Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co siejemy???


Recommended Posts

Ludzie! To ja się podłączę. Myślałam,że mam jeszcze czas na sianie a tu niespodzianka. Idę zatem dziś przeglądać nasiona. Na szczęście mam czas, bo skupiłam się głównie na tych, które sieje się do gruntu. Tylko tymi ziołami mnie przerazilićie, bo tego mam sporo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 147
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja polecam lwie paszcze, ze szczętem ostatnio zapomniane, kwiatki mojego dzieciństwa - wysiałam sobie w zeszłym tygodniu, już widać malutkie kiełki - one są początkowo bardzo delikatne, specjaliści nawet twierdzą, że trzeba je dwa razy pikować - raz w grupie, a dopiero potem osobno, ale mi i tak wychodzą - a są bardzo wdzięczne, kwitną do mrozów, a ile zabawy dla dzieci :-) Są odmiany wysokie, są też karłowe, na obwódki.

 

Poza tym mrozy, aksamitki oczywiście, szałwia, w tym roku posiałam jakieś goździki pierwszy raz i celozję, zobaczymy co z tego wyjdzie. Można też wysiewać cynie, chociaż ja osobiście sieję je wprost do gruntu i potem przerywam, bardzo łądnie kwitną.

 

A do żeniszków jakoś ręki nie mam, buuuu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, chodzilo mi o wysadzanie na miejsce stale. :wink: No wiesz, teraz jest taka moda ze sieci handlowe zaczynaja sprzedaz roslin rabatowych zaraz po swietach Wielkiej Nocy... Osobiscie bardzo lubie celozje, a niektore odmiany kompaktowe jak na przyklad 'kimono' wygladaja rowniez swietnie jako roslina doniczkowa z multisiewu do postawienia w slonecznym pokoju, albo na tarasie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam lwie paszcze, ze szczętem ostatnio zapomniane, kwiatki mojego dzieciństwa - wysiałam sobie w zeszłym tygodniu, już widać malutkie kiełki - one są początkowo bardzo delikatne, specjaliści nawet twierdzą, że trzeba je dwa razy pikować - raz w grupie, a dopiero potem osobno, ale mi i tak wychodzą - a są bardzo wdzięczne, kwitną do mrozów, a ile zabawy dla dzieci :-) Są odmiany wysokie, są też karłowe, na obwódki.

 

kupiłam lwie paszcze - jakąś pnącą odmianę. Nasionka tak maleńkie, ze z lupa prawie trzeba wysiewać :D Wysiane, stoją sobie na parapecie w korytarzu, a ja czekam, aż wykiełkują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie kwiatki co będą ci kwitły od posadzenia do mrozów i które urosną ci na każdej glebie.Mają taki specyficzny zapach (cała roślina)który nie każdym odpowiada.

Urosną nawet posiane wprost do gruntu początkiem maja.

Lepiej jednak sadzić rozsade,czyli przygotować sadzonki np na parapecie okna.

Aksamitki bo o nich mowa napewno ci sie udadzą i będziesz z nich zadowolona.

 

wielka jest moc tego forum - nabyłam dziś aksamitki, jutro wysiewam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja bardzo bym chciała mieć swoją sałatę, pomidory, rzodkiewkę i ogórki i dużo ziół .......- to tak na początek :)

ludzie kochani co zrobić, żeby to mieć ?? :D

 

ha, fffffszystko to można mieć ;-) tak, jak pisze pozeracz, kupić nasiona, wysiać, doglądac, i zbierać we właściwym czasie ;-) Ja mam nadzieję mieć nie tylko rzodkiewkę, sałatę (w tym rukolę), bób, szparagową, groszek, pietruszkę, czosnek, cebulę, buraki i ogórki, ale i słoneczniki, i dynię, i arbuza (próba z arbuzem rosario, podobno nie wymagającym szklarni). To nie takie trudne, powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może Ci którzy się na tym znają napisaliby parę słów takiego przewodnika ;) od czego zacząć, tzn od wbicia pierwszej łopaty :) i co dalej

jaka ziemia, jaki nawóz :)

jak siać, co z sadzonek a co z nasion, jak zabezpieczać itp

tak dla laika :)

PS. też chciałabym mieć rukolę, pożeram ją tonami ;) i roszponkę :) i słoneczniki i dynię i cukinię :)

lista życzeń jest długa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może Ci którzy się na tym znają napisaliby parę słów takiego przewodnika ;) od czego zacząć, tzn od wbicia pierwszej łopaty :) i co dalej

jaka ziemia, jaki nawóz :)

jak siać, co z sadzonek a co z nasion, jak zabezpieczać itp

tak dla laika :)

PS. też chciałabym mieć rukolę, pożeram ją tonami ;) i roszponkę :) i słoneczniki i dynię i cukinię :)

lista życzeń jest długa :)

 

to naprawdę nie jest bardzo skomplikowane.

 

Trzeba się wybrać do ogrodniczego. Tam powinien byc duży wybór nasion najprzeróżniejszych. Na każdym opakowaniu masz instrukcję: kiedy wysiewać, jak dbać. Takie warzywa jak koper, rzodkiewka, pietruszka, sałata, fasolka szparagowa czy bób, są bardzo wyrozumiałe wobec początkującego ogrodnika, ważne, żeby regularnie je podlewać.

 

Inne warzywa lepiej kupować jako sadzonki - mam na myśli kapustę, kalafior, por, ogórki, pomidory czy paprykę - przy czym dwa ostatnie najlepiej uprawiac w tunelu / szklarni.

 

Wszystko, oprócz podlewania, trzeba regularnie odchwaszczać, a jako zabezpieczenie przed paskudnymi mszycami można wysadzać czosnek pomiędzy grządkami. Stare pomysły babuni. ;-)

 

Warto tez zaopatrzyć się w kompostownik, będzie dużo liści itp odpadów do przerobienia na wartościowy nawóz.

 

No i pamietaj, nie należy sie zrażać, ja wracam do zabawy w uprawianie owoców i warzyw po dłuugiej przerwie, nie wszystko pamietam, zakładam, że nie wszystko musi mi się udać - ale ciągnie mnie do ziemi ;-) :D i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za wskazówki Capri :*

studiuję właśnie forum ogrodnicze, aktualnie przerabiam temat pomidorów cherry :D i nie tylko ;)

na działce mam aktualnie łąkę i to jest moje największe zmartwienie, żeby doprowadzić to jakoś do stanu uprawnego ;)

czyli: przekopać dość głęboko, nawieźć nawozu ;) znów przekopać i co dalej??

dla takich domowych potrzeb jakiej wielkości kawałek ziemi zagospodarować??

 

aha, chciałabym też jak najszybciej posadzić śliwę

polecacie może jakąś dobrą odmianę??

o te fioletowe ;) mi chodzi, węgierka lub coś podobnego

musi być soczysta ale nie mączna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izat, Ty masz takie problemy jak i ja:) Od czego zacząć:))) A najlepsze, że ja jestem ze wsi i wszyscy dookoła jakieś ogródki mają:)

 

Co do powierchni, to nie ma co przesadzać, my zawsze mielismy ogródek ok. 2m*8m i na bieżące potrzeby (marchew, pietruszka, cebulka,koper, seler, fasolka szparagowa, buraczki) starczało w zupełności. Jeżeli chodzi o sałatę, rzodkiewki, pomidory i ogórki to była już uprawa w szklarni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...