyba nic nie wyjdzie, część wykiełkowała i szybko uschła:( jedynie co rośnie to lewkonia i cynia.Pikowałam je do innych doniczek i głęboko wsadzałam korzonki tak że tylko ledwo wystawały listki.Teraz znów urosły ale łodyżki maja takie chudziutkie i pewnie znów coś powinnam z nimi zrobić ale nie mam pojęcia co:(Czy mam podsypać ziemi czy poprzesadzać?????Wczoraj kupiłam cebulki begoni, oczywiscie od razu je wsadziłam w ziemie tylko nie wiem czy w dobrą strone...nie mogłam rozpoznac gdzie są korzonki!!!!!! Nie śmiejcie sie tylko ze mnie tylko pomożcie.Szukałam w księgarniach poradników dla poczatkujących ogrodników ale niestety nic takiego nie ma, no i co mam biedna zrobic????? Acha..posziałam tez poziomki:)nawet wykiełkowały ale co dalej...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chopinetka 20.02.2006 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2006 Witajcie Temat rzeczywiście na czasie. Metea nie przejmuj się, u mnie początki też wyglądały nieciekawie. O wszystko pytałam rodziców. To, że siewki są małe jest wynikiem braku dostatecznej ilości światła. Ziemia musi być specjalnie kupiona do celów siewnych, bądź rozdrobniona pracą rąk własnych i przesiana ( ważna też jakość ziemi). Taka dopiero nadaje się dla nasion. No i pamiętaj o regularnym podlewaniu, ja jeszcze dodatkowo w pierwszej fazie robię tz namiocik z torebki folowej co by więcej wilgoci zostawało w środku. Na słabsze gleby bardzo polecam santolinę, dość małe żółte kwiaty i piękne ozdobne liście ( też drobne). Nie zapomnijcie o rudbeki i słoneczniczkach (byliny), a z jednorocznych koniecznie posiejcie niecierpki - naprawdę śliczne stworzonka pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
metea 21.02.2006 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2006 Chopinetka moi rodzice to tylko sie ze mnie śmieją ciągle gadają po co ja wysiewam te nasionka jak i tak nic z tego nie wyjdzie, że lepiej jakbym sobie na wiosne kupiła sadzonki itp... Podlewam codziennie moje mini roslinki a właściwie je zraszam, namiociku nie robie bo mam mini szklarenki i przykrywkami z pleksy z otworkami...no i właśnie dzisiaj zauwazyłam ze na moje roślinki wchodzi pleśń Pewnie nic moich siewów nie wyjdzie i skonczy sie tak ze wiosną pojade do ogrodnika i kupie gotowe kwiatki.... Ech...zycie poczatkującej ogrodniczki to cięzka dola;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malena 22.02.2006 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 Oj widzę że nie tylko moje parapety poobstawione wkolo Ja mam swoje ulubione roślinki i w tej chwili w doniczkach sterczą juz po dwa listki bratków- lubie ten termin siewu bo kwitna wtedy jak juz ich nie ma w zadnym ogródku, powoli kielkuje szałwia, kobea pnąca, werbena, a jeśli chodzi o lewkonie w zeszłym roku postanowilam ją wysiac i pikować, ale wschodzi tak pięknie, i w takiej ilosci, że w tym roku wysieję ją do gruntu. Żeniszki jeszcze nie wzeszły - chyba czekaja na znak od wiosny, ale na nie zawsze można liczyć, takze na pewno wyrosną Pozdrawiam wszystkich siejących i sadzących Byle do wiosny...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chopinetka 22.02.2006 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 Witam Metea nie poddawaj się, będzie wszystko ok tylko musisz znaleźć lepsze miejsce. Spróbuj tam gdzie cieplej np. na parapecie ogrzewanym kaloryferem albo na kominku zostaje jeszcze kuchnia bo tam zawsze cieplej. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.02.2006 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Melduję że dziś posiałam kobeę i żeniszka (na ziemi przeznaczonej do celow siewnych ) Nasiona żeniszka zebrałam z posadzonego poprzednim razem. Resztę będę wysiewać do gruntu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 25.02.2006 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2006 U mnie wzeszły już lobelie i dalie karłowe. Resztę będę wysiewać w ten weekend. Jeśli chodzi o lobelię, to trzymam ją jeszcze pod folią, żeby uniknąć częstego podlewania - małe lobelie sa bardzo delikatne i nawet przy zraszaniu trzeba uważać. Lobelię już kolejny rok wysiewam z własnych nasion. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
metea 26.02.2006 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2006 Tydzien temu posadziłam cebulki begoni, czy moze wiecie kiedy cos mi zacznie wyrastać? zaczynam sie zastanawiac czy nie posadziłam tych cebulek do góry nogami.Cebulki były z każdej strony takie same więc trudno było rozpoznać gdzie mają korzonki:( Moze ja powinnam sie zapisac na jakies kursy ogrodnicze? ech... moje ogrodnictwo skończy sie pewnie na chęciach:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.